Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość xyzxyz

PARANOJA????????????

Polecane posty

Gość ..nikt_istotny..
do "to prawda"...ech... do końca nikt z nas nie będzie wiedział..co wydarzyło się na tej sprawie ugodowej.. ..żona pogrywa..? ..nie..żona jest cwana..prawdopodobnie cwańsza jak ładniesza.. i próbuje poznać rywalkę.. na co ta druga..nie powinna pozwolić.. ..żoneczka po prostu się boi..trzęsie się jak przysłowiowe gówno w trawie..być może tym rozwodem..nie straciła by tylko męza

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to prawda
nikt istotny masz rację nikt nie wie i pewnie nikt sie nie dowie jaka jest prawda. Ale założycielka tego tematu nie grzeszy inteligencją jeśli dała się wciągnąć w tę grę.A to że żona chciała poznać "przeciwnika" świadczy o tym, że wie w czym rzecz i wie co trzeba zrobić aby owego przeciwnika osłabić maksymalnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość xyzxyz
dlaczego w tym przypadku do pięt nie dorasta? nie rozumiem?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość xyzxyz
Może macie racje, ale ona nie ma się czego obawiac jeżeli chodzi o mnie. Ja dwa razy nie wchodze do tej samej rzeki. Ona sprawia wrazenie, ze ta zdrada wcale jej nie dotyczy. Twierdzi, ze mąż mógł robić co chciał, bo przeciez nie byli razem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to prawda
żona mówi to co należy mówić kochance. Jesli jej nie zależało na mężu to skąd ta nagła zmiana? A może jej faktycznie nie zależało, tylko on się postarał aby go przyjęła znów pod swój dach. Może to on miał zbyt wiele do stracenia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to prawda
może to mąż trzęsie się jak gówno w trawie, bo przez rozwód mógł stracić nie tylko żonę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Jak żona jest osobą mądrą
to takiego zdradzającego męża może puscić w skarpetkach i to on prawdopodobnie wystraszył się rozwodu, nie żona. Ludzie nie róbcie z tych żon takich głupoli bo niejedna daje się robić w bambuko tylko z tego powodu, że kocha tego drania co ją zdradza, ale gdy do głosu dojdzie rozsądek to rozwód z jego winy i puści go w skarpetkach

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość xyzxyz
Nie w tym przypadku, nie mieli dzieci, a miel rozdzielność majatkową.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość więc to miłość
która przetrwała burze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość xyzxyz
Miłość i zdrada? Przestań.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość więc to miłość
a dlaczego nie? jedno nie wyklucza drugiego. może się facet zagubił, może miał doła, a może jest beznadziejny i żona wywaliła go z domu, więc poszedł do ciebie.po co być samemu? tak było wygodniej.przemyślał wszystko, była okazja (sprawa rozwodowa) wykorzystał sytuację i wrócił do żony. a może to ty byłaś tak kiepska, że wolał wrócić do żony?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość xyzxyz
nie o tym jest topik. Może byłam beznadziejna, nie wiem. A czy ty też jestes porzucona żoną?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość więc to miłość
nie, nie jestem porzuconą żoną. Jeszcze wcale nie jestem żona i jak czytam to forum, to tym bardziej nie spieszy mi się do tego miodu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
===> xyzxyz ee tam a ja mysle, ze ona po prostu chce sie na Tobie odegrac, chce Ci wbic szpile zebys cierpiala, zeby Ci bylo przykro ze jes tim dobrze. ta jej \"przyjazn\" jest falszywa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość xyzxyz
Pewnie tak, ale ja tez w mailach od niej byłam "twarda" , ale miła. Jak w telenoweli brazylijskiej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ..nikt_istotny..
..ja byłam taką żoną..przez chwilę.. ..ech.. ..i..do dzisiaj przed oczami mam tego skulonego..zbitego kundla.. ..patrzę na niego codziennie..i chce mi się po prostu śmiać.. ..został sam..jak przysłowiowy "palec w dupie" mimo, że dzieli wspólny dom..z żoną i dziećmi.. ..hehs..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość xyzxyz
Nikt ważny, to znaczy, że Ty jestes żoną, czy byłą znjaomą, bo trochę nie zrozumiałam:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rozerwana
Możesz napisać, jak było miedzy Wami w okresie wspólnego zamieszkiwania?? czy nie było sielanki, skoro postanowił wrócić do ony?? czy kiedykolwiek dał Ci odczuć, że taka ewentualnośc wchodzi w grę??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość xyzxyz
O to chodzi, że była WIELKA sielanka, planowaliśmy nawet wspólne kupno domu. Na temat żony wypowiadał sie mało pochlebnie.Potem dowiedziałam sie, że to nie jego pierwsze odejście z domu. Robi to co jakiś czas. Znajduje inną na kilka miesięcy, a potem wraca do zony.Tak było i tym razem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nudne to juz jest..tyle się wałkuje temat.....nierozpamietuj jego i jego żony juz.zadręczasz się mysląc o nim o niej........zajmij sie czyms, poznaj kogos,zapomnij.......nie ma co się przytłaczac tym co było. Zostaw ich życie i sielanke..a niech sobie odchodzi i wraca do niej.ty juz nie wplątuj sie w takie układy nigdy bo sie wypalisz psychicznie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×