Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

agula

Czy jest tu ktos???

Polecane posty

Czy jest tu jakas dziewczyna na tym forum ktora zerwala z chlopakiem po bardzo dlugiej znajomosci?????I jak to jest???Czy trudno jest sie odzwyczaic od tej osoby z ktora sie bylo przez wiele lat???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zerwalam po 2,5 roku - był kłamcą, oszustem... manipulował moim życiem... uwolnłam się, przestałam kochać, zerwałam... i teraz jestem szczesliwa :) jednak uwazam, ze odzwyczajenie sie jest wlasnie najtrudniejsze... dlatego moim zdaniem dobrym momentem na zerwanie jest jednoczesna zmiana otoczenia... calkowite odseparowanie od tej osoby... pozdrawiam 🌼

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czego chcesz to zrobic?Ja jestem z fecetem 7 lat,i tez sie zastanawiam.....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
on powoli staje się dla mnie jedyni kolegą , nie jets tak jak kiedyś , a poza tym pojawił się ktoś inny... tylko z tym drugim nie wiem czy coś będzie czy nie , być moze wcale nie jest zainteresowany:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wiesz mam ten sam problem co ty.Tez poznalam kogos,spotkalam sie z nim nawet pare razy.Wiem ze on cos do Mnie czuje,on tez mi nie jest obojetny.Moj chlopak od tej pory tez stal sie dla Mnie tylko jakby kolega.Juz nie jest tak samo.Nie wiem czy bedzie....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
skoro u ciebie też jest taka sytuacja, pojawił się ktoś inny i zaczynasz mieć wątpliwośc to zerwij . A czy Twoj chłopak domyśla się że coś jest pomiedzy wami nie tak??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Moj chlopak dowiedzial sie.Narobil mi awantury,a ja wrocilam do Niego.Bardzo sie zmienil,stal sie taki opiekunczy,wydoroslal.Po prostu przestraszyl sie ze Mnie moze stracic.Myslalam ze moze zapomne o tym drugim ale niestety nie.To juz trwa ponad 3 miesiace,a ja nie zapomnialam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a czy ten drugi chce być z Tobą ?? Zbierz odwage i zerwij z chłopakiem , nie można być z kimś na siłe tylko po to zeby nie zranic tej drugiej osoby ,...w życiu trzeba być czasami egoistą :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
To nie jest takie proste zerwac po tylu latach.A ty?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no skoro mnie ciężko jest zerwac po niecałych dwoch latach to co dopiero po siedmiu... . Ja się boje , głównie samotności, boje się go zranić , ale zrobie to wiem na pewno.Chciałabym przed Walentynkami bo nie potrafiłabym w tym dniu powiedziec mu że go kocham i że jestem szczęśliwa :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja byłam z chłopakiem ponad cztery lata i któregoś dnia, po roku awantur i rękoczynów, spakowałam się i odeszłam. Nie powiem, że było mi łatwo. Ale nie miałam tak, jak wy, że pojawił się ktoś inny. Wyłam i tęskniłam tygodniami, ale wiedziala, że jeśli nie chcę spędzić życia z tym człowiekiem, to nie ma sensu tego odświeżać i zaczynać od nowa. Dopiero rok później poznałam fajnego chłopaka, który wydał mi się miłością na całe życie, a okazał nieodpowiedzialnym gówniarzem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A mi jest naprawde ciezko,gdyz on jest dla mnie naprawde dobry.No czsem sie klocilismy ale tak zawsze w zwiazkach bywa.Dlatego ciezko mi jest go zranic.Naprawde ciezko!Bo on mnue naprawde bardzo mocno kocha!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Właśnie w długich związkach najgorsze jest to że właściwie nie wiesz czy to jeszcze miłość czy tylko przywiązanie a właściwie przyzwyczajenie :( to trudne bo nie pamietasz jak to jest być samemu.......

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No ale ty się zastanawiasz czy go kochasz. Ale np. zostaniesz z nim, bo on kocha ciebie, a za rok może tak się stać, ze to on będzie miał takie rozkminy, jak ty teraz i znajdzie sobie jakąs laskę i odejdzie. I co wtedy? Zostaniesz sama.A ten, którym teraz jesteś zainteresowana, może cię później już nie chcieć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lilak
Sama jestem w ciut podobnej sytuacji Dziewczyny Spotykam się z chłopakiem 4 lata i w tym momencie bardziej się ze sobą przyjaźnimy niż jest namiętność. Pewniem etap związku już jest za wami a wy nie chcecie tego zaakceptować. Wkroczyłyście w fazę dojrzałej miłości, już takiej bez uniesień i euforii... ale, z każdym facetem tak będzie. Wiecie co? Ja też tak myślałam czy by nie zerwać, ale ostatnio tak się pokłóciliśmy, że płakał przeze mnie, wszystko wisiało na włosku..po prostu zaczęłam się bać , ze go nie będzie, ze go stracę.. on mnie bardzo kocha, zawsze wspiera, przytula opiekuje się... chyba to jest w życiu ważne a nie jakieś uniesienia, seks, początkowa euoria. najważniejsza jest miłość, poleganie na sobie, zaufanie..Wiem że będę miała do kogo wracać z pracy , że jest ktoś kto mnie ochroni, pocieszy.. To z nim chcę mieć dzieci i wiecie co? poprosił mnie o rękę Zgodziłam się

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
lilak widzocznie ty trafiłaś na tego właściwego :) Ja nie oczekuje bóg wie czego od tego związku . Nudze się z moim chłopakiem , nie mamy wspolnych zainteresowań , nie wyobrażam sobie zebym do konca zycia miala byc z nim .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ehhh ja mam od jakos 2 tygodni powazny kryzys...jestesmy razem prawie 5 lat...zwiazek na odleglosc...a ja nie wiem czy nadal trgo chce...chyba sie wypalilo we mnie...brakuje mi mocnych wrazen i emocji...a poza tym to moj pierwszy partner i ostatnio zaczelo mnie meczyc ze chcialabym miec jeszcze kilku...sama nie wiem...jestem sfrustrowana :O ale boje sie zostac sama...boje sie powaznych decyzji i zman...a jesli bede zalowac..nie wiem co robic...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×