Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
kali27

wczesna ciąża -dolegliwości

Polecane posty

Gość zdesperowana24
Witam hmm... jakby tu zacząć, od rana siedzę i czytam te wszystkie posty,zazdroszczę kobietom którym sie udało i współczuje tym które tak długo próbują.... moja historia wygląda tak, jestem a raczej byłam w związku 5 letnim z chłopakiem poza którym świata nie widziałam, no ale jak to zwykle bywa miłość na odległość nie wypala... ale ja tu nie o tym, ostatnio spotkałam sie z nim znów przyjechał zatrzymał sie u mnie w sumie 9 raz robiliśmy to w ciągu tyg(teraz mnie potępicie) byłam tak zdesperowana, tak bardzo pragnę dziecka właśnie z nim, że kilka prezerwatyw przekułam, a teraz proszę Boga żeby się udało.... nie nie chce go złapać na ciąże chce po prostu mieć dla kogo żyć i mieć cząstkę jego przy sobie.... Mój cykl jest miej więcej regularny co 27-29 dni okres trwa dość krótko góra 4-5 dni, gdy przyjechał i robiliśmy to pierwszy raz byłam jakieś 2 dni po okresie, dodam jeszcze ze ostatnio przeżyłam duuuuuuuuuuuużo stresów,w trakcie jednego z naszych razów strasznie bolały mnie jajniki (jak

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zdesperowana24
tak długo próbują.... moja historia wygląda tak, jestem a raczej byłam w związku 5 letnim z chłopakiem poza którym świata nie widziałam, no ale jak to zwykle bywa miłość na odległość nie wypala... ale ja tu nie o tym, ostatnio spotkałam sie z nim znów przyjechał zatrzymał sie u mnie w sumie 9 raz robiliśmy to w ciągu tyg(teraz mnie potępicie) byłam tak zdesperowana, tak bardzo pragnę dziecka właśnie z nim, że kilka prezerwatyw przekułam, a teraz proszę Boga żeby się udało.... nie nie chce go złapać na ciąże chce po prostu mieć dla kogo żyć i mieć cząstkę jego przy sobie.... Mój cykl jest miej więcej regularny co 27-29 dni okres trwa dość krótko góra 4-5 dni, gdy przyjechał i robiliśmy to pierwszy raz byłam jakieś 2 dni po okresie, dodam jeszcze ze ostatnio przeżyłam duuuuuuuuuuuużo stresów,w trakcie jednego z naszych razów strasznie bolały mnie jajniki (jak nigdy)jak myślicie udało mi się? okres powinnam mieć dopiero ok 31 grudnia więc pozostaje mi czekać, ale strasznie się tym zadręczam :( tak bardzo pragnę tego dziecka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kajojcia
Witam wszystkie kobitki :) Jestem tu pierwszy raz i... Czytając temacik zauwazylam, ze wiele, ma te same dolegliwosci. Ja znowu podejrzewam ze jestem w ok 5 tc. Na poczatku zdziwilo mnie to, ze tydz po stosunku dostalam krawienia (myslalam, ze to okres, ale ja mam co 32-34dni, a tu juz po 28 mialam) nie bylo zbyt silne, tlyk opare kropel na caly dzien. Dwa tyg pozniej dostałam okresu :( a starmy sie z chlopakiem o dzidzi :). teraz mija3 tyg od okresu, a mam dolegliwosci typu, "pelnych piersi" , mam tez metaliczny posmak w ustach, bole brzucha i kręgosłupa... nie daj boze jak mam myc glowe, potem wyprostowac sie nie moge:( tak mnie boli. Wczoraj mialam zachcianke na cos slonego i slodkiego naraz... i tak zjadlam chlopak nie mogl na to patrzec :P. Robilam dwa testy i byly negatywne. Ale czuje, ze cos musi byc, bo temp (na dole) mam podniesiona i bogato jest w sluz. A wczoraj to bylo zaskoczenie, bo chcielismy sie kochac, a tu dentka... nie mozna bylo wejsc do konca, bo bylo wrazenie jakby byla juz sciana... :( i nie wiem czy to normalne. Prosze o male porady :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fadeintoyou
Witajcie :) zdesperowana nikt ci tutaj nie potwierdzi lub nie powie, ze na pewno nie jestes w ciazy. Niestety jedyna rada to poczekaj do terminu @ i jesli nie przyjdzie to zrob test. Jak zyjesz ostatnio w duzym stresie to musisz wziac pod uwage, ze @ moze ci sie przesunac. Kajojcia najlepiej zrob test z krwi, on powinien wyjasnic ci wszelkie watpliwosci. A co do objawow to ja radze ci nie opierac sie tylko na nich, gdyz psychika lubi platac nam figle, choc przyznam, ze mam prawo podejrzewac ciaze :) Ja juz kilka razy przezylam to rozczarowanie kiedy zamiast upragnionej dzidzi przychodzi @, wiec wiem jak to jest. Nie zrozumcie mnie zle gdyz nie chce tu nikogo zdolowac, ale nie nastawiajcie sie zbytnio, ze to na pewno ciaza. Ja dzisaj ostatni dzien w pracy i potem mam wolne az do 5 stycznia:) Bardzo sie ciesze, gdyz w koncu sobie wypoczne. Wiecie z czego sie najbardziej ciesze, ze chyba udalo mi sie troszke wyluzowac i juz tak intensywnie nie mysle o dziecku. Zreszta nawet gdybym chciala to nie mam kiedy, ciagle cos jest do roboty lub przychodza do nas znajomi. Pozdrawiam i zycze wszystkim milego dnia :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mija30
Dziewczyny bede sie chyba musiała z wami pożegnać, bo nie bede w stanie tutaj wiecej juz zagladać. Dowiedziałam sie wczoraj o wielkiej tragedii. Prawdopodobnie mój maż jest bezpłodny. Wczoraj odebraliśmy wyniki badań nasienia i okazało sie ze brak jest jakichkolwiek plemników- azospermia! To spadło nan nas jak grom z nieba, za co taka kara? Pozostaje mu zrobic badania hormonalne i ew. biopsja jadra, ale z tego co czytalam to sa raczej beznadziejne przypadki. Więc albo pozegnamy sie z mysla o dziecku, albo ew. adopcja lub dawca nasienia. Sa jakies metody leczenia ale dopóki nie mamy wszystkich wyników badań to narazie nic nie wiadomo. Wczoraj oboje płakalismy, jestesmy załamani. Kocham meża nad zycie, teraz kocham go jeszcze bardziej, zawsze z nim bede az do smierci z dziecmi czy bez :( Pozdrawiam i nikomu nie zycze tego co nas spotkało. Wesołych świąt :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fadeintoyou
Mija nawet nie wiesz jak mi przykro po tym co przeczytalam. Wiem ze teraz zadne slowa nie beda tutaj odpowiednie, ale jestem kochanie z toba. Nie umiem sobie nawet wyobrazic co musicie czuc, ale zycze wam jak najlepiej. Zawsze pozostaje adopcja. Wazne zebyscie przeszli przez to razem, nawzajem sie wspierajac. Mimo wszystko zycze ci wesolych swiat i duzo milosci :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość HOPE25
Mija Kochana, aż nie wiem co mogę Ci powiedzieć....Nie ma takich słów które pomogłyby Ci jakoś zatrzeć ból i smutek po takiej nowinie....Najważniejsze jest to, że bardzo się kochacie z mężem i tej miłości właśnie nie może Wam zabraknąć.Czeka Was zapewne teraz trudny okres bo ta wiadomość spadła na Was faktycznie jak grom i napewno jeszcze szok nie ustąpił.Wiem, że ciężko znaleźć teraz jakieś dobre strony, dla Was pewnie jest tylko beznadzieja ale to zrozumiałe na początku.Fakt że diagnoza jest ostra ale przynajmniej już wiecie na czym stoicie.Po przeczytaniu twojej wiadomości od razu poszperałam w necie i znalazłam jakieś forum gdzie piszą dziewczyny mające ten sam problem.I fakt że leczenie jest ciężkie i nie zawsze daje efekty, ale pamiętaj że są przypadki gdzie jednak się udało....Nigdy przenigdy nie można tracić nadzieji...Teraz chyba dobrze by było jak byście chwilę odpoczęli od tego wszystkiego i dopiero jak na nowo nabierzecie sił zaczęli swoją walkę.Wiem, że jesteś rozżalona i mam nadzieję, że nie jesteś zła że ktoś kto tego nie przeżył ma czelność Ci dawać jakieś rady....Po prostu chcę żebyś wiedziała, że jestem z Tobą i nie przestaję wierzyć że kiedyś Wam się uda.Życzę Wam tego z całego serca!!! Trzymajcie się cieplutko i dużo siły Wam życzę.Niech Miłość i Nadzieja Was nie opuszczają....I spróbujcie te Święta jednak spędzić z uśmiechem, że przecież macie siebie nawzajem :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość annya
Mija - kochana, tak strasznie mi przykro! Wszystkich wiadomości się spodziewałam , tylko nie takiej! Nie wiem czy konsultowałaś to z jakimś lekarzem, ale natychmiast powtórzcie badania ( i to najlepiej kilka razy ), bo diagnozę azospermi można wydać, jak się ma 100% pewność, a po jednokrotnych badaniach nie można takiej pewności mieć!!!! Jeśli to się powtórzy, to cóż, zawsze jest jeszcze dawca ( przynajmniej jedno z was będzie biologicznym rodzicem) lub adopcja. Wiem, że to wszystko jest jeszcze za świeże żeby myśleć teraz o innych rozwiązaniach, bo ból i rozpacz są zbyt duże, ale jak w późniejszym czasie na spokojnie wszystko przemyślicie, to może wam się to wyda dobrym wyjściem.Szkoda, że nie chcesz tu dłużej zaglądać, będzie nam smutno bez Ciebie, zwłaszcza, że pewnie nie tylko ja chciałabym wiedzieć co z Wami dalej. Życzę Wam duuuużo cierpliwości, nadziei i żeby wasza miłość zawsze była taka wielka, bo to wielka próba dla niej. Ale wierzę, że uda wam się przejść przez to wszystko razem i że jeszcze będziecie szczęśliwi z bobaskiem. Życzę wam tego z całego serca! Pozdrawiam bardzo gorąco! Trzymaj się!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość paula_oslo
mija moja droga... bardzo trudno jest mi wyrazic to,co czuje...czytajac Twoj post poplakalam sie jak dziecko... Wierze,ze bedziesz silna i razem z mezem przejdziecie przez to wszytsko.I kiedys poznasz jaki to cud bycie mama,w taki czy inny sposob.Wiem,ze marzycie o wlasnym dziecku ale jezeli macie szanse dac kochajacy domek jakiemus biednemu dziecku,ktorego nikt nie chcial,to dlaczego nie.Ale narazie jak juz dziewczyny pislay wczesniej lepiej jest skonsultowac ta diagnoze z innym lekarzem,oby sie ten wasz mylil..Zycze Wam z calego serca spokojnych Swiat.. ja tez jakos nie jestem w super swiatecznym nastroju,jestem chyba za bardzo zmeczona zeby sie cieszyc,jutro czeka mnie cholernie dluga podroz do domu(jedziemy samochodem,bo mamy kota a z kotem to samolotem troche ciezko jest).10g w samochodzie,3 godz czekania,11 godz na promie...ech.Do tego poklocilam sie z mezem i chce mi sie tylko ryczec.. pozdrawiam mamuski,mysle,ze moze sie jeszcze odezwe z Polski jak mnie siostra dopusci do kompa. buziaki i Wesolych Swiat w razie jakbym sie do kompa nie dobila :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość annya
Ale się tu smutno i cicho zrobiło! Ja jutro idę na kontrolę do szpitala i już mam nerwa, ale mam nadzieję, że wszystko jest ok. A poza tym to trzeba się pomału szykować na Święta. Mam nadzieję dziewczyny, że jednak się dostaniecie do kompa i napiszecie parę zdań, np. jak mijają święta i że to forum nie umrze śmiercią naturalną??? A co z pozostałymi dziewczynami, które nigdzie nie wyjechały? No dobra, daję wam trochę luzu przed świętami, ale potem chcę was widzieć!!!!:) A póki co życzę wszystkim zdrowych, pogodnych, radosnych Świąt i spełnienia wszystkich marzeń ( tych dużych i tych małych) oraz tego najważniejszego.....I żeby na przyszłe święta już przybyło nam nowych dzidziusiów ( choćby w brzuszkach).Wesołych Świąt!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość HOPE25
Faktycznie chyba te przedswiateczne zamieszanie sprawilo, ze tak malo tu Was na naszym forum...Tak jak Annya mam nadzieje ze jednak znajdziecie troszke czasu zeby napisac co nie co jak tam swieta mijaja...Nie pozwolmy temu forum umrzec smiercia naturalna, przeciez potrzebujemy tego zeby moc sie tu wyzalic i cieszyc radoscia...chociaz ostatnio faktycznie wiecej tego zalu niz radosci....Ale dziewczyny swieta to radosny okres i zbliza sie Nowy Rok a co za tym idzie nowe mozliwosci i nowe nadzieje :) Ja rowniez skladam wszystkim zyczenia spokojnych i radosnych swiat oraz pelnych milosci.Cieszmy sie bliskoscia z naszymi rodzinami w ten magiczny czas :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fadeintoyou
Witajcie:) rzeczywiscie przynajmniej ja bylam ostatnio zajeta i to nawet bardzo. Oprocz porzadkow, zakupow, dekorowania domu, itp. mialam jeszcze kilka rzeczy do nadrobienia w pracy. Dodatkowo musialam przetlumczyc dosc spory artykul i troszke czasu mi to zajelo. Na szczescie teraz juz moge sie cieszyc wolnym - mam urlop do 5 stycznia :) Co do swiat to troche sie denerwuje, gdyz po raz pierwszy urzadzam wigilie u siebie. Chalupka juz jest wysprzatana, jutro bedziemy ubierac choinke. Na szczescie potrawami wigilijnymi zajma sie moja mama i tesciowa. Ja tylko mam ugotowac kompot i usmazyc grzybki. od 25.12 zaczynamy rundke po rodzince wiec juz nie bedziemy musieli myslec czy wszystko zrobilismy tylko bedziemy sie cieszyc rola gosci :) Dziewczyny w pelni was popieram - nie mozemy zaniedbac tego forum, gdyz tutaj mozemy znalezc zrozumienie i pocieszenie. Ja takze zycze wszystkim pogodnych, zdrowych i przede wszystkim radosnych swiat, a takze szczesliwego nowego roku. Spelnienia marzen, duzo usmiechu na twarzy i satysfakcji z zycia. Cieszcie sie z chwil spedzonych z bliskimi :) Mam nadzieje, ze uda mi sie jeszcze tu zajrzec przed swietami, buziaki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość annya
Ja tak jeszcze przed świętami chciałam się pochwalić:) Wczoraj byliśmy na wizycie kontrolnej. Nasze maleństwo ma już 10 cm i wszystkie inne wymiary w normie. W ogóle wszystko jest ok. Bardzo się cieszę i życzę sobie ( tak na święta) aby dalej wszystko szło zgodnie z planem. Lecę do kuchni, bo trochę roboty jeszcze dzisiaj przed nami:) Jeszcze raz zdrowych, szczęśliwych i wesołych Świąt!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość paula_oslo
witajcie kobietki!! strasznie malo czasu mialam ostatnio,tak na prawde to na NIC nie mam czasu ;) w niedziele rano dotarlismy do odmu po bardzo dlugiej i wyczerpujacej podrozy,na promie ze Szwecji tak nas wybujalo(sztorm mielismy,jakies 7 stopni w skali buforta,czyli tak dosyc ;) a ja myslalam,ze spedze cala noc w kibelku ale na szczescie uniknelam ;) jestem juz w domku u mamy i taty,wiec jest wszytsko ok!wlasnie skonczylam dekorowac swiateczne ciasteczka i zarzadzilam mala przerwe,troche trudnosci mialam w znalezieniu forum ale jak widac juz jestem :) a ja bylam dzis na naszym pierwszym usg :):) widzialam moja kruszynke i az mi lezki poplynely z radosci :) taka mala fasoleczka,17,2 mm dluga :) zyje,rosnie i ma sie dobrze u mamy w brzuszku :) no i lekarz patrzac na wyniki usg przesunal mi termin porodu z 25.07 na 01.08,jakos owulacje mialam wtedy pozniej niz myslalam,wiec terz juz wiem ze to 8t i 3 dzien ciazy :) no i kazal mi niesluchac tych dziwnych lekarzy z Oslo :).No i kazal przyjechac na usg w 13tyg ,wtedy podobno mozna juz wykryc ewentualne wady plodu i chyba przylece :( chyba napewno! musze juz leciec,mama mnie wolala zebym pomogla jej kleic pierogi :D nic jeszcze w domu nie zrobilysmy,wieczory spedzal;ismy na gadaniu,w koncu nie wiedzielismy sie od lipca :) wiecie ze musialam sobie kupic juz takie luzniejsze spodnie z paskiem tym co sie rozciaga :D bo jeansy mnie uwieraja wiec stwierdzilam,ze pomysle juz przyszlosciowo :) kochane mamuski!!!zdrowych i pogodnych Swiat,zdrowych,duzych fasolek w brzuchu i jak najmniej dolegliwosci,a niezafasolkowanym jeszcze zycze cierpliwosci i samych pozytywnych mysli!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie, niestety klapa - jestem juz po @ , kolejny miesiąc i nic... na dodatek sasiadka urodziła syna, 3 kolejne urodza na dniach. a kolejna znajoma z uczelni zaszła w ciąze juz przy \"pierszym podejściu\"...nici z prezentu. Pozdrawiam wesołych...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość annya
Witam wszystkich w ten świąteczny dzień:) Paula - współczuję podróży! Ja bym się chyba nie zdecydowała:) Super, że wszystko dobrze z Twoją fasolką. Nie ma to jak dobry lekarz, nie? To udanych przygotowań życzę i miłego pobytu! Kiki - przykro mi, że nie wyszło, ale już niedługo Nowy Rok i wszystko przed Tobą. Na pewno się uda! Trzymajcie się dziewczyny! Wesołych Świąt i pysznej kolacji!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fadeintoyou
Witajcie:) wykorzystujac chwilke zanim przyjada rodzice i zacznie sie szal przygotowan do kolacji, chcialam wam zyczyc wesolych pogodnych swiat, duzo zdrowia, wszystkim mamom cudownych chwile spedzonych z waszymi malenstwami, a tym ktore podobnie jak mi jeszcze sie nie udalo zycze duzo nadzie, cierpliwosci i wytrwalosci :) dziewczyny trzeba mocno wierzyc ze nam sie uda a w koncu tak bedzie. Niech ten nowy rok zacznie sie dla wszystkich jak najlepiej, a dzisiejszy dzien bedzie spedzony z najblizszymi w cudownych nastrojach, cieple domowego ogniska. aaa i duzo prezentow pod choinka :) pozdrawiam was i sle same dobre fluidy :):):):):)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość manius30
paula ciesze sie ze z twoja dzidzia jest wszystko ok.jesli moge cos ci poradzic......to usg w 13 tygodniu jest bardzo waznym badaniem (przeźiernosc fałdu karkowego)wykonuje sie je 12-14 tygodniu,potrafi wykryc bardzo wiele wad u płodu,wiec nie zastanawiaj sie tylko przyjezdzaj na wizyte do gina,napewno wszystko bedzie w porzadku u ciebie ale dla swietego spokoju warto je zrobic.powodzenia zycze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość NieGrzecznaAga24
cześć dziewczyny mam nadzieje ze ktoras z Was byla w podobnej sytuacji i pomożecie mi. Otóż okres zawsze mialam 12-13 dnia miesiaca jednak w tamtym miesiacu spóźnil mi sie i dostalam 18-tego a w tym miesiacu jak nie bylo tak nie ma...boli mnie w podbrzuszu...robi mi sie slabo...piersi tez sie troszke zmienily....temp. mierzona z rana to w granicach 36.9-37.2 i utrzymuje sie tak od okolo 2 tygodni najgorsze jest to ze zrobilam 4 testy i wyszly negatywne.Szczerze mowiac sama nie wiem co mam myslec...staramy sie z mezem od pol roku o dziecko i nic z tego nie wychodziło. z tego co wiem to u niektorych kobiet ciaza nie jest rozpoznawana przez test...tak mi wyjasnila pani z apteki- niby chodzi o zbyt maly poziom hormonu HCG. co myslicie na ten temat? Bardzo prosze o odp. dziekuje :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość manius30
nie grzeczna aga!!!! witam nowa kolezanke. bardzo mozliwe ze jestes w ciazy,(bardzo ci tego zycze)masz typowe objawy dla ciazy,jednak to nie wystarcza.uwazam ze jesli @ sie nie pojawia,zrobilas 4 testy i zaden nie wykryl ciazy ,to powinnas udac sie do laboratorium i zrobic test z krwi beta-hcg.wynik jest tego samego dnia i wiarygodny.koszt tego testu wynosi w granicach 30 pln.nie bedziesz miala juz zadnych watpliwosci.no i oczywiscie daj nam znac co u ciebie? trzymam kciuki za dzidziusia!!! pozrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mała85_85
Witam kobietki;)) Jestem tu nowa nie czytałam wszystkich postów większość tak pobieżnie i sama nie wiem... Okres miałam dostać 20 oczywiście go nie dostałam zrobiłam w ten dzień test bardzo późno i wyszły 2 kreseczki ( chociaż jedna z nich mało widoczna ) następnego dnia zaraz z rana zrobiłam drugi test wynik podobny... na innym forum któraś z kobietek powiedziała, że najprawdopodobniej jestem w ciąży-poleciła badanie na hcg bo jeśli w ciąży jestem to jest bardzo wczesna.Wynik będę mieć w poniedziełek... Okresu dalej nie ma ( co mnie OGROMNIE cieszy ponieważ staramy się z mężem o fasolka;)) ponad to pobolewa mnie brzych piersi chwilami mam mdłości...Mam nadzieję, że się udało Buziole:))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam Was :-) Wszystkiego najlepszego już po świętach życzę Wam Wszystkim i odpoczywania po.. Całe szczeście że weekend jeszcze i można jeszcze odpocząć. Mam do Was pytanie... Dostałam okres w terminie, ale mimo tego że się już skończył nadal bolą piersi, swędzą i w ogóle nie można ich dotykać... Czy to oznaka jakiś zmian hormonalnych? Bo przecież to nie ciąża skoro miałam okres, poza tym nie mam żadnych objawów. Jedna rzecz odbiegająca od normy to fakt że mi się kochać nie chce. Co myślicie? O czym świadczy ta wrażliwość piersi??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fadeintoyou
Witajcie:) swieta swieta i po swietach ;P ja dzisiaj odpoczywam i caly dzien chodze w szlafroku - cale swieta albo gdzies jezdzilismy albo przyjezdzali do nas i powiem wam szczerze, ze mimo iz lubie spotkania rodzinne i swieta to jednak sie zmeczylam. wieczorem dzisiaj mamy jechac do kolegi meza, ale to juz tak bardziej towarzysko. a u was jak tam po swietach????? barprap niestety nigdy nie mialam czegos takiego jak ty wiec nie umiem ci pomoc. jedyne co przychodzi mi do glowy to wizyta u lekarza i ewentualne badanie hormonow. mala jesli test wyszedl ci pozytywnie to pewnie jestes w ciazy. testy ciazowe akurat w ta strone sie nie myla - czasem nie wykrywaja ciazy i wychodza negatywnie. idz do lekarza, zrob badanie beta z krwi to w 100% bedziesz wiedziec czy to ciaza. i nie pozostaje nic innego jak pogratulowac ci i zyczyc jak najmniejszych dolegliowosci ;) pozdrawiam was i zycze milego odpoczynku :):):)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość annya
Witam ! No i po świętach!Tyle czekania i przygotowań, a potem zlatuje jak nie wiem co i jest już po.Ja trochę pojadłam na święta, choć to nie to samo co w domu, tutaj w większości potrawy były kupowane gotowe:( więc nie ma porównania. Menu świąteczne też lekkostrawne nie jest, ale jakoś przeżyłam:)Teraz czekam na Nowy Rok, bo to jakby odliczanie do dnia kiedy zobaczę wreszcie moje maleństwo! Już się nie mogę doczekać! Aga - dolegliwości mogą wskazywać na ciążę, ale kiedy bardzo się pragnie dziecka, to czasem dopowiadamy sobie pewne objawy. Ja eż radzę zrobić test na betę!Życzę dobrych wiadomości! Mała - jeśli test wykazał 2 kreski, to najprawdopodobniej jesteś w ciąży!Gratuluję!Bardzo często jedna z kresek jest słaba, ale to nie ma żadnego znaczenia, ważne aby była widoczna. Dla potwierdzenia zrób betę! Barbrap - są dwie możliwości: albo jesteś w ciąży ( pomimo okresu - to się zdarza), albo faktycznie masz jakieś zmiany hormonalne. Ja bym przeczekała, może to jednorazowe dolegliwości, to tylko ciało:) No chyba, że chcesz sprawdzić czy jesteś w ciąży - to zrób test!Drażliwość piersi może być spowodowana nadprodukcją prolaktyny w tym cyklu, a przyczyny tego mogą być różne ( np. nadmierne pieszczoty lub mechaniczne podrażnienie ). Fade - miłego spotkania! Baw się póki możesz:) Pozdrawiam!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość paula_oslo
witam kobietki:) korzystajac z okazji,ze mama siedzi w kuchni i pichci obiad,zagladam na forum :)och,jak to dobrze byc czasami u mamy i taty :D ja jestem potwornie zmeczona,moze nie uwierzycie ale cale swieta przezylam na chlebie ze serem i we wigilie zjadlam dwa kawaleczki lososia i to wszytsko..Na nic nie mam ochoty,ew.na zupke pomidorowa Aminbo mi8alam chec jakis czas ale dowiedzialam sie,ze nie jest wskazane jedzenie takich zupek ze wzgledu na jakis tam skladnik ktory podnosi cisnienie,wiec wrocilam do chleba ze serem,no i zapomnialabym o jajecznicy ') mimo tego waga idzie do gory i jestem juz 4 kg do przodu :Okupilam sobie spodnie ciazowe juz i jade jutro na shopping zakupic kilka innych ciuszkow :D a co do tego badania usg w 13-14 tyg to juz postanowilam,ze na pewno przylece,i nawet na tym zaoszczedze,bo jezeli chcialabym w Oslo zrobic to badanie to musialabym i tak zrobic je prywatnie bo jak juz pisalalm,tam 1 usg robia w 16-17 tyg,a to juz troche za pozno.Poza tym fajnie bedzie przyjechac znowu do odmku :) ale jak juz przyajde do siebie to chyba wezme sie za diete,zaczne uwazac na to,cio jem,bo mam sklonnosci do tycia i nie chche byc otyla mama,bedzie to niedobre dla mnie i dla dzidzi :) maz mi wczoraj kupil taki pas samochodowy dla ciezarnych,duzo czasu spedzamy w aucie wiec sie przyda :) a co do testow ktore wyszly negatywnie to wlasnie jest bardzo duze prawdopodobienstwo,ze sa falszywe przy takich objawach o jakich dziewczyny pisza,wiec ja tez bym poleciala na badanie krwi(ja to chyba jakas szczesciara bylam,okres mialam 18.10 a juz 15.11 wiedzialam,ze mam fasolke :),wszytskim zycze zeby testy wychodzily jak najbardziej pozytywne i jak najszybciej :D buziaki :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ej dziewczyny mam pytanie.okres spoznia mi sie juz 9 dni,strasznie bola mnie piersi i brzuch jakby mi ktos szpilki wbijal.czy to moga byc objawy ciazy prosze piszcie do mnie na e-maila

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość annya
paula - Chleb z serem to nie jest najlepsza dieta dla kobiet w ciąży:) Może spróbuj dorzucić pomidora i sałatę do tej kanapki. Musisz jeść więcej warzyw i owoców. A o żadnej diecie w ciąży nie może być teraz mowy!Przyjdzie na to czas po porodzie:) Ja na początku ciąży też nie miałam apetytu i najlepiej to żyłabym tylko mlekiem i pomarańczami. Teraz jest trochę lepiej, ale do wiecznego apetytu,jaki miałam przed ciążą jest daleko!Trochę się zmuszam żeby jeść, ale jeść trzeba! Zaczęły mi się natomiast zachcianki:) A to mi się budyniu zachciało, a to loda, a to przez tydzień jadłam bułki z pomidorem i cebulą 3 razy dziennie, a z owoców to mi się na jabłka przerzuciło:)Ale ja mam inny problem - nie przytyłam jeszcze ani kilograma! A w poniedziałek zaczyna mi się 5 miesiąc!Ale lekarz mówi, że jak maleństwo rozwija się dobrze ( a tak jest), to nie mam się czy przejmować, ponoć nadrobię:) Trochę to dziwne, bo brzuszek mam już dość widoczny, spodni nie dopinam, schylić się nie mogę. Dzisiaj kupiłam sobie spodnie ciążowe, bo już moje wszystkie za małe i cisną mnie w brzuch. Od razu lepiej:)Także Paula , musisz dbać o bardziej urozmaiconą dietę. Fajnie, że jeździsz do Polski, ale nie masz obaw? Ja jakoś nie mogę się zdecydować na lot, niby wszystko jest ok, ale ja się boję, że to może zaszkodzić dziecku. Wolałabym zrobić pewne badania w Polsce, bo chociażby taniej, ale dobrze, że tutaj też można je zrobić. kotumoj - to mogą być objawy ciąży,ale nie muszą . Zrób test na betę, 9 dni po terminie @ na pewno wskaże ciążę , jeśli jest. Pozdrawiam!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mała85_85
czekam właśnie na badanie z bety będę mieć je jutro mam nadzieję, że się udało okresu dalej nie mam ale za to okropnie bolą mnie piersi...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość HOPE25
Witam wszystkich po swietach...Kurcze szkoda, ze tak szybko mijaja bo faktycznie wiecej oczekiwania i przygotowan niz same delektowanie sie...Ale moze to i dobrze bo lenistwo i obrzarstwo to podstawowe grzechy glowne w czasie swiat hehe, czas juz wrocic do normalnosci. Dziewczyny chcialabym znac wasze zdanie na pewien temat...Bo zastanawiam sie jak to jest z alkoholem i zabawa w czasie staran, tzn oczywiscie mowie tu o alkoholu w niewielkich ilosciach, a nie o upijaniu sie na umor...kurcze bo dla nas teraz jest okres kiedy mozemy sie starac o dzidzie znowu, a zbliza sie sylwester.niestety wiadomo, ze nie sposob sprawdzic czy sie udalo w ciagu ostatnich paru dni staran a planujemy impreze sylwestrowa u znajomych i tu pytanie...czy moge troszke sobie pozwolic?jak to jest z tym na samym poczatku ciazy (w ktorej byc nie musze, ale oczywiscie jest taka mozliwosc)...bo nie ukrywam, ze lubimy sobie z mezem wypic jakies piwko wieczorem czy lampke winka czy jakiegos drinka...i niewiem wlasnie czy powinnismy, ale z drugiej strony to zwazajac na fakt, ze to trwa bardzo dlugo i moze jeszcze potrwac zanim sie uda, to czy musimy calkowicie rezygnowac z alkoholu??Dziewczyny jak jest u Was?Wyrzeklyscie sie tego calkowicie?Sama niewiem co o tym sadzic.....Napiszcie co myslicie na ten temat... A tak a propo co planujecie robic w sylwestra? Sciskam Was wszystkie poswiatecznie :):):)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bądź aktywny! Zaloguj się lub utwórz konto

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się

×