potrzebna pomoc

Nie dzwoń pierwsza!! Chyba, że coś zrobiłaś nie tak i jest to twoja wina! W przeciwnym razie, nie rób tego!!!! Uwierz mi, wiem co piszę.

bezsilna,,,,usmiechnij sie w koncu bo czuje ze smutna jesteś,,,,powiem to tak,,,,,,,jesli mu bardzo zalezy to zadzwoni,,,a napewno tak jest,,,,,,,,,,,,,tylko daj mu czas,,,

Poprostu nie dzwon do niego wyłacz telefon na tydzien lub dwa a zobaczysz jak to działa ,. Pózniej juz nie zadzwonisz do niego . A najlepiej wyłącz tel na miesiac iiiiiiiiiiiiiii spoko . Pozdrawiam .

Sposób drugi: wyrzuc tel ........albo zmien karte bo szkoda tel............. A jesli to tel stacjonarny zmien numer i zastrzez sobie prrawa .

tak zrób,,,,,,,,,mozez dokonczyc swą mysl?bo wydje mi sie ze masz troszke do powiedzenia,,

łapie sie na tym ze co 10 minut sprawdzam komorke.Czy jest wlaczona, czy wszystko ok,i tak katuje sie a on.... on nic.

złamałam sie

bezsilna,,,witaj,,,,,,faceci to inne stwory niz kobiety i potrzebują czasu,,wytchnienia,,,czasem przemysleń,,,,zajmij sie sobą ,,,zrób sobie przyjemnośc ,,idż na kawe,,,przestan patrzeć na telefon bo się zameczysz...widzisz mój mąz wrócił dzis o 5 rano,,,spłakałam sie jak bóbr,,,ale wiesz co???/trzeba zyc dalej...trzymaj sie!!!

...... faceci się nie katują aby nie zadzwonić , nie dzwonią i już. A czekanie jest straszne. \szczerze współczuje wszystkim czakającym, bo czekam również. Ale nie dzwonię, i nie wysyłam smsów. czas jest zbawieniem, każdy dzień będzie lepszy. Aż w końcu przestaje się czakać.

a mnie się wydaje,że lepiej wiedzieć na czym się stoi niż życ w zawieszeniu i niepewności.Ja bym zadzwoniła.Przez takie niemądre postępowanie można bardzo wiele stracić.Ja tam wolałabym znać prawdę.