Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość palczunia

zerwanie ścięgna prostownika III palca

Polecane posty

Gość Psaiko
elo, ja mialem przeciete sciegno prostownika srodkowego palca. Jestem juz 3 tyg. po zszyciu. Lekarz zalozyl mi gips. Stwierdzilem ze za dnia nie bede go nasil tylko staral sie cwiczyc palec. Opatrunek zakladam tylko na noc.Poczekajcie az rana dobrze sie zrosnie i starajcie sie cwiczyc(ja zaczalem po ok.10-12 dniach) oczywiscie jesli wasz przypadek jest podobny do mojego. Z poczatku pomagalem sobie prawa reka jednak z biegiem czasu sila w palcu wraca i staram sie sam nim zginac. Czesto palec mocze w cieplej wodzie jednoczesnie cwiczac zginanie, ciepla woda rozluznia miesnie powoduje lepsze krazenie. Do tego staram sie duzo rozmasowywac palec nawilzac kremami z witamina itd. Kupilem nawet masc na blizny ktora ma spowodowac ich zmniejszenie sie i spulchnienie blizny, aby moc lepiej palcem poruszac. Widze postepy i jestem dobrej mysli. Szycie mam na samym zgieciu wiec skora jest dosc napieta, dlatego tak jak wyzej napisalem masaz, kremy masci itd. Jesli macie jakies pytania to walcie postaram sie odpowiedziec.Pozdrawiam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość marek 54
Witam wszystkich serdecznie.Mam nowe info na swój temat po wizycie u speca od ręki http://www.pawelnowicki.com= przeczucie mnie nie myliło-moje ścięgno zginacza kciuka jest przerwane niema go, brakuje ok. 1-1.5 cm widziałem to na USG bardzo wyraźnie.A żeby było do kompletu to nie mam również pozszywanych nerwów palcowych.To ja się pytam po h... była ta operacja.Teraz to wiem,że mogłem żądać skierowania do specjalistów niedać się operować laikom na ale mądry polak po szkodzie.Chyba zgodzę na rekonstrukcję FPL z przeniesieniem ścięgna.Q...a ale jestem wkurzony.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam ja miałem zmiażdżony trzeci i czwarty palec w prawej ręce ścięgna były stłuczone lecz nie zerwane, staw w końcowej części trzeciego palca był pękniety (ten przy paznokciu) kości były w całości. Palce szył mi jeden z najlepszych chirurgów w województwie Śląskim. Mineło 1,5 miesiąca od wypadku palce zginam juz prawie do pięści pozostała mała dysfunkcja prostownika w trzecim palcu, poprostu jest delikatnie pochylony 2-3mm ale lekarz powiedział, ze to wszystko jest do wyprowadzenia. Tydzień po operacji kazał mi ruszać palcami pomimo bólu gdyż blizny powodują zrastanie skóry ze ścięgnami i tym samym całkowite ich unieruchomienie. Mam teraz założone specjalne gumy na palce aby były cały czas nawilżane. Wszystko ładnie się pozrastało opuchlizna znikła, zostały blizny ale po takim wypadku to normalne. Teraz pozostało mi czekać na całkowite zaciśnięcie ręki do pięści i paznokcie ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witam ja miałem zerwane ścięgno prostownika palca V i zwichnięty staw,. uderzyłem prawą ręką podczas wypadku na motocyklu. na początku nie czułem żadnego bólu i mogłem ruszać wszystkimi palcami. po ok miesiącu stwierdziłem, że mój mały palec zaczyna się dziwnie krzywić i traci sprawność. widocznie ścięgno zaczęło się odbudowywać i palec zaczął się podkurczać i w zauważalna zaczęła być jakaś narośl w stawie. udałem się z tym do specjalisty, który stwierdził, że zrobiło mi się zwyrodnienie tzw łabędzia szyjka. stwierdził, że najlepszą metodą będzie zabieg chirurgiczny., w poznaniu w szpitalu MSWiA chirurg ortopeda wykonał ten zabieg i palec usztywnił wewnątrz drutem. po 10 dniach miałem mieć usunięte szwy, a po ok 4 tygodniach usunięcie tego druta. lekarz polecił rehabilitację już zaraz po ok tygodniu od wyjęcia tego druta., na początku było ciężko, ale po ok miesiącu od tego usunięcia zamykam pięść, co prawda nie jest to tak idealnie jak w przypadku zdrowej lewej ręki, ale zauważalna jest poprawa z dnia na dzień. mój palec jest jeszcze trochę opuchnięty, ale mam nadzieję, że jeszcze ta opuchlizna zejdzie. smarowałem bliznę maścią contatubex i blizna jest mniej widoczna i gładka. chcę aby moja ręka wróciła minimum w 95% do sprawności, bo takie uszkodzenie jakie miałem zmniejsza siłę w całej ręce, dlatego ch,,,,uj w oko temu lekarzowi, który powiedział mi, że piąty palec nie jest mi do niczego potrzebny i on uważa, że nie należy tego operować., ale to już odrębna historia i nie będę tego opisywał, bo facet zwyczajnie odmówił mi wykonania zabiegu. i cieszę się, bo może taki z niego specjalista, że nie nie zrobiłby tego jak powinien. nie pozostaje mi nic innego jak rehabilitacja. proste ćwiczenia prostowania i zginania palca, używam do ćwiczeń również gumowej piłeczki i takiej twardszej, ale to dopiero za jakiś czas.,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć ludziska. Ja miałem taką sytuację, że nadziałem się na szkło lewa ręką i poszło mi ścięgno w najmniejszym palcu lewej ręki. Poszedłem na zabieg. Miałem przez 5 tygodni szynę i przebity palec taką gumką (musiałem go prostowac a gumka ściągała mi go znowu do zgięcia). No nic nie pomogło, bo ścięgno przyrosło mi do blizny i miałem takiego haka z tego palca. Niedawno miałem drugi zabieg (tzw. uwalnianie ścięgna). Znowu miałem ta gumkę, tyle, że tym razem ściągało mi palec do pionu. No ale zginać nie dam rady. Tzn. trochę dam. Ale mało. Widzę, że jak ruszam palcem, to rusza mi się skóra na dłoni, co znaczy, że znowu mi ścięgno zaczyna przyrastać do blizny. Co mam robić by temu zapobiec? Moczę tą rękę w ciepłej wodzie ale nic nie daje no. Da się jakoś to rozmasować by się oderwało (może i głupio napisałem, ale naprawdę potrzebuję by palec zginał się przynajmniej bo dotknąć dłoni. w chwili obecnej, w ogóle do wewnętrznej strony dłoni nie dam rady nim zginać samodzielnie bez pomocy)? Ratujcie ludzie!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć ludziska. Ja miałem taką sytuację, że nadziałem się na szkło lewa ręką i poszło mi ścięgno w najmniejszym palcu lewej ręki. Poszedłem na zabieg. Miałem przez 5 tygodni szynę i przebity palec taką gumką (musiałem go prostowac a gumka ściągała mi go znowu do zgięcia). No nic nie pomogło, bo ścięgno przyrosło mi do blizny i miałem takiego haka z tego palca. Niedawno miałem drugi zabieg (tzw. uwalnianie ścięgna). Znowu miałem ta gumkę, tyle, że tym razem ściągało mi palec do pionu. No ale zginać nie dam rady. Tzn. trochę dam. Ale mało. Widzę, że jak ruszam palcem, to rusza mi się skóra na dłoni, co znaczy, że znowu mi ścięgno zaczyna przyrastać do blizny. Co mam robić by temu zapobiec? Moczę tą rękę w ciepłej wodzie ale nic nie daje no. Da się jakoś to rozmasować by się oderwało (może i głupio napisałem, ale naprawdę potrzebuję by palec zginał się przynajmniej bo dotknąć dłoni. w chwili obecnej, w ogóle do wewnętrznej strony dłoni nie dam rady nim zginać samodzielnie bez pomocy)? Ratujcie ludzie!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość asia h
witajcie po roku ;) palec calkowicie zdrowy, zgina się może nie tak super do końca ale w zasadzie jest sprawny w 90%. Z tego co mogę poradzić wszystkim zerwanym prostownikom czy zginaczom to zaraz po operacji zszycia cwiczyc palce doslownie co godzinę, mimo bólu - wowczas jest minimalna szansa na przyrost do tkanek. Mimo bolu to trzeba traktowac doslownie, jak bylam u lekarza po 2 tyg. od operacji i widzial ze nie mam palca wyprostowanego calkiem to chwycil za gumkę i pociagnął do końca az mi łzy stanęły w oczach. Zasada jest taka jak jest przeciety zginacz to prostujemy prawie na siłę, ale nie zginamy sami (bo prostownik jest zdrowy), jesli przeciety prostownik to odwrotnie. ( bo z kolei zginacz jest zdrowy) Ćwiczyć trzeba często, ja musialam iść po tygodniu do pracy bo grozilo mi zwolnienie z powodu nieobecnosci (wiem smieszne) i z tego powodu cwiczylam rzadziej bo w pracy bylam zajeta papierami, i troche to opoznilo mi szybkosc rozprostowania, ale na szczescie pozniej cwiczylam jak oszalala i sie udalo. nie mam doświadczenia z przecietymi nerwami czy tetnicami wiec tu nie pomogę. tak więc Sander nie poddawaj się tylko ruszaj tym palcem ile tylko sie da. Może jakas fachowa rehabilitacja pomoże? musialbys znaleźć jakiegos rehabilitanta w miare szybko by pomogl to sciegno rozruszac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Arogh
Z tego co zauważyłem u mnie jest poprawa. Odzyskałem po 5 miesiącach czucie w kciuku. Co do zginania ostatniego stawu, to jeszcze nie mam pełnej sprawności, ale wicać, że z tygodnia na tydzień jest coraz lepiej. Potrafię go zgiąć o około 20 - 30 stopni gdy jest luźny i o około 50 stopni gdy chwytam jakiś przedmiot. Muszę uzbroić się w cierpliwość, ale sądzę że za kolejne kilka miesięcy będzie już w porządku. Grunt to cierpliwość.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ke5
mam to samo. . Ja próbowałem go jeszcze zginać i dopiero później poszedłem na pogotowie. Teraz zdjęto mi szynę ala palec już jest trwale uszkodzony. Za późno dowiedziałem się że nie wolno tym palcem po zerwaniu ścięgna RUSZAĆ, tylko iść natychmiast do lekarza. Jak się go jeszcze raz zagnie to koniec.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ke5
uwaga: nie dodałem w moim komentarzu (powyżej), że ja zerwałem sobie ścięgno palca trzeciego. Nie wiem jak to jest z kciukiem. Teraz szukam miejsca gdzie dobrze robią operację. Może ktoś doradzi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Danieloo
Witam :) 17.02.2010 szedłem ulicami miasta łódz nagle z bramy wybiegł pseudokibic i zaatakował mnie nozem ;/ chciał mi wbić go w brzuch lecz udało mi sie uniknąc tego łapiąc za ostrze noża ... gdy zobaczył lejąca sie krew uciekł a mi pomocy udzielila karetka po którą sam zadzwoniłem .. Zawieżli mnie na chirurgie ręki do łódzkiego szpita WAM jak sie okazalo mialem przeciętom tętnice i ścięgna od małego i wiekszego palca zaszyli mi to wszystko operacja ttrwała 3 godziny. Nosiłem szyne przez 5 tygodni wczoraj ja zdjołem ręka jest sztywna ale nic po za tym ;) teraz czekają mnie rehabilitacje podobno wszystko ma wrócic do normy :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pathana
przecielam palca wskazujacego jako dziecko. przez pare lat nie moglam go w ogole zginac i nie mialam czucia. teraz nie zginam tylko w opuszku, no chyba ze sobie pomogam innymi palcami..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pathana
a czy to mozna klasyfikowac jako kalectwo i jakas kase wyciagnac?? :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kopi
dla wszystkich, którzy mają tą samą kontuzję co ja tj. kompletne zerwanie prostownika palca na skutek uderzenia lub innej kontuzji przedstawiam moją historię; - równo 6tyg. temu podczas gry w koszykówkę doznałem kontuzji palca - jak się później okazało było to zerwanie ścięgna prostownika (palec opadał w dół i nie można go było samoistnie wyprostować) - palec zalecono mi włożyć w szynę na 8tyg. i teraz uwaga info dla każdego domorsłego i samozwańczego lekarza!!!: przy tego rodzaju kontuzji unieruchomienie palca na okres kilku tygodni to jedyna słuszna forma leczenia, pod warunkiem, że nie było złamania, albo kontuzja nie nastąpiła wskutek rany ciętej - informacja ta została potwierdzona przez 2 ortopedów pracujących w szpitalach publicznych i 2 ortopedów z klinik prywatnych - ponadto polecam m.in. ten artykuł: http://www.shomir.org/SMA/076.pdf - operacja (tj. szycie ścięgna) oczywiście może sprawić, że leczenie będzie nieco krótsze, a efekty nieco lepsze, ale ryzyko (tutaj powołuję się na doświadczenie innych) jest nieproporcjonalnie duże do rodzaju kontuzji - każda inwazja w organizm powoduję, że możemy nabawić się w szpitalu zakażenia, mogącego prowadzić do bardzo niemiłych skutków, nie mówiąc już o przedłużeniu czasu leczenia - na temat czasu rehabilitacji żaden z lekarzy nie chce się wypowiadać bo to sprawa mocno indywidualna, zależna od wielu czynników - jedno jest pewne; pełnej sprawności palca już się nie odzyskuje; palec pozostaje prosty bądź w niewielkim zgięciu (co teroretycznie w niczym nie przeszkadza i można normalnie funkcjonować), a okres powrotu do maksymalnej sprawności to kilka miesięcy przy założeniu, że rehabilitacja jest prowadzona w sposób rzetelny - warto również zadbać o to aby lekarz skierował was na fizjoterapię; w przypadku tego rodzaju kontuzji najlepsze wydają się magnetron i laser i proponowałbym nie zaprzestawać po pierwszej serii tj. 10 zabiegach - fizjo przyspieszy gojenie i rehabilitację

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mum
Witam, przeciałem sobie ostrym narzedziem sciegno prostownika - palec wskazujące lewej ręki po 2 godzinach miałem zszywane ścięgno - operacja jestem 24h po zabiegu przez 3 tygonie mam nieruszac palcem zeby nie porozrywać Czy będę mógł w pełni prostować palec? Dwa palce (z 1 zdrowym) mam owiniete i usztywnione, czy przez cały okres będę odczuwał ból - muszę pisać na klawiaturze za jakiś czas próbowałbym dwoma rękami(pozostałymi palcami )

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dawidbusa
Witam.Jestem po wypadku, szyba przecioła mi reke. operacja odbyła sie 18.07.2010 Rozppoznanie : rana cieta przedramienia prawego z uszkodzeniem nerwu lokciowego,tetnicy lokciowej,zginacza łokciowego nadgarstka,zginacza powierzchniowego i głebokiego palca IV,czesciowym uszkodzeniem zginaczy palca III. (pisze wszystko jedna reka-lewa) Moje pytania: czy odzyskam sprawnosc reki?? jak dlugo to trwa?? kiedy poczuje małego palca??(szyty nerw był) jak dlugo on sie zrasta?? kiedy zejdzie mi obrzeg po operacji?? czy normalna ta reka bedzie jak poprzednio?? prosze o kontakt gg 4655090 tel 787498906 odpowiadajcie tez na forum

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Greku
W Tą Sobote ja grałem w piłke kolega bardzo mocno nadepnął mi kolanem środkowy palec lewej ręki, Byłem u lekarza i powiedział, że mam zerwane ścięgno i skruszoną kość. Moje Pytanie Czy mój palec będzie już zawsze "bez ruchu" ? Mam 14 LAt ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie 28.06 br przecięłam głęboko krawędzią blachy 4 palce lewej ręki (z wyjątkiem kciuka). Ucierpiało 6 ścięgien zginaczy, zabieg zszycia miałam 12.07. Obecnie chodzę na zabiegi fizjoterapeutyczne do szpitala oraz w domu wykonuję samodzielnie ćwiczenia + okłady ozokerytu i kąpiele dłoni w słonej wodzie. Martwi mnie czy to normalne, że po miesiącu od operacji tymi palcami ledwie ruszam (może na jakieś kilka milimetrów widać zgięcie, przy czym ruch w paliczkach dystalnych jest w ogóle prawie niezauważalny). III palec przy tym ma się najlepiej, II nieco gorzej, ale rusza się jakoś, natomiast IV i V, które zaraz po zabiegu wykazywały największą ruchliwość, teraz niemalże stanęły w miejscu, są nieco podkurczone, nie mogę ich w ogóle wyprostować, zginam też marnie, szczególnie V paluszek. Może ktoś napisze cokolwiek na ten temat, bo już czasami tracę wiarę, że ręka wróci do w miarę normalnej sprawności. Dodam, że codzienne znoszenie bólu w trakcie ćwiczeń też nie napawa optymizmem...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Greku, nie piszesz jakie ścięgno ucierpiało - prostownik czy zginacz? Nie wiem jak to jest w przypadku prostownika, podobno lekarz stosuje unieruchomienie na jakiś okres, natomiast w przypadku zginacza konieczny jest zabieg i trwała rehabilitacja. Nie załamuj się, powinieneś znaleźć dobrego lekarza, znającego się naprawdę na rzeczy. Faktycznie uraz to kiepski, niemniej jednak dość często spotykany. Jesteś jeszcze bardzo młody, będzie na pewno dobrze!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dawidbusa po takich urazach ręka długo się goi, twój przypadek jest skomplikowany, wiem, że np w moim przypadku minie co najmniej pół roku a może i rok, zanim ta ręka odzyska w miarę normalną sprawność. więc napewno powinieneś uzbroić się w cierpliwość ;) nerwy podobno odbudowują się 1mm na dobę wiem to z własnego doświadczenia, że pesymizm w tych przypadkach nie jest dobrym przyjacielem i doradcą, tak więc wszystkim życzę dużo cierpliwości i optymizmu!!! :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dawidbusa
Paziu królowej,wiem ze nerw długo rosne,i tak jak mowisz 1mm na dobe,za 2 tyg sciagaja mi szyne,niewiem jak dlugo ma trwac rehabilitacja..;/ wiem ze 1 miesiac moge chodzic,pozniej chyba musze wracac do pracy;/ jutro kontrole mam w szczecinie wiec moze sie czegos dowiem;] reka niebedze juz nigdy w pelni sprawna,ale moglo byc duzo gorzej;]

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
u mnie jakoś nie widać zbytnio poprawy, więc często łapię doła :( dawidbusa, życzę powodzenia jutro u lekarza, obyś usłyszał od niego coś, co doda nadziei i sił do dalszej rehabilitacji dobranoc :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dawidbusa
lekarze tylko dołuja;/ ze juz nigdy nie bede mogl ich normalnie prostowac,zdjeli mi szyne wczoraj od poniedzialku zaczynam rehabilitacje;] mam zrosty,blizny do sciegien;/ rehabilitant kazal mi je masowac,jak nie puszcza to pomysle o operacji;] trzeba czasu na to wszystko;] mam zalamke czesto tez;] ale niema co sie lamac bo moglo byc gorzej,np w moim przypadku stracilem ponad 2 l krwi do przyjazdu karetki i juz zemdlalem,naszczescie mnie zatankowali dostalem 2 szanse;] jesli ktos cos wiie o ZROSCIE BLIZNY DO SCIEGIEN,ALBO CWICZENIACH KONKRETNYCH REHABILITACYJNYCH PROSZE ODPISAC!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej, i jak tam rehabilitacja idzie? u mnie w poniedziałek mija 7 tygodni od operacji super nie jest, obrzęk nie zszedł do tej pory, ale nie jest już tak okropnie w tym tygodniu skończyłam pierwszy kurs fizjoterapii. też efekty nie specjalnie fantastyczne, ale bez tych zabiegów było gorzej, po nich przynajmniej jakoś tam poszło mały palec rusza się minimalnie, za to przykurcz w nim mam największy i nie mogę go wyprostować, jak też zresztą II i IV :( może ktoś coś poradzi na te przykurczone stawy? za miesiąc-półtora będę miała drugi kurs fizjoterapii, poza tym ćwiczenia, ćwiczenia i jeszcze raz ćwiczenia w domu, ale mój lekarz twierdzi, że robię ich za mało :( masować mi W OGÓLE zabronił! też mam trochę zrostów, ale jak patrzyli na USG po 3 tyg. od operacji, to nie było tak źle. staram się być dobrej myśli, zwłaszcza, że już dużo rzeczy mogę robić pomagając sobie tą chorą ręką, ale bardzo chciałabym, żeby wróciła mi do normalnej sprawności dodam jeszcze, że ja ćwiczenia rozpoczęłam z lekarzem już następnego dnia po operacji. jak zmieniali opatrunek, to od razu przy tym ćwiczyliśmy, mimo że bolało okropnie, bo to wszystko świeże było, no i obrzęk okropny. ale lekarz powiedział, że inaczej zrosty będą i na nic cała operacja. zginał mi sam te palce, potem prostował po jednym w każdym stawie, a potem jeszcze sama czynnie miałam prostować i zginać. potem zaczepili mi takie gumki, które utrzymywały palce w pozycji zgiętej, a ja miałam sama prostować DAWIDBUSA, napisz jakie ćwiczenia Ty wykonujesz i jak w ogóle idzie. są jakieś postępy?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dawidbusa
siemanko Paziu,u mnie mija 2 tydzien rechabilitacji,szyne sciagneli mi po 4 tyg a nie po 6 jak planowali;] z kazdym dniem jest postep,na poczatku przerazenie,palce powyginane a teraz wraca wszystko do normy;) reka sie rozruszaa po tych 4 tyg w szynie,głownie na rehailitacji rozciagam sciegna,i w domu,bo mialem na poczatku niezly przykurcz,na rehabilitacji rozciagne 1 raz sciaegna w domu dodatkowo 2-3cwiczenia te same bolesne.odginam reke w nadgarstku do tylu na 7 min palce musza byc wyprostowane,juz mam niezly zasieg:D jak naciagam ostro to 90 stopni moze byc,no ale boli;] trzeba czasu ,z kazdym dniem poprawa jest jak zaczelm tam chodzic,moge juz cos chwytac,nosic corac ciezsze rzeczy, i take tam cuda;] podaj gadu to sie odezwe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ewka881
Ja również miałam zerwane ścięgno prostownika palca III. Była to rana kłuta (kot pazurem;) ), całe dwa tyg.chodziłam z zerwanym ścięgnem,gdyż lekarz stwierdził,że taką ranę wystarczy tylko opatrzyć,choć sygnalizowałam,że jest przykurcz w stawie i obrzęk. W końcu po 2 tyg. dostałam skierowanie na RTG i od razu położyli mnie na blok operacyjny po czym stwierdzili,że skoro nie ma ropy w palcu, wystarczy założyć jedynie aparat Stacka. Nosiłam go 5 tygodni. Istniała obawa,że palec będzie krzywy,więc dowiedziałam się,że w takich wypadkach robią zabieg. Na szczęście po zdjęciu aparatu palec był prosty choć nieruchomy. Po rehabilitacji odzyskałam ruchomość w stawach, choć w stawie międzypaliczkowym bliższym nie mogę do końca zrobić wyprostu. Jednak słyszałam, że operacje nie gwarantują tego,że palec powróci do poprzedniej sprawności,a wręcz przeciwnie może być gorzej.Jednak co do konkretnej oceny ścięgna po stosowaniu aparatu potrzebny jest czas, gdyż ścięgno ma to do siebie, że bardzo długo się goi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mienias
Witam. Przeglądając temat chciałbym o coś zapytać. Mianowicie doznałem zerwania wiązadła prostownika palca w lewej ręce palca środkowego. Palec trzymam już 2,5 tygodnia w plastikowej szynie i zdejmują ją tylko co 3-4 dni żeby umyć palca z czysto higienicznych przyczyń lecz nie próbuje nim nawet wtedy ruszać. Z moich obserwacji wynika, że palec nie jest już załamany na końcu tak jak na zdjęciu powyżej lecz utrzymuje w miarę prosty poziom. Czy to może rokować na to że wiązadło chwyciło?? Bardzo chce uniknąć zabiegu, także było by znakomicie gdyby moje przypuszczenia się potwierdziły. W razie czego mogę wrzucić foto palca jak to wygląda. Bardzo proszę o pomoc. Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Anita976
Wg mnie wszystko powinno być ok, jeszcze ok 3 tyg.( zresztą nie wiem ile ortopeda Ci zalecił) powinieneś nosić szynę. Po tych pięciu tygodniach, palec będzie sztywny lecz z czasem i również dzięki rehabilitacji powinien odzyskać swoją ruchomość. Tylko pamiętaj, nie zginaj go a siłę,to wymaga czasu i Twojej cierpliwości:) ! Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×