Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość zaha hadid

PRZYJACIOLKA MOJEGO CHLOPAKA

Polecane posty

Gość zaha hadid

Mam chlopaka. Kochamy sie. Wszytsko byloby wspaniale gdyby nie moje fazy....jednak nie do konca sa to moje wymysly. Ja sie boje. Boje sie ze DOBRA KOLEZANKA a jak on to okresla przyjaciolka mojego chlopaka odbije mi go. Przyznaje sie, jestem zazdrosna. Ale nie o kazda dziewczyne. onkretnie o nia. Zanim sie zwiazalismy, jakies 4 lata temu byli razem na obozie, On mnie wtedy nie znal. Ona mu sie podobala, on jej tez..jednak nic z tego nie wyszlo. Jednak mi wciaz sie wydaje ze on ja uwaza za atrakcyjna dziewczyne... Potem pojawilam sie ja. Jakis rok pozniej. Bylam pierwsza jego taka prawdziwa miloscia..dlugo nie chcialam z nim byc gy on latal za mna, potem bylo odwrotnie. Teraz po wielu przejsciach jeslismy szzcesliwie razem. ale moze wlasnie przez ta przeszlosc, moze przez to ze wiem jak ona do niego na gadu pisze..ze mu wysyla smsy przy kazdej okazji -BOJE SIE! Ona jest ladna, wiem to. Wiem ze podobam sie mojemu chlopakowi, ze mnoe kocha. Wiem ze ona ma chlopaka. Ale na co mi to wszytsko skoro jak tylko onma z nia jakis kontakt popadam w paranoje... eh...:/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość cambra
Rozumiem to. Moj chlopak tez ma taka przyjaciolke, wiele razy musialam juz interweniowac. Ona teraz ma chlopaka, reakcje mojego kochanego sa smieszne, mowie "Widzialam Anke z tym jej nowym" to mi odpowiada caly czerwony "No i co z tego?" ale nerwowy jest. Anka tez jest ladna i taka milutka, wiesz ten typ, ktory nosi kapcie-kotki i motylki we wlosach. Znaja sie z moim chlopakiem od poczatku studiow, czyli od 3 lat, ja z nim jestem od 1,5 roku... Tez sie wsciekalam, plakalam, kilka razy sie o zerwanie otarlo. Na razie odpuscilam, ale mam na nich oko...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość cudna Ja
wszystko zalezy od tego czy go naprawde kochasz i naprawde mu ufasz...w zwiazkach zazdrosc pojawia sie dosc czesto,jednak wazne jest to,by nie oszalec z zazdrosci...podejdz do niej z dystansem...moze pogadaj z nim o swoich obawach...obserwuj jak on zareaguje na poruszenie tego tematu.Zaufanie to podstawa :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zaha hadid
Tamta tez ma na imie anka... ja tamtej osobiscie nie znam. I o ile ufam mojemu chlopakowi. ZADNEJ INNEJ DZIEWCZYNIE NIE UFAM. Ona ma tyle chlopaka, ile ja mniej wiecej jestem ze swoim, czyli ok 3 lata. Ale wciaz pisze mojemu slodkie smski...na gadu zartuje. Boje sie..bo moj chlopak kocha mnie...ale podlapuje to, podoba mu sie za jakas panna za nim sie oglada...wiadomo to podnosi ego. A ja potem rycze...bo mnie to naprawde boli! grr..na sama mysl cierpnie mi skorka. Jak tak mozna! Najgorsze ejst to wiem jacy ' lojalni ' so faceci. Chlopak mojej znajomej - sa zareczeni- zaledwie wczoraj prawil mi komplementy na gadu na temat mojej urodu. Zalosne to bylo. Jedtem jego dlugoletnia kolezanka, ale powiedzialam mu ze ta rozmowa jest nie na miejscu. Bardzo wspolczuje tej jego dziewczynie, nie chcialabym byc na jej miejscu..a jednak...czasem wydaje mi sie ze moge...przecezi nie znam wszytskich tematow na jakie rozmaiwaja Anka i moj chlopak. Teraz wyszlo ze nie ufam mojemu chlopakowi. Ufam. Ale boje sie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zaha hadid
A rozmawialam. On przytulil, pocalowal.Skasowal wszytskie smsy od niej bym sie nie stresowala. Albo nie przeczytala przypadkiem jakiegos. Ogolnie z jednej sstrony byl taki jakby poruszony tym ze o niej mowie...jakby miala troszke racji, ale z drugim dal mi wyraznie do zrozumienia kto jest JEGO dziewczyna...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość cambra
Ja tez sie boje...To okropne, ale czasem sprawdzam mu komorke i jak widze smsy do niej i od niej...tez takie slodkie i niby niewinne... Ja tez ufam mojemu facetowi, ale boje sie...Boje sie, ze pewnego dnia po prostu mi powie"Kocham Anke i chce byc z nia". Nie zabronie mu widywania sie z ta dziewczyna przeciez...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość upupupupupu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Miareczka
Po co wam ta zazdrość?Przecież się wykończyć można;/ Jest z wami czy z nimi? Ona jest tylko przyjaciółką! Was kochają! Wiecęj zaufania do nich! A czytanie smsów jest niedopuszczalna ingerencją w czyjąś prywatność! Dajcie sobie spokój z tą zazdroscią!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość all right
nienawidzę "przyjaciółek mego chłopaka" są zazwyczaj jak psy ogrodnika :(..sieją w związku tylko zamęt..chłopak sobie może mieć koleżanki ale nie przyjaciółki o nieeeeeeee

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość malgoska mowia mi...
moj chlopak tez ma takajedna kolezaneczke...ona ma chlopaka, ale imponuje jej ze ktos inny na nia moze zwrocic uwage. jestem moze i ladna ale niemilosiernie przebiegla i sprytna..zrobi wszytsko by zwrocic na siebie uwage, nawet kosztem mnie. nie znosze jej. a najgorsze z moj chlopak baaardzo ja lubi. jednak jak dla mnie to ona nie ejst przyjaciolka...moj chlopak myli pojecia. przyjaciele sa jak do rany przyloz...a nie takie zolzy...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczyny, gdzie Wy macie swoją godność. Zazdrość o inne jest chorym objawem. Zrozumiałym jedynie wtedy, jeśli czujecie się małowartościowe pod każdym względem ;) Zapewniam Was, że zazdrość nie ma nic wspólnego z miłością, lecz pokazuje, co jeszcze musicie naprawić w Waszych związkach. Pozdrawiam :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ale nie rozumiem ...
gdzie ta przyjaźń ? Piszesz, że mu się podoba chcial z nią chodzic, ale nie wyszło ... więc gdzie ta przyjaźń ...??????????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zaha hadid
Nio wlasnie po tym wszytskim jest jego przyjaciolka. eh.......

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość all right
to nie ma nic wspólnego z godnością..nie lubię przyjaciółek z którymi wcześniej chłopak romansował zazwyczaj wpijają szpile mimo iż oczywiście "nic ich już nie łączy i mają własne poukładane życie" ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Do smietanaaaa
z tym powinnas udac sie do psychologa, to nie sarkaz, tylko szczera rada...zero poczucia wlasnej wartosci objawia sie w "manipulowaniu" innymi...to jest straszne, wiem...bylam tam....teraz jest lepiej, ale bez pomocy sie nie obylo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość przyjaciółka chłopaka
Z drugiej strony.Kiedyś miałam(może nadal mam ale...) przyjaciela - jestem dorosła, w stałym długim związku - ale jego obecna dziewczyna zabrania mu sie ze mną widywać.Studiuję, przyjeżdzam do domu rzadko, ale nawet wtedy nie mogę wpaść do niego i zwyczajnie spytać co u niego.To jest dopiero chore.Teraz juz nie rozmawiamy.Brak.A on poddal się.Nie widziałam go od roku a ona wciąż mnie nienawidzi.Co najsmieszniejsze mój przyjaciel jest ode mnie niższy 10 cm.Nigdy nie było mowy o jakimkolwiek zwiazku,przed nią czy przed innymi. Strasznie mnie to boli.Gdzie ja teraz znajdę takiego przyjaciela. Dziewczyny dlaczego takie jesteście?Ja swojemu chłopakowi nie zabraniam kontaktów z kobietami.A jesli pokocha inną? Na siłę i tak go nie zatrzymacie - chcecie być zdradzane i okłamywane?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zaha hadid
do przyjaciolki chlopaka: widzisz,, gdyby to byla przyjazn taka jaka opisujesz, to nie mialabym nic przeciwko, ja nie ejstem jakas nawiedzona zakompleksiona i chcaca posiadac na wlascnosc dziewczyna mojego chlopaka. Sama bym sie zapprzyjaznila gdyby bylo warto... Ale...tu chodzo o dziewczyne, ktora moze byc atrakcyjna pod wzgledem fizycznym dla mojego chlopaka. Wiadomo, nie ja jedna jestem dla niego ladna. On sie jej kiedys podobal. A skad moge wiedziec jakie teraz ma plany? JA JEJ NIE UFAM! Prowokuje sytuacje w ktorych po ktorych ja cierpie... PRZYKLAD 1. Rozmawia z moim chlopakiem na gady wyraznie go kokietujac. Sama gdybym chciala, moglabym byc taka kokietka dla innego chlopaka. Bede nieskromna ale podobam sie innym, moglabym, ale po co...kokietka chce byc tylko dla mojego hclopaka, a ONA NIE...ONA KOKIETUJE OBCEGO FACETA, MOJEGO... PRZYKLAD 2. Wysyla mu ciągle slodkie smski. PRZYKLAD 3. Opowwiada o swoim zwiazku ze swoim facetem. PRZYKLAD 4. Zadzwioni do niego z nienacka, mowi ze przyjezdza do naszego miasta ( mieszka w miescie obok) ze chce go widziec...a ja o tym calym spotkaniu dowiaduje sie po fakcie...tu jednak wina jets tez mojego chlopka.. generalnie....za czesto przez nia placze. poporsyi sie boje ze ktoregos dnia odbije mi Chlopaka. Milosc mojego zycia. O to chodzi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja was laski nie rozumiem - jezeli przeszkadza wam taka przyjazn to o tym powiedzicie chlopakowi =- n iech przyjazn zakonczy... Nie ma przyjaciol u osob roznej plci i koniec!! Mialam podobny problem - zagrozilam - albo ja labo ona- nie uwazam ze przesadzilam - nie mialam zamiaru byc z kims kogo kocham i wiecznie irytowac sie ojakas nieladna nawet zolze:o Powiedzialam co czuje i powiedzialam,ze nie chce tak zyc - dalam czas do zastanowienia i... wygralam. Jestesmy teraz w spokojnym i sczesliwym zwiazku bez tej niepotrzebnej trzeciej. Chce przyjazni?? Przeciez ma kolegow:o Ona czasem sie odzywa do niego ale CZASEM i takie stosunki - czysto kolezenskie - mi odpowiadaja:) Nic wiecej:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zielone
echh.. moze i tez przewrazliwiona jestem, ale.. gdy chlopak po roku czasu bycia ze mna, no.. moze nie ukladalo nam sie troche, ale kryzysy sa chyba w kazdym zwiazku, oswiadczyl mi, ze.. zdradzil mnie ze swoja 'siostra' (bo tak ja nazywal zawsze), to myslalam, ze puszcze pawia mu przez ramie.. zerwal z nia kontakt (podobno, cóż, chyba muszę mu wierzyc) i nauczyl sie nie mowic (w koncu) do starych znajomych 'przyjaciolka' :-D boszz.. jaka jestem głupia. takze nie mowicie mi o chorej zazdrosci, bo zazdrosna nie bylam przez caly czas związku. a tu taki SZOK no coz.. od czego są przyjaciele jak nie od pocieszania bliskich! :-D ale to tak strasznie boli. PS. do 'przyjaciółlka chłopaka' -> o co chodzi z tymi 10 cm? hahahahh.. :-D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość all right
"przyjaciółka mego faceta" z którą kiedyś był bardzo blisko ;) -wyciągała od niego intymne sprawy z naszego związku..fakt on nie był bez winy..powinien trzymać buźkę na kłódkę wiedział że tego nie lubię - ledwo zdążyłam wejść w próg jego domu a ona już na tapczanie piła herbatkę..tak zadomowiona była - służyła za mediatora i informatora czego też nie cierpiałam wolałam rozwiązywać nasze problemy wspólnie a nie przez kogoś - podtykała mi zdjęcia z ich wspólnych wakacji, uświadamiała co on lubi a co nie i co oni razem przeżyli To było jak życie w trójkącie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czy ty przypadkiem
zaha hadit=> studiujesz architekturę ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zaha hadid
Nie, nie studiujeje tego kierunku. Ja skończyłam już studia. A czy to ze ZAHA HADID jest architektką ma oznaczać ze ja studiuje architekture :)??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość A nie przyszło tobie
na mysl porozmawiac z nim na ten temat. Nie rozmawiacie ze sobą na tematy które was i tylko was dotyczą ? To straszne. Robi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pomyśl tylko
"JA JEJ NIE UFAM!" Jemu tez nie ufasz. Gdybys ufala, to byś sie nie obawiala koleżanki, bo wiedzialabyś, że nawet jakby ona czegoś chciala, to on by się nie zgodził, bo Cię kocha.. "Opowwiada o swoim zwiazku ze swoim facetem." No i co z tego? Ma przyjaciela, więc to chyba logiczne, ze pewne sprawy z nim omawia, żeby poznac męski punkt widzenia. To chyba nawet dobrze dla Ciebie - opowiada, czyli na tamtym związku jeju zależy. ".a ja o tym calym spotkaniu dowiaduje sie po fakcie...tu jednak wina jets tez mojego chlopka.." Tu jest wina nie TEŻ a TYLKO Twojego chłopaka. Czyżbys wymagala, żeby ona dzwonila też do Ciebie z informacją o swoim przyjeździe? To on powinien Ci o tym powiedzieć, jeśli nie ma niczego do ukrycia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość eehhh
moj tez ma dobra kolezanke ktora ma chlopaka...taka kolezanka dobra ze jak sie pytala go o zdanie w sprawie bielizny to napisal jej na gg ze on i tak by wolal widziec ja nago i usmiech do tego.....plakalam przez caly dzien jak glupia....to bylo pol roku temu a do dzis jak slysze jej imie to mnie nerwy trzesa....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość PRZYJACIÓŁKA TWOJEGO FACETA TO
TWÓJ WRÓG!!!!! JAK CIE KOCHA TO NIECH OGRANICZY KONTAKTY ZE SWOJĄ KOLEŻANECZKĄ I TYLE;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Hilary
Mój eks chłopak tez miał bliską przyjaciółkę, w której kiedyś był zakochany, ale nic im z tego nie wyszło. Potem ona poznała innego faceta, a on poznał mnie:D Też się wkurzałam, byłam zazdrosna, na dźwięk jej imienia dostawałam ataku szału. Ale miałam ku temu powody - mój chłopak np. zabierał mnie do kina, wchodzimy na salę kinową a tam siedzi już jego ... przyjaciółka :D Ja zdziwiona, bo mieliśmy iść tylko we dwójke na film, a on do mnie tekstem: "Oto Ola, o której Ci opowiadałem...":D Chyba każda dziewczyna na moim moejscu dostała by ataku wściekłości. Nie wspomnę też o ich wspólnym wychodzeniu wieczorami na spacerki z pieskiem, albo na piwko, o których mój chłopak mi nie mówił - np. w rozmiwe ze mną twierdził, że nie ma dzisiaj czasu bo ma dużo pracy, po czym w tajemnicy przede mna wychodził na piwko z przyjaciółką. Gdy przyjaciółka zerwała ze swoim facetem mój chłopak oszalał. Przestał w ogóle mieć dla mnie czas i cały czas warował, by zdobyć przyjaciółkę. PARANOJA. Kopłam do w d...bo ileż można wytrzymac z palantem ;) Aha, cały czas twierdził, że jestem chorobliwie zazdrosna i NIE MAM PODSTAW;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do ehhh
Dokladnie, mialam bardzo podobna sytuacje...tez ryczalam. Niby nic takiego az strasznego a jednak zaufanie psuje i boli...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość śmietanaaa
do śmietanyyyy :) Myślałam o tym. A w jaki sposób Ci to pomogło. Co robiłaś. Tylko rozmawiałąś ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×