Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość 30 tolatka

30paro latki starające się o dzidzie

Polecane posty

Gość eedit
Mluk4, a w sumie to u mnie bylo identycznie - studia, malzenstwo w wieku 30 lat - do tego czasu nie mialam zadnych problemow, a gdy chcielismy zaczac starac sie po slubie o dzidzie, wowczas pojawily sie toribele, ktore ciagna sie 1,5 roku i tak to wszystko wyszlo, ze juz mam 32 lata, a dzidizusia ani widu ani slychu. Niestety, przy zachwianiu gospodarki hormonalnej - co u mnie wystapilo, na uregulowanie czeka sie ok. roku. U mnie to juz jest ok. 15 m-cy. W sumie w sierpniu bylo juz niby ok, byla owulacja, inne sprawy w porzadku. A potem torbiel znowu sie pojawil:( No i teraz pozostaje mi jeszcze minimum 2 miesiace brac leki (2 juz biore), ktore maja za zadanie pomoc organizmowi sie wyregulowac. W przypadku torbieli czynnosciowych, to jest najlepsze wyjscie. Drugi lekarz, do ktorego poszlam w miedzyczasie zalecil od razu clo i duphaston, no ale moja lekarka powiedziala, ze po clo sa czesto torbiele, a wiec w moim przypadku nie za bardzo moze dzialac. Wiec na razie dalej kontynuuje zalecona przez nia terapie. Mam nadzieje, ze te problemy w koncu sie skoncza......... A co do nakrecania sie, to dziewczyny maja racje. Byl okres, ze wylam z rozpaczy przed kompem, rozdzerala mnie rozpcza, a nie moglam oderwac sie od czytania roznych informacji na temat problemow i przyczyn trudnosci z zajsciem w ciaze. Teraz jest lepiej, dalamsobie na wstrzymanie, wiem, ze musze dac mojemu organizmowi dojsc do siebie. A na to najlepszy odpoczynek iunikanie stresu. wiec staram sie o to zadbac. Mluk, zycze powodzenia u lekarza i dobrych wiesci od niego. Olinek - zdrowiej, ja tez juz dwatyg, choruje i jeszcze nie wyzdrowialam - beznadziejne wirusy. A co do twojego taty - to bardzo przykro. Najwaazniejsze, aby chorobe zatrzymac. Trzymam kciuki, zeby bylo dobrze. Pozdrowienia dla wszystkich:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam! Do nowych starających się ja mialam stwierdzoną endometriozę 2 stopnia i w ciaze zaszlam po roku starań w pierwszym cyklu po laparoskopii, teraz chcę mieć drugie i zastanawiam się jak to bedzie. Z doświadczeń na forum i moich kolezanek wiem ze dziewczynom się udaje nawet jak lekarze już się poddali dlatego wierzę że wszystko jest możliwe. Trzymam kciuki za was.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mluk4
Witam Was dziewczyny. Cieszę się, ze się odzywacie. Eedit, miło mi, ze zajrzałaś..miałam nadzieję ze napiszesz. Faktycznie, najważniejsze aby trochę wyluzować, odpuścić, wiadomo jak stres to zaburzenia produkcji hormonów płciowych, prolaktyna idzie w góre i nici z owulacji. Z drugiej strony jak słyszy się, ze ktoś z rodziny znów jest w ciąży to płakać sie chce ze ja nie.. U mnie sytuacja wyglądał w ten sposób , ze jakoś 1,5 roku temu poszłam do ginekologa bo miałam zawsze cykle wydłużone ( tak35-40 dni), wiedziałam ze będę się w przyszłości starac o dziecko- dostałam Duphaston od 16-25 dnia cyklu na regulację cyklu i wtedy zaczęły się schody. Co prawda wtedy jeszcze nie staraliśmy się ale przypominam sobie, ze nie miałam po tym duphastonie śluzu ( owulacji też nie) a cykle wcale mi się nie skróciły. Przypadkowo wtedy po 0,5 roku brania duphastonu poszłam do gin na usg bo bolał mnie brzuch, okazało się ze mam torbiel 55mm na 49 mm- załamałam się, nie wiedziałam czy to tylko cysta czy moze nowotwór- spanikowałam, robiłam nawet marker Ca 125, ale wyszedł niski- zastanawiałam się czy to nie czasem torbiel czekoladowa- bo musiałaby być operacja. Dostałam tabletki antykoncepcyjne na 3 cykle- po nich na szczęście torbiel się wchłonęła. Z tego co pamiętam musiałam mieć torbiele cześciej bo bolał mnie brzuch ale nie zwracałam na to szczególnej uwagi. Teraz wiem ze u mnie ten duphaston był podany za wcześnie bo zahamował mi owulację i spowodował m.in. powstanie torbieli.Po odstawieniu tabl.anty były 2 cykle z owu bo progesteron był wysoki no ale ciąży brak. Wtedy właśnie dostałam Clo- dr twierdził, ze trzeba mnie" podrasować" bo w tym wieku jest to konieczne. Ale ciągle mówił, ze właściwie to najlepiej zrobić in vitro bo to szybko będzie i skutecznie( tak, 30 % szans na 1 próbe , nie mówiąć o pieniadzach). Wydaje mi sie, ze miał mnie dość, bo często to niego chodziłam. Stwierdziłam, ze pójdę gdzie indziej. I trafiłam wreszcie do dr która za głowę się złapała, gdy sie dowiedział o tym in vitro i o Clo- oczywiście można dawać ale nie tak wcześnie. Efekt Clo- już wam pisała. Podobno Clo działa też w następnym cyklu , czyli w tym w którym jestem obecnie-pęcherzyki rosły ale już nie rosna, nie wiem co się z nimi stało- wiem jednak ze w końcu trafiłam w dobre rece i jeśli będzie trzeba to będę brała leki a ich chyba nie unikne bo owu brak.. To tyle ale się rozpisałam..Mam nadzieję, ze Was nie zanudziłam. Czarna-kibicuję Ci w walce o drugiego dzidziusia- informuj nas na bieżąco. Eedit- nie jesteś sama, trzeba wierzyć, ze doczekamy się upragnionych dzieci, zobaczysz jeszcze kiedyś bedziemy ten czas miło:) wspominac..oby:) Pozdrawiam. Odezwę się wieczorem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jodełko---:D:D:D no to miodzio!!!!! ;) Czarna-- ciaza bardzo skuteczie leczy endometrioze ..;) znam osobiscie dziewczyne z endo st 4 .... niestety ale dla Niej jedyna nadzieja bylo IVF-dzieki niemu ma slicznego Kubusia .. a teraz ... kilimiesieczna wpadke Poleczke ...a po endo w 2 ciazy ani sladu :D Dziewczyny na poczatku drogi powykluczajcie sobie: problemy hormonalne tarczycowe i płciowe, zrobcie wymazy w kierunku chlamydii,mycoplazmy,ureaplazmy -one wszystkie utrudniaja i zajscie i utrzymanie ciazy,dobrze zrobic droznosc jajowodow czyli HSG...i nie skupiac sie wylacznie na sobie gdyz wcale nie duzo rzadziej niz nam to mezczyzna przytrafiaja sie problemy z płodnoscia: przerost prostaty ,zylaki powrozka,oslabione parametry nasienia ...niestety ,ale po 30 takie sprawy to norma ... Dlatego dobrze jesli Wasze połowki jesli chca byc tatusiami tez dadza cos z siebie;) Dziekuje Wam bardzo za dobre słowo w sprawie taty . Ano ciezko ...:( chyba nigdy nie mozna sie przygotowac na czyjas chorobe .... A co do jakiejs epidemii..moge potwierdzic ,ze w Krakowie w przychodniach czarno ....:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Olinku ja tez mam taką nadzieje że endo się nie przyplacze znowu zwlaszcza że nie tak dlugo minęlo od ciąży i karmienia wiec przerwa w @ byla spora. Jodelko gratuluję :) Mluk, eedit trzymam kciuki i radze zawsze konsultować leczenie minimum u jednego innego gina, tu niestety też zdarzaja się konowaly.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość eedit
Witajcie! Olinek, masz racje, ze mezczyzne tez trzeba przebadac, bo problemy bardzo czesto leza tez po ich stronie. Moja pani dr mi zalecila badanie nasienia meza - jestem na etapie wdrazania meza w ta kwestie, ale widze, ze lekko nie bedzie. Co do innych badan, to mialam robione tsh i prolaktyne - wyszly w porzadku. A co do hormonow plciowych, to mi nikt nie chcial zlecic. Nawet lekarka, u ktorej lecze sie prywatnie, powiedziala, ze nie ma sensu ich robic. Sama juz nie wiem - ja mam te torbiele czynnosciowe nawracajace. Inni lekarze, u ktorych bylam, tez nie dali mi skierowania na te hormony. Nie wiem, co o tym myslec? Mluk4 - fajnie, ze opisalas swoja sytuacje. Warto robic pomiary temperatury, bo wykresy duzo mowia o stanie zdrowia, poziomie hormonow, itp. Ja mierze od dwoch m-cy, ale w tym cyklu jestem chora, wiec z niego nici. A poniewaz u ciebie pecherzyki zanikaja, to moze to problemy z estrogenami, bo one odpowiadaja za ich powstawanie i za to, ze rosna do odpowiednich rozmiarow, zanim pekna. Tak wiec, polecam mierzenie temperatury i strone www.28dni.pl, jesli jeszcze jej nie znasz. Tam sie wszystkiego na ten temat dowiesz. Cos mi sie wydaje, ze u ciebie hormonki szwankuja. A mialas robione badania hormonow? Chyba tym sie musisz zajac porzadnie. Mam nadzieje, ze na dobra lekarke teraz trafilas. A do tamtego chodzilas prywatnie? Piszesz, ze cie mial chyba dosyc, bo za czesto do niego chodzilas. Jesli chodzilas prywatnie i tak bylo, to faktycznie nie warto do niego chodzic. A jesli panstwowo, to niestety, ale lekarze wtedy czesto (choc nie zawsze), mniej sie pacjentem przejmuja. No a ja nadal spokojnie czekam przez te dwa miesiace, na efekty brania tabletek na torbiele. Potem sie bede martwic, co dalej, jak nie zadzialaja. Wtedy wezme sie chyba za jakies konkretniejsze srodki. Co myslicie o pregnylu w odpowiednim dniu, skoro u mnie pecherzyk nie peka, tylko rosnie dalej? Moze jesli po tych tabletkach pecherzyk nadal nie bedzie chcial pekac, tylko bedzie dalej rosl, to warto pomyslec o pregnylu. Wiecie, kiedy mozna go stosowac, a kiedy sie nie zaleca? Dziewczyny, pozdrawiam Was cieplutko, wszystkim zycze spelnienia marzen i zdowka jak najwiecej. Do uslyszenia:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość eedit
jodelka30 - gratulacje!!!!!!! Czarna31 - co do endometriozy, to czytalam, ze nie jest przeszkodza w zachodzeniu w ciaze, ale nie za duzo o tym wiem. Natomiast tez slyszalam, ze ciaza ladnie ja leczy:) Czy u ciebie to wlasnie endometrioza utrudniala zajscie? A laparoskopia byla wlasnie na endometrioze? Czy mozesz napisac, jak sie u ciebie endometrioza objawiala? A jak dlugo starasz sie o kolejna dzidzie? Zycze udanych i owocnych dalszych staran! Wszystkim z reszta:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mluk4
Czesc ! Jestem już po wzycie u gin- owulacji brak, mam wizytę umówioną w przyszłym tyg i wtedy coś moja gin wspomniała o Femarze- to lek na wywołanie owulacji ale też stosuje się przy raku piersi! Trochę się go boję, zobaczymy co będzie.. Do tamtego chodziłam prywatnie..strasznie dużo kasy wydałam.. Do eedit- pregnyl sie podaje gdy pęcherzyk ma ok. 18-20 mm. Hormony robiłam, trochę mało estradiolu, poza tym ok.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Izóchnaaaa
hej kobietki :) a ja mam za niedługo 36 latek, jednego synka ( 10 lat ) , no i coraz częściej sobie myślę czy tak ma pozostać ??? wiecie jak trudno podjąć decyzję :( ech

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Eedit prawdopodobnie to endometrioza utrudniala zajście, bo wszystkie inne badania mialam w porządku, maż tez. Laparoskopia miala potwierdzić endo lub wykluczyć bo to jest jedyny sposób aby stwierdzić to na 100%. Przy okazji sprawdzili mi drożność jajowodów. Endo bylo niewielkie i tylko na jednym jajniku, jajowody drożne. No i udalo się od razu nie wiem czy to psychika czy rzeczywiście endo. Przy drugim stopniu czyli takim jak ja mialam podobno to nie powinno utrudnić zajścia więc nie wiem. Dużó o tym czytalam i różne są opinie. Obecnie staramy się od września/ października ale to takie staranka na pól gwizdka bo jak pisalam czasami po prostu brak sil a ja nic nie chcę na silę robić bo przecież to też powinna być przyjemność, no nie.:):) Uciekam do córci. PZDR>

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A co do objawów to nie mialam żadnych, ani obfitych mieisączek ani bólu przed @, regularne cykle. Wogóle wszystko chodzilo u mnie jak w zegarku :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Olinku bardzo przykra ta sytuacja z twoim tata, zycze zeby jakos odnalazl sie w tej nowej sytuacji Ja tez mialam pozno dziecko bo slubowalam jak mialam 29lat a jeszcze wted zmienilam prace i chcialm chwile popracowac anim zajde w ciaze a potem rok zeszlo i tak do 32 sie wyrobilam, moja chrzestna urodzila dziecko w wieku 36 lat z tym ze to nie bylo jej pierwsze dziecko Milo sie wchodzi na topik jak tyle do czytania powodzenia ziewczyny

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość eedit
Mluk4 - glowa do gory, bo czuje, ze jestes troche zmartwiona. Co do poprzedniego lekarza, to skoro chodzilas prywatne, a on nie dosc, ze ci nie pomogl, to jeszcze mial cie dosc, to znaczy, ze nie umial ci pomoc i dobrze, ze zrezygnowalas z niego. Szkoda tylko, ze wczesniej ci nie pwiedzial lub nie dal do zrozumienia, ze sobie nie potrafi poradzic, tylko kase bral. Ja sie tez dzis podlamalam, bo poczytalam troche opinii o mojej lekarce obecnej i nie sa najlepsze. Czytalam tez o lekarzu, do ktorego chodze panstwowo i o nim sa lepsze opinie. Nie wiem, co robic, bo zaczelam sie tym martwic, ze takie opinie o niej rozne. Ale chyba juz musze teraz poczekac, az sie chociaz kuracja zakonczy. Mluk4 - moze teraz trafilas na lepsza lekarke, ktora cie dobrze poprowadzi. Co do braku owulacji, to nic nowego sie nie dowiedzialas, wiec sie nie stresuj. Teraz ona po to jest, zeby ci w tym pomoc, a sposobow jest sporo:). Czarna31, to kto wpadl na pomysl, ze to endometrioza, skoro nic nie czulas itp.? Kurcze, dziwna choroba, troche o niej dzis jeszcze poczytalam. A co do zmeczenia, to wiem cos o tym. Ja, mimo, ze nie mam dzieci, to z mezem nieraz tak skonani jestesmy, ze padamy, jak muchy i zero ochoty na cokolwiek, nie mowiac juz o przytulankach:(. Postanowilam, ze troche odpuszczam, bo stres i zmeczenie tez mi nie pomagaja, troche ostatnio wypoczelam i jeszcze odpoczywam. Zamierzam tez mniej pracowac, bo mam mozliwosc nieco regulowac, ile pracuje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość eedit
Izóchnaaa - powiem ci tylko - do roboty kochana!!!! Ne ma co czekac, bo sie nie zdecydujesz. Dzialaj, powodzenia zycze:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Eedit pomysl był mojej lekarki a powód powiekszony lewy jajnik troche no ale ponieważ nie bylo ciąży to tak się skończylo. Moja lekarka ma nosa do tych spraw. Dobra jest :) PZDR spadam bo jestem w pracy :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość eedit
No wlasnie, bo jak poczytalam o tym troche, to czasem trudno rozpoznac, bo objawy b. rozne, albo ich nie ma w tych pierwszych etapach. Echh, zycie... Ciekawa jestem, jak to u ciebie zadzialalo, czy faktycznie na jajnik, czy glownie na psyche:)? Ale co tam, wazny jest efekt:) A co u was nowego? Ja dzis jade do Lublina - do mamy w odwiedziny. Moze mnie pare dni nie byc, bo cos ponoc net tam szwankuje od paru dni. Jakby cos, to do niedzieli. Pozdrawiam cieplo wszystkich:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mluk4
Witam Was dziewczyny. Trochę nie odpisywałam bo net mi szwankował. U mnie właściwie nic nowego, dostałam Duphaston na wcześniejsze wywołanie @ i tyle. Trochę jestem w stresie bo dowiedziałam sie ze mam termin ważnego egzaminu w marcu( miał być w kwietniu), także nieco moje myśli skierowane zostały na egzamin..może to i dobrze, chociaż stres chyba nie służy dobrze mojemu cyklowi. Eedit, odpoczywaj u mamy, o niczym nie myśl! Pozdrawiam Was sedecznie.Odezwę się wkrótce

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć dziewczyny, Czarna, w sumie to nie wiem jak się udało:) Nawet gina w lekkim szoku, bo po Tośce zostało mi Hashimoto i każdy prorokował, że może być problem z ciążą. A tu taka niespodzianka:) Niespodzianka ma 8 tygodni i dostarcza mi olbrzymich emocji w postaci porannych mdłości przez cały dzień:( Dziewczyny ja też przed Tosią leczyłam się rok i więcej miałam zwątpień niż wiary, że się uda. A jednak się udało. Ale jak sobie przypmnę tamten czas to mi słabo. Na pewno wam też się uda:) Olinku, a nie myślałaś o Novum? To jest jednak najlepsza klinika w Polsce. A może już tam byłaś?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mluk4
Czesc dziewczyny. czarna31, czytam Twoją wypowiedz i zastanawiam sie czy i ja nie mam endometriozy, pierwszy dzień miesiączki bardzo bolesny, jajniki chyba też troche powiększone.Kurcze, musialabym mieć laparoskopię. Kurcze, zdołowana jestem strasznie, tak bym chciała doczekać się dzidzi..Trace powoli nadzieje..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
:) Dziękuję wszystkim za dobre słowa! :-) Buziaki dla wszystkich nowych starających się :) Smuuutasko- U mnie poranne mdłości występują..... późnym wieczorem i po paście do zęów ;). Widzę też, że zakładamy klub Hashimoto ;). Ale jak widać obie jesteśmy przykładem, że pomimo wszystko da się i to bez szczególnych starań ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hey hey .. Smutasko- myslec to moze i bym myslala ,ale to nie takie proste ...jak juz ma sie dziecko jedno to ciezko logistycznie opanowac takie jezdzenie w programie na trasie Krakow-Waraszawa .. ,a przy koncu programu to USG bywa i co 2 dzien aby odpowiednio ustawic leki do stymulacji ... dlatego to skomplikowane .Jednak trzeba i dziecko ze szkoły odebrac ,a i jakos niespecjalnie chcialabym sie z tym reklamowac wokol ,no a ile mozna ukrywac takie wyjazdy całodniowe ? Blizej mam juz Provite Katowicka -moze to nie jest Novum -ale opinie tez ma niezłe ... poki co jeszcze mam 1 mrozaczka w swojej klinice ,ale jakois brak mi wiary ,ze cos z niego byc moze skoro juz tyle nieudanych transferow za nami ....:( M juz jakby sie poddał i poki co wogole o temacie nie gadamy ... Mamy teraz innego rodzaju sprawy na głowie bo i tato w szpitalu ,a jeszcze zabralismy sie za wykanczanie mieszkanka ,które nam oddali koncem roku ... tak ,ze kaxda wolna chwila i mnostwo pieniedzy jest poswiecona temu tematowi ... Moze po przeprowadzce na wiosne pojde po te śniezynke i ja zabiore .. i niech sie dzieje wola nieba ,a co potem ? ... a kto to wie? Samutasko,Jodełko -moja siostra tez ma Haszimoto czy jak sie to pisze i tez bez staran jakis maja sliczna Julę .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mluk nie wmawiaj sobie chorób. A laparoskopia nie taka straszna naprawde. Jak chcesz to zrób sobie badanie na marker C 125 (chyba nie pomylilam nazwy) to jest marker którym się wyznacza ewentualnego raka jajnika ale przy endometriozie też jest podwyższony. Powiększone jajniki to też moze być przyczyna czegoś innego bardziej blachego, najlepiej skonsultuj się z dobrym ginem. Pluszka Jodelka trzymajcie kciuki moze i ja dolącze do was niedlugo:) Eedit Olinku trzymam kciuki wszystko sięmoze zdarzyć

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mluk ból w pierwszym dniu miesiaczki wcale nie oznacza endo, ja jak pisalam nie mialam żadnych objawów i jak czytalam o chorobach to stwierdzilam ze to na pewno nie endo a tu niestety. Nie trac nadziei, będzie dobrze zobaczysz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Obys czarna nie byla jasnowidzem ale ja poki co nie chce dolaczyc do jodelki;-) ale za ciebie oczywiscie trzymam kciuki jak najbardziej;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja tez nie spodziewalam sie ze bede miala klopot z zajsciem w ciaze bo cykle mialam regularne bez zadnych obawow a potem sie okazalo ze mam PCO

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pluszko :D:D:D:D chyba cosik pomieszalam, ale wiesz jak się nie chce to tym bardziej latwiej :):):):) Pozdrawiam :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mluk4
Czarna31, masz rację nie trzeba się nakręcać. Ca 125 robiłam, był w normie.Przed braniem Clo miałam nawet owulację gdy odstawiłam duphaston, którym gin mnie karmił. Okazało się ze blokował owu. Dostałam Clo bo mój lekarz twierdził, ze wiek jest zaawansowany..a po Clo pierwszy cykl i owu brak. Zastanawiam się czy nie odstawić wszystkiego i przerzucić się na zioła..no bo jak bez leków owu była... Tylko czasem tak chciałoby się mieć ten problem z głowy i poczuć jak to jest być w końcu mamą:) To chyba wynika z mojego charakteru, czasem tak pobiadolę a na dodatek mój pesymiz, że jak cos złego to na pewno ja .. Trzeba jednak wierzyć, ze kiedyś doświadczymy tego stanu, jak dziewczyny które są w ciąży. W następny poniedziałek idę do gin i okaże się czy będzie stymulacja, czy będzie ta femara. dziewczyny, które są w ciąży, trzymam kciuki za Was i za Wasze dzidzie, zeby były zdrowe i radosne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć dziewczynki- jestem z innego forum- ale widzę że na początku była mowa o progesteronie- chciałam tylko zapytać czy wynik progesteronu jest dobry??? mój wynik 54,19 norma 5,3-86 Jak wiecie i ktoś z was się zna- to proszę o odpowiedź

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×