Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

kingula19

dlaczego facet nie ma ochoty ...nie chce wykazać inicjatywy na sex

Polecane posty

hej, hej! Jak tam po weekendzie? Ale zimnica na dworzu, co? Jak w październiku, brrrrr... :-( Kobiety znowu grubo poubierane :-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 1001
1001

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witam wszystkich 🖐️ nie było mnie parę dni, no i prosze, ale się towarzystwo rozgadało, mam sporo do nadrobienia jak widzę:) jak tam po weekendzie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
🌼grali Weeekend u mnie bardzo ok, a u Was??? Zimno, zimno, brrrrr gdzi eto słońce??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Miło to słyszeć:) kawał dobrego seksu......... marzy mi się...... my niestety weekend spędziliśmy osobno, więc o seksie mogłam tylko pomarzyć, mam nadziję że niedługo sie spełni;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Grali- jest duża szansa, że po weekendowej rozłące ciasteczko bedzie wyjątkowo smaczne ;-) :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
garp bo tak własnie było:D !!!!!!!!! grali to wszystko przed Tobą:D a kiedy sie spodziewsz byc razem? długo jeszcze?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no, Kingula, teraz to wszyscy Ci zazdrościmy:-D Zuch dziewczyna! :-D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no garp ja to dopiero cieszę !!!!! a jak u Ciebie ciągle \"ciche dni\"?:o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Już się zobaczyliśmy dzisiaj rano, ale trudno było to nazwać powitaniem stęsknionych kochanków....... więc nie jestem wcale taka pewna, ze niedługo się doczekam, poczekamy zobaczymy.........

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ciche dni zminiły się na burzliwe z wyładowaniami... w niedzielę zona mocno się starała aby zakopać topór wojenny, nawet zmusiła mnie do seksu... Tyle, że problemy i tak nie zostały rozwiązane. Może będzie sie starać teraz przez jakiś czas. A potem wszystko pewnie wróci do normy. generalnie to niestety sytuacja raczej się pogarsza :-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hmmmm...zmusiła Cię do sexu, to ładnie z jej strony;) Jak się poprawi na jakis czas to i tak fajnie;), zawsze to coś, u mnie tez nie wiem jak będzie, na razie próbuję się cieszyć tym co mam, trudno czasami to przychodzi, no ale próbuje. Garp może jak postara się chociaż przez okres wakacji to już coś:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wiem że to brzmi optymistycznie, nie jest mi tak całkiem optymistycznie, ale próbuje, bo już i tak narobiłam za dużo awantur i jak na razie muszę dać spokój

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
muszę nauczyć się nie denerwować z tego powodu, bo kończy się to często totalną awanturą....:-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Madziulka22
Witajcie! Dołączam do tego smutnego grona. Jestem ze swoim facetem już ponad trzy lata. Kiedyś było fantastycznie. Kochaliśmy się bardzo często i różnorodnie. Dziś jest fatalnie.Wiecznie jest zmęczony, a to pora nie odpowiednia, jak obejrzy film (i w połowie zasypia) lub poprostu nie dzisiaj.Jemu wystarczyłoby raz na miesiąc. Zawsze propozycja wychodzi ode mnie. Straciłam już ochotę do namawiania go. Po takim sexie czuję źle psychicznie. Bardzo brakuje mi sytuacji kiedy on podchodzi, całujemy się namiętnie i czuję, że to on ma ochotę się kochać. Brakuje mi potwierdzenia mojej atrakcyjności i kobiecości oraz tego, że mu na mnie zależy. Od niedawna zaczęłam się odchudzać. Chcę być piękna, chcę by czuł się zagrożony ze strony innych mężczyzn. Ale on wczoraj gapiąc się w telewizor powiedział, że nie chce mieć ładnej żony. Po co. Nie umiemy już rozmawiać o seksie - on nie umie, albo nie chce. Mój świat się wali. Chce mi się płakać. Wiele razy spotkałam się z odmową. To strasznie boli. Przełykam gorycz i żyję dalej, może jutro będzie miał ochotę? Próbowałam już spać nago, włączać nastrojową muzykę, seksownie ocierać się o niego, dotykać jago penisa przez ubranie, ale to wszystko jedna wielka bujda. Wymysły kobiet, które nigdy nie miały naprawdę takiej sytuacji. Myślałam, że może tak jest, bo ja nie potrafię osiągnąć orgazmu podczas stosunku. Ale to nie znaczy że nie mam z tego żadnej przyjemności. Nie leżę jak kłoda i widać, że sprawia mi to nieziemską przyjemność. Poza tym, jak on już skończy ja pobudzam łechtaczkę palcem, a on mój punkt G. Pewnie jest to spowodowane tym, że długo zaspokajałam się sama. Niestety jeśli nadal będę musiała stosować takie praktyki, nigdy nie będę miała orgazmu kochając się z facetem. Gdybym wiedziała, że mogę na niego liczyć, nie onanizowałabym się, czekałabym na seks, a wtedy moje podniecenie byłoby dużo większe. Ostatnio gdy miałam okres zrobiłam mu loda. Można powiedzieć, że za "darmochę". Odwdzięczył mi się szybkim numerkiem za 2 tygodnie. Obeszło się bez mojego orgazmu, chciał mi włożyć wibrator. Niestety w moim przypadku wibrator nie odnosi zmierzonego skutku. Wolałam zakończyć na podnieceniu. Niedługo znow dostanę okres i kolejny marny miesiąc minie. Często proszę go by założył gumkę przedłużającą stosunek, bezskutecznie. Ja mam ochotę kochać się jeszcze w pięciu pozycjach, a on już skończył! beznadzieja. Wiele w tej mojej pisaninie goryczy, smutku i pretensji. Wiem, że być może gdzieś popełniłam bład, ale wciąż jestem otwarta na rozmowę z nim. Chcę by było nam dobrze. Kocham go i nie byłabym zdolna do zdrady, choć przyznam się co raz częściej o tym myślę. Poradźcie coś dziewczyny. Czasem czuję się jak nimfomanka, a przecież jestem normalną kobietą. A może jakiś mężczyzna do mnie napisze. i poradzi co mam robić?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witaj Madziulka. Być może nie powininem się wypowiadać, Ty prosisz o radę- nie wiem czy może dobrze radzić ktoś, kto nie potrafi rozwiązać swoich własnych problemów... ...może sęk w tym, że Twój męzczyzna nie potrafi Cię zadowolić i boleśnie odbiera te niepowodzenia? Nie osiągasz orgazmu, on kończy zbyt szybko... nie może sobie z tym poradzić i ucieka od seksu? Może frustruje go ten fakt izwyczajnie go unika? według zasady problemów trudnych do rozwiązania najlepiej nie poruszać... Jeśli dobrze zrozumiałem- osiągasz orgazm w czasie pieszczenia łechtaczki- może trzeba pomysleć nad odpowiednią pozycją...? Może spróbuj się też pieścić w trakcie stosunku? Natomiast czemu nie chce spróbować wydłużyć stosunku np. za pomocą prezerwatywy, czemu zachowuje się tak egoistycznie? przełykasz gorycz- dobrze to znamy.... Pozdrawiam!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czesc Wszystkim:D Tydzień zaczynam w dobrym nastroju;) Oby ten dobry stan trwał jak najdłużej;) Madziulka co za problem, jeżeli przeżywasz jedynie orgazm łechtaczkowy?? Ja w życiu innego nie miałam;), a mimo tego jeżeli dochodzi do zbliżeń mój partner nigdy nie zostawił mnie niezaspokojonej.Fakt, mamy wzloty i upadki, jak każdy tutaj, tyle że mój problem polega na częstotliwości. Porozmawiaj z partnerem, powiedz w jaki sposób może Ciebie zaspokoić. Orgazm łechtaczkowy jest o wiele silniejszy i lepszy, jeżeli doprowadza Cie do niego Twoj partner, a nie Ty sama;) No i wcale nie musi być nudny. Może Cie standardowo pieścić ręką,ustami, a także pocierać penisem o łechtaczke( to najbardziej lubie);) , jest o wiele więcej możliwości... Potrzeba tylko troszke wyobraźni i wcale nie potrzebujesz pochwowego orgazmu. Mnie on nie jest potrzebny:). Jezeli partner lubi \"szybkie numerki\"(bo z tego co napisałaś zrozumiałam, że tak jest), możecie iśćna kompromis. Czasem będziesz mu dawała kilkuminutową przyjemność( tak jak On lubi) w zamian za to, że czasem on bedzie Cie baaardzo długo pieścił... Ale się rozpisałam;) A tak niedawno ryczałam z rozpaczy... Chyba maj tak na miłość i sex wpływa;) Szkoda tylko, że jeszcze tylko pare dni tego cudownego miesiąca... Zyczę Wszystkim namiętnej nocy;) Ja niestety sama bo moja druga połówka na noc w pracy:O ❤️👄

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mmisiak
czesc dziewczynki, przylaczam sie do Waszego jak sie okazalo nie malego grona:(, szukam pomocy gdzie tylko sie da...miedzy innymi dlatego trafilam na to forum...Dla mnie to jest nie zrozumiale jak mlody mezczyzna nie ma ochoty na kobitke...na poczatku sie kochaismy dosc czesto, jak widzielismy sie codziennie to nawet codziennie sexik byl.....a pozniej coraz mniej i mniej.. .teraz zyje od dwoch miesiecy "na odwyku" i juz mnie roznosi..moje proby koncza sie awantura i spaniem w osobnym lozkach...Probowal z Was ktos moze porady u sexuologa? z jakim skutkiem? smutno mi bardzo..bardzo sie kochamy, jestesmy bardzo blisko emocjonalnie, jest moim przyjacielem dlatego tak trudno mi podjac decyzje aby odejsc od Niego, mam nadzieje ze sie poprawi, ze bedziemy miec dzieci i takie tam inne wazne rzeczy....nie samym sexem czlowiek zyje ale tak troszke by sie go przydalo..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
🖐️!! no niestety pochmurny i senny:-( a jak wstawałem, to takie ładne słonko swieciło, już miałem nadzieję... Gdzie ten zapowiadany wczesniej ciepły przełom maja i lipca?😡

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
och marzy mi się dłllugi sexowny weekend, tych marzeń nikt mi nie zabroni mieć:) , a weekend będzie postny , bo facio wybywa:( Pogoda na weekend paskudna i nawet na grilla nie wiadomo czy uda się załapać

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×