Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość fizz

a w sercu ciągle maj...

Polecane posty

Dobry dzień :D 🖐️ Witam Was kawą koniecznie mocną 😴 Ledwie żyję po wczorajszym babskim wieczorze ;) Plotki, drinki i śmiechy...wieczór udany...ale dzisiejszy dzień już nie będzie taki łatwy do przeżycia :( Pozdrawiam sennie jeszcze 🌻

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
🖐️ Spóźnione :( ale szczere życzenia dla naszej Basieńki 🌻🌻🌻🌻🌻kwiat]🌻🌻🌻 Marzeń, o które warto walczyć! Radości, którymi warto się dzielić! Przyjaciół z którymi warto być! Nadziei, bez której nie da się żyć! W dniu imienin dużo szczęścia, radości, uśmiechu, mnóstwo wiary, wytrwałości, siły, samych przyjemnych i spokojnych dni!!!! 🌻🌻🌻🌻🌻kwiat]🌻🌻🌻

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć 🖐️ Chyba się wystraszyłam..... U mnie takie nastroje, że mogłabym Wam zepsuć humor. A ten ostatnio Wam dopisywał i fajnie. Miło bylo poczytać. Faktycznie ostatnio nie było Folety i Moni...bo Nadd ma chyba nadal nie ma dostepu do netu.. Zahirek, ja często jeżdżę do innej mafijnej miejscowości...tej na P. :D Czytam, że niektóre koleżanki nieźle balują . I dobrze ! Ja po raz pierwszy nie urządzałam imienin MM. Jemu bylo wszystko jedno, bo wyjechał, a mnie chyba ...nie. W takich sytuacjach przypomina mi się \"Żart\" Kundery. Chcemy coś komus na złość, a w sumie nam jest przykro...z powodów różnych. Ostatnio jestem sporo zajeta. Jakieś drobne prezenty pod choinkę, na które nie mam już pomysłów. Bo byly już bombeczki, poduszeczki, kubeczki, zabaweczki itp. I nawet nie wiem, jak ze Świętami. Podejmę decyzję w sobotę, niedzielę... Tak naprawdę zależy mi głównie na spotkaniu z kuzynostwem /teraz są w Indonezji, pisałam , że mam dobry kontakt z nią i lubimy się bardzo/ Do P. nie pojadę, chrześnica wyjeżdża do teściowej, więc...zobaczymy... Trochę porządkowałam ogród, bo to juz ostatni dzwonek, a i pogoda sprzyjała. Trochę domowych porządków, bo lepiej nie mówić, jaki bałagan, brudy i w ogóle.... Trochę czytam, głównie, jak spać nie mogę. Ostatnio \"Dom dziennny, dom nocny\" O. Tokarczuk. Kiedyś pisałam, że lubię jej język, ale ta książka jest wyjątkowa /wiem, że któraś z Was o niej pisała...Nadd ?/ Czytam po trochu, a nie połykam, naprawdę delektuję się słowem, porównaniami. Wiem, że nie wszyscy lubią takie książki./we wczesnej młodości zaczytywałam się w ....\"Chłopach\", więc wiadomo, że pokręcona jestem/ Ale ja ją \"smakuję\" i jestem coraz bardziej zauroczona. Dzisiaj rano skończyłam rozdział o perukarce i rozważaniach na temat myśli ukrytych we włosach. I tak sobie pomyslałam, że najbardziej osobistą rzeczą każdego człowieka są jego buty. Bo dopasowują się do kształtu naszych stóp, jedynych i niepowtarzalnych, bo noszą nasze zapachy i zapachy miejsc po których chodzimy.... no właśnie chyba mi odbija, a Wy już niedługo nie będziecie chciały mnie czytać. Jeszcze tylko pytanie. Która widziała \"Drżące ciało\" Almodovara w sobotę... ? Bo ja znowu zastygałam i zapominałam o bożym świecie... Dobra, przestaję marudzić. Dzisiaj mam napięty dzień, bo chcę wyjechać dużo wcześniej przed tai chi. A propos, noga ze mnie straszna, gubię się, ale to nic i tak mi się podoba. Instruktorka mi nawet powiedziała, ze na wiosnę będą znowu kursy poczatkowe... A jutro też ciężki dzień. Bardzo ciężki. Więc u mnie tak właśnie.... Nie za majowo. Ale za to rozpisałam się za te kilka dni milczenia. A teraz idę się posilić, bo przestaję poznawać siebie w lustrze. Nie, żebym tak schudła...:D tylko taka coś wyblakła się robię. Whisky by powiedziała, ech...starość :D MIłego dnia !!! Tyle napisałam, że już pewnie Ktoś był dziś przede mną ...:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
fizz ❤️ TYlko przelotem teraz jestem, pracuje, choc mało intensywnie...Ale napiszę potem kilka słów ciepłych do Ciebie. Teraz trzymaj sie cieplutko. Przesyłam moc uścisków. A co do \"P\" dawno nie byłam...Może kiedyś się uda spotkać ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć Słoneczka Moje Kochane!!!! 😍😍😍 Fizziaczku kochany przemówiłaś nareszcie. Bardzo się cieszę. Zaintrygowałaś mnie tą książką - nie znam niestety. Filmu też nie oglądałam - coś daleko za Murzynami jestem, moja najnowsza lektura to słownik angielsko - polski. Coraz więcej jarzę , coraz wiecej zdań potrafię sklecić - prosto i byle jak \" Kali chcieć pić\" - ale daję sobie radę. 12 grudnia mam dość duży test na zaliczenie materiału z collegu. Trzymajcie kciuki za mnie. A Ty się dziecko nie przejmuj MM, bo nie jest tego wart. Mam nadzieję, że uda Ci się spotkać z ulubionym kuzynostwem i miło spędzić Święta. Tylko nie daj się wrobić w usługiwanie rodzince! Popatrz jeszcze tylko półtora tygodnia i się zobaczymy!!!:D:D:D Zahirku na kawkę już lecę , a co Ty masz dzisiaj za ciężki dzień? Czyżbyś odczuwała skutki babskiego wieczoru? Mam nadzieję, że tylko to ;););) Moniałku Drogi nagan schowany - ale mniemam, że coś wiecej nam wpiszesz jak się rozkręcisz. Foletka pewnie też coś dzisiaj skrobnie , a może i Nadd sie pojawi, że już nie śmiem myśleć o naszej \"biznesłomen\". Bo myślę, że Whisky i Anka będą na pewno. Buziaczki dla Was 😘😘😘 Lecę budzić dzieciaczki , bo za pół godzinki trzeba wychodzić do szkółki. Papatki!!!! 🖐️🖐️🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Malibuś mogę napisać...a jakże... Młody wczoraj zgubił następną czapkę, kupioną w sobotę :O Jakiegoś psychologa mu trzeba czy jak??? :D Za to znalazła się ta zagubiona w piątek - przypomniało mu się, że w sklepie zostawił jak szedł po ciasteczka przed wizytą u kolegi. Poszłam wczoraj, spytałam a pani mówi \"ja mam tu z dziesięć podubionych czapek\" :D Opisałam i dostałam :D Może znajdzie dzisiaj w szkole tą nową. W czapnika szalonego niedługo się zmienię :D :D :D Fizziaczku---trzymaj się i nie szalej z tymi świętami. Ja w tym roku spokojnie bo wyjazd do teściowej. A tak w ogóle to NIC MI SIĘ NIE CHCE!!! :D :D :D Ale to stan normalny u mnie :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kobitki:-D Ja chyba miałam jakiś kompowstręt:-( Whisky----dziewczyno droga,wszystkiego naj,naj,naj z okazji imieninek.Spełnienia marzeń,ciekawej pracy, \"porządnickiej\"córki,mądrego synka i udanych wycieczek z M:-) A rodzinką się nie przejmuj.Pomyślisz,że łatwo nam mówić ale wcale tak nie jest.Popatrz na swoje życie,ile wspaniałych rzeczy osiągnęłaś,zwiedziłaś trochę świata,masz wspaniałą rodzinę i jeszcze tyle rzeczy przed tobą o których nawet nie wiesz:-DNa przytyki rodzinki popatrz z drugiej strony---może to zazdrość i chęć pochwalenia się przed Tobą,że oni też już coś w życiu osiągneli.Kiedyś byłaś przedmiotem(ale to zabrzmiało:-) ) rozmów rodzinnych jakie to masz fajne życie a oni nic.Teraz oni mają swoje 5min.Ty odpoczywasz a za jakiś czas znowu będziesz miała się czym chwalić i cieszyć.Przecież wiesz,że tak będzie!!!!! Fizz---obiecałam Ci meila ale nie mam weny:-(Obiecuję jednak,że uczynię to co obiecałam:-) Ty mój smutaczku---jak było jego święto to mogłaś nas zaprosić na wirtualną kawkę i ciasto,bez niego:-DPogadały byśmy,pośmiały się i rozpędziły Twoje smutki i troski.I wcale nas nie męczą Twoje kłopoty i rozterki.Dobrze wiesz,że każda z nas o Tobie myśli i jak nic nie piszesz to wtedy martwimy sie podwójnie!!!!Nie oglądałam Aldomowara i szczerze mówiąc nie lubię jego filmów.Dla mnie to trochę przereklamowany reżyser.Wiem,że ma rzesze wielbicieli swojego talentu no ale ja do nich nie należe.Rozumiem za to Twoje uwielbienie dla książek.Co prawda nic nie czytałam tej autorki ale też lubię takie czytanie,delektowanie się każdym słowem,zdaniem. Cieszę się ,że spotkasz się z rodzinką.Im więcej jest obok Ciebie ludzi Ci życzliwych tym lepiej dla Ciebie.Mam nadzieję,że Naładujesz sobie akumulatorki a może coś dobrego dla Ciebie wyniknie z tych spotkań.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Moniał MM podczas wyjazdu znalazł...czapkę :D Ale to nie ...tamte strony Własnie dostałam kolejnegop maila od moich.. z odległych krain i przepiękne fotki i wkleję Wam fragment, który mnie rozbawił... \"Bali jest boskie i to w pelnym tego slowa znaczeniu. wszedzie, na kazdym kroku poczestunki demonom i bogom. Okazalo sie, ze nasze nazwisko nosi podobno co drugi balijczyk i chca nam nadac honorowe obywatelstwo i wzgorze pelne ryzu. Na razie odmawiamy, ale wykorzystujemy ten fakt..... \" Fajnie !!!! Prawda ? A jeśli chodzi o Święta, nie mam dobrej perspektywy, albo sama we dwoje, albo się narobić :D Innej opcji nie ma. Faktycznie Malibu. :) Liczę dni do naszego spotkania.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Malibu---ale poszalałaś:-D:-D:-D,że też jeszcze w nocy chciało Ci się pisać:-DNo no!!!I skad Ty masz tyle energi i zapału?Cały czas w biegu.Podziwiam Cię i zazdraszczam:-DA \"Kali jeść\" to się nie przejmuj.Jeszcze trochę i będziesz super mówić po angielsku(czego ja nie mogę powiedzieć o sobie)Fajnie masz z tymi znajomymi.Mam nadzieję,że mi też się uda stworzyć taki dom otwarty jak już będę w Belfaście:-)No to faktycznie jeszcze troszkę i będziesz na starych śmieciach.Jak już spotkasz się z Fizz to ją dobrze spij:-) i ustaw do pionu. Moniał----a Ty przestań się czepiać syna o czapki:-)Sama palisz gary a chlopakowi zabraniasz takiej małej przyjemności:-DWiem,jak byś mnie miała na wyciągnięcie ręki to dostała bym z liścia:-D:-D:-DNic nie piszesz na temat swojej firmy.Z tego co pisałaś do Whisky na temat kontrakciku to wnioskuję,że chcesz zrobić konkurencję M:-D I dobrze:-DMam nadzieję,że wszystko Ci się ułoży tak jak planujesz.No iświęta u teściowej też mogą być miłe,do tego jeszcze jak będzie śnieg:-) Zahirek---ty to masz zdrowie dziewczyno:-)Dom,praca,studia i do tego imprezki z koleżankami:-DZazdraszczam.Ja to już jakaś babuleńka stareńka jestem.Sił nie mam a i ochoty też.No ale co to znaczy młodość:-D:-D:-D Nadd---co ty robisz z tym kompem,że jeszcze Ci nie działa.Powiec szefowi,że jak nie zrobi ci tego netu to ogłosisz strajk:-DA co,listonosze mogą to i ty też:-D Agosia----jak tam student darmoziad?Mam nadzieję,że studentka ci się lepsza trafi.Jeszcze torszkę i będziesz chyba miała mały luzik,bo święta i studęci będą mieć wolne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pisałam na dwa razy bo bałam się,że mi wytnie:-) Fizz---masz rację,chyba faktycznie lepiej zrobic te święta dla rodzinki,niż w takie dni siedzieć w dwójkę w domu.To jeszcze bardziej dołuje.Rób ale nie szalej za bardzo w kuchni(i do kogo ja to mówię-do najlepszej gospodyni).Ty chyba jakoś za chwilę masz to badanie serca.Mam nadzieję,że tym razem nie popsujesz aparatury:-D:-D:-D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czesc Zahirku i ja tez poprosze kawke bo jestem jakas dzisiaj niedorobiona.Nic mi sie nie chce bo za dlugo spalam. Fizz ciesze sie ze sie odezwalas, dobrze ze wynajdujesz sobie rozne zajecia i nie masz czasu na rozmyslanie.Sprawdzilam przed chwila w notesie z przeczytanymi ksiazkami ze czytalam O.Tokarczuk,,E.E\'\' i ,,Dom dzienny i dom nocny \'\'tez.Pamietam tylko ze nie latwo sie ja czyta .Musze chyba znowu wypozyczyc dla przypomnienia.Moja dzialka jeszcze do zimy wogole nie przygotowana bo i nie mam kiedy jechac,moze w niedziele pojedziemy chociaz okryc roze i winogrona.Ale za to na parapecie mam cytrynke ,tylko nie wiem czy zdazy dojrzec gdyz kotka jest nia bardzo zainteresowana. Pisz jak najwiecej bo wiesz ze lubimy Cie czytac i koniecznie dbaj o siebie Fiziaczku. Malibu ...o test sie nie martw ,zdasz napewno ... wszystkie bedziemy trzymaly kciuki to nie moze przeciez byc inaczej. Monialku pociesz sie ze nie tylko twoj syn gubi,moja corka niedawno zgubila telefon a w piatek tez czapke . Whiski...odsypiasz imprezke? Pisze tak dlugo z doskoku ze widze ze Foleta juz sie pojawila.Dobze ze to tylko wstret a nie jakies klopoty.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A mówiłam,prosiłam---zróbcie zrzutę na Bilobil dla sklerotyczki!!!!!:-D:-D:-D Wiedzialam,że mi kogoś brakuje! Aniu kochana wybacz starej babce:-D Myślałam,że coś się wyjaśniło z tym telefonem,skoro córka uczęśzcza na zajęcia w małej grupie dzieci. No dobra,żeby nie było---mój syn zgubił wczoraj w kościele rękawiczki!A takie pikne były \"hamerykańskie\":-D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ale ruch, jak na targu. ? Nic dziwnego, wtorek i piątek, to dni targowe. :D Zobaczycie Foleta i Malibu jak szybciutko będziecie mówić po angielsku..., a jeszcze szybciej Foletko rozumieć. A czas niestety, a dla niektórych stety szybko leci. Anka, te książki faktycznie nie najłatwiejsze do czytania, dlatego wolę po troszku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Foleta, podobno ten bilobil to \"ściema\". Może trzeba by tam żyć gdzie rośnie miłorząb /czyli ginkgo biloba - chyba/, tak się odżywiać, jak tambylcy, prowadzić ich tryb życia itp. Ja go miałam /tzn. miłorząb/ , ale mi padł. A to najstarsze drzewo na świecie, wywodzi się z czasów paprotników. I ładne, liście sercowate, ale jakby ze sklejonych mocno igieł.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Foleto ...nic sie nie stalo a skleroze to i ja mam.Czasem zdarza mi sie isc po cos np. do pokoju czy kuchni a jak wejde to zastanawiam sie po co przyszlam...i co Ty na to?:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
OOOO KURCZĘ!!!! JAK TU PIĘKNIE!!!!! :D:D:D:D:D:D:D Na razie tylko poczytałam i muszę iśc sprzątać - o 11-ej mam gości. Przyjdzie koleżanka z collegu - dziś nie mamy zajęć bo już zaczęły sie testy i każdy ma w innym terminie. A ona ma rocznego bąbla w domu i męża na urlopie, więc będziemy się odstresowywać. No i ma wpaść kolega, podrzucić MM dysk do kompa , bo już od jakiegoś czasu ciągle wyskakuje mi dymek z napisem \"mało miejsca na dysku\". To jakieś przenośne urządzenie - wystarczy przerzucić dane i od razu \"laptok\" będzie lepiej latał. A! I jeszcze troszkę się pochwalę - byłam u Małej w szkole w sekretariacie wyciągnąć aplikację na wyjazd na Święta ( to taki formularz na usprawiedliwienie nieobecności ). Byłam sama, dostałam co chciałam i nawet troszkę pogadałam z sekretarką. Kurczę! Dałam radę! Nawet zadzwoniłam do MM się pochwalić i teraz jeszcze Wam nadaję hihihihi. Dobra idę, bo nie zdążę a jeszcze chcę zadzwonić do Fizziaczka. Potem jeszcze tu wpadnę i napiszę nie tylko o sobie. Buziaczki i papatki!!! 😘🖐️😘🖐️😘czesc]😘

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No widzisz Malibu ,skoro dogadalas sie z sekretarka to i na testach dasz rade. 🖐️Whisky

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Anka czy wiesz,że Twój wpis ma nr.8666?No ja bym się trochę bała tych szóstek:-D:-D:-D Whisky---no tak Ty pisałaś a my miałyśmy wolne,dziś jest na odwrót:-D Ja trochę sprzątam trochę oglądam TVN24.Ciekawa jestem czy znadą w tym samochodzie tych zaginionych policjantów.Tacy młodzi ludzie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Foleto ...:-)Ty mnie nie strasz dobrze ze z przodu chociaz 8, zaraz stawiam tarota co by sprawy naswietlil.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mam to samo co Ty Ania, wtedy często wracam do punktu wyjścia i dopiero mi się przypomina. Nie wiem, są jakieś ćwiczenia na pamięć, skoro bilobil ma nie pomóc.. Foletka, wiedziałam, że na Ciebie mogę liczyć. Pięknie mi to wyłożyłaś, będę sobie czytać w pewnych chwilach. Ja w ogóle nie lubię się za bardzo przechwalać, przynajmniej tak myślę. Nie lubię też narzekać i nigdy nie opowiadam o swoich problemach, bo i tak nikt mi nie pomoże. A tu był jakiś wyścig, licytacja niemalże. No i wczoraj od razu była weryfikacja, kuzynka tak wychwalana przez jedną z ciotek - jako przykład przedsiębiorczości i operatywności - zadzwoniła wczoraj do mnie i opowiadała, że w ogóle jej nie idzie i firmę ma tylko fikcyjnie właściwie. A na tym przyjęciu, wszyscy podziwiali i zachwycali się jej sukcesami. Inna, z obrzydzeniem i prawie wycelowanym we mnie palcem, wycedziła, że nigdy w życiu by nie mogła siedzieć w domu. No tak, po to codziennie wychodzi, do pracy do której dokłada, ale nie zrezygnuje z niej, bo dołoży mąż harujący za granicą. Ona za to codziennie w pełnym, kapiącym makijażu i z tipsami, wychodzi żeby poplotkować i siedzieć \"w pracy\". No dobrze, ulżyło mi, ale skoro jestem taka sirota i nie daję sobie rady to tak mam. Dziś też będę miała gości, dwie kobitki, pośmiejemy się pogadamy, zawsze wtedy się zarykujemy z różnych wspomnień. Tak jak Wy lubię takie babskie spotkania.:) A imprezkę większą robię w sobotę. Już myślę o menu, żeby się nie zamęczyć obsługiwaniem i pichceniem, tylko też trochę mieć frajdy. Nie mam jeszcze pomysłu. Może mi coś podsuniecie? Almodawara też nie doceniam pewnie, przeintelektualizowany dla mnie (albo ja za mało inteligentna):) tak samo jak zupełnie nie przemawiają do mnie ci wszyscy modni pisarze iberoamerykańscy. Kiedyś próbowałam czytać jakiegoś, ale przestałam. W ogóle mnie to nie ciągnie. No ale tak pewnie mają proste kobiety. :D Moniał, przypomniało mi sie jak kiedyś zgubiłam w restauracji kamizelkę, a była śliczna, a ja już dorosła. A cóż dopiero mały człowiek. Ale widzisz, równowaga w przyrodzie jest zachowana. :) Dziewczynki, jeszcze raz gorąco Wam dziękuję za pamięc i wszystkie serdeczności. kochane jesteście bardzo.👄🌻❤️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Malibuś, bardzo jesteś zdolną kobietą! Zahirku, dziś bez kawy nie da się chyba pracować. A czy pracujesz na miejscu, czy dojeżdżasz? U mnie popaduje i jest śpiąco. A muszę wyjść po zakupy i coś wymyślić do jedzenia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Oooo Anka Ty umiesz tarota stawiać? Kiedyś mi ktoś postawił i źle wyszło....gorsze, że się sprawdziło :( Ja zgłupieję słuchajcie.....dobra - powiem szczerze - spaliłam garnek!!!! :D:D:D:D:D:D:D Gorsze, że mi się w tym garze obiad lekko przyjarał. Słuchajcie czy są garnki z gwizdkami? Takie jak czajniki? :D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D Malibuś no widzisz Ty nasza Angieleczko :) Już się dogadujesz...mówiłam - to wręcz samo przychodzi. U mnie jedna z sąsiadek (fajna babka) po końcu roku szkolnego do Londynu wyjeżdza, z synem. Mąz już tam jest...znaczy konkubent ale to bez znaczenia. Ja też pojadę.......bo dzisiaj dzwoniłam do urzędu a pani mi mówi \"nic jeszcze nie wiem, proszę nie dzwonić bo ja mam DUŻO pracy, decyzje pani dostanie jak będzie\". W nosie je mam!!!! Te panie, te urzędy!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Monia, oplułam klawiaturę :D:D:D to na ten garnek:D Ja myślę, że my się musimy złożyć na nowe garnki dla Ciebie, bo po części się do tego przyczyniamy. A może zaprzestań gotowania? a może szybkowar, ale tego to bym się trochę bała.. Moniał, nie rezygnuj tak szybko jak mi tu nadziei narobiłaś. ;) a tymi paniami to sie nie przejmuj!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Whisky, jak piszesz o swojej rodzince, to tak, jakbym ja słyszała swoją i tą teraz i tych, którzy juz odeszli.. Różni są ludzie... I nie zawsze życzliwi. I często nie akceptują nas i naszych poglądów. A na pocieszenie mogę Wam powiedzieć, że kiedyś kupiłam sobie książkę \"na pamięć\", żeby niby mieć lepszą. Niestety ! Tylko samopoczucie miałam po niej i ćwieczeniach, które tam są, gorsze :D A teraz jadę w świat, a potem kompromitować się na tai chi. Nie wiem, czy pisałam, że będziemy sobie robić taką małą Wigilię przed Świetami. Każdy coś przyniesie. Chyba fajnie. U mnie też pogoda parszywa :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A u nas mikołajki, trzeba przygotować jakieś prezenciki małe, bo będzie loteria. Też fajnie. :) A jaka miła ta Twoja instruktorka:D my też się szykujemy z koleżanką na powtórkę pierwszego kursu. Też muszę już iśc, a tak mi sie nie chce!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Monial---ja mam pomysła:-D jak uratowac te twoje gary.Musisz kupić sobie taki minutnik jak ma super niania:-D:-D:-DWychodząć z kuchni nastawiasz by ci zadzwonil za 5min. i już wiesz,że gary wzywają cię na pomoc:-D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczyny ale macie fajnie z tymi prezencikami na Mikołaja.Ja nic nie dostanę:-(Dopiero pod choinkę jak już M będzie:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Foletka nie płakusiaj :) U mnie w rodzinie w ogóle jest tradycja Mikołajkowa jedynie dla dzieci. My sobie prezencików nie robimy.....dopiero święta. Chyba mi mąż gary zakupi w tym roku :( Ale wtedy ta cholera dostanie skarpety bo drze jak dzieciak :D Natomiast dzieciaki już mają sprecyzowane plany - z tym, że Mały w Gwiazdora :D :D wierzy a starszy mi dokładnie powiedział czego by chciał. Chyba se jakiś kredyt zaciągnę :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×