Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość

przygotowania w toku- bo ślub w tym roku

Polecane posty

A mi się właśnie najbardziej podoba ta druga kuchnia, najbardziej kolorowa. I kojarzy się raczej z zabawą, a nie z gotowaniem :) Podobną (albo nawet taką samą, bo jakoś w tej cenie była) kupiliśmy siostrzenicy na gwiazdkę. Lalka jak dla mnie ma za dużo bajerów, a też moim zdaniem bez sensu jest wywalać tyle kasy na zabwkę interaktywną i wyjmować z niej baterie :) Może się zużyć, zanim Gabi będzie na tyle duża, że jej włożycie te baterie. Co do ciuszków, to bym pewnie chciała pokupować, ale mam już naprawdę WSZYSTKO- dresy, sukienki, jeansy, sztruksy, pajace, body i nawet 2 komplety do chrztu. A poza tym mi się podobają ciuszki dla dzieci, ale dla takich troszkę starszych, już chodzących. Wtedy będę szaleć. Teraz tak naprawdę nawet nie wiem, co kupować, bo nie wiem, w co mi będzie wygodnie dziecko ubierać i jaka będzie pogoda. Rodzę w październiku, rózwnie dobrze może być 15-20 stopni, jak i -10. Dlatego na razie się wstrzymam. Szczerze powiedziawszy to przez tą pracę nawet nie mam czasu łazić po sklepach i oglądać takich rzeczy. Wybraliśmy już wózek i to jest najważniejsze, reszta poczeka, aż skończę staż. A potem pewnie zamówię w internecie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Aaaa zapomniałabym, a to najprzyjemniejsza część posta- opierdziel dla Białej:) Biała weź sobie przeczytaj wszystkie posty od swojego ostatniego wpisu i policz, ile razy byłaś "wołana":) Fakt, że my już jesteśmy na troszkę innym etapie, ale nie znaczy to, że twoje problemy i ważne dla ciebie rzeczy nas nie interesują. Naprawdę chętnie z tobą rozmawiamy o ślubie i o wszystkim innym też. Ja też czasem zadam pytanie, które przejdzie bez odzewu, tylko ja jestem uparta i będę pytać, dopóki się nie dowiem :) no to co pytałaś w którym jestem tygodniu. W tym moim suwaczku jak klikniesz na tą dużą liczbę, to cie się wyśiwtli coś tam innego i jak klikniesz jeszcze raz, to masz w którym jestem tyg. On liczy mi do daty porodu z USG. Wg OM jestem tydzień dłużej w ciąży, czyli teraz 18.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
cześć dziewczyny. Ja jeszcze się turlam i jest mi z tym całkiem dobrze. Wczoraj poskładałam łóżeczko i ostatecznie się spakowałam do szpitala bo najpóźniej za tydzień mam się tam zgłosi. Zabulinko co do ciuszków to mam już wszystko gotowe kupione ciuszki ręczniczki kosmetyki szczoteczki do włosów komplet do paznokci Zapas pampersów itp rzeczy a 24 jeszcze dojadą mi ciuszki w większych rozmiarach ale po cenach hurtowych bo jedna z gości komunijnych mojej siostry handluje ciuszkami i ma mi zakupić trochę a na dodatek moja siostra zamówiła jakieś ciuchy z firmy Pinokio z Piotrkowa trybunalskiego kiedyś były to jedne z lepszych na rynku co do gatunku bo mój szwagier tam kiedyś pracował.Co do ciuchów nie kupowałam za wiele tych malutkich bo mała szybko wyrośnie i co chwile słyszę by nie kupować dużo bo mała sporo dostanie. Biało-czarna nie martw się o fryzjera ja się z fryzjerką spotkałam w piątek na czesanie i poprosiłam o fryzurę. Z doświadczenia wiem że jak się powie że się chce ślubną fryzurę to zaraz chcą się umawiać na próbne czesanie ale według mnie to nie ma sensu bo za każdym razem może wyjść inaczej i nie kasują tyle. Co do wózka to mam szczęście ze kupują nam go moi rodzice mniej więcej opisałam jaki chcę i że ma byś gondola spacerówka i nosidełko takie do auta

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
🖐️ Kini- czyli jestes gotowa :) Teraz juz tylko przec pozostalo ;). Trzymam kciuki za szybki i latwy porod :) Z firmy Pinokio Gabi miala takie polspiochy (cieniutkie spodenki ze stopkami) do spania i kupowalam jej kazdy kolejny rozmiar, bo sprawdzaly sie super :). Tanie byly jak barszcz i za pierwszym razem myslalam, ze po praniu beda do wyrzucenia, a tu mila niespodzianka :). Prane na okraglo i nic sie nie dzialo :) Jesli chodzi o jakosc ciuszkow to najlepsze sa moim zdaniem te z lumpeksow marek typu Next, Goerge, AdamsKids itp. Swietna bawelna i sliiiiczne ciuszki. Oczywiscie mozna kupowac nowe Nexta np placac za body 40 czy 50 zl, jak kogos stac ;) Sa lumpeksy, ktore maja tylko tzw cream, czyli ubrania wylacznie markowe, jak nowe. Tylko zwykle sa to drozsze lumpeksy. Ale np obok moich rodzicow z kazdym dniem po dostawie tanieja, a mozna znalezc cuda. A jak sie upatrzy cos slicznego to i pierwszego dnia warto dac wiecej :) Agatka- masz absolutna racje, zeby juz nie kupowac ciuszkow, tym bardziej, ze jak piszesz kazdej mamie pasuje co innego- jedna woli spioszki, druga pajace etc. Co do kuchni to w tej drugiej podoba mi sie, ze sa te blaty dodatkowe i sporo miejsca do zabawy. Ale nadal uwazam, ze jest niska ta kuchnia- ma tylko 75 cm. A co myslicie o tej?: http://www.allegro.pl/item630097911_kuchnia_molto_elektroniczna_ogromna_zab_edukacyjna.html Dwie smieszne sytuacje zwiazane z Gabi :) Pierwsza to taka, ze jak Gabi wejdzie gdzies na np stol czy gdzies gdzie nie powinna to mowie jej zawsze: "Gabi, nie wolno, uwazaj, bo zrobisz bach". Tak juz zostalo z tym bach z przyzwyczajenia, bo mowilam tak do niej od malego. Dzis wchodze na krzeslo, zeby reczniki z prania wlozyc do szafki, a Gabi mi na to pouczajacym tonem: "Mamooo, mamoo (tak przeciagajac jakby mi palcem grozila :) ), uwazaj, bo zrobisz bach" :D. Myslalam, ze z krzesla spadne ;) Druga to taka, ze jak uczylismy Gabi korzystac z nocnika to jak mi sie chcialo siku to mowilam jej, ze mamie sie chce i idzie wtedy to toalety. I ze Gabi w takiej sytuacji musi wolac na nocnik. Jak zalapala to sikanie to oczywiscie byly wielkie brawa :). Jak teraz jestem w toalecie i spuszcze wode, co Gabi slyszy to krzyczy wtedy: "brawo mama!!!" :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no to co ta kuchnia mi się najbardziej podoba :) Przypomniało mi się, że moja szwagierka dokupiła małej do tej kuchni różne akcesoria, ale głównie tam jedzenie było, np. upieczona nóżka kurczaka:) Takie z plastiku. Możesz poszukać, bo widzę, że tu mało tego jest. kini z jednej strony współczuję, bo poród już tak blisko, a z drugiej już za kilka dni zobaczysz i utulisz swoje dziecko, i tego zazdroszczę :) Ja musze się pochwalić, że moje mdłości przeszły już calkowicie. Właśnie piekę kurczaka , a zapach pieczonego i smażonego mięsa był dla mnie najgorszy ze wszystkiego. I pożalić się chcialam- powoli przestaję się mieścić w swoje ciuchy :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewzyny jesteście baaaaaaaaaaardzo kochane ❤️ dziękuję 😘 Postaram się wpadać częściej :) Żabulina - przesyłam Ci szczególne uściski 🌻

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
🖐️ I chciałam się usprawiedliwić….bo tu chodzi o to, że ja nawet nie mam czasu doczytać Waszych postów…ustosunkować się do tego co Wy piszecie….w pracy korzystam z netu jak….kurczę brak mi porównania, z doskoku po prostu ….ostatnio robotą jestem zawalona, że nie wiem kiedy się wygrzebię ….a w domu? To też jakoś nie za bardzo serfuje po internecie :O I pewnie dlatego przestałam zaglądać…bez sensu wypisywać co u mnie jak nie mam kiedy podczytać co u Was :(:( :( A jesteście baaaaaaaaaaaaardzo fajne!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Biała, ja mam tak samo, jak sezon w pełni i pracuję 7dni w tygodniu 👄 Ale jest mi darowane i po prostu piszę, co u mnie, a czasami ktoś robi mi podsumowanie ;) Np. ja zrobię Ci podsumowanie: - u Agatki - wszystko w porządku, maluszek rozwija się zdrowo, choć nadal nie wiadomo, jakiej jest płci;) - u No to co - sukces, Gabi sika na nocnik - kinimod w tym tygdniu ma iść do szpitala rodzić, gdyby sama nie zaczęła - u Diabełeka chorowali, ale już wyzdrowieli - a u Maniusi to nie wiem, bo nic się nie odzwya - u mnie wszystko po staremu. Ten topik nie jest już specjalnie \"sprawozdawczy\", bardziej to pogaduchy i nie szkodzi, że nie wiesz, co kto dokładnie napisał ;) tak sobie chat-ujemy ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć dziewczyny. To fakt zabulinko że w tym tygodniu idę do szpitala ale na szczęście się dowiedziałam że jak nie zacznę rodzic to nic po prostu będę sobie wypoczywać w szpitalu jak to mówi mój mąż.Bo nie będą wywoływać porodu. To fakt tak bardzo mi się podoba jak mała się wierci w brzuchu że aż szkoda że to już końcówka choć z powodu wielkiego brzucha się nie wysypiam już wcale a czasem przeszywa mnie taki ból że az strach pomyśleć co to będzie podczas porodu. Co do ciuchów z Pinokia to powiem ze moja siostra wychowała dwujke dzieci i ona je nawet gotowała a te co teraz się kupuje to pisze prrac do 40.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kini ale dużo przenosić dziecko to też nie jest dobrze. Podobno lekarze czekają do 2 tygodni po terminie i wtedy wywołują. Mojej koleżance po 2 tygodniach wywołali poród i wody już były zielone. biała grzeczna dziewczynka :) Po prostu wpadaj czasem, a na posty odpowiadaj, jak będziesz miała czas. Zdjęcia dodałam. Jakoś w ciąży się słowna zrobiłam :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
W mordę jeża, Agatka, wyglądasz super na tym zdjęciu :classic_cool: zdecydowanie nie \"zmamusiałaś\" mimo brzuszka, który już widać ładnie :) Nie wiem, czy to zdjęcie nie podoba mi się najbardziej ze wszystkich Twoich, jakie widziałam :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć dziewczyny mam sprawę już jakiś czas temu mieliśmy stronę z naszymi zdjęciami. Straciłam dane by wejść na ta stronę może któraś przesłała by mi te dane na pocztę bo chciała bym sobie pooglądać

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czesc Kinimod- jestes chyba pierwsza osoba, jaka spotkalam, ktora nie czuje zniecierpliwienia na koncu ciazy :). I nie chodzi mi tylko o zniecierpliwienie tym stanem na koncowce, ale takze o zniecierpliwienie przed zobaczeniem juz coreczki. Ja to bylam strasznie ciekawa buzi Gabi :) :) :) No ciekawe kiedy wyskoczy Twoja Emilka :) Agatka- pieknie wygladasz :). Choc na buzi chyba bym Cie nie poznala, tak powaznie i dostojnie wyszlas :). No ale sluzy Ci ciaza. Brzuszek superowy. Co do kuchni to tez chce podokupowac Gabi rozne rzeczy do niej- toster, naczynia rozne, talerzyki, no i tez myslalam o produktach spozywczych, ale na allegro widzialam tylko zestaw 130 sztuk- dziekuje bardzo ;). Choc moze 130 sklonow codziennie wieczorem wyszloby mi na dobre ;) :D Tak w ogole to wykupili mi te kuchnie 😠 (jak ja znalazlam to byla juz tylko jedna ostatnia, a chcialam jeszcze P pokazac). Sprzedawca napisal mi, ze najprawdopodobniej beda jeszcze mieli i ma dac mi znac. Mam nadzieje, ze beda, bo innej juz nie chce ;). Zabu- zrobilam ciasteczka w weekend. Dobre, ale takie dosc twarde gniotki mi wyszly. Dodalam ryz preparowany, bo akurat mialam, no i on zupelnie w tym zniknal ;), nawet go tam nie widac :). Moj dziadek jest w szpitalu. Dostal zapalenia pluc :(. W jego wieku i po operacji serca, jaka mial kilka lat temu to powazna sprawa. No ale stan stabilny i juz chyba troche lepiej. Bylam wczoraj wieczorem na chwile odwiedzic dziadka. Nie ma apetytu prawie wcale, ale zanioslam mu swieze kajzerki, bo sie domagal ;), a jak zapytalam co mu przyniesc dzis (dzis P odwiedza) to powiedzial, ze nic. Po czym po chwili dodal, ze moge mu troche cukierkow przyniesc ;). Lezy z dziadkiem na sali taki pan 87 lat. Jak przyszlam to nie bylo go na sali, chodzil gdzies na korytarz w poszukiwaniu zony czy corki. I ledwo pielegniarka i jakis inny pacjent doprowadzili go do lozka, ledwo szedl. Polozyl sie tak na to lozko w poprzek, chcialam mu jakos pomoc, ale ten pan byl otyly bardzo i nie dalabym rady cokolwiek mu pomoc, ani chyba nikt by nie dal. Podlozylam mu tylko poduszke pod glowe i jak troche odpoczal to sam sie przesunal. Chyba juz troszke od rzeczy ten pan mowil. Byl bardzo przejety, ze powinien juz byc i ze corka miala po niego przyjechac. Mowil, ze zna telefon na pamiec i zadzwonilby. Ze ma juz wyjsc. Taki byl przestraszony i nieszczesliwy. Dziadek mowil, ze ma wyjsc dzis ten pan i ze byla u niego i corka i wnuczka. Wiec chyba po prostu juz troszke sie mieszalo temu panu. Strasznie mi go bylo szkoda, starosc jest naprawde ogromnie przytlaczajaca i smutna. Jakos mnie przygnebila wizyta w tym szpitalu. Powiedzenie, ze Panu Bogu sie nie udala starosc i zeby jest chyba prawda w 100%.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
🖐️ roboty po pachy :O po robocie lecę do kosmetyczki ;) a potem może jakieś piwko, pizza? się zobaczy Zakupiłam buty do ślubu :) Pozdrowionka for all 🌻

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
..czy znacie piękniejszy widok, niż 1,5 kg czerwoniutkich, wielkich, pachnących truskawek..? Właśnie na mnie łypią ;) a w miseczce obok, niewiele gorszy widok pięknych, bordowych kuleczek czereśni :) Kawałek dalej wyleguje się dorodna cukinia, wróżąc leczo, za którym już obydwoje z M jęczeliśmy... a na stole burza konwalii, bijąca w nos obłędną wonią :) Czuję się jak krezus :classic_cool: Kini, już Ci piszę o galerii:) i trzymamy za Ciebie kciuki jutro! Bądź dzielna i wracaj szybko i zdrowo z Emilką 👄 Biała, super!! Pamiętam, jaki miałam z tym problem, dopiero Ryłko mnie wyratował :) jak mniej - więcej wyglądają? Nie zapomnij ich sobie rozchodzić po domu! No to co, skoro Dziadkowi apetyt dopisuje, to znaczy, że nie jest na pewno bardzo źle :) a jeśli jeszcze przy tym korzysta z okazji na smakołyki zapewne mniej dozwolone, niżby mogły być, to super ;) trzymam za Dziadka kciuki! To musiał być smutny widok - mówię o tym drugim panu :( pamietam podobne rzeczy ze swojego wolontariatu... człowiek powinien od czasu do czasu chodzić do szpitala po prostu po to, by nabrać dystansu do swoich problemów. Ciasteczka te zawsze będą bardzo twarde - to są bardziej ciastka \"prozdrowotne\" niż takie, które się je garściami i na pewno nie są przeznaczone dla dzieci z delikatnym uzębieniem. Żeby zrobić takie dla Gabi, musiałabyś kompletnie zmienić proporcje, bazować na mące i proszku do pieczenia, a ziarenka dawać tylko jako dodatek, a nie bazę. Agatka, jak się czujesz przy wyższej temperaturze..?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Żabulina - mam zdjęcie takich samych, tyle, że większych ze dwa numery - podeslę Ci wieczorkiem, mam Twego @ zapłaciłam za nie 72 zł ...jak na ślubne buty to wspaniała cena! :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć dziewczyny jeszcze się turlam choć dziś się trochę słabo czuję całą noc źle spałam a raczej prawie nie spałam wcale. Co do tego widzenia mojej córeczki to bardzo już bym chciała ja zobaczyć tylko ciąże oprócz mdłości i miłości do porcelanowego przybytku na samym początku to zniosłam ją świetnie. Czuje się wyśmienicie i podoba mi się jak mała się wierci fajne to uczucie. Dziękuje za namiar na te fotki no to co ciesze się że z dziadkiem już lepiej oby tak dalej. biała ciesze się że powoli wszystko idzie do przodu i coraz mniej masz do załatwienia ze swym ślubem zobaczysz wszystko będzie cudowne. sory ze tak chaotycznie i może trochę bez sensu piszę ale czuje się dziś felernie a jutro już do szpitala ale pojadę tam dopiero wieczorem chyba że się coś zacznie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Sil mi brak na cokolwiek. Kini- przepraszam, wczoraj nie doczytalam Twojej prosby o namiary na galerie- pisalam posta dosc dlugo i cos mnie oderwalo, nie wyslalam go, a potem przerazona bylam odswiezajac strone forum w przekonaniu, ze wyslalam. Nie doczytalam wtedy Twojego posta, ktory sie w miedzyczasie pojawil. A moze Ty wrzuc cos swojego do galerii? Fotke z brzucholem np :). Bo za chwile to juz bedziesz nam corcie pokazywac :) :) Biala- gratki kupienia butow :). Mnie podobnie jak Zabu tez Rylko poratowal i buty byly super wygodne- ale tez wlasnie chodzilam w nich po domu po trochu. Tez bym chetnie zobaczyla i pochwalila Twoje buty ;). A masz juz moze jakas fotke sukienki? Tego jestem najbardziej ciekawa :) Zabu- cudny sielankowy opis :). I z nuta Twojej wredoty, zeby nam smaka narobic ;) Ale truskawki tez juz jadlam i o dziwo byly pachnace, slodkie i o smaku truskawek :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kini – trzymam kciuki! Żabu – nie miałam czasu wysłać @, może dziś się poprawię ;) No to co – mam już zdjęcia kiecki ;) jak kupiłam buty, to poszłam do salonu przymierzyć je do kiecki, co by zobaczyć czy nie za niskie, nie za wysokie, czy kolorystycznie pasują, bo niby biała kiecka i białe buty….ale czasem biel bieli nierówna….

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Biala, to jakbys miala ochote to podeslij fotki na dominika_c@o2.pl :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Biała a może mi no to co wysłać zdjęcia Twojej sukienki? Bo nie chcę maila na forum podawać, bo potem jestem zasypywana spamem. U nas ok, dzidzia jeszcze się nie wierci, a szkoda:( Tak jak kini piszesz o tym, jak ci mała się rusza w brzuchu, to aż... Ja też chcę !!:) Pewnie jak mi za miesiąc w żebra przywali, to będę przeklinała chwilę, w której wypowiedziałam te słowa:) zaba same moje ulubione rzeczy tam miałas na tym stole, ale ja też sobie nie żałuję :P Nie wiem tylko, czy mogę jeść truskawki, bo słyszałam że nie bardzo. Jem, tylko w małych ilościach. Jak będę u lekarza, to spytam. Dzięki dziewczyny za komplementy. Moim zdaniem wyglądam gorzej niż przed ciążą, ale co tam, na zdjęciach nie widać :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
🖐️ Weekend meczacy, ale fajny :) Agatko- chetnie wypelnie wole Bialej, ale znowu jestem od wczoraj wieczora u rodzicow (bo jutro z P idziemy do teatru! :) pierwszy raz po urodzeniu Gabi bede w teatrze :) ) i mail od Bialej jest w moim outlooku. Takze przesle Ci dopiero w srode pewnie. No chyba, ze wczesniej Zabu zdazy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
o Żabu - a do Ciebie doleciała ta sukieneczka?? bo mi jakiś zwrot przyszedł, że masz skrzynkę przepełnioną :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Biała, doleciało:) Już ślę Agatce - a komentarz mailem wysłałam :) mmmm... miodzio suknia ;) Padam na pyszczek, znów mnie wymęczyli w MPiPSie, ale nie ministerialni, tylko moi koledzy po fachu co to są za ludzie, naprawdę! Już się wydaje, że coś mamy, a garstka robi krok do tyłu :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×