Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Nastazja z miasta

Nie moge miec dzieci! nie rozumiem w czym problem..

Polecane posty

Gość Nastazja z miasta

Maz i rodzina nalegali- czas na dziecko! Pod presja rozpoczelismy starania. raz chcialam, raz nie.. ale staralismy sie bardzo dlugo.. okazalo sie ze na nic nasze starania- poprostu nie moge.. Rodzina placze, zaluje mnie, traktuje mnie jak jajko.. jak meczennice.. a ja poprostu nie moge tego zrozumiec! Nie ciesze sie z tego powodu.. ale tez nie jest mi zle.. nie mam obsesji, nie czuje sie gorsza.. czuje sie w 100% kobieta.. Przeciez posiadanie dziecka to nie jest zyciowy cel.. Poprostu nie potrafie zrozumiec czemu ludzie tak dziwnie mnie traktuja? Powinnam czuc sie gorsza? Mniej wartosciowa? Wtedy byloby im lepiej? Dziwny jest ten swiat...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bo to jest
strasznie prostackie podejcie- kobieta musi rodzic, a jak nie chcesz miec dzieci to nie jestes prawdziwa kobieta! Bo prawdziwa kobieta musi chceic! To dla mnie totalna glupota, prostactwo, ograniczenie i sama nie wiem co jeszcze nie przejmuj sie gadaniem!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mam tak samo
trzydziestka na karku - od 5 lat mężatka wszyscy się mniej lub bardziej otwarcie dziwią :-0 a mnie jest dobrze - jak zajdę w ciążę to się ucieszę jak nie to przecież świat się nie zawali !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wiezs sądze że Ci którzy Ciebie tak traktują to ich życiowym celem pewnie było posiadanie dziecka. Ja powiem Ci szczerze że pewnie też w jakiś sposób może bym Ci współczuła, bo nie wiedząc jaka jest Twoja opinia na ten temat oceniałabym subiektywnie tzn. dziecko dla mnie osobiście jest b. ważne i posiadanie go. Dlatego przez ten pryzmat patrzyłabym na Ciebie. Subiektywne odczucia. Tylko nie wiem czy Twoja rodzina wie jaki masz stosunek jeżeli wie to faktycznie źle do Ciebie podchodzą, ale jak nie wie to sądzę że powinnaś im w jakiś sposób napomnieć,że inne wartości są dla Ciebie ważne. Każdy ma prawo do swoich wartości. Sądze że jak im nie wspomnisz nic to nie dadzą Ci spokoju i bedą ciągle Cię tak traktować. jeżeli nie czujesz potrzeby posiadania dzieci to nie sądze że jesteś gorsza, czy nie jesteś w 100% kobietą. Żyj własnym życiem.Życzę Ci powodzenia i żeby mniej Ci dokuczali o ile coś poskutkuje ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Staromlody
Najwazniejsze zeby sie do niczego nie zmuszac:) Jedne chca miec dzieci, wystarcza im to ze siedza w domu a inne chca realizowac sie inaczej. A to czuy ktoras jest mniej kobieca? Hmm.. Kwestia gustu:) Dla jednego nie sa kobiece rozstepy, rozciagnieta pochwa, zbedne kilogramy-jednym slowem typowa mamuska nie jest kobieca;), dla drugiego kobiece nie jest nieposiadanie dziecka:) Dla mnie to pierwsze jest mniej kobiece:P a co kogo obchodzi co mowia dziadki i babcie?;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Do tego trzeba dojrzeć. Jeżeli ktoś się nie czuje jeszcze gotowy to nie powinien nic robić na siłę. Na wszystko przyjdzie odpowiednia chwila. Nie zwracajcie uwagi na otoczenie. Pozdrawiam:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a dlaczego nie mozesz miec
dzieci??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nastazja z miasta
Moj maz chcial miec dzieci.. ja tego faktu tez nigdy nie wykluczalam, ale to nie bylo dla mnie priorytetem. Rodzinie wiele razy tlumaczylam ze to dla mnie zadna tragednia.. ale oni nie potrafia tego zrozumiec.. To tak jakby byli przeswiadczeni ze to nie jest mozliwe by kobieta mogla czuc sie dobrze kiedy nie jest matka.. Tak jakby uwazali ze sie pocieszam.. Normalnie jakas paranoja:) a ja chce byc traktowana normalnie, nie jak chora.. nie jak biedna.. Czuje sie dobrze.. realizuje sie w zyciu.. wyszlo jak wyszlo - nie bede matka.. trudno.. czemu tak trudno zrozumiec ze bycie matka nie dla kazdego jest priorytetem.. i mozna realizowac sie w inny sposob?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nastazja z miasta
Moj maz chcial miec dzieci.. ja tego faktu tez nigdy nie wykluczalam, ale to nie bylo dla mnie priorytetem. Rodzinie wiele razy tlumaczylam ze to dla mnie zadna tragednia.. ale oni nie potrafia tego zrozumiec.. To tak jakby byli przeswiadczeni ze to nie jest mozliwe by kobieta mogla czuc sie dobrze kiedy nie jest matka.. Tak jakby uwazali ze sie pocieszam.. Normalnie jakas paranoja:) a ja chce byc traktowana normalnie, nie jak chora.. nie jak biedna.. Czuje sie dobrze.. realizuje sie w zyciu.. wyszlo jak wyszlo - nie bede matka.. trudno.. czemu tak trudno zrozumiec ze bycie matka nie dla kazdego jest priorytetem.. i mozna realizowac sie w inny sposob?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nastazja z miasta
grzywa ale na co gotowy? na dzieci czy na przyjecie faktu ze nie bede miala dzieci i nie jest mi zle z tego powodu?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja akurat chcialam miec dziecko i wreszcie mi się udało zajśc w ciąze. Ale nigdy nie potepiałam kobiet, które nie chcą. To jest indywidualna sprawa każdej z nas, nie każda musi miec takie pragnienia jak ja i chciec tego co ja. Współczuje Ci rodziny- powiedź im wprost, że nie chcesz uzalania za sobą, ze Cię to męczy. A tak na marginiesie przyczyn braku dziecka może byc wiele , nie tylko z Twojej winy a może to byc poprostu blokada psychiczna, bo sama nie jesteś na to gotowa. I nie rób nic wbrew sobie. Powodzenia. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Chodziło mi o macierzyństwo. O tym nie powinna decydować rodzina, tylko kobieta sama powinna do tego dojrzeć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja prawdopodobnie
nigdy nie będę mogla mieć dzieci z powodow zdrowotnych i nie rozpaczam.Trudno,widocznie tak ma być .Latwo mi to przychodzi ,bo jestem osobą spełniającą się inaczej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
to wtakim razie i ja współczuje takich bliskich. osoby które powinny uszanować Twoje podejście, łatwo powiedzieć nie zwracać uwagi ale jak jakaś ciocia pewnie ciągle przy byle okazji mówi Ci jaka Ty jesteś nieszczęśliwa? co? ale myśle że w końcu im się znudzi ( może się myle)oby. a jak ktoś Ci zażuci że przez brak dziecka nie jesteś kobietą to puknij mu w głowe;) wiesz ja rodziłam przez cesarskie, nie z wygody ( jak to czasem twierdzą ) a z konieczności, poród siłami natury zagrażał życiu mojemu i dziecka, a znalazły się osoby które twierdziły że po cesarkach kobiety mają mniejszą więź i nie są takimi matkami jak rodzące \"normalnie\". Zadaję pytanie czy ja jestem ojcem czy kim? Tak i Ty jak ktoś się czepi zapytaj czy przez brak dzieci stałaś się mężczyzną czy kim? głupie są niektóre poglądy, to się zgadza. Ale nic na to nikt nie poradzi. a Ty na złość rodzince bądź szczęsliwa jak taka się tylko czujesz!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do asi
asiu ja tez sie spotkalam z opinia ze kobiety ktore rodzily przez cc to wlasniewie nawet nie rodzily! tylko mialy operacje!.. ze to jest duzo gorzej itd.. dla mnie to brednie! i nawet jesli kobieta wybiera cc to ma do tego prawo! i wcale nie jest przez to gorsza matka!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dokładnie, to co rodzi się między matką a dzieckiem to nie sam poród, po coś w końcu są te 9 miesięcy. Sądzę ze przy porodzie nie chodz o to kto ile się wycierpiał ale o to żeby urodzić zdrowe dziecko! Nie cierpienie w czasie porodu jest miarą bycia matką. a zaznacze ze po cc nie cierpi się kilka dni. Ale topik jest o czym innym a ja troche zbaczam z tematu. Ale w każdej sytuacji nikt nie ma prawa oceniać odmiennych decyzji ludzi, nawet kiedy one sie nie podobają i odbiegaja od systemu wartości każdego oceniającego. a to czy ktoś chce dzieci czy nie to jego sprawa a niczyja wiecej wiec po co ktoś sie wcina? po co rani? ten ktoś zapewne powie :ja chce dobrze.Jasne

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość worek mosznowy
Rodzinie powiedz , że to dla ciebie nie jest problem. Ale i tak , czy chcesz , czy nie , znajdą się ciotki , które wiedzą swoje i będą przekonane , że nie możesz być w pełni szczęśliwa , bo nie będziesz miała dziecka. Olej to , to walka z wiatrakami , nie przegadasz im. Niech się walą na ryj

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×