Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość kukuła

Jak wygladały wasze zaręczyny?

Polecane posty

Gość kukuła

Napiszcie jak,kiedy i gdzie oswiadczył wam sie wasz ukochany!Czy byłescie w totalnym szoku czy moze wiedziałyscie,ze to wkrótce nastąpi,jak odbyło sie wasze sptkanie z rodzicami i przyszłymi tesciami!Pozdrawiam:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość spiąca_niunia
tak się na siebie rzucilismy, ze o maly wlos nie zaszłam w ciążę :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość spiąca_niunia
tak się na siebie rzucilismy, ze o maly wlos nie zaszłam w ciążę :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ajjj
hmm...moje zareczyny byly zupelnie niedawno,1stycznia,sylwestra spedzalismy osobno,bo moj ukochany pracowal,a ja pilam z jego rodzicami,w Nowy Rok caly dzien spedzilismy w lozku,potem on zrobil kolacje przy swiecach,otworzyl szampana,zaczelismy skladac sobie zyczenia noworoczne i zapytal mnie o moje postanowienia,po czym powiedzial ze on tez ma postanowienie-i wyjal pierscionek,zapytal czy za niego wyjde a ja z wrazenia zdolalam wydusic z siebie tylko"mhh" i powiedzialam ze nie bo jestem bezrobotna:)no ale to byl tylko zart,slub mamy niedlugo,jestem najszczesliwsza kobieta na swiecie!!!! a z rodzicami spotkamy sie w ostatnia sobote karnawalu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ajjj
moj znajomy oswiadczyl sie dziewczynie w dosc nietypowy i romantyczny sposob,po 2 miesiacach znajomosci,jechali wtedy autem,a on zatrzymal sie srodku skrzyzowania,wysiadl,otworzyl drzwi pasazera,ukleknal i poprosil ja o reke,ludize ktorzy to widzieli zaczeli im bic brawo,jak na filmie normalnie... moje i tak byly najfajniejsze na swiecie;)))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nikt wiecej sie nie zareczył
:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość merioza
Nie:O:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość odswiezaaam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zwykladziewczyna
no nikt wiecej....ja tez chce.......

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jeszcze ja
Poszliśmy do Leclerca, kupiliśmy pierścionek, który sobie sama wybrałam (kosztował niecałe 300 zł), przyszliśmy z Leclerca, misiek założył mi pierścionek na palec, następnie odkurzył i poszedł do kolegi. I już.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jeszcze ja
A co do spotkania rodziców. Oni może i chcieliby, ale uznaliśmy, ze poznają się na ślubie i wystarczy. Unikniemy tym sposobem kretyńskich sporów o pieniądze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Przykro mi
I tak z naszych zaręczyn nic nie wyszło. I dupa zimna. Ale było tak. Byliśmy na plaży na wakacjach. Kiedy się ściemniało, wyszliśmy na spacer. Na plaży uklęknał i poprosił o rekę. Romantycznie, ale nie wypaliło.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość smutne to troche
przykro mi,ze wam nie wyszło:( ale wkrotce moze pojawi sie ktoś z kim spedzicie reszte zycia i bedziecie miec tez wspaniałe zareczyny:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
To ja pisałam, tylko, że miałam inny nick, bo pisałam głupot, heh ;p Mi już nie jest przykro.. Bo wiele nie straciłam.. Gdybym za niego wyszla, sądzę, że moje życie stałoby się zbyt monotonne. W wakacje nad morze, w zimę na narty, a w roku nic nie robimy, tylko pracujemy. Oboje tego chcieliśmy, a teraz mój były znalazł sobie nową :D A ja żyjke z moim psem i tak mi dobrze ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jeszcze ja
Jeżeli chodzi o mnie, zaręczyny czy jak to tam nazwać, odbyły się zgodnie z moją wolą. To w końcu ma być "najszczęśliwszy" dzień w moim, a nie ich życiu. W ogóle uważam, że ten cały cyrk z zaręczynami, klękaniem, kwiatami i proszeniem o rękę jest dla faceta upokarzający. Szkoda, że tak niewiele kobiet to widzi. Szkoda, że zmuszacie swoich facetów do takiego bezsensownego poświęcenia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kto tu mów o zmuszaniu
jezeli facet chce to ukleknie,jesli naprawde kocha to nie bedzie to dla niego upokarzajace!wcale nie wymagam,zeby moj facet uklęknął,wreczył bukiet kwiatów i pierscionek ale zeby to zrobił z własnej woli i tak jak on to widzi,a nie jak nakazuje trdycja itp. licza się słowa i miłość a całą ceremonia nie ma wiekszego znaczenia!pozdrawiam:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jeszcze ja
No to konia z rzędem temu, który z własnej nieprzymuszonej zrobi z siebie pajaca przed obcymi ludźmi. A prawda jest taka, że zrobią, bo tak każe jakaś zjebana tradycja.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Misiulka74
Mój mi się oświadczył w łóżku, bo garrrrdzo gorących igraszkach :):):), wyjął pierścionek, a ja oniemiałam ze szczęścia. Byłam tak podniecona, że już następnego dnia zrezerwowałam datę (równo miesiąc później odbył się nasz ślub). Teraz wspominam to z łezką w oku, że byłam taka młodziutka, spontaniczna, ale z drugiej strony to dobrze. Nie wyobrażam sobie, że miałabym się "bujać" z tym ślubem przez rok jak niektóre... :) Pozdrawiam ❤️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Z tym się nie zgodzę, że czekanie jest 'złe'. Dzięki temu, że czekaliśmy z moim eks, to przynajmniej wszystko się wyjasniło i nie doszło do ślubu ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bujać się
heeh śmieszna jesteś;) przecież dziewicą juz nie byłas więc ślub nic nie zmienił.....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Wróbello ..
a mi facet mojego życia mój obecny mąż ;-) wykrzyczał w Bieszczadach w deszczu na wielkiej łące, że mnie kocha ... a potem szeptem spytał: Wyjdziesz za mnie ? Uczucie jakie mi wtedy towarzyszyło jest nie do opisania i nigdy go nie zapomnę .... :) pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mój, po przeprowadzeniu ze mną szczegółowego wstępnego wywiadu ;) oświadczył się mi przy wokospadzie Szklarka w Szklarskiej Porębie. Jakoś ukrył pierścionek wczesniej w wodzie i niby go znalazł przypadkiem (jesteśmy fanami \"Władcy Pierścieni\" więc to był taki MAJ PRESZYS.... :D )

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
my byliśmy na wczasach nad jeziorem, pewnego popołudnia mój Misiek powiedział ze idziemy popływać łódką, nie wzbudziło to we mnie zdziwienia bo codziennie nią pływaliśmy, więc popłynęliśmy na środek jeziora i przybliżył się do mnie żeby mnie pocałować:) nagle z kieszeni wyciągnął pierścionek i poprosił mnie o rękę no i oczywiście się zgodziłam, byłam bardzo zaskoczona jak powiedział, że od kilku dniu podejmował próby, ale jakoś mu nie wychodziło;) nie miałam zielonego pojęcia, a myślałam, że nigdy nie uda mu się zrobić mi takiej niespodzianki:) bardzo cieszę się ze jednak mu się udało-ślub mamy w lipcu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No to teraz ja :-) Pewnego dzionka w środę...a dokladniej to było nasze 2,5 roczku. Spotkalismy sie, jak zawsze, wsiedlismy do auta i pojechalismy..sklamal, ze jedziemy do kolegi po cos na chwile... Zawiozł mnie na skałki, zaciągnął mnie na najwyższą gorę (bylo to poznym wieczorem), powiedział ze chce mi cos pokazac..i klęknął, wyjął pudeleczko z pierscionkiem oraz szampana i walnął wzruszające przemowienie z pytaniem: czy zostane jego zoną? Poryczałam sie, dlugo nie moglam wydusic slowa, wlozył mi pierscionek na palec a potem pilismy szampana z butelki na samej gorze...gdzie wialo strasznie, sypal snieg i byl mega mroz! :-D Ale bylo pieknie. Potem skoczylismy na cos do jedzenia...a potem na goracy seksik do domciu...:-D Ech...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość A ja ciągle czekam
Ale fajnie poczytać to podnosze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość heheha
no u mnie mniej wiecej tak to wygladalo "zazdroszcze wam"... bardzo tego pragnelam i czekalam, a potem tyko mialam w myslach "tylko nie teraz nie tu nie w ten sposob"; ale sie stalo i zamiast najpiekniejszego dnia w zyciu wyszedl dzien o ktorym chcialabym jak najszybciej zapomniec...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×