Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość fizz

a w sercu ciągle maj...

Polecane posty

Eeee tam nie wyłaczaj... Dzięki za fotki. ŚLICZNE!!!!! Jak dostane dotacje to może jakiś kontrakcik podpiszemy??? :D :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Moniał kochana jesteś. :) Włączyłam na chwilę a tu taki miód na me serce.:) Z ambitnych planów na razie nici, trzeba najpierw pokonać codzienność, pranie, gotowanie, ale już trochę wyszykowałam się do wyjścia, niecodzienne dżinsy, bluzeczka, krem na twarz, kreska na oczy. Że też ja nie mogę wyjść z tych portek. Chociaż ostatnio jest postęp, kupiłam takie krótkie, do kozaków, tweedowe, brązowe i czasem noszę. Tylko córce sie podobają, chłopakom nie. A co Ty Monia porabiasz, już całkiem dobrze z Tobą?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czesc...tylko sie witam bo dopiero wpadlam do domu po pracy.Musze zrobic szybki obiad i tez ide na wywiadowke do corki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć Ania. Właśnie wróciłam, w urzędzie nie udało się szybko, ale już załatwione. Ania, co gotujesz? Robiłaś kiedyś takie przyspieszone gołąbki? Wszystko wymieszane(poszatkowana kapusta) usmażone jak kotlety, a później w takim sosie jak na gołąbki. Chcę spróbować, bo nie chce mi się już walczyć z tą twardą kapuchą. To taka szybsza wersja, zobaczymy czy równie dobra. No co z wami kobitki? Foletka, możesz zmobilizować towarzystwo? A Zahirek przeleciał jak zefirek i co sobie myśli?:) Fizz, wychodź z doła i opowiadaj jak było ostatnio na tai chi, ja chyba już nie nadążę po przerwie. Malibu!!! Nadd Hop hoooop! A ja już nie mam zebrań, hurra :D:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Whisky---nie ciesz się tak:-D Jeszcze możesz biegać na zebrania do wnuków w przyszlości:-D:-D:-D Mnie nie było od południa w domu.Teraz wszystko na hura a jutro też mnie czeka taki dzień:-( No faktycznie gdzie Malibu,Nadd,Zahirek?Czyżby je wywialo wszystkie?:-D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No Dziewczyny! 🖐️ Chyba się wezmę za mobilizowanie Was! Topik wyciągnęłam z przestrzeni, nie wiem już nawet z której strony! Ale z dalekiej, zapewniam Was. Istnieje, zdaje się, taki niepisany obowiązek, przynajmniej - meldowania się. Nie mówiąc już o \"prawach\", przyjemnościach, korzyściach. Nawet jak się nie chce/komputrowstręt, to można chociaż pomachać, w innych przypadkach/kłopoty, można sie oderwać, odetchnąć, nabrać dystansu. Takie pogadanie o niczym, albo i o czymś/makroekonomia:) teżdużo daje. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tak więc daje Wam pół godziny, no godzinę, bo inaczej pojawić sie tu będzie musiała szalona gospodyni, albo wyłączę to pudło. U mnie nie ma mgły, nawet rześkie powietrze. Udanego dnia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No Whisky----brawo!!!!! Dobrze napisałaś.Ostatnio nasze panie strasznie zaniedbały nasz topik.Tylko ty i Anka pełnicie tu ostatno dyżur,ja wpadam jak po ogień ale reszta:-(Szkoda słow moje panie.Nawet Nagan tu nie wystarczy. Ja tradycyjnie zapraszam na kawkę i rogalika z francuskiego ciasta z makiem.Pychotka:-D:-D:-D Pomimo mgły,zmęczenia,niewyspania jestem dziś szczęśliwa.Dostałam meilem piękny list od M.Dodał mi skrzydeł(choć to nie red bull:-D )i blasku w oczach.Chce mi się żyć,tańczyć i śpiewać. Ja za godzinkę może więcej znikam z domku na cały dzień.Mam nadzieję,że po powrocie zastanę tu więcej wpisów. Miłego dnia wszystkim Majówkom. Fizz---maj doda ci skrzydeł❤️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej No dobra...to ja potruję trochę :D Wczorajsze zebranie trwało bardzo długo, wróciłam zmęczona i...trochę zła. Oczywiście samo zebranie przebiegło w miłej atmosferze - i wychowawczyni i rodzice są normalnymi ludźmi i jakoś umiemy się zawsze dogadać. Weszliśmy do sali, stoliki już jak zwykle ustawione były w tzw. podkowę - my nigdy w ławkach nie siedzimy, tylko trochę jak na spotkaniu towarzystkim. Na stolikach ciastka, cukierki - to też taki zwyczaj \"osładzania\" nam :D tego, czego wysłuchujemy (zresztą czasami zebrania odbywają się w obecności dzieci ale akurat nie wczorajsze). Po wejściu do sali przywitał nas ogromny napis na tablicy: \"Zebranie z Rodzicami\" i \"Kochani Rodzice! Don\'t worry, be happy!\" Ja się zaczęłam śmiać i pytam czy nasze dzieci dodatkowo próbują nam osłodzić dzień rozdania karteczek z ocenami (tu sobie na he, he pozwoliłam bo o oceny Młodego się nie boję ;-) ). Ale okazało się, że jest inny problem z klasą. Nie z nauką (nadal ich klasa na I miejscu), nie ze sportem - są w lidze młodzików i zajmują I miejsce tylko z ....zachowaniem. Podobno już wszyscy nauczyciele skarżą się na naszych chłopaków - są energiczni (no ale to klasa sportowa i dzieciaki też z większą energią niż reszta) ale....arogancy, pyskaci, nie usłuchani. Do nauczycieli startują z tekstami typu:\"to niesprawiedliwe\", \"pani się myli\", \"wczoraj było mwione co innego\" itd. Kłócą się z nauczycielką muzyki, że im się....piosenki nie podobają i nie chcą się ich uczyć :O Pani od muzyki jest nowa, w zeszłym roku była wielka radość, że poprzednia odchodzi a teraz....na kolanach błagają o powrót tamtej pani :D Niektórzy potrafią na lekcji grać sobie w karty pod stolikiem :D No i zaczęła się dyskusja jak trochę \"poskromić\" tych naszych chłopaków (w stosunku do siebie są bardzo koleżeńscy, pomagają sobie nawzajem, są zgrani). Po burzliwych debatach ustaliliśmy, że każda niesubordynacja ma być wpisywana jako uwaga w dzienniczku (dziwne, że do tej pory nikt nas, rodziców nie informował, że coś się dzieje). Beda mieli założony specjalny zeszyt dla klasy i codziennie nauczyciel bedzie każdemu z nazwiska wpisywał podpis w rubryce \"tak\" (znaczy że był grzeczny) lub \"nie\" (niegrzeczny). Pod koniec tygodnia będą razem z wychowawczynią podsumowywać to. No i włączy się trener w ich zachowanie - boją się go jak ognia. Jedyny który na nich nie musi narzekać :D Po przyjściu do domu trochę zmyłam głowę Młodemu ale teraz to tak .....ta odpowiedzialność rozłożyła się na klasę i mało sobie z tego robią. Może jak się ich teraz w karby weźmie to się nieco uspokoją. Może smarkaczom trochę woda sodowa do główek po prostu uderzyła - I miejsce jeśli chodzi o naukę, I miejsce w lidze.... Dobra...koniec trucia :D Okna mam nadal nie umyte...wezmę się w przyszłym tygodniu. Jakoś z niczym mi się w tym roku nie spieszy bo na święta do teściowej jedziemy (jest teraz sama w wielkim domu....i jakoś głupio ją zostawić). Więc za wiele do roboty nie mam - jakieś śledzie, sałatkę zrobię. Resztę teściowa bierze na siebie - nie ma co robić to ma zajęcie i szczęśliwa :D Dobra, idę po następną kawę i może wyrka w końcu pościelę bo jeszcze rozbabrane mam wszystko :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Powrót córki marnotrawnej
Cześć Słoneczka Moje Kochane!!!! 🌻🌻🌻 Brawo Whisky! Masz rację Kochana - ja też należę do tych co pojawiają się i znikają. Aż mi głupio..... Dzisiaj ja zapraszam na drugą kawkę ( i herbatkę dla tych co nie lubią kawki :D ) i nawet nie uwierzycie, ale podam Wam do niej serniczek!! Tak, dobrze czytacie - j a u p i e k ł a m c i a s to !!! No chyba się starzeję hihihi. I nawet jest jadalne :D:D:D:D:D Mam do Was prośbę, podajcie mi jakiś sprawdzony przepis na ciasteczka ( Aniu kiedyś Ty podawałaś, ale ja musiałabym mieć dokładne proporcje i takiż sam opis co po kolei z czym). MM zakupił ostatnio foremki do wykrawania ( typu motylki, zajączki, gwiazdeczki itp., itd.) i wykombinował sobie, że mama uczy dzieci sztuki kulinarnej ( no chyba nie wytrzymam - ja!) No to chciałabym się wykazać :D:D:D. Chociaż te jego pomysły wcale nie są takie głupie - odkąd tu jesteśmy to ziemniaki do obiadu przeważnie obiera Młody! Dzwoniłam wczoraj do Fizz i dostałam od Niej O.P.R., że nie piszę na topiku. Wiem, że miała rację i obiecałam, że napiszę, ale….naszło mnie na tapetowanie kuchni i jak się zagalopowałam, to już trzeba było iść po małą do szkoły. Później comiesięczne spotkanie w kościele w związku z I Komunią, przy okazji wyprawy do centrum kawka u koleżanki i znowu po kolejnym dniu…. Wiecie, tutaj już Święta pełną gębą. Pomijając fakt, że centrum miasta było już ustrojone przed 1 Listopada - lampki, światełka, cudeńka, wystawy sklepowe, centrum handlowe - to ludzie już mają w mieszkaniach ustrojone choinki, miliony gadżetów i lampek w oknach i w ogrodach przed domami. Ja akurat nigdy tak nie robiłam - u mnie zawsze choinka stawała w przeddzień Wigilii ( fakt, że stała potem do lutego hihihi) - ale jest pięknie i naprawdę aż miło popatrzeć. Tym bardziej, że uwielbiam te wszystkie bombeczki, lampeczki, stroiczki….Zastanawiam się właśnie czy też ustroić choćby okna, czy sobie odpuścić – bo nie mam tu żadnych ozdób, wszystko musiałabym kupić. Ale ładuję akumulatorki takimi widokami na moje święta w Polsce. Na razie kończę, bo muszę budzić dzieci do szkoły, ale postaram się jeszcze dzisiaj popisać - bo trochę się tego nazbierało... Buziaczki i Papatki!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No proszę co to znaczy kulturalny opiepsz:-D:-D:-D odrazu się ruszyły by pisać:-D Malibu,Moniał---jak wrócę to napiszę coś odnośnie waszych wpisów. Pa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Słuchajcie...ja się \"pochlastam\" :O Pisałam do Was, pisałam....i w tym czasie następny garnek spaliłam. Jajka na pastę gotowałam. Niedługo zaczniemy się na mieście stołować bo ja nie będę miała w czym gotować. :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Moniał---a może ty zakochana jesteś,że te garnki tak palisz?:-D:-D:-D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Foletka zakochany to podobno przesala potrawę. Ja palę garnki to raczej objaw sklerozy, nie zakochania :D Kuchnia mi się wietrzy :D :D :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
:D:D:D Brawo Dziewczyny! ale jeszcze nie wszystkie... no czekamy, macie jeszcze chwilę. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
🖐️ jestem, jestem...choć jakby w odległej krainie ;). Wzięłam sobie dziś wolny dzien opieki nad dziekckiem i ...wykorzystuje na wszystko co się da. Nauka, sprzątani, pranie, gotowanie, zakupy i inne pierdoły. Góre żartka muzę swoim chłopakom naszykować, bo w weekend mam zjazd. Nie chcę ich odchudzić, bo to i tak mizeroty. Acha , a nadrobić topic kiedy ? może trochę dziś spróbuję, więc będę pod ręką przez jakiś czas. A teraz proponuję kawkę (kolejna już zresztą ) whisky 🌻 mobizilacja robi swoje ;) melduje się się grzecznie :classic_cool: foleta🌻 piszę się na tego rogalka francuskiego mniem... do kawusi. Jak dobrze czytać, że Ktoś szczęśliwy jest :D moniaL 🌻 niezłe zebranko. Przywitanie genialne, od razu inne samopoczucie ;). Dzieciaki muszą popyskować, taka ich natura i ten wiek. Czy my byliśmy lepsi ? :P No cóz, co do garnków, to też mam taki rodzaj sklerozy...wczoraj wieczorem ja czajnik doprawiłam :P Kupie chyba w koncu elektryczny ;) Powrót córki marnotrawnej 🌻 oj Kochanie, ja serniczka się nie wyprę własnej roboty. Poproszę solidną porcję, jak mogę. Choć mogę też zjeść, jak ktoś nie przeada. Czytam, że i Ty nie mało zajęć masz...Ech, święta cudny czas...aż się rozmarzyłam :) Teraz kawa i czytanie a póżniej trochę pracy...Trzymajcie się dziewczynki. Słonko za oknem, warto się uśmiechać. :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie ponownie!!!! To znowu ja!!! Muszę Wam coś wkleić - uśmiałam się od rana :D:D:D:D:D 1) Przyjeżdża Kaczyński z wizytą do Benedykta. Jest miło i sympatycznie, Benedykt pyta: B: A jak tam u Was po wyborach? K: Wszystko w jak najlepszym porządku Ojcze św. Wyborcy zadowoleni szczęśliwi. Mówią że takiej Polski chcieli... Ojciec Święty pokiwał głową, uśmiechnął się i pokazał Kaczorowi 6 palców... B: A jak tam u Was z bezrobociem? K: Doskonale Ojcze Święty. Jest tak dobrze że młodzi ludzie już zaczynają wracać do kraju z emigracji. Zarobki super, pracodawcy gwarantują doskonałe warunki zatrudnienia... Ojciec Święty znów pokiwał głową uśmiechnął się i pokazał Kaczorowi 6 palców B: A co w szkolnictwie ? K: Wspaniale. Minister sprawdził się doskonale. Dzieciaki zadowolone, chcą nawet w sobotę i niedzielę chodzić do szkoły... Ojciec Święty pokiwał głową usmiechnął się i znów pokazał Kaczorowi 6 palców. Wizyta się zakończyła, Kaczyński wrócił do Polski i swych obowiązków, jednak sprawa pokazywanych 6 palców nie dawała mu spokoju. Wybrał się więc do Glepma i pyta: K: Prymasie byłem u papieża opowiadałem mu co w kraju, a ten na każdą moją odpowiedź pokazywał mi 6 palców.Co to znaczy? G: Jak to, ty katolik i nie wiesz że chodzi o 6 przykazanie: Nie cudzołóż. K: Nie cudzołóź? A jak to się ma do mnie? Przecieź wiesz że ja \"wiecznie dziewica\". G: A co miał powiedzieć: NIE Pi****OL??! 2) - Jaki jest ostatni sukces naszego rządu? - 500.000 mieszkań... - po tych co wyjechali...... 3) - Co było pierwsze: jajo czy kaczka? - Kaczka - jaja są dopiero teraz... To tyle na humorek a teraz popiszę coś mądrzejszego.... Wrócę za jakiś czas.....Pa! Pa!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
:D:D Jak miło, że jesteście i w takich dobrych humorach. Ja dopiero ze śniadankiem, kawkę piłam jeszcze w łóżku, córka mi przyniosła, co by mnie dobudzić. :) Masz chyba rację Foletka, że jeszcze jako babcia będę latać na te nieszczęsne zebrania. Na to się zanosi i pewnie wnuki odwozić do szkoły. Podpisuję sie pod tym co napisała Zahirek. I ciagle mnie dziwi dlaczego muzyki muszą zawsze uczyć upiorne i sfrustrowane nauczycielki? A to mogłaby być najprzyjemniejsza lekcja. Moniał, a wiesz, że moje dzieci też zawsze chodziły do najgorszej pod względem zachowania klasy? Tak sobie pomyślałam, że może wszystkim tak mówią.;) Foletka, nie ma nic milszego jak taki liścik od kochającego męża. Nie dziwię się, że naładowały Ci się akumulatorki. Malibuś, a jaką kładziesz tapetę? Może warto trochę ustroić domek, żeby za bardzo nie rzucał sie w oczy, sama nie wiem. Swoją drogą to chyba niedługo będą zaczynać to szaleństwo predświąteczne w sklepach, zaraz po wakacjach. Jakoś w tym wszystkim ginie chyba atmosfera świąt. Ania pewnie w pracy, a Nadd odcięta od kompa. :( Fizz, odezwij się, bo też dostaniesz OPR. ;) A daleko jedziesz na ten zjazd, Zahirek? Co studiujesz? Moje dzieciaki też mizeroty, tylko mama coś niebezpiecznie zaczyna tyć. Muszę się wziąć za siebie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
I znowu ja :D:D:D:D:D:D:D:D:D: Jak nie piszę to nie piszę, a jak mnie najdzie to jak szalona :D:D:D:D:D No ale taka własnie jestem – i to nie tylko z tym pisaniem tutaj…. Foletko cieszę się razem z Tobą, dobrze pamiętam co znaczą takie maile czy smski. To lepsze od red bulla! Wiesz szukałam czegoś o tych herbatkach Slim Fast, bo chętnie bym porzuciła swoją oponkę, ale tam są jakieś diety, koktajle i do tego koszmarnie drogie… Mogłabyś przy okazji zapytać tę koleżanke co Ona dokładnie piła? Z góry dziękuję! Pisałam kiedyś o koleżance, która dostała mieszkanie z „New charter” i pytałaś mnie o to. Z tego co wiem, to trzeba uzbierać min.400 punktów, żeby móc się w ogóle starać o takie mieszkanie. Te punkty są przyznawane za m.in. warunki finansowe, warunki mieszkaniowe, sytuację rodzinną. Wiem, że ona celowo wynajęła mieszkanie praktycznie nie nadające się do mieszkania – mała, wilgotna, ciemna kuchnia i łazienka na dole oraz pokój ( tak ok. 20 m2) przedzielony na pół prowizoryczną scianką, na górze – w całym mieszkaniu tylko jedno okno z widokiem na dach przylegającego budynku. Mieszkają tam we czwórkę i jak rozłożą łóżka to nie ma jak przejść. MM jak tam wszedł pierwszy raz to stwierdził, że zapadłby na klaustrofobię. Ale jakoś się przemęczyli i już w przyszłym tygodniu mają odebrać klucze. Poza tym Ona jeszcze dostała ponad 100 punktów za stan zdrowia – to jest ta kolezanka, o której kiedyś pisałam, że miała raka. Jest już po chemioterapii i fizykoterapii i wszystkie znaki na niebie i ziemi wskazuja, że jest wszystko ok. I z tego też się cieszę. Whiskuś – a ja co? Od macochy? Też poproszę o fotki – wszyscy podziwiali a ja nie!!! Jak nie piszę, to nie znaczy , że Was nie znam, tylko, że mam dużo spraw na głowie albo lenia albo kompowstręt, albo jeszcze, że moje dzieci wiszą na kompie. No to sobie pogadałam hihihi :):):) Wiesz też ostatnio wyrzuciłam suszarkę – upadła mi na podłogę i zrobiła się z niej grzechotka dla niemowlaczków – wszystko w środku rozbiło się w drobny mak. MB coś wspomniał, że może mi Mikołaj przyniesie ( nie mylić z wielkopolskim Gwiazdorem) no to trochę poczekam. Mam jeszcze jedną – uczącą cierpliwości – ale dam radę… Anuś, popatrz jak szybko minęły Ci te trzy dni urlopu – fajnie, że chociaż jeden przeznaczyłaś dla siebie i spotkałaś się z koleżanka. Nie mogę sobie Ciebie wyobrazić z krótkimi włosami – więc jak zrobisz sobie jakieś zdjecie to pamiętaj też o mnie, dobrze? A jakbyś jeszcze znalazła chwilkę i podała mi ten przepis na ciasteczka, to już bym była cała szczęśliwa. Moniałku – no co Ty z tymi garami? Czy to jakaś nieuświadomiona forma strajku?:):):):):) Wiesz , a mi się podoba to co pisałaś o dzieciach z syna klasy – no może wyłączając np. grę w karty, aroganckie zachowania i parę innych spraw – ale uważam, że dzieci mają prawo walczyć o swoje prawa :\"to niesprawiedliwe\", \"pani się myli\", \"wczoraj było mówione co innego\". Uczą się asertywności – a bez tego w dzisiejszych czasach nie ujedziesz. A jak tam Twoje sprzęty domowe? Mi nawala piec C.O. – na szczęście grzejniki grzeją, ale woda leci na przemian ciepła i gorąca – idealna sprawa na hartowanie ciała – naprzemienny prysznic, bez ustawiania! Dziś ma przyjechać spec do niego – ale znając angielską słowność to póki co się nie cieszę. Agosiu - widzisz jak długo nie pisałam!!! Cieszę się, że zaczęłaś troszkę do nas zaglądać – wiem to potrzeba normalnych kontaktów z ludźmi. Fajnie, że nas wybrałaś :D:D:D:D:D Super z tą działką i budową, zazdroszczę Ci – ale nie tak złośliwie , tylko pozytywnie – własny dom też jest moim marzeniem. Teraz, pierwszy raz w życiu, mieszkam na wynajętym i mam cokolwiek związane ręce – nic nie mogę sobie przerobić po swojemu, chociaż koncepcji w głowie mam całe mnóstwo. Gdyby ten dom był nasz to ja już bym go przerobiła na pudełeczko…Ot….pomarzyłam sobie. Naddeczku, gdzie jesteś dziecko?! Wiem, wiem – niewychorowana ale w pracy, a w pracy awaria neta…Myślę, że już niedługo wrócisz do domku i skrobniesz nam słóweczko. Brakuje tu Ciebie a ja nawet nie mam numeru Twojego telefonu – no właśnie, dlaczego?? Zahirku – wiesz ta „Marnotrawna” i ja to ta sama osoba. Wiem – można się pogubić. Mamy tu jeszcze jedną podwójną tożsamość – Whisky i Szalona Gospodyni… ale tylko nieraz tak nam odbija. Fajny masz nick – pewnie temu mi się podoba, że Hirek to moja pierwsza, sentymentalna miłość. Do dziś utrzymujemy kontakty. Napisz nam jeszcze z jakich okolic pochodzisz i co studiujesz. No i wszystko co chciałabyś nam powiedzieć. Tu, u nas, można się wygadać, wyżalić, pośmiać i powyłupiać i sto innych rzeczy. Jak trzeba rzucimy łopatę do zakopywania dołów albo rozepniemy parasol ochronny…razem się posmiejemy i razem popłaczemy. I w ogóle to jest najlepszy topik na kafeterii!!!! ( tylko, że innych nie znam bo tylko tu się udzielam, ale co mi tam!) ( Dziewczynki niezła reklama, co?? ;D;D;D;D) Fiziaczku a tobie nic nie napiszę, bo wszystko wiem, tylko tak jak obiecałam, jutro będę dzwonić. Mam jutro wolną sobotę, bo nasz polski ksiądz ma jakiś wyjazd i nie idziemy na religię. No normalnie cieszę się jak nienormalna!!!! A co jeszcze u mnie? Pochwalę się, że mam na 20-go zamówioną wizytę w Poznaniu u stylisty ( Monia 🖐️). Teraz we wtorek pozbyłam się mojego blondu i pofarbowałam włosy na kolor zbliżony do moich naturalnych włosów – bardzo jestem ciekawa co mi wymyśli. Nic nie ścinałam, żeby było z czego coś zrobić. A tak na marginesie – ten stylista to dobry przyjaciel mojego najlepszego kuzyna. ( To może się postara:):):)) Też jeszcze nie mam pomysłów na prezenty ( Ania Twój pomysł super – ale MM też rzadko chodzi w koszulach, preferuje styl sportowy) - kupiłam tylko Rodzicom walizki na kółkach, żeby mieli się w co spakować jak przylecą do nas na Wielkanoc ( bilety już dla Nich kupiliśmy), no i oczywiście później na Komunię. Synuś chce kasę, bo zbiera sobie na kompa, bo ten jego komunijny to już zabytek. Córcia to by z kolei chciała cały katalog – na każdej stronie cos Jej się podoba. MM może kupię skórzany portfel, bo w starym popsuło Mu się zapiecie – ale jeszcze nie wiem. A od jutra chcę zacząć uczyć się tu jeździć, odbieramy auto z przeglądu i zamierzam coś z tym zrobić, bo już mi chwilami nogi w d ….wchodzą. Idziemy wieczorkiem na imprezę do znajomych do centrum – to pewnie mój pierwszy kurs to będzie pwrót do domu. No chyba, że zechce mi się wstawić…hihihi. Dobra, już więcej nie pamiętam, za wszystko żałuję i współczuję Wam czytania!!! Pałatki!!!! Buziaczki dla wszystkich!!! 😘😘😘😘😘😘😘😘

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wiedziałam, że necik mi skonsumuje część moich wypocin - ale byłam sprytniejsza i już wklejam ciag dalszy: ....nie idziemy na religię. No normalnie cieszę się jak nienormalna!!!! A co jeszcze u mnie? Pochwalę się, że mam na 20-go zamówioną wizytę w Poznaniu u stylisty ( Monia 🖐️). Teraz we wtorek pozbyłam się mojego blondu i pofarbowałam włosy na kolor zbliżony do moich naturalnych włosów – bardzo jestem ciekawa co mi wymyśli. Nic nie ścinałam, żeby było z czego coś zrobić. A tak na marginesie – ten stylista to dobry przyjaciel mojego najlepszego kuzyna. ( To może się postara…) Też jeszcze nie mam pomysłów na prezenty ( Ania Twój pomysł super – ale MM też rzadko chodzi w koszulach, preferuje styl sportowy) - kupiłam tylko Rodzicom walizki na kółkach, żeby mieli się w co spakować jak przylecą do nas na Wielkanoc ( bilety już dla Nich kupiliśmy), no i oczywiście później na Komunię. Synuś chce kasę, bo zbiera sobie na kompa, bo ten jego komunijny to już zabytek. Córcia to by z kolei chciała cały katalog – na każdej stronie cos Jej się podoba. MM może kupię skórzany portfel, bo w starym popsuło Mu się zapiecie – ale jeszcze nie wiem. A od jutra chcę zacząć uczyć się tu jeździć, odbieramy auto z przeglądu i zamierzam coś z tym zrobić, bo już mi chwilami nogi w d ….wchodzą. Idziemy wieczorkiem na imprezę do znajomych do centrum – to pewnie mój pierwszy kurs to będzie pwrót do domu. No chyba, że zechce mi się wstawić…hihihi. Dobra, już więcej nie pamiętam, za wszystko żałuję i współczuję Wam czytania!!! Pałatki!!!! Buziaczki dla wszystkich!!! 😘😘😘😘😘😘😘😘

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Miało być oczywiście \" papatki\" ale kto wie? Moze pałatki przydadzą nam się jak bedziemy uciekać na naszą wielką wspólną ucieczkę do \"Bursztynowej Komnaty\"? P.S. Foletka - a jak tam podkop? Posuwa się do przodu?? :):):)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zębyście o mnie nie zapomniały to jeszcze to Wam wkleję, a potem wyłączam to pudło, bo jest aż gorące.... Kończy się seminarium poświęcone osmozie cieczy. Profesor podsumowuje: - I tak właśnie ścieka woda. Czy wszystko jest zrozumiałe? Wstaje Murzyn i mówi: - Ja ciegoś nie rozumiem. Jak to jest: woda ścieka i pies ścieka? Student medycyny na egzaminie ma wymienić 3 zalety mleka matki. Siedzi i myśli. No i wymyślił: 1. jest w 100% naturalne 2. jest ciepłe (nie trzeba podgrzewać) ... i w tym momencie zabrakło mu inwencji. Siedzi, siedzi a czas leci. Profesor ma zbierać już kartki, a student w ostatniej chwili wpada na genialny pomysł: 3. ma zajeb...te opakowanie... Przychodzi baba do lekarza i mówi: - Panie doktorze złociutki proszę mi dać coś na chciwość. Tylko dużo, dużo, dużo! Panna młoda i jej mąż. Noc poślubna, leżą w łóżeczku. Atmosfera cud miód. Nagle: - Kochanie, jestem jeszcze dziewicą. Nie mam zielonego pojęcia o tym seksze, seksie, czy jak mu tam. Możesz mi to najpierw jakoś tak po ludzku wytłumaczyć? - Oczywiście dziubeczku mój kochany Ty. Ujmijmy to tak, to co masz między nogami to więzienie, a to co ja mam między nogami to więzień. To co robimy? Wsadzamy więźnia do więzienia. I tak kochali się po raz pierwszy. Mąż z błogim uśmiechem na twarzy padł na poduchę, żona zachwycona całymi igraszkami mówi: - Słoneczko... więzień uciekł z więzienia. - No to trzeba go zaaresztować kolejny raz. Spróbowali tego w innych pozycjach itd itd. Mąż po którymś razie pada na poduchę, sięga po papierosa, nagle słyszy: - Kochanie, nie wiem, może mi się tylko tak wydaje, ale mam wrażenie, że więzień znów uciekł. Na to mąż resztką sił krzyczy: - Przecież on nie dostał ku**a dożywocia!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Uff..Nic nie robiłam a zmęczyłam sie ;) Tak właściwie to uczę się troszkę, troszkę czytam kafeterię i popijam kawkę. Syn ze szkoły odebrany. Mąz do pracy odstawiony a ja powinnam się na zakupy wybrać właśnie. Ale napisze i pojadę. Syn prosił aby Mu gumę do skakani kupić ;) Kto to słyszał ? Za moich czasów to tylko dziewczyny skikały, a teraz... Co to sie porobiło :D:D:D Malibu-x :D:D:D;) Niezła zamianka. Patrz, rzeczywiście się pogubiłam. Ale co tam, teraz bedę już sprytniejsza... Jestem chetna tu wpadać, bo twarzycho pierwsza klasa :). Chętnie bliżej Was poznam i poplotkuję o wszystkim i o niczym ;). Może fotkami się wymienię, co by poznać znajome kafeterianki ? Pomysłow mi jak na razie brak co doprezentów, a może wcale nie mysłałam nad nimi, bo wciąż tyle na głowie. Mam nadzieję, że pochwalisz się nam nowym image ? whisky 🌻 mój problem polega na wciąż wystającym brzuszku, którego nie potrafię się pozbyć, bo taki troochę łasuch ze mnie. I nie umiem sobie odmówić ;) zwłaszcza serniczków. A tak w skrócie o mnie: Mężątka, syn na składzie jeden. czyli męskie grono w domu otacza mnie ;). Czasem to i dobrze, a chwilami....ech...szkoda pisać. Mieszkam w okolicach stoli słynnej mafijnej dzielnicy ;) Ale gangsterka ze mnie żadna. Pracuję, studiuję administrację na drugim roku. Obecnie czekam na stypendium naukowe ( nie żebym się chwaliła...hi hi ). Prowadzę nieusystematyzowane życie, biegnąc wciąż przed siebie. Taki tak sobie znikomek tego świata... Pozdrawiam szanowne grono ze słonecznej prowincji :D 🌻🌻🌻🌻🌻 Dla Was Kochane...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Malibu-x :D:D:D:D uchachałam się, zwłaszcza z tego studenta... Poprawia nastrój :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A ja do tej pory się smieję z: \"woda ścieka i pies ścieka\" (Przecież miałam wyłączyć kompa :):):):))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja miałam na zakupki, a wciąż wiszę na kafeterii. Czytam Wasze początkowe wpisy i poznaję powolutku :D Ciekawa lekturka. Ale dosyć...Zbieram się i jadę. Potem zajrzę i relację zdam z wdatków . Jak oczywiście zdołam się dopchać w kolejce do kompa. Korzystam od szwagra, a jest jeszcze mój syn i chwilami mąż... A popołudniem dziewczyny pewnie wpadną i wpisów dokleją. Ale tymczasem rozpływam się. Jeśli nie uda mi się zajrzeć, proszę o trzymanie kciuków i inne zaklęcia, co bym jutro zaliczyła test. Ale cuda takie...to tylko w erze ;) 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a dlaczego to zaraz napiszę :) jeszcze sie śmieję z tego zajebistego opakowania i z reszty też :D:D:D -zrobiłam małe przemeblowanko, taką sporą półkę(nie mieściła się w futrynie) przeciągnęłam z jadalni do kuchni, w pewnym momencie chciała się na mnie zwalić, ale nie ze mną te numery :) ja już doswiadczona jestem w tych sprawach:classic_cool: -poprzesadzałam kwiatki, wiem wiem, ze nie pora, ale musiałam, a stokrotka afrykańska, Fizz, kwitnie mi w domu, zabrałam z ogródka:) -poodkurzałam, poprzecierałam te półki naszą ukochaną ściereczką z mikrofibry i sie przejaśniło, potem musiałam wszystko poukładać. coś mamy podobne nastroje do tych zmian, Malibu:) i do kolorów a natchnęła mnie do tego też Zahirek, pomyślałam sobie, \"kurczę, dziewczyna studiuje, pracuje i może, to ja też\" :), widzisz jaki masz dobry wpływ? Zahirek, a mieszkasz w tej miejscowości na \"P\" czy na \"W\"? nie żebym taka ciekawska znowu była;):D No przecież Malibu, już dawno pomyśłałam, że nie od macochy jesteś dzieciaku :D, zajrzyj na pocztę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×