Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość mistle1980

LUTOWE odchudzanie!!! Ostatnia szansa na szczupłą wiosnę!!!!

Polecane posty

pisze o niełaczeniu bo u mnie sie to sprawdza i absolutnie nie mam zamiaru nikomu nic narzucac ...uwazam ze hasło \"odchudzamy sie \" nie znaczy ze mamy wszystkie stosowac ta sama diete ....kazdy organizm jest inny i na kazdego działa co innego.....ja decyzje juz podjełam i wiem co mam robic ja tez mam rodzine ...gotuje im normalnie i z tego wybieram dla siebie co moge NP. oni jedza :miesko ,ziemniaczki, sosik, surówka..a ja z tego jem mieso z surówka...dla mnie to nie jest kłopot...wiem nie z wszystkimi daniami tak sie da ...to wtedy wymyslam cos innego tak jak Pysia napisała \"niech każdy stosuje to co uwaza za lepsze tylko by był wytrwały \" ...i niech sie chwali swoimi sukcesami ...czyjes sukcesy mobilizuja innych...i daja nadzieje ze jednak mozna cos osiagnac....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pysia ile juz sie odchudzasz 1,5 tyg? no i jak? sa juz jakies efekty? Ps. ile ma twoje dziecko? chłopaczyk czy dziewczynka? Pozdrawiam wszystkich!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
cześć dziewczyny, Ja sobie obiecałam że zacznę sie odchudzac do 1 lutego ale znowu nici z tego. Dzis znowu nie oparłam sie małemu batonikowi. Od dziecka zawsze miałam problemy z tuszą ale przed ślubem udało mi sie schudnąć na diecie 1000 kalorii i przy wzroście 168 ważyłam 63 kg. A teraz po urodzeniu dziecka (mała ma juz prawie trzy lata) na wadze 84 kg. Jak ja do tego dopusciłam. Mam nadzieje że z wasza pomocą uda mi sie zrzucic choc 10 kg.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ehh.. ;) Podoba mi się topic, bo nikt nikomu nic nie narzuca. Ja dziś pochłonęłam ze 2kg - 3kg zupy, do tego ok 2litry płynów, jabłko i kilka mandarynek. I jak stanęłam na wagę, to było 1kg mniej. Raczej nie z odwodnienia, bo piję jak smok no i jem nie mało tej zupy... W sumie pewnie, to nie chudnięcie jeszcze, ale wszystko jest na dobrej drodze. A ja się zawzięłam okrutnie. Bo przytyłam przez niecałe 2tyg. cztery kilogramy na urlopie i paskudnie się czuję.. bez ruchu, objadając się. A dieta to dobry wstęp do powrotu z urlopu ;) Pozdrawiam i powiem, że stosowałam kiedyś dietę niełączenia, właściwie to sposób na życie..., na to co się nakłada na talerz. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
haha...ja chudnę !!!!!! no tak ...topic padł.....załozycielka co Ty na to???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej, jestem z wawy, lat prawie 20 szukam kupeli, ktora jest optymistka i ma ambicje by zrzucic troche kilogramów do wiosny. wymarzona kandydatka na partnerkę w odchudzania powinna być w odpowiednim do mojego wieku, lubiąca imprezować, spacerować, dbac o swoją urodę i traktowac to jako przyjemność a nie koszmar. a co najważniejsze powinna wazyć 80-90 kilo. laseczki, pomyslcie jak cudownie będzie się zaprzyjaźnić i razem walczyć o piekna sylwetkę. piszcie do mnie smiało. (*najlepiej na maila marta_wanisz@o2.pl)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×