W czasach tak okrutnych szukam...

przyjaciół w wirtualnym swiecie. Kobiet, z którymi mozna popisać o miłosci, przyjażni i wymienić sie przepisami na szarlotkę. Mężczyzn, z którymi można pożatować, poflirtować i poprosić o radę. Wokół wzburzone morze i jeśli też sie zgubiłaś, albo zgubiłeś, to zaprzyjaźnijmy sie. W grupie łatwiej. :)

Witaj....:)

Dzień Dobry! :)

Szkoda, ze ide do pracy zaraz bo chetnie bym pogadala troszke:)

Podaj mail, to napiszę...:)

Podaje: na_ta_sza@poczta.fm Bede wieczorem :)

czesc,co slychac

lece pod prysznic zachwilke bede :)

Cześć ! :) Aremenko, napiszę do Ciebie po południu. U mnie poniedziałkowy dołek. Oj, ktoś zablokował mojego nicka, wiec teraz bedę pisała pod moim czarnym- antonika.

z kad jestes ??

Z Małopolski,, a Ty?

mieszkam w niemczech,mam 22 lata,ile masz lat? co porabiasz na codzien? Nie pamietam kiedy ostatnio tak wczesnie wstalam jak dzisiaj :) juz o 7:00 :p

Ja mam 28,5 lat. Już dużo troszkę...;) Pracuję jako urzędnik, zajmuję sie publicznymi pieniędzmi. To sie trochę kłoci z moja naturą, bo jestem dzieckiem Woodstocku, wolnosci, miłośc i muzyki - a tu trzeba mundurek przywdziać i ton grzeczny bardzo....

Niestety, wczesne wstawanie mam na codzień..do pracy przychodze na 7 rano..

hello zgromadzonym

Hej, jest tu kto?

pozostawiona

Witaj Mała Smutna? Dlaczego pozostawiona?

czesc zdolowanym i zagubionym. nie martwcie sie - to pewnie taki syndrom poniedzialku. nosy do gory, zapodajmy sobie jakąś skoczną muzę (niekoniecznie techno) i od razu bedzie lepiej:P

Witaj! Też się trochę gubię w tym wszystkim co nazywamy Życiem Jeszcze ten wypadek w Katowicach... Wszystko jest takie kruche: życie, miłość, młodość... Na forum jedni skaczą pod sufit \"bo zadzwonił\" a inni wylewają smutki \"bo nie zadzwonił\" Pozdrawiam

To chyba nie kwestia wypadku z soboty, poniedizałkowej depresji itp. To chyba kwestia przejmujacej do szpiku kosci samotnosći, życia pracą itp. Ja wyemigrowałam \"za chlebem\', nikogo tu nei mam bliskiego, na znajomych nie było czasu, zresztą wszyscy mają rodzinki, single są źle widziani....Ehhhhh Siedzę tu, bo nie chce mi sie wracać do pustego, ciemnego mieszkania (nie domu!!! to nei dom, tylko lokum).