Widzieliście jak na wykopie śmieją się teraz z tej Pauliny co jechała samochodem z Łukaszem żakiem?

2 minuty temu, przewr(l)otna napisał:

Też obserwuję, żyje wśród nich i co z tego wynika? 

 

"Wiedza daje pokorę 

wielkiemu,

dziwi przeciętnego, nadyma małego".

 

Nie wiem co u Ciebie z tego wynika, bo nie śledzę tu postów aby stwierdzić. 

2 minuty temu, Isk^a napisał:

No chyba ja wiem najlepiej co zmienia. Człowiek może zmienić myślenie na różne tematy w jeden dzień, a co dopiero w 4 lata?

No wiem. Zawsze gdy jakaś chůjnia ciebie dotyczy to wtedy się kasuje głupota i zmieniasz myslenie. Inne kobiety ci do pięt nie dorastają mentalem. Nie bądź śmieszna i szanuj intelekt innych. Nie masz 20 lat i nie wchodzisz dopiero w świat relacji damsko męskich...

Przed chwilą, selkie napisał:

Iskrze się tylko dodają te lata w zakresie tego, kiedy wysyłała nudesy pravolowi Jeszcze wczoraj były trzy lata, dziś już są cztery Jakby to coś zmieniało (to zmieniać mogłoby, gdyby dotyczyło nastolatki, a nie 40-letniej 'julkiroblox'', iks de xD).

3 lata temu wysłała, rok czasu  serwer je "trawił" by do adresata trafiło zdjęcie.

Coś mi się zdaje, że koleżanka ma czym oddychać, oj ma! 

1 minutę temu, AbsolwentChoroszczy napisał:

Ksiadz może i wybaczył ale menatl golaski zostaje. Baba się śmieje ze karyny szczują ciałem żeby wyrwać typa ale sama nago pozuje dla tych najgorszego sortu. Rozumiem że to w celach naukowych i badawczych a pravik mógł zobaczyć damskie części ciała.

Wiecznie czyjąś zamkniętą przeszłością żyją jedynie ludzie którzy mają ją nie lepszą, albo teraźniejszość nie lepszą. Czy choćby nudne życie i potrzeba im sobie je urozmaicić, bądź samoocenę podnieść czyimś kosztem.

2 minuty temu, przewr(l)otna napisał:

3 lata temu wysłała, rok czasu  serwer je "trawił" by do adresata trafiło zdjęcie.

Coś mi się zdaje, że koleżanka ma czym oddychać, oj ma! 

Po prostu nie pamiętam dokładnie. 3 albo 4. Robicie w księgowości?

Przed chwilą, Isk^a napisał:

Wiecznie czyjąś zamkniętą przeszłością żyją jedynie ludzie którzy mają ją nie lepszą, albo teraźniejszość nie lepszą. Czy choćby nudne życie i potrzeba im sobie je urozmaicić, bądź samoocenę podnieść czyimś kosztem.

Chyba słabo znasz się na ludziach i ich zachowaniach bo powtarzasz jakieś psychologiczne frazesy które nijak się mają di rzeczywistości. To ty cały czas oceniasz i umoralniasz innych. Ze tamten zdradza zone a tamta ma styl karyny. I do tego się odnoszę. Sama nie jesteś lepsza a masz czelność wsciubiac gebe do cudzego życia. Masz za wielkie ego i zerową samoświadomośc skoro dajesz sobie przyzwolenie na mówienie innym jak powinni żyć.

4 minuty temu, AbsolwentChoroszczy napisał:

No wiem. Zawsze gdy jakaś chůjnia ciebie dotyczy to wtedy się kasuje głupota i zmieniasz myslenie. Inne kobiety ci do pięt nie dorastają mentalem. Nie bądź śmieszna i szanuj intelekt innych. Nie masz 20 lat i nie wchodzisz dopiero w świat relacji damsko męskich...

Mało wiesz o życiu.

Przed chwilą, Isk^a napisał:

Mało wiesz o życiu.

Patrz wyżej. Rozdęte ego i przekonanie że inni życia nie znają. Śmieszne. Tylko tyle.

Przed chwilą, AbsolwentChoroszczy napisał:

Chyba słabo znasz się na ludziach i ich zachowaniach bo powtarzasz jakieś psychologiczne frazesy które nijak się mają di rzeczywistości. To ty cały czas oceniasz i umoralniasz innych. Ze tamten zdradza zone a tamta ma styl karyny. I do tego się odnoszę. Sama nie jesteś lepsza a masz czelność wsciubiac gebe do cudzego życia. Masz za wielkie ego i zerową samoświadomośc skoro dajesz sobie przyzwolenie na mówienie innym jak powinni żyć.

Tylko że ja piszę ludziom o ich teraźniejszości. Wypominanie komuś zamkniętej przeszłości służy tylko temu co wyżej wymieniłam.

1 minutę temu, Isk^a napisał:

Po prostu nie pamiętam dokładnie. 3 albo 4. Robicie w księgowości?

Czyli równie dobrze mogły to być 2 lata

To bez znaczenia, w Twoim wieku człowiek już nie dojrzewa, także nie ma sensu się powoływać na upływ czasu.

3 minuty temu, Isk^a napisał:

 Robicie w księgowości?

Ja trochę tak.

Przed chwilą, Isk^a napisał:

Tylko że ja piszę ludziom o ich teraźniejszości. Wypominanie komuś zamkniętej przeszłości służy tylko temu co wyżej wymieniłam.

To nie zmienia faktu że to ich sprawa jak żyją. Ciebie bezpośrednio nie dotyczą ich wybory więc daruj sobie moralizacje. Czemu to służy? Liczysz ze cie Jezus pochwali? Naprawdę nie bądź śmieszna.

1 minutę temu, AbsolwentChoroszczy napisał:

Patrz wyżej. Rozdęte ego i przekonanie że inni życia nie znają. Śmieszne. Tylko tyle.

Takie wrażenie mogę sprawiać z tym ego, ale tak nie jest. Natomiast jeśli nie rozumiesz że ludzie mogą zmienić myślenie na jakiś temat prze 3, 4 lata, to musisz nie znać życia, proste jak 2+2.

Przed chwilą, AbsolwentChoroszczy napisał:

To nie zmienia faktu że to ich sprawa jak żyją. Ciebie bezpośrednio nie dotyczą ich wybory więc daruj sobie moralizacje. Czemu to służy? Liczysz ze cie Jezus pochwali? Naprawdę nie bądź śmieszna.

No nie tylko ich sprawa, co widać po tym temacie. Nikt nie żyje na bezludnej wyspie i ludzie na siebie wpływają czy tego chcą czy nie, mniej lub bardziej. 

1 minutę temu, Isk^a napisał:

Takie wrażenie mogę sprawiać z tym ego, ale tak nie jest. Natomiast jeśli nie rozumiesz że ludzie mogą zmienić myślenie na jakiś temat prze 3, 4 lata, to musisz nie znać życia, proste jak 2+2.

Aha. Nie jest tak bo ty tak chcesz. Mało przekonujące argumenty. 

14 minut temu, Isk^a napisał:

No chyba ja wiem najlepiej co zmienia. Człowiek może zmienić myślenie na różne tematy w jeden dzień, a co dopiero w 4 lata?

Jak tak patrzę z boku to wygląda jak siła złego na jednego i kij się zawsze znajdzie żeby Cię uderzyć i powód znajdą, a że im się nudzi to jak na wstępie Nudne to już jest

3 minuty temu, selkie napisał:

Czyli równie dobrze mogły to być 2 lata

To bez znaczenia, w Twoim wieku człowiek już nie dojrzewa, także nie ma sensu się powoływać na upływ czasu.

2 nie. 3 albo 4.

Dojrzewanie to inna sprawa i tu nie ma nic do rzeczy. Nic nie wiesz o mnie.

1 minutę temu, AbsolwentChoroszczy napisał:

Aha. Nie jest tak bo ty tak chcesz. Mało przekonujące argumenty. 

Bo znam się lepiej niż awatar w necie.

1 minutę temu, Isk^a napisał:

No nie tylko ich sprawa, co widać po tym temacie. Nikt nie żyje na bezludnej wyspie i ludzie na siebie wpływają czy tego chcą czy nie, mniej lub bardziej. 

Nie pjerdol banałów. I zwalcz u siebie poczucie posiadania wpływu na obcych ci ludzi. Ich życie ich sprawa. Skoncz z demagogią.

Przed chwilą, Isk^a napisał:

Bo znam się lepiej niż awatar w necie.

Każdy zna się lepiej więc twoje porady i nakazy wobec innych skierowane są bez sensu. Czaisz? Nie bardzo jak widzę xD

6 minut temu, przewr(l)otna napisał:

Ja trochę tak.

Mąż z zawodu dyrektor załatwił Ci pracę?

11 minut temu, Isk^a napisał:

Wiecznie czyjąś zamkniętą przeszłością żyją jedynie ludzie którzy mają ją nie lepszą, albo teraźniejszość nie lepszą. Czy choćby nudne życie i potrzeba im sobie je urozmaicić, bądź samoocenę podnieść czyimś kosztem.

To się nazywa odgrzewanie starych kotletów z braku rozwoju a najlepiej czyimś kosztem. 

2 minuty temu, Crеер napisał:

Jak tak patrzę z boku to wygląda jak siła złego na jednego i kij się zawsze znajdzie żeby Cię uderzyć i powód znajdą, a że im się nudzi to jak na wstępie Nudne to już jest

No wiadomo. Można by dużo napisać dlaczego tak robią, choć po części już wyżej pisałam skąd to u ludzi, ale nic to nie zmieni więc szkoda czasu.

1 minutę temu, Isk^a napisał:

2 nie. 3 albo 4.

Dojrzewanie to inna sprawa i tu nie ma nic do rzeczy. Nic nie wiesz o mnie.

Wiadomo, tylko ty wiesz dużo o nas wszystkich, co widać w twoich butnych, aroganckich postach o innych

Pamiętam, jak kiedyś przeczytałam twój post, że w realu też nie dogadujesz się z kobietami, niemożliwe... Na szczęście społeczne odrzuty męskie zawsze wesprą koleżankę w podobnej sytuacji, która oddała im całe serce

2 minuty temu, Isk^a napisał:

Bo znam się lepiej niż awatar w necie.

Na czym się niby znasz? 

Na facetach bez zębów? Dobre sobie

1 minutę temu, AbsolwentChoroszczy napisał:

Każdy zna się lepiej więc twoje porady i nakazy wobec innych skierowane są bez sensu. Czaisz? Nie bardzo jak widzę xD

Miałam tu coś napisać ale to by było za dużo o sobie.

3 minuty temu, selkie napisał:

Wiadomo, tylko ty wiesz dużo o nas wszystkich, co widać w twoich butnych, aroganckich postach o innych

Pamiętam, jak kiedyś przeczytałam twój post, że w realu też nie dogadujesz się z kobietami, niemożliwe... Na szczęście społeczne odrzuty męskie zawsze wesprą koleżankę w podobnej sytuacji, która oddała im całe serce

Wy dużo o sobie piszecie, ja nie.

Nie wiem jaki to był post, ale prócz przeczytania jest jeszcze poprawne zrozumienie tego co się czyta 

1 minutę temu, ZbanowanaSalowa napisał:

Mąż z zawodu dyrektor załatwił Ci pracę?

A skąd! Noce zarywałam i uczyłam się tego fachu potajemnie, bo wpływy  na koncie "dyrektora"  były inne niż na pasku  

4 minuty temu, Isk^a napisał:

Miałam tu coś napisać ale to by było za dużo o sobie.

Nom. Jak zawsze. Coś mialam ale nie mogę bo za dużo. Daruj sobie. Ja psu spod ogona nie wypadłam by łykać takie głodne kawałki.

5 minut temu, Isk^a napisał:

Wy dużo o sobie piszecie, ja nie.

Nie wiem jaki to był post, ale prócz przeczytania jest jeszcze poprawne zrozumienie tego co się czyta 

Za to ja wiem jaki, dokładnie tak napisałaś. Także zapewne wrogiem innych kobiet jesteś także w realu i one to wyczuwają.

Całkiem sporo o sobie piszesz, ponadto wiele wychodzi z twoich zachowań na forum oraz prezentowanego w postach światopoglądu i charakteru (kobieto, ja nawet wiem, jak wyglądała twoja łazienka i ty sama ). Ty wyciągasz wnioski na tej podstawie o innych, inni o tobie, tylko tobie się wydaje, że to tylko tobie wolno.

Ok, bo nie chodzi o grillowanie ciebie przy dysproporcji sił (gdybyś miała chociaż wsparcie męskich odrzutów, którym liżesz stópki, a na razie tylko jeden jest na scenie)