Zaręczyny, oświadczyny.... niech ktos pomoże

Mam problem bo planuje poprosić moją dziewczynę o rekę i nie wiem co jest pierwsze oświadczyny czy zaręczyny,czymto się różni i wogóle będę bardzo wdzieczny jeżeli ktoś zechce mi wszystko wyjaśnić. Z góry dzięki i pozdrawiam :)

OSZALALES !? ZWIEWAJ

jeśli nie chcesz pomóc to nie musisz wogóle odpowiadać. Proszę o pomoc kogos komu nie sprawi problemu udzielenie kilku odpowiedzi.

bo tak naprawde nie masz problemu:). Ty sie oswiadczasz:) i jesli Twoja partnerka przyjmuje Twoje oswiadczyny to jestescie narzeczenstwem, czyli jestescie zareczeni. To nie sa jakies sprawy rozdzielne:). Czesc osob uznaje tez ewentualne pozniejsze oficjalne oswiadczyny przy rodzicach, ja szczerze mowiac nie uznaje tego. Najbardziej podoba mi sie opcja:): Ty urzadzasz jakas fajna sytuacje ( wieczor, wyjazd, cokolwiek, albo wrecz przeciwnie zaskakujesz ja, byle milo, w najmniej spodziewanym momencie), prosisz kobiete o to, by zostala Twoja zona, ona jesli sie zgadza, to na dowod tego przyjmuje od Ciebie pierscionek, jaki dla niej wybrales. A pozniej zastanawiacie sie nad wszystkim i np za jakis czas zapraszacie rodzicow np do restauracji, albo sami cos milego urzadzacie, jakis obiadek np bardziej uroczysty i mowicie rodzicom o Waszych planach.:) Zycze powodzenia i wszyskiego dobrego:):):)

DOBRA DOBRA NIECH CI BEDZIE ZOBACZYSZ

moim zdaniem pierwsze są oświadczyny - czyli to magiczne:P pytanie: czy zostaniesz moja żoną/czy wyjdziesz za mnie (i staniesz obok:D) a później, często tuż po oświadczynach są zaręczyny, czyli włożenie pierścionka na paluszek wybranki ;)

dzięki,wlasnie o to mi chodziło bo gdzieś słyszałem że pierścionek to daje się dopiero na spotkaniu z rodzicami i to jest oficjalne więc wkońcu nie wiedziałem.

to jest to samo dzisiaj nikt nie chodzi raczej się pytać rodziców o rękę , pytasz się swojej laski , a jak się zgodzi , to kiedyś tam powiecie rodzicom

Moim zdaniem najlepiej jest jak byś najpierw oświdczył,tylko we dwoje.Potem ewentualnie przy rodzicach,jak byście chcieli :)

zgadzam sie z "dosc zabawne"