bylam wielokrotnie zdradzana

dowiedziałam się 1 stycznia, że mój mąż regularnie mnie zdradza... umawia się na randkach, spotyka z kobietami dla przygodnego seksu. Z kazdą robi to nie więcej niż 3 razy. Nie wiem co robić, bo robił to przez ostatnie 3 lata a może jeszcze dłużej prowadził takie podwójne życie. Doprowadziłam do konfrontacji telefonicznje lub emailowej z 2 z nich i pytałam, czego on potrzebuje... bo okazało się, że ja mojego męża w ogóle nie znam. Podobno było ich ok. 15. Może dotknęło to którąś z Was? Może mój mąż z randek o2 był z którąś z Was? Pomóżcie... Próbujemy rozpocząć wszystko na nowo, jemu brakowało seksu ale bardzo się boję, czy to mnie nie zniszczy... bardzo... mamy małe dziecko...

pseudonim jeszcze napisz. Łatwiej go bedzie znaleźć

Twoj maz jest sexoholikiem? To uzaleznienie od seksu, to nalog i sa poradnie dla takich ludzi.

po co chcesz byc z taką meską szmatą? żeby cię jakimś hivem zaraził? niech płaci alimenty na dziecko i wynosi sie z twojego życia! ja bym takiemu dotkąć małym palcem sie nie dała.

no walsnie ;/ zbadaj sie kobieto...to szmata a nie mąz :D

czuję się współwinna bo nie kochałam się z nim... po prostu seks gdzieś głęboko ukryłam... dopiero teraz odkrywamy go na nowo, czuję sie jak wulkan. On twierdzi, że szukał tylko tego czego nie miał w domu... że mnie kocha i chce ze mną być... ja też go bardzo kocham, pragnę go...bo jest dobrym partnerem życiowy, mamy dom itd... twierdzi, że się zabezpieczał.... jego nick to zwariowany 3, ale jego konto jest już nieaktywne... strasznie sie wstydzę i bardzo, bardzo mi smutno....

się kochac z mężem a nie teraz płacz i zgrzytanie zębów. Do kogo masz pretensje ?

hmm, wiesz... czemu jak miał mało seksu i mu to przeszkadzało, nie porozmawiał z Tobą na ten temat,czemu CI nie powiedział że potrzebuje czegoś więcej tylko od razu lazł na baby? Coś mi się to tłumaczenie nie podoba. Na pewno się musiał źle czuć z tym brakiem seksu od żony, ale to nie jest powód do regularnego zdradzania....

jasne - poczytaj forum erotyczne ile tam sfrustrowanych facetów do których żon argumenty nie docierały pod żadną postacią - wyłazili z siebie a żona "nie bo nie mam ochoty". Po pół roku mieli odstępy między stosunkami ... to czego sie dziwić ?

ja się czuję współwinna, ja nie pisze, że to tylko jego winna... wiem że trzeba było... ja się tylko boję, że niezależnie od tego jak teraz między nami będzie, to on znowu, że się uzależnił... tego się boję, mojego braku zaufania, braku wiary w samą siebie, przyszłości... duchów tych kobiet miedzy nami... rozumiecie?

każdy sie jakos tłumaczy- nie miał sexu to zdradzał, hihi. a prawda czasem jest inna. mam kolegę, ktory sexu ma po pachy z żoną , a i tak ją zdradza.taki typ już.zdradza i opowiada o swoich podbojach, a jego żona to naprawdę ładna i dobra gospodyni. czego mu trzeba?

boisz sie ze ktos inny cie nie pokocha?

" duchów tych kobiet miedzy nami... " hahahaaahahaha, duszku mój duszku usiądę ci na brzuszku :D hahahahahaaahahahaaaa

zdrada to poszukiwanie poza związkiem tego, czego w związku nie ma, wiec może ta gospodarna żona nie daje mu czegoś, czego on potrzebuje, lub niekoniecznie ma sexu po pachy, lub facet to poprostu sexoholik. elle jesli faktycznie był to tylko sex i to przygodny myślę, że i tak nie jesteś w złej sytuacji - pomyśl co by było gdyby facet miał kochankę, jedną, stałą i zaangazował się emocjonalnie. Wtedy dopiero byłoby niefajnie. A na razie obserwuj ... i duuużo rozmawiaj

tego, że on zawsze już będzie mnie porównywał, że może do nich tęskni lub zatęskni... że nie warto teraz się starać, bo to nic nie da... duchów tych kobiet tzn. tego, że one wciąż miedzy nami będą, w jego głowie, w moich myślach (jak to było?) itd.

ok, ale po co masz sie tyle meczyc? dla zwyklej szmaty? nie lepiej pierdolic ciula, za pol roku wydobrzejesz, przebolisz strate (myslisz ze bez niego nie mozesz zyc?!?! MOzesz i to lepeij) wiem ze trzeba wybaczac, ja wybaczalam ale to chuja daje (przepraszam za wulgaryzmy) trzeba byc stanowczym i pokazac gdzie ejgo miejsc. Ja bym zaczelam nowe zycie bez dupka

jesli z każdą z nich był max 3 razy, to do kogo ma tęsknic ? Porównywał: a skąd wiesz ze były lepsze ? W jego głowie: nie byłby z tobą wtedy, w twoich myślach: musisz się z tym uporać - przed toba tez były przeciez inne - o tych sobie jakoś nie wyobrażałaś jak było, więc czemu masz to robić teraz ?

ella, ale czy on z Tobą rozmawiał wcześniej na temat braku seksu? Czy mówił czego oczekuje czego mu brakuje? A dlaczego nie było u Was tego seksu" nie, bo nie...czy były jakies poważniejsze problemy? Nie wiem czy ja umiałabym zapomnieć o czymś takim. Chyba też zastanawiałabym sie cały czas: Jak było z nimi

halooooo to ja - życie nie jest tylko białe lub czarne. I nie wszystko jest takie proste. Jeśli coś da sie uratowac czemu to pogrzebac ? Może będzie tego żałowąc do końca życia ? Odejść zawsze zdąży ...

serio taki nick?? to pozdrów męża od koronkowej... ale jaja

jak on ma cie szanowac i znow nie zdradzac skoro ty sie sama nie szanuejesz i wybaczasz mu ZDRADY

błądzić jest rzeczą ludzką WYBACZAĆ: BOSKĄ zaraz widac jakie loty ma gugulinda :-0

no tak, odejsc zawsze mozna ale dla mnie to by byla za duza cena, starata czasu, nigdy bym mojemu nie wybaczyla, im mocniej bym go kochala tym abrzdiej go pogrzebała. Dla mnie to "czarne albo biale" zycie ejst proste, to my sobie je kąplikujemy. A swoich decyzji nie zaluje :-) bo wierze ze sa słuszne, dla mojego dobra ale jak ktos woli sie meczyc w zyciu (i tak krotkim) to prosze bardzo :D

zaczniesz zaspokajać jego wybujale potrzeby erotyczne na rózne sposoby- bo rozumiem że to jest Twój plan na najbliższy czas- poproś żeby zrobil sobie badania na HIV...sama też lepiej przebadaj się dobrze:O "Doprowadziłam do konfrontacji telefonicznje lub emailowej z 2 z nich i pytałam, czego on potrzebuje..." no i czego potrzebuje? Masz male dziecko? a jego ojciec to dziwkarz...Warto żeby dzieciak wychowywal sie w takiej rodzinie? Moim zdaniem albo mężulo idzie na terapie albo rozwód- ja bym tak zrobila

BOSKĄ powiadasz :-) jej męzusiowi napewno bylo bosko z kochankami :D:D:D

jasne, sami sobie komplikujemy życie. I zazdroszcze tego, że masz życie czarne lub białe. To albo krótkowzrocznosc, albo głupota albo niesamowite szczęscie. :-)

do: taka ja ????

gugulinda - niekoniecznie. Nie zawsze owoc zakazany smakuje jak rajskie jabłko. Czasem można się naciąć na cytrynę. :-0 ale to dobra propozucja - terapia. I niech się faktycznie przebada.

on potrzebuje czułości i seksu

tak to już jest albo My ich albo Oni Nas:/ .........