Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość dominika*********

własnie zerwałam z chłopakiem i bardzo mi smutn0

Polecane posty

to nie wiem czego ty tak naprawde chcesz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie gadajcie o tym
nasi znajomi tez sie ciagle pytaja o slub... nie jestem typem latwej panienki wiec boje sie ze trudno mi bedzie otworzyc sie przed innym facetem szybko... ale brakuje mi emocji...powiewu swiezosci...wszystko jest takie oklepane...przewidywalne...a do tego widujemy sie raz na 2 tygodnie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zrozpaczona i opuszczona
Czy zawsze tak musi byc, ze tzw. pierwsza milosc sie konczy..?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie gadajcie o tym
ja sama nie wiem...i wlasnie w tym caly problem...boje sie powaznych decyzji...chcialabym byc inna ale jestem wlasnie taka...i mecze sie z tym wszystkim

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Boże,ale mnie zdołowaliście!!!!Tak mi przykro!!!!Nie znoszę rozstań i jak ktoś cierpi!!Naprawde bardzo mi przykro!!Tylko nie rozumiem,dlaczego zrywacie jeżeli kochacie swoich chłopaków!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zrozpaczona i opuszczona
Ze mna moj chce chyba zerwac :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dominika*********
to tez był moj pierwszy facet mamy po 23 lata boje sie co teraz bedzie ale nie chciałam go oszukiwac ,nie chciałam sie dusic z tym zwiazku

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie gadajcie o tym
ale ja nie wiem czy Go kocham...i to jest najgorsze...bo gdybym miala pewnosc to bym sie nie miotala...a tak? czemu to wszystko jest takie trudne?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zrozpaczona i opuszczona
Dupa...Moze ten moj tez sie zastanawia jak ze mna zerwac, ale nie wie jak zeby mnie nie zranic........? Az mi serce sie kraje jak o tym pomysle...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zrozpaczona i opuszczona
Moze ten moj tez sie tak zastanawia tak jak wy czy nie zerwac ze mna, ale nie wie jak to zronic zeby mnie nie zranic... Az mnie mrozi jak o tym pomysle :( A siedzi tylko metr ode mnie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zrozpaczona i opuszczona
Jest tu ktos?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość smutny123
jest :) Tylko jako facet nie znam się na uczuciach :(( Wiec nie umiem doradzać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie gadajcie o tym
ale znasz sprawe z drugiej strony ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zrozpaczona i opuszczona
Powiedz zatem czy faceci raczej nie owijaja w bawelne jak kobiety? Bo mi ten moj powiedzial, ze sie nad nami zastanawia i ze gdyby nic do mnie nie czul to od razu by sie ze mna rozstal. Co obejmuje takie wasze ROZMYSLANIE ? Zamykanie sie "w jaskini", he?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość smutny123
Tak jak z kobietami - faceci też potrafią owijać w "bawełnę" i są do tego bardzo dobrzy w tym. Ale część z "męskiego rodu" nie owija w bawełnę i oczekuje tego samego od partnerki - ja do nich należę - niestety nie zawsze dobrze na tym wychodzimy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie gadajcie o tym
a jak bys odebral gdyby dziewczyna powedzial Ci ze dziewczyna ma kryzys...ze brakuje jej emocji w zwiazku...ze sie nudzi...ze nie jest pewna swoich uczuc? to oznaczaloby dla Ciebie koniec? czy jesli ona doszallbym do wniosku ze jednak jestes jedyny to co Ci powiedziala rzutowaloby na zwiazek negatywnie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość smutny123
"Do jaskini" idziemy przeważnie nie po to aby rozmyślać o uczuciach - choć czasem też - ale po to aby rozwiązać jakiś problem który w danym momencie go trapi. Widzę że czytałaś książkę "Mężczźni są z Marsa a Kobiety z Wenus" :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość smutny123
"Do jaskini" idziemy przeważnie nie po to aby rozmyślać o uczuciach - choć czasem też - ale po to aby rozwiązać jakiś problem który w danym momencie go trapi. Widzę że czytałaś książkę "Mężczźni są z Marsa a Kobiety z Wenus" :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zrozpaczona i opuszczona
Taaa, ale ta ksiazka jest w sumie madra. Szkoda, ze ten moj nie chce przeczytac...Podchodzi do niej z poblazaniem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość smutny123
Książka rzeczywiście świetnie napisana :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie gadajcie o tym
smutny odniesiesz sie do mojego pytania?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zrozpaczona i opuszczona
Dobra, ja ide film ogladac z nim jakis. To jedyne na razie co mozemy wspolnie robic :( Jakby co to moj mail to miss_seduction@wp.pl jakby kto chcial pogadac... albo gg 573939

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość smutny123
ale dokładnie jakie pytanie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie gadajcie o tym
godz 20.11 ;) ale wkleje Ci a jak bys odebral gdyby dziewczyna powedzial Ci ze dziewczyna ma kryzys...ze brakuje jej emocji w zwiazku...ze sie nudzi...ze nie jest pewna swoich uczuc? to oznaczaloby dla Ciebie koniec? czy jesli ona doszallbym do wniosku ze jednak jestes jedyny to co Ci powiedziala rzutowaloby na zwiazek negatywnie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie gadajcie o tym
? :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość smutny123
Sorki nie zauważyłem tego pytania :) Gdybym usłyszał takie stwierdzenia dotyczące związku - to zastanowiłbym się co jest nie tak, jak mogę się zmienić, jak mogę dać jej to czego potrzebuje. Jeżeli by od razu nie chciała zerwać ze mną to dla mnie nie oznaczałoby to koniec naszego związku tylko impuls do zmiany aby dla niej było lepiej. Ale to moje zdanie - a każdy człowiek jest inny - może inaczej myśleć

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie gadajcie o tym
wiem ze On moze myslec inaczej...mimo wszystko dziekuje...ciekawa bylam meskiego punktu widzenia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość smutny123
mam nadzieję że chociaż troszkę pomogłem ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie gadajcie o tym
ehhh...niestety musze sie sama z tym uporac :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×