Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość palczunia

zerwanie ścięgna prostownika III palca

Polecane posty

Gość pysiia
Witam.Miałam zerwane ścięgno prostownika prawej reki 3 palca.Założono mi aparat (nie pamiętam fachowej nazwy),który usztywniał palec.Po 4 miesiącach palec jest ok bez żadnej operacji,oczywiście nie obyło się bez rehabilitacji.Muszę przyznać,że trafiłam na dobrego fachowca dzięki któremu obyło się bez operacji po której często są powikłania.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kasiok
Witam! Ja miałam szyte ścięgno małego paluszka w lutym, był gips 6 tygodni, w międzyczasie ćwiczenia z gumką- wynalazek trochę cienki, potem rehabilitacja, ćwiczenia, ale palec się nie mógł wyprostować- okazało się, że są zrosty. Jeden lekarz nie pozwolił prostować, drugi kazał prostować... Po zabiegach było trochę lepiej, ale później znów go zaczęło przykrzywiać- nie mogłam założyć rękawiczek ani włożyć ręki do kieszeni spodni. Dwa tygodnie temu miałam drugą operację - uwalniającą ścięgno. Tym razem jest lepiej, ale lekarz kazał mi ruszać palcem ile się da, prostować i ćwiczyć. Myślę, że po zszyciu tego ścięgna za długo miałam unieruchomiony ten palec i dlatego tak się stało... Teraz jeszcze jest trochę obrzęknięty, ale wygląda dużo lepiej. Może czasem lepiej zdecydować się na drugą operację, niż męczyć się do końca życia... Pozdrawiam!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość buniu
witam wszytkich!!! ja mam troche inna sytuacje opisze jak bylo..mialem gleboko rane szarpana po wybiciu szyby tez prostownik 3,4 palca chirurg mi to zszyl i wystawil skierowanie do dalszego lekarze bylo to w kwietniu a do teraz nie poszedlem jakie moga byc tego konsekwencje prosze o fachowa porade pozdrawiam z gory dzieki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kamiltbg
A ja ostatnio przeciąłem 5 palca prawej ręki, założyli szew, ściągnąłem go i nie mogę wygiąć ostatniej częsci tego palca. Rozciąłem w piątek, chyba już trzeba zapierniczać do lekarza żeby zszyli, nie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kamiltbg
Do szpitala a nie do lekarza xD Wogóle to jest to zginacz 5 palca, po rozcięciu widziałem 2 kropki (białe) po dwóch stronach mięcha, tak ze łączyłyby sie gdyby zlączyć te 2 kawałki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Centek
Witam! Ja mailem zerwane ścięgno prostownika palca III prawej reki. 3 września miałem operacje. Okazało się że ścięgno zerwane jest w dwóch miejscach. Operacja była pod całkowitą narkozą po wcześniejszym ustaleniu na znieczulenie miejscowe. Jestem w szynie gipsowej i 6 października mam zgłosić sie na kotrole. Ile moze potrwać rehabilitacja i czy jest jakies ryzyko ze nie bede ruszal palcem? Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ibuc
Ja miałem nacięte, nie do końca zerwane, ale konieczne było szycie. Rehabilitacja moim zdaniem to ściema w tym wypadku. Wszystko po prostu się goi, trzeba czasu. Gdy zdejmą Ci gips będziesz mieć zgrubienie w miejscu szycia. Najlepiej z tym po prostu nic nie robić. Mi po 4 miesiącach wszystko się wyrównało. Sprawność ruchową odzyskuje się stopniowo po prostu używając palca. Pozdro

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pietur
przeciete jedno ze sciegien kciuka.O dziwo moglem nim ruszac we wszystkie strony,lecz przy szyciu okazalo sie ze jedno ze sciegien jest przeciete.Zabieg przy znieczuleniu miejscowym trwal chyba z godzine.Wszystko pozszywane i gips na 2 tyg po czym zdjecie szfow i spowrotem gips na 2 tyg.Po zdjeciu gipsu 2 tygodniowa rechabilitacja.Mam nadzieje ze wszystko bedzie ok.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jutka84
Witam Ja miałam rozcięte ścięgno zginacza głębokiego III palca prawej ręki minęło juz 5 tygodni od operacji a górna część palca nadal nie chce się zginac i palec jest nieco zakrzywiony. Za tydzień bede miała ściągniętą szynę no i oczywiście usuną mi z palca tą nitkę z gumką mam tylko nadzieje ze palec po rehabilitacji wróci do dawnej sprawności. Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kamiltbg
A ja poszedłem we wtorek tydzień temu do ortopedy, od razu skierował do szpitala, w szpitalu powiedzieli, że zszyć już się raczej nie da, a jak zrobią przeszczep to się mogą zrosnąć 2 ścięgna i wogóle nie będe ruszał palcem, ale na moje oko to się im po prostu nie chciało tego robić ;] Ale radze od razu z tym iść do lekarza jak ktoś będzie miał coś takiego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość yasma
witam:) mi reka wpadła pod kólko na ktorym był pasek w takiej maszynie do ciecia ziemniaków. miałam uszkodzony prostownik w V palcu ręki prawej.zszyli mi chyba 2 godz. po wypadku - znieczulenie miejscowe mam drut w palcu, szyne a oprócz tego kilka szwów musiałam zostac 2 noce w szpitalu ,musze chodzic z tym drutem 6 tygodni .szwy mają mi zdjąc 4 listopada:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mikiosowa
Witam Ja w maju 2008 roku biegłem z butelką i wbiłem sobie ją w 3 ścięgna koło nadgarstka uszkodziłem nerw łokciowy w czerwcu poddałem się operacji zszycia ścięgien chodziłem 3 miesiące na rechabilitację i nic to nie dało. w listopadzie będę miał rękonstrukcję ścięgien. Ból i nic przyjemnego. Nie radzę biegać z butelkami> Polecam Klinikę CERTUS w Poznaniu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość okaleczony
witam. Mialem zrobiony zabieg zszycia zginacza glebokiwego 4 palca prawej reki. Urazu doznalem na szkle. Zrobili mi zabieg wszystko bylo okej mialem na poczatku prostowac palec a gumka mi go miala zginac. Po 4 tygodniach mi powiedzial ze sciegno zrasta sie 6 tygodni i zebym juz sobie zginal palucha i prostowal. zginalem palucha jakies 3 dni wszystko bylo wporzadku az nagle poczulem bol i juz nie umialem zginac ;/ a prostowac moge dalej. Teraz mam sie zastanowic czy zgadzam sie na skomplikowany zabieg. Podobno nad sciegnami zastanawiaja sie i nie umia dojsc o co w tym chodzi ;]

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość okaleczony
witam. Mialem zrobiony zabieg zszycia zginacza glebokiwego 4 palca prawej reki. Urazu doznalem na szkle. Zrobili mi zabieg wszystko bylo okej mialem na poczatku prostowac palec a gumka mi go miala zginac. Po 4 tygodniach mi powiedzial ze sciegno zrasta sie 6 tygodni i zebym juz sobie zginal palucha i prostowal. zginalem palucha jakies 3 dni wszystko bylo wporzadku az nagle poczulem bol i juz nie umialem zginac ;/ a prostowac moge dalej. Teraz mam sie zastanowic czy zgadzam sie na skomplikowany zabieg. Podobno nad sciegnami zastanawiaja sie i nie umia dojsc o co w tym chodzi ;]

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nayas4
Witam, ja miałem bardziej drastyczny przypadek.Będąc we Włoszech odciąłem niemalże całkiem palec wskazujący prawej dłoni tak że trzymał sie tylko na kawałku skóry. Operowano mnie w klinice w tagliacozzo dr.Iarussi. Wszystko by było ok bo to gosc najwyzszej klasy światowej.Mam czucie w całym palcu ścięgna pozszywane, nerwy pozszywane kość w miare sie zrosła palec jest strasznie zniekształcony bo odciąłem na pile tartarcznej więc ubytek był spory a i kość poszarpana. Niestety usztywnili mi palec za pomocą druta po uprzednim przewierceniu kości palca wskazującego,przewiercili az do dłoni ale za grubym wiertłem i za gruby drut wsadzili.Uszkodzili powierzchnie stawowe wskutek czego nie mogę zginać palcem.To tyle .Myślę że może w klinice chirurgii ręki w poznaniu będą potrefili sztuczne powierzchnie stawowe założyć to wtedy się zdecyduję bo to naprawdę przeszkadza w życiu. Od wypadku minęło już kilka lat ale jakoś nie moge przywyknąć.Pozdrawiam wszystkich okaleczonych 3majcie się ciepło i bądźcie dobrej myśli, medycyna wciąż idzie do przodu a już dziś lekarze potrafią naprawdę cuda czynić (za odpowiednią kasę)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość okaleczony
ma ktos pojecie ile kosztuje dwuetapowy zabieg sciegna palca robiony prywatnie? Bo bez prywaciaka sie chyba nie doczekam jak narazie umowilem sie na zabieg ktory ma sie odbyc za 2 lata ;/. jesli ktos ma pojecie prosze o info. pozdro

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 77ll77
tez chyba bede szukal prywatnie bo na rekonstrukcje sciegna w szpitalu na borowskiej we wroclawiu dali mi termin dopiero w lipcu. robil ktos gdzies na dolnym slasku?? wiem ze w trzebnicy mozna prywatnie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hey.!ja mam taki problem. otóż w pracy miałam mały wypadek i za jego skutkiem V palec prawej reki byl zmiazdzony, zwichniety i zerwane byly w nim sciegna. jestes juz 2,5 tygodnia po operacji zszycia sciegien. nosze teraz szyne gipsowa ktora jest strasznie ciezka i okropnie mnie \'parzy\' czy da sie z tym cos zrobic.? poza tym cala reka jest strasznie opuchnieta.. czy to normalne.?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość krysiazwątpiona
krzyskrakow; daj spokój temu paluchowi, ja od 2002roku leczę uderzenie, zrobili ze mnie kalekę , palec zapuchł ,zastrzykiem wysuszyli wodę w stawie która się tam zebrała, rechabilitacje, palec dalej szwankował ,zrobił się przykurcz,zrobili zabieg nacinając ścięgna w dwóch miejscach, nadgarstka i 15cm wyżej ,wygląda to jak u samobójcy-a paluch pocięli w kształcie pioruna ok.16szwów ,to była rekonstrukcja prostownika sposobem fowlera, do tego metalowy drut wystający z palucha fuj co się nacierpiałam, ile rehabilitacji ,i jest gorzej bo przed zabiegiem palec się zginał bez problemu a teraz mam sztywnego faka! znów chcą mi go operować - daj spokój jeśli nie chcesz wylądować jak ja, leczę się w gdańsku u dr.K. J.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bike
Naciąłem ścięgno odwodzące kciuka na głębokość ok. 1mm, nartą przy upadku.3 tygodnie temu.Zabieg - 3 szwy w ciągu godziny po wypadku. Syczę i ćwiczę ale zakres ruchów wraca. Pierwsze ćwiczenia zacząłem w 1 tygodniu bez obciążania. Zewnętrznie jest teraz widoczny spory zrost ale warto było zacząć wcześnie rechabilitację

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość graszka 56
W 2006 r miałam wypadek w pracy, został przecięty 4 palec ręki lewej. Zostało uszkodzone ścięgno zginacza oraz nerw. Palec był mocno przekurczony. Poddałam się operacji, wykonano tenolię ścięgna i neurolizę nerwu. I również wykonano odbarczenie nerwu w nadgarstku.Po zdjęciu szwów okazało sie że mam tendęcję do tworzenia bliznowców. W trakcie rehabilitacji cała dloń mi spuchła i przyszedł stan zapalny. Po rehabilitacji leczącej stan zapalny palec coraz bardziej się przykurczał i bolał przy poruszaniu i dotyku. Ponowna operacja ,tym razem wyprostowano palec ,usztywniono staw i włożono druty. Kolejna operacja, usunięcie drutów i usunięcie zrostów. Dzisiaj palec jest sztywny, wszystkie pozostałe są lekko po przykurczane. Cała dłoń jest nie sprawna. Palec boli, cały czas utrzymuje się stan zapalny w okolicy kostek na zewnętrznej stronie dłoni. Czeka mnie kolejna operacja ,usunięcia zrostów i tenoliza nerwu. Mam przyznane orzeczenie o niepełnosprawności. Jeżeli bym wiedziała że operacja 1 nic nie poprawi nigdy bym się nie zgodziła. Radzę dobrze się zastanowić co lepiej mieć sztywny palec który nie boli, czy cały czas cierpieć i mieć nadzięję ,że będzie dobrze po kolejnych operacjach które nic nie poprawiają. Ja nigdy bym się tak szybko nie poddała zabiegowi gdybym jeszcze raz miała wybierać. A temu koledze z pracy co przysporzył mi tego bólu serdecznie winszuję dobrego samopoczucia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ashemi
Witam;) Mój problem jest zbliżony, aczkolwiek mimo to mam kilka pytań do osób, które miały kiedyś podobny problem. Półtora miesiąca temu przewróciłam się jeżdżąc na łyżwach. Kciuk zgiął mi się do wewnątrz i za nic nie mogłam go wyprostowac. Lekarz stwierdził uraz mięśnia i usztywnił gipsem rękę na 5 tygodni. Po zdjęciu gipsu okazało się, że kciuk dalej się nie prostuje. Lekarz jednak nie bardzo się tym przejął, uznał, że po prostu palec się zastał (mimo, iż w gipsie był wyprostowany). Wypisał mi maśc homeopatyczną (:/) i kazał cwiczyc. Stan palca jednak nie dawał mi spokoju, poszłam więc do innego specjalisty ortopedy. Okazało się, że mam zerwane ścięgno zginacza krótkiego kciuka i nie uniknę operacji. Czas, który upłynął od urazu jest jednak zbyt długi i będę miała wszczepiane sillicony. Chciałabym się dowiedziec ile przede wszystkim trwa pobyt w szpitalu i rehabilitacja? Mam w tym roku maturę, dlatego zależy mi na jak najszybszym "załatwieniem" sprawy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 001xyz
Witam jest po podobnym wypadku co wszyscy , mam kilka rad dla wszystkich . Zaraz po zabiegó starć sie delikatnie ruszac palcem , delikatne i powolne ruchy , i jak najwiecej ćwiczyć , ponieważ jak palec niema żadnego ruchu to ścięgno zrasta się ze skórą , ja własnie troche to zaniedbałem i bede miał kolejny zabieg bedą mi rozdzielać scięgno od skóry

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 21012

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 21012
ja w styczniu miałam mały wypadek, ale dopiero w luty a w zasadzie koniec lutego poszlam do ortopedy. okazało się, że już za późno.teraz nosze aparat ale jak go ściągne to paluszej(hehe) jest przekrzywiony i opuchnięty. tyle tygodni? ciekawe czy jest jakas szansa. muszę go "naprawić", czy ktoś wie jak?? pozdrawiam...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ashemi
Witam ponownie ;) Jestem już po operacji, okazało się, że ścięgno było sprawne, gorzej z więzadłami (wszystko było zerwane i krzywo się pozrastało) i torebką stawową. Operacja pod pełną narkozą trwała 3 godziny, lekarz rozcinał wszystkie źle zrośnięte więzadła i szył na nowo. Mam także częściowo zaszyty pod skórą drut, który po upływie 2 miesięcy lekarze mają usunąc. Szanse jednak, że kciuk powróci do normalnej sprawności są niemal równe zero... Dlatego, 21012, nie zwlekaj, bo im dłuższy czas minie od urazu, tym mniejsze szanse, że palec będzie sprawny. Najlepiej poproś ortopedę o skierowanie do szpitala, a jeżeli nie wyrazi zgody, to sama udaj się do przychodni znajdującej się przy szpitalu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Pawel___
Witam.Widze że nie jestem sam z moim problemem.Cztery lata temu uleglem przykremu wypadkowi-zlamałem maly palec prawej reki.Bylo to zlamanie otwarte wiec odrazu pojechalem do szpitala tam po przeswietleniu pewien geniusz zalozyl mi gips na reke i kazal przyjechac rankiem nastepnego dnia.Kiedy pojawilem sie nazajutrz okazalo sie takze ze mam pozrywane sciegna,pomimo tego ze operwal mnie bardzo dobry lekarz bylo juz za pozno bo zabieg mial sie odbyc dzien wczesniej,wtedy bylaby szansa na to ze palec bylby sprawny.Rehabilitacja w moim przypadku nic nie dala i palec jest calkowicie sztywny-minely juz cztery lata a ja nadal nie moge sie do tego przyzwyczaic.Mam tylko nadzieje ze dozyje dnia kiedy medycyna bedzie na tyle zawansowana ze bede mogl przywrocic sprawnosc w moim palcu. Pozdrawiam wszystkich ktorych dotyczy ten problem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość joks
na treningu podwinal mi sie 4 palec lewej reki. poniewaz popostu wisial odrazu go zamrozilem i usztywnilem. Pojechalem do chirurga, nie bylo zlamania, wiec pojechalem do ortopedy od razu powiedzial ze to zerwanie prostownika. Mam zalozony aparat staka(nie wiem czy tak sie pisze). za 5 tyg jade do lekarza.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość DymO
Ja mam zerwane ścięgna prostownika w małym palcu prawej ręki a wczoraj zerwałem te same ścięgna III palca w lewej, założoną mam szynę Stocka i czekam na polepszenie(6 tygodni).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×