Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Destina

Zagubione smsy - czyli pośmiejmy się razem

Polecane posty

Gość sylinka...
pozwole sobie troszke tez nie na temat, bo o pomylkowych telefonach-- 1. na imprezie u mojej kolezanki...zwierza nam sie, ze jest troche zmeczona telefonami na swoja stacjonarke pt.."lesniczowka?".. i dzwoni telefon.. ktoras z naszych podchmielonych kolezanek podpowiedziala...lesniczowka nie...ale jeleni u nas nie brak...:) 2. do mojej bylej tesciowej..tez na stacjonarke ciagle dzwonili kibice mylac nr z nr stadionu pytajac.."o ktorej mecz?" moja extesc.. "a o ktorej pan chce..?" x:"jak to?" mojaextesc:"no jak pan przyjdzie to panu zagraja.."

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość *....
tesciowa niezla...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja kiedys napisałam do swojego nowego mężczyzny sms o tresci: \"Tygrysku,dziś projekt skończę jakies 2h wcześniej, więc ok. 16-ej moglibysmy się spotkać, u mnie... Jestem ogromnie spragniona Twoich ust, dłoni i... \" Jakieś 20 minut później zadzwonił do mnie człowiek, pytając na jaki nr. pierwotnie miałam wysłac sms\'a? Lekko zdezorientowana, podałam. Powiedział, bym chwilke poczekała, bo własnie ustawia aparat tel. na głośnomówiący, po czym poprosił, bym wyjasniła szlochającej żonie, że to była pomyłka. [Kobieta podobno zrobiła mu ogromną awanturę i właśnie była w trakcie pakowania się do wyprowadzki. (Takie słowa przekazał mi ów mężczyzna) ] :-O Zacytował treść mojego sms\'a i prosił o wyjasnienie. Jezu, myslałam,że spłonę!:-O Bardzo zażenowana, natychmiast wytłumaczyłam,że to było nieporozumienie. Głos zapłakanej kobiety pamietam do dziś. :-O Od tamtej pory 4 razy sprawdzam,zanim wyślę sms\'a do kogoś ze znajomych. :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja raz wysłałam sms do mojego kolegi jak była powódz zeby przyjechał mnie uratowac jezeli nadal o mnie mysli noi przy okazji uzyłam słowa misiu itp po 15 minutach zadzwoniła do mnie kobieta z wyzutami że jakim prawem wysyłam jej partnerowi takie sms!! autentycznie nie wiedziałam co jest grane dopiero gdy spotkałam mojego kolege okazało sie że pomyliłam numery :( smianie mamy do dzisiaj

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aśka-warszafka
A ja kiedys poznałam chłopaka. Sympatyczny, przystojny, dobrze zbudowany. Przy każdych przypadkowych spotkaniach w różnych klubach, usmiechał się do mnie. Któregoś razu-zagadnął mnie i bawiliśmy się cały wieczór (rzecz jasna TYLKO w klubie!) :P Podał mi swój nr tel. i poprosił,bym zadzwoniła następnego dnia (bo bardzo chciałby mnie widzieć) ;-) Na drugi dzień napisałam sms'a na dzień dobry, po trosze wspominając uroczy wieczór.... Za chwilę zadzwonił tel. i nowy kolega pyta mnie oschłym i wyniosłym tonem KIM JESTEM i SKĄD MAM JEGO NR ????????? Zaniemówiłam. :-O Zamurowana, bez słowa odłożyłam słuchawkę. :-O Jakies 2 tyg. później spotykając go ponownie na dyskotece, próbował mnie przeprosić za ostatnie zachowanie, wyjasniając,że jego dziewczyna dorwała tel. i kazała mu się wytłumaczyć, dlatego tak postąpił. 😡 Odpowiedziałam mu,żeby sobie darował jakiekolwiek wyjaśnienia i serdecznie podziękowałam za dalszą znajomość:P (wielokrotnie go jeszcze spotkałam w klubach, ale nie podejmowalismy żadnych dyskusji, a po jakims czasie zaczął bajerowac moją dobrą koleżankę). Taki palant chodzący!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a ja kiedyś dostałam taka wiadomość \"Asiu to twój pin **** do karty z banku śląskiego \" do dzis nie wiem kto to jest asia:p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do aski z warszawki
no i masz czego chciałaś. prawie wszystkie dupy z dyskotek to naiwne,głupie pipy. Az czasami wstydze,ze jestem przedstawicielką płci żeńskiej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Violet*
O dużo takich akcji miałam. Zdarzało mi się, że wysyłałam smsy do koleżanki z telefonu ojca ... Ona chyba myślała, że to mój numer, któregoś ranka dzwoni i mówi do niego: "No siema ziomuś, jest tam gdzieś J. koło ciebie? A kim w ogóle jesteś?" Nie wiem czemu, on zamiast powiedzieć prawdę, był tak zaskoczony, że powiedział: "Kolegą" i zaniósł telefon mi do pokoju ... Była chyba 10.00 rano, ja mam zwyczaj długo spać, więc odebrałam zaspana. Jestem w stałym związku, a ta słysząc mój głos zaspany i łącząc to z głosem innego faceta niż mój chłopak myślała, że mam romans :P Gdy jej wytłumaczyłam, że rozmawiała z moim ojcem, którego notabene zna już 12 lat, miała niezły ubaw :P:P:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dddddd
upup

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dsdgtrytutyjuyt
:) ;) :( :P :O :D :S :I :X

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dsdgtrytutyjuyt
############################### @@@@@@@@@@@@@@@@@@@@@ ************************************************* $$$$$$$$$$$$$$$$$$$$$$$$$$$$$$$$$

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ilka4252
to akurat nie sms, ale tez nieporozumienie parę lat temu to było, mój mąż jechał z kolegą z pracy, kolega prowadził, akurat ja szłam ulicą w okolicy ich pracy (mieliśmy sie zaraz spotkać), zobaczyłam ich samochód, oni mnie, wysiadają obaj i mąż leci do tego kolegi i bierze go za fraki, ale zaraz się uspokoili, i potem dopiero sie okazało, że jak mnie zobaczyli, to ten kolega spytał męża: co, stanąć ci, w sensie zatrzymać sie koło mnie, a mąż zrozumiał: co stanął ci, w sensie na mój widok i dlatego tak sie wkurzył.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×