Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość 1976

mój mąż potrzebuje mniej sexu ode mnie-co zrobić zeby chciał więcej?

Polecane posty

Gość M...jak miłość
Kobitki...macie rację!!! Mój mężuś wyjeżdża rzadko...bardzo rzadko...ja w sumie też,ale przypominam sobie kilka takich epizodów chwilowych rozłąk...rzeczywiście wówczas w tych kontaktach telefonicznych jest słodki...namiętny...stęskniony...erotoman gawędziarz! Po powrocie wszystko wraca do pseudonormalności... A moja pobudzona wyobraźnia wówczas buzuje!!! A może w ten sposób chcą zapewnić sobie naszą wierność? Może obawiają się,że podczas takiego rozstania damy się ponieść fantazji i ulegniemy pokusom płynącym z zewnątrz??? Cwaniaczki! ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej! Ja a propos wyjażdżania i leczenia związku na odległość- mam taka pracę, że dość często wyjeżdżam w delegacje na 2-3 dni. Dodatkowo w pracy jestem do wieczora więc trudno tu mówic o przesycie przebywania we dwoje 24h na dobę. myślałem- nie było mnie trzy dni- zona będzie stęskniona, spedzimy namietny wieczór... Żeby nie było, że na szybciora, były wspólne kąpiele, aromoterapia i takie tam, nacieranie oliwka, muzyka, kadzidełka i co tam chcecie. I co? Albo nic, albo na zasadzie kłody, albo że spać bo jutro cięzki dzień. Nie mówię, czasem się całkiem udało, ale bardziej z naciskiem na \"czasem\", przynajmniej z mojego punktu widzenia. Metodę na odległość uważam więc za nieudaną, a ew. poprawa jest chwilowa. Czy niedopasowanie w potrzebach łużkowych psuje coś w związku? Wszystko psuje. Relacje się oziębiają, zamykamy się w sobie, pojawiaja się konflikty, kłutnie o duperele, irytacja. Ciagłe wałkowanie problemu też nie ma większego sensu- słyszę już od żony, że zwalam wszystko na nią, że uważam że to tylko jej wina, że dla mnie tylko liczy się sex itp. Do nieczego to nie prowadzi. Tak jak pisałem wczoraj wieczorem- sytuacja patowa. Oczywiście, facet może sobie iśc do agencji i rozwiązać łatwo w ten sposób brak sexu- tylko ja nie po to się żeniłem i przysięgałem wierność, żeby teraz mysleć o burdelu. Piep.... opory moralne, łatwiej byłoby bez nich...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wiem ze to nie pomoze ....najbardziej wkurza mnie jednak to ze on nie jest zimny oschly .....jesli jestesmy w lozku i kochamy sie to jest kosmicznie .....wtedy zawsze jestem zaspokojona ....zawsze .... jednak my kochamy sie tylko raz na tydzien i to dla mnie za malo ....😭

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mijutkala
Wiecie co? Pisanie ciagle o tym nic wam nie da. Napisałąm wam jak mozecie spróbować poradzić sobie z waszą sytuacją ale wy wolicie tylko pisać i pisać. Przeczytałam ze trudno tak udawać oschłą itp. A nie trudno jest żyć wciaż bez seksu. ? Myślę ze to chyba o wiele trudniej godzić się na taką sytuację niż coś z tym zrobić. s.t.garp - Martwisz się ze żona mówi ci że tylko myślisz o seksie , że ją szantażujesz? Ona cię tym spławia a ty dalej nic nie osiagasz. Ty ulegasz tym słowomi cię p;przysłowiowo tym zamyka. Czemu się tym przejmujesz ze ona tak powie? To jej powiedz ze owszem, myślisz ciagle o seksie bo jesteś normalnym zdowym facetem, i byłoby chore gdybyś nie chciał się kochać. U ciebie jest prosto zmienić tą sytuzcję. Wzbudź w niej zazdrość a zobaczysz że szybko się odmieni. Zazdrosć i zagrozenie, niech poczuje ze się przestałeś nią interesować, ze ci sie wręcz nie podoba. Zobaczysz że to podziałą. Każda kobieta lubi i musi się czuć seksowna dla swojego partnera i twoja czuje że jej pragniesz, wie ze moze cie mieć na wyciagniecie reki daltego olała sprawe. Zacznij kupować gazety z gołymi babkami i chowaj je w dziwnych miejscach ale zeby ona sie na nie natknęła. Gdy znajdzie i zrobi awanturę powiedz ze gdy nie mozesz tego robić to sobie popatysz na piekne kobiety. Podkreśll że PIĘKNE. Oglądając film też skomentuj ze -jak piękna dziewczyna. Wchodź na stronki erotyczne a gdy wejdzie do pokoju minimaiozuj szybko okienka i tłumacz się dziecinnie ze się same pootwierały. Zacznij wychodzić częściej na piwko z kumplami. I w ogóle nie mówi jej komplementów. Jestem kobietą i wiem że zadna nie zniesie tego że jest nieatrakcyjna dla swojego partnera , że inne kobiety z niz wygrywają. Moze wymyśl historię ze kogoś poznałeś ze jej się spodobałeś. Opowiadaj jej o tym wydarzeniu dokładnie, ze szczegółami śmiejąc się przy tym. I mów ze ona dla ciebie nic nie znaczy. Popros kogoś zeby ktoś puszczał głuche sygnałki do ciebie. Tak żeby uwierzyła ze ta dziewczyna zakochana istnieje naprawdę. jejku jest mase chwytów. Pamietaj musi się poczuć ze cie traci i ze juz na ciebie nie działa. Ze jesteś lubiany i ze podobasz się innym kobietą. Wtedy to ona zacznie o ciebie zabiegać zeby cie nie stracić bezpowrotnie. Wiem to bo facet jak jest za dobry to zawsze dla kobiety staje się nudny. W zwiazku musi być zawsze schemat- przyciaganie- odpychanie. Mozecie dalej tu pisac i nic nie robić bo przecież to trudne.... wybór należy do każdego z was.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wiesz mijutkala, dzieki za dobre rady, ale właściwie wszystko oprócz głuchych telefonów wprowadziłem w zycie. No i czekam na efekty. Co na pewno osiagnąłem, to uraziłem dumę małżonki, są łzy itp, ale jakos na razie seksu z tego nie ma. Nie siedze więc i nie jecze przed kompem jaki to ja biedny jestem, tylko próbuje od dłuzszego czasu to zmienić. Ciekawe natomiast jest to co napisałaś, że jak facet jest za dobry( nie biore tego do siebie) to staje sie dla kobiety nudny. Tak po głebszym zastanowieniu stwierdzam, że może coś w tym jest?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mijutkala...fakt,że piszemy na forum jest najlepszym dowodem na to,że szukamy recepty na przemianę naszych związków...dzielimy się spostrzeżeniami i cały czas czekamy na dobre rady :) Powiem Wam,że ja dziś triumfuję!!! :) Od kilku dni byłam oschła...zimna jak lód...nie przejawiałam zainteresowania bliskością...wczoraj mężuś mnie schrupał!!! Już nie pamiętam kiedy doświadczyłam podobnych doznań. Może faktycznie trzeba być dla faceta zimną suką (przepraszam za wyrażenie),by zatęsknił za czułością... Zobaczymy... kontynuuję więc grę...trudną...bo nie jestem aktorką,grrrrr..... Pozdrawiam Was cieplutko i trzymam kciuki...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziękuje w swoim imieniu Koledze Nereus za pochwalenie się ilością orgasmus w czasie wakacji. Myślę, że ta informacja w znaczący sposób wpłynie na rozwiazanie, przynajmniej moich, problemów. To może być przełom. Życzę na nastepne wakacje powtórzenia wyniku, a może nawet czterech orgasmus każdego dnia. z powazanie s.t.garp :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 1976
A skąd Ty debilu (debilko) wiesz jak wyglądam i ile mam lat?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gorąca 25 na pewno

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
do 1976 a jak wyglądasz////tak pytam.. bo jestem ciekaw.. a co do Twojego problemu z facetem.. trudno powiedzieć..moze on po prostu lubi mniej...niż Ty ja lubię bardzo i dużo ale nie wszyyscy...sam znam takich i takie..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 1976
dodam ze nick 1976 nie jest rokiem mojego urodzenia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 1974
a może ktoś się przyzna i napisze jak często? ;) bo może ja przesadzam? :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 1974
chodzi o stan faktyczny ;)jak często się kochacie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
do 1974- nie przesadzasz, tylko masz za mało seksu w stosunku do swoich potrzeb. jak można się już zorientować czytając rózne posty, każdy ma inne wymagania, jednym trzy razy w tygodniu to mało, innym wystarczy, jeszcze innym stanowczo za dużo. problemy zaczynają się, gdy w związku są osoby o skrajnie róznych temperamentach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 1974
s.t. garp pocieszyłeś mnie :) myślalam już że ze mną coś nie tak i za dużo wymagam od męża :( 3 -5 razy w miesiącu to dla mnie za mało:( Wiem,że inni na tym topiku i tyle nie mają ale mi to nie wystarcza :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość stare pudło naucz się
ortografii a potem krytykuj innych :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Julek
W jakim woj. miszkasz? Może tę nadwyżkę którą masz, mnie oddasz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość malutka_77
Widzę, że od mojego ostatniego pobytu na tym topiku nic sie nie polepszyło z waszymi połówkami!!!Pozdrawiam Wszystkich

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość stare pudło ty masz
popiepRZone życie :p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
1974-ja Cię rozumiem. Nie bedę teraz pisał dokładnie o częstotliwości bo zaraz pojawią się wpisy typu \" a ja mam 5 razy dziennie i jeszcze mnie partner/ka prosi o repetę\". Ważne, ze my mamy poczucie niespełnienia w zycie małżenkim(partnerskim) Kolegom za ostatnie wypowiedzi w stylu dobermana już dziekujemy. Zdanie wyrobione na temat autorów juz mamy wyrobione. Wiecej nie potrzebujemy. nara,siemano pozdro i co tam jeszcze chcecie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ojojoj...ale bałagan...a szkoda,bo temat który poruszamy raczej na tego typu kąśliwe uwagi nie zasługuje... 1976,1974,s.t.garp,-dzięki za ten topic i szczerą rozmowę :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 1974
no cóż , gówniarstwo popsuło nam topik ale olejmy ich! s.t garp- dzięki za zrozumienie! 😘 nie jest łatwo w takim związku-czujesz się nieatrakcyjny, niekochany, niepożądany przez partnera :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 1974
nie jestem biedną dziewczynką :p a i zaspokojeniem daję sobie radę :p po co dziecino komentujesz i wypowiadasz się na tematy, o ktorych nie masz pojęcia? to nie jest forum dla dzieci!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 1974
gdyby mnie nie kochał, nie byłby ze mną :p ale co ty wiesz o uczuciach?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zdradź go
albo przez cały dzień się przy nim masturbować powinnaś

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×