Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Artianka

RZUCAM STUDIA...

Polecane posty

Czy dobrze robie? Boje sie ze bede zalowac. Pomozcie mi please.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dsasdasd
gorzej gdybyś rzuciła obciąganie z połykiem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość stara drezyna
a ile ci zostało??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a co studiujesz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dsasdasd
gorzej gdybyś rzuciła obciąganie z połykiem to byłaby dopiero strata

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a co studiujesz
ee to minie, ja po 1szej sesji to 10 razy tak mowilam jak Ty! zobaczysz, przejdzie Ci-pozaliczasz wszystko i bedziesz sie cieszyla,ze nie rzucilas!! mowie Ci to ja:) wspomnisz moje slowa:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość PrinseSSka
jaki jest powód Twojej decyzji ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość stara drezyna
ja nie rzuciałam bo mi było szkoda teraz sie bronie niedługo a nie mam napisanej pracy. Jeżeli kompletnie nie czujesz tych studiów to sie nie zastanawiaj i je rzuć. Chcesz to popiszemy :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej! Też rzuciłam studia po pierwszym roku. Rzuciłam polonistykę, gdyż straszliwie się na niej nudziłam i poszłam na dziennikarstwo. Nie żałuję. Dobrze, że zrobiłam to po pierwszym rku. Na siłę, jak coś cię nie interesuje, nie da się niczgo nauczyć. Nie bój się i powodzenia!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Studiuje socjologie. Myslicie ze to kierunek z przyszloscia? Wlasnie na 100% nie zdalam jednego przedmiotu i tak szczerze to nie chce mi sie uczyc! Wiedzac ze rezygnuje w ogole nie chcialo mi sie na niego uczyc. Juz bylam zdecydowana rzucic te studia a teraz znow dylematy...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość acr
JA JEDNE RZUCIŁĘM I TO BYŁA NAJLEPSZA DECYZJA W MOIM ZYCIU, TERAZ KOŃCZĘ NASTĘPNE I NIE ŻAŁUJĘ NICZEGO.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Socjologia jest ciekawa. Tylko co ja po niej bede miala? O to mi tylko chodzi! Mysle przyszlosciowo. To jest moj powod. stara drezyna

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość stara drezyna
Jeżeli jesteś dobra w tym co robisz to praca zawsze będzie. Ja studiowałam ekonomię, nigdy mnie to nie interesowało ale jkoś ciągnęła. Tez nic nie będe po tym miała. Nie rezygnuj jeżeli chodzi tylko o zwykłego lenia. Jeden przedmiot w plecy to jeszcze nie powód do rzucenia. Jęsli rzucisz to co? masz inny pomysł na życie??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
stara drezyna teraz potrzebna mi rozmowa, bo nie wiem co mam robic! Mialam juz obmyslony plan B ale juz nie wiem co jest dobre!Bylam go pewna az znowu pojawily sie dylematy! :-( A co wy studiujecie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
znam kilka osob, ktore rzucily studia, wszystkie zaluja.. jedna rozpoczela od nowa po latach dla pracujacych, reszta narzeka...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
stara drezyna myslalam zeby wyjechac za granice, tam mam rodzinke i praca na pewno bedzie. Zarobie kase na studia, bede miala czas na przemyslenie sobie tego wszystkiego. Moze zaczelabym moja kochana psychologie, ale chce zrobic cos po czym bede miala dobry fach w reku! A co do egzaminow to juz przed sesja zaczely sie mysli by to rzucic i dlatego zaniechalam nauke! Nie chodzi o to ze czegos tam nie zdalam i dlatego rezygnuje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość stara drezyna
Taką decyzję musisz podjąc sama. Niestety to prawda. Mam nadzieje, że ktoś Cie tu natchnie i zrozumiesz czego chcesz. :):) Moje zdanie: żałuje ze wogóle zdawałam na studia. Teraz po maturze najpierw znalazłabym pracę, możewyjechała za granice i dopiero podjęła dojrzała decyzję o studiach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja też studiuję socjologię. Na pierwszym roku tez myślałam, zeby rzucić, ale zostałam, i nie żałuję. Sama socjologia raczej nic nie da, dlatego myślę o drugim kierunku + języki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pointa.
a jestes na dziennych? wiesz ja miałam ten sam problem ale rozwiazalam go inaczej tzn czekam na pozytywne rozpatrzenie, mianowicie zmienilam kierunek na taki ktory mnei barrdziej interesuje. na pierwszym roku najlatwiej i nei masz roku w plecy. zastanow sie nad tym bo mozesz tego do konca zycia zalowac. Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość stara drezyna
Wiesz z rodzina różnie bywa, fajnie miec taka możliwość. Wydaje mi sie ze w Polsce i tak liczą sie uklady i nie zawsze fach w ręku gwarantuje to ze bedzie sie godnie żyć. Myśle że ważne jest zeby robic to co sie lubi, przeciez nie zostaniesz adwokatem albo lekarzem bo to dobry zawód. Fajnie by było zarobic na studia i potem beztrosko studiowac ulubiony wymarzony kierunek. Zycze Ci powodzenia i odwagi. To Twoje życie i Ty o nim decydujesz. :):)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czesc Laurko :* No wlasnie sama socjologia nic nie da, dlatego m.inn. mysle o rzuceniu tych studiow! Wszyscy w kolko tez powtarzaja ze ostateczna decyzja i tak jest moja! Wiem o tym dlatego jest mi o tyle ciezej! Stara drezyna chcialabym pomyslec nad soba swoim zyciem i tym co chce robic! Czlowiek w wieku 18 lat ma wybrac kierunek studiow a tym samym to decyzja na cale zycie! To jest chore i b.trudne zarazem! Tez chcialabym cofnac czas i nie isc na te studia wyjechac i pomyslec. Tylko dlaczego ta decyzja jest teraz taka trudna??? Lauro na ktorym Ty roku jestes? Trzecim?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie, ja jestem na tym najgorszym na UŚ, czyli na drugim. Sesja letnia to będzie koszmar, no ale to nie na temat. Generalnie socjologia jest bardzo wszechstronna, a mało konkretna, dlatego myśle o drugim, dodatkowym kierunku. Z drugiej strony problem polega nie na tym, że nie ma pracy dla socjologów, tylko na tym, że ludzie zwyczajnie nie wiedzą, czym socjologia jest. Mnie interesuje socjologia pracy i organizacji, i w tym zamierzam się specjalizować

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No ale uczymy sie cale zycie. I w kazdym momencie zycia mozemy zaczac jakies studia! A ja chce to zrobic od pazdziernika, inny kierunek, taki ktory da mi wieksze mozliwosci finansowe! W zyciu nie wolno niczego zalowac! Trzeba miec leb na karku no i faktycznie uklady... :-( Jestem na zaocznych.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja tam jestem dobrej myśli, poradzę sobie. Ja studiuję dziennie, więc to jednak trochę inaczej wygląda. Mnie się jakoś tak wydaje, że z zaocznych łatwiej zrezygnować. Może warto spróbować na jakiś inny kierunek, i na dzienne?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zgadzam sie z Toba LauroMini! Ale Ty chyba utwierdzasz mnie w przekonaniu zeby odejsc z uczelni... Tylko boje sie wielkiego dysonansu podecyzyjnego...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ARTINKO Nie boj zaby:)jesli boisz sie tylko tego, ze jedne przedmiot masz niezaliczony...malo to razy czlek cos obleje?;) Jesli kierunek cie interesuje, to zaden przedmiot czy profesor nie powinien cie zniechecic! A co do przyszlosci: moja kolezanka tez studiuje socjologie, bardzo jej sie to podoba, jak zdobedzie juz ten zawod to bedzie szukac pracy, ale wie, ze ja znajdzie:) i tak trzeba myslec!! W wielu instysucjach poszukuja socjologow, wiec naprawde, nie musisz sie bac ze to zawod na \"wymarciu\";) Ja studiuje kosmetologie, mam jednego profesora, ktory jak zobaczyl ze wszyscy zaliczyli u niego test to sie malo nie wsciekl:P on uwielbia wiedziec ze mnostwo osob u niego nie zdalo;) i zazwyczaj 80% u niego oblewalo i zdawalo po kilka razy...ale my mielismy pewne ulatwienie, dlatego tak dobrze nam z nim poszlo, hehe;)i sie teraz gosc wscieka...az dre co bedzie na egzaminiena koniec ustnym, ale nie zniecheci mnie to do tego kierunku, bo bardzo mi sie to podoba i wiem, ze to chce robic:) uszy do gory!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Laurka wlasnie studia zaoczne to tak trudno sie na nich zmobilizowac do nauki. Tak wlasnie sobie mysle ze zrobilabym sobie przerwe i zastanowila nad tym wszystkim!!! Wlasnie moze dzienne. Jakies kursy przygotowawcze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja Ciebie, Natalia, nie chcę w niczym utwierdzać. Ja szczerze mówiąc polubiłam ten kierunek dopiero pod koniec pierwszego roku. Nie wiem, jak to jest na zaocznych, ale na dziennych na mojej uczelni, na pierwszym roku nie robią nam przesiewu (jest na drugim), ale za to zniechęcają koszmarnie nudnymi przedmiotami: filozofią, historią myśli socjologicznej (prawie jak filozofia) itp. Mnie to bardzo męczyło, i nudziło, dlatego miałam wątpliwości, czy studiować to dalej. Ale potem było już tylko lepiej. Teraz jest nawet powiedziałabym ciężko, ale to dobrze, czuję, że coś robię. A praca dla socjologów jest, naprawdę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Laura mi sie socjologia tez podoba, ale wlasnie ta Historia filozofii i Historia Polski mnie zniechecaja. Ale ogolnie to chyba nie dla mnie... U nas bedzie pozniej klasyczna mysl polityczna. Na drugim roku bedzie jeszcze ciezej. Ja sie ciesze ze Tobie dobrze idzie i sie w tym wszystkim czujesz dobrze!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×