Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość wrażliwa dziewczyna

Znajomi rodziców całe życie mi dokuczaja...POMOCY!

Polecane posty

Gość wrażliwa dziewczyna

Mam juz tego dosc caly czas sa dla mnie nie mlili juz od dziecinstwa, a ze naleze do osob wrazliwych to strasznie mnie rania ich zachowania i komentarze odnoscnie mojej osoby i jest mi pozniej max smutno, nawet placze, nie umie sie sama obronic choc 1000razy obiecywalam sobie z eim w koncu nagadam co on nich mysle a jak przyszlo co do czego poprostu spuscilam glowe i zrobilo m ise smutno, najgorsze jest to ze ich komentarze i zloscliwosc cale zycie mnie bola co robic?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jarek80
na jaki temat ci dokuczaja?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a może mają po prostu
inne poczucie humoru niż ty? Może sobie żartują a ty odbierasz na innych falach niż oni? Umiesz się pośmiać sama z siebie? Może spróbuj - będzie ci znacznie łatwiej żyć

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość e tammmmmmmmmmm
To nie kwestia innego poczucia humoru, ale podłości ludzkiej. Pewnie nie mają dzieci albo mają dzieci ale głupie, więc zazdroszczą twoim rodzicom takiej córki. Dziwię się, że twoi rodzice na to nie reagują. Może zwróć im na to uwagę. To oni jako pierwsi powinni opieprzyć takich znajomych co ranią ich dziecko. Jeśli tego nie zrobią nie wahaj się bronić swoich racji.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a może mają po prostu
ile masz lat? Może spróbuj całkowicie ich ignorować, albo ostentacyjnie wychodzi kiedy pojawiają się na horyzoncie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wrażliwa dziewczyna
tzn poczucie humoru to moze byc raz dwa ale nie clae zycie pamietam jak na urodiznach zawsze mowil ze jestem grubasem, pasztetem salcesonem a jego corka sliczna wysoko szczupla chco nie bylam otyla bylam przyslowiowym zdrwowym dizeckiem z papelkami ale nie otyla!!! zawsze sie nasmiewal ze jestem ze wsi taka wiesniara wiec na jakis urodiznach np gdy bylo duzo dizeci i bawilismy sie w rozne gry w pokoju dizeicecym to nikt nie chcial byc z takim wiesniakiem w druzynie bo co taki wiesniak moze wiedizec, robili zemnie tkaka kaleke ze jak gralismy w pilke to bylam wybiernaa na koncu bo nikt nie chcial takie "otylej" miec w druzynie choc bylam nielze zwinna, mama zawsz eubierala mnie w rozne kokardki spinki z motylkami ich dizeci mieli tylko wsuwki i byl to juz powd do smiechu, poprostu nakrecal towarzystwo na mnie, balam sie nawet panicznie wejsc do pokoju gdize siedizlei dorosli zeby nie byc przez nich wysmiana, jak podroslam to dogryzal ze ja rozsne w szerz a jego coreczka w zwyc, caly czas w moim towarzystwie chwali dizeci swoje lub swojego brata mowiacv jakcy oni sa doskonali jakie szkoly wybrali jakie oceny maja a ja niby gorsza, ostatnio sporo schudlam 15kg i jeste powiedzmy z normalej wagi szczupla oni bedac u mnie zaczeli sie nasmiewac ze niby mam ogromne biodra i nigdy z nich nie schudne 4 razy podczas 1 wieczoru to powtarzali, gdy poszlam do skzoly kosmetycznje nasmiewali sie ze mjajac mature nie poslzam na studia to moze faktycznie jej nie mam, jak powiedizalam ze mam zdolnosci w wlasnie tym kierunku stwierdzili ze kobieta nigdy nie bedize ani dobra kosmetyczka ani masazystka , icvh dizeci pozostawiaja wiele do zyczenia corka skakala z kwiatka na kwiatek az wpadla i musiala wyjsc za maz, syn mial wypadek po pijanemu rozwalil samowchod potracil ludzi, potem okradl sklep i siedizal w pace, ale to zawsze ja bylam gorsza :-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tonie mozebycprawda
dzizas, co to za znajomi? a miej ich w du..szy dziewczyno! Twoi rodzice powinnizareagowac...nie chce sie wierzyc, ze rodzice na to pozwalają. co to za rodzice :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wrażliwa dziewczyna
przepraszam za bledy pisalam w emocjach :-( moi rodzice wieksza czesc zycia nie reagowali a ja sie nie skarzylam bo bylo mi wstyd ze jestem taka beznadizejna, kiedys powiedizalam maie to powiedziala ze ona teog nigdy tam nie widziala ze mi tka dokuczali ostatnio znow powiedzialam maie i podobno zwrocila im uwage jak u nich byli z tata i on powiedziali ze ja to sie nawet na zartach nie znam :-( na urodiznach mojeog taty w tamtym roku byl moj narzeczony i go widizeli to potem po urodiznach kieyd wysmiewali ze sie on niby gruby itd a on nie jest gruby tylko cwiczy na silowwni i ma miesnie a oni ise nabijali ze tak grubas i wielkolud itd po tym jak rodizce zwrocili im uwage to on przestal natomisat jego zona nie ostatnio np smiejac sie z moich bioder, najpierw powiedizla mi ot w kuchni jak bylam tylko ona i ja zrobio mi ise smutno ale spoko powiedizala ze to jest miejsce z ktorego najtrudniej mi schudnac, potem jak przyszla moja mma do kuchni znow zaczlea temat odd nowa potem poslza do pokojuz i jeszcze zaczela gadac to przed swoim mezem :-( jakby nie mialo to na celu wbic mi przyslowiowa szpilke po co by to powtarzala 3 razy? zawsze uwazali mnie za gorsza to ich corka miala najlepszych facetow choc mozna byl ja okreslic jaka taka ktora z kadym do lozka az wpadla i wyszla za maz, nie zdala matury 3 razy zmieniala szkole w koncu zrezygnowala syn jeszcze gorszy ale to zawsze ja bylam do dupy teraz mam 21 lat a pamietam jak jeszcze chodizlam do przedszkola to juz mi dokuczali non stop :-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jarek80
musisz koniecznie zdobyc sie na odwage i wygarnac im pare rzeczy na temat ich dzieci ;-) i to przy najblizszej okazji - wtedy stulą pyski for ever

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a może mają po prostu
hmmm aż się dziwie twoim rodzicom, że tyle lat utrzymują kontakt z tymi znajomymi. I mama ci to wszystko powtarza co o tobie mówiono? Zagadkowe to jest. W życiu nie przyszłoby mi do głowy dołowanie własnego dziecka. Skoro jesteś juz dorosła po prostu ich olej. Udawaj ze ich nie znasz i w żaden sposób nie kontaktuj się z nimi. Nie bywaj u nich, jak przyjdą do was - wychodź, gdy zadzwonią - odłóż słuchawkę. Może w końcu zrozumieją w czym rzecz. A przede wszystkim nie przejmuj się ludźmi bez ogłady. Nie owijając w bawełnę - chamami po prostu. Traktuj ich jak powietrze... I trzymaj się cieplutko. Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość all right
najbardziej bolesna jest reakcja rodziców..usprawiedliwiając takie zachowanie stają niejako po stronie szyderców..przykre to..ja miałam trochę inaczej bo to ojciec wpędził mnie w niską samoocenę przez którą mam bardzo dużo kłopoty ze sobą i z kontaktami z ludźmi..piętrzenie wymagań starania a zawsze źle źle bo innym żyje się lepiej...po latach takiego traktowania mogę powiedzieć że nienawidzę dupka i matki też za to że pozwala mnie tak gnębić

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lala la
porozmawiaj powaznie z rodzicami, ale nie w stylu placzaco - zalacym sie, tylko bardzo konkretnie, ze albo oni zalatwia ta sprawe ze znajomymi raz na zawsze (dziwi mnie bardzo, ze wciaz utrzymuja z nimi kontakty) albo Ty przeprowadzisz z nimi taka rozmowe, ze wiecej Was nie odwiedza. Dziewczyno, zbierz sie w sobie i gdy ktos Cie tak doluje, odplac sie tym samym, gdy chwala sie swoja super coreczka czy synkiem, rzuc jakims komentarzem na temat ich "wyczynow", jesli nie umiesz nic wymyslic na poczekaniu, zrob to wczesniej, a potem wykorzystaj. Oni zachowuja sie tak wobec Ciebie, bo im na to pozwalasz, wyczuwaja Twoj lek. Oczywiscie nie radze Ci nikogo obrazac, nie ma sensu znizac sie do ich poziomu, ale inteligentna uwaga, ktora zrozumieja wszyscy dookola powinna Ci pomoc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wrażliwa dziewczyna
jesli chodzi o rodzicow to tata za nimi nie przepada natomiast mama sie z nimi koleguje wiele lat ze nawet mowie do nich ciocia sama nie wiem czemu :-( ogolnie ci ludize sa beznadizejni moj narzeczony spedzajac z nimi pierwszy raz 10min mial dosc i sam powiedzial ze ja nie umie sie obronic to on mnie obroni, moja mama twierdiz ze przesadzam ze oni nie sa wcale tacy zli :-( pozatym nikt ich nie lubi, maja nawet problem do mojej babci bo babcia z dziadkiem mieszkaja obok nas i czesto babacia do nas zaglada, babacia nie miala wiecej dzeci tylko mame i ws sumie nie ma co robic wiec przychodzi do nas czesto no i jest u nas glownym gosciem na wszystkie siweta i sylwester itp ale ta pizda jego zonka powiedizla kiedy czemu ta nasza babcia tak do nas lata jak na sranie prawie u nas spi i babci to uslyuszala przez przypadek i przestala choc niesamowicie mnie to zdenerwowalo bo oni nawet nie moga sie wysrac za przeproszeniem tak gdize moja babcia sobie stanie i dzaidek ci ludize sa infantylni osstanio w busie jego zona mowi mi co mama robil na sylwestra, ja mowie ze w tym roku nigdzie nie byli poniewaz ja bylam wiec byli w domu i byla i nas babcia a ona do mnie na caly bus : ta wasza bacia hahaha non stop u was siedzi, pcha sie miedzy ml;odych zamiast siedizec w swoim domu w tym momencie sie wemnie zagotowalo ale nic nie powiedizalam teraz zaluje bo nienawidze tych ludiz z calgo serca, czy ktos mi moze podsunac jakis pomysl co im powiedziec zeby ich zagiac ale kuturalnie zeby ich zabolalo? ja to mam ochote tylko ich wyklnac, ale moze warto cos powiedziec ze zaboli i zagbie ich na maxa np odnosinie ich dizeci?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość trudno Cię
zrozumieć, emocje nie tłumaczą takiego bełkotu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hmmmmmmmmmmmmm
Sorki ale powinnaś już dawno zareagować. Miałam podobną sytuację ale kilka razy i to rodzice byli tacy.... Tylko oni właśnie kilka rqazy mnie w taki sposób zranili a nie ciągle jak ci znajomi twoich rodziców. Na twoim miescu przy kolejnej okazji - jak będą wredni - powiedziałabym coś w stylu "odczepcie się w koncu ode mnie, zacznijcie nabijać się ze swoich nieudanych dzieci a mnie zostawcie w spokoju. Wstyd mi, że tacy ludzie przebywają w moim / naszym domu" To jest bardzo delikatna wersja, taka grzeczna. Jak ja się kiedyś mocno wkurzyłam na tatę, który nabijał sie ze mam gruby tylek ( waze 51 kg przy 163 cm ) powoedzialam zeby sie pocalował w d... i odwalil ode mnie bo niepozwole sie obrazac nikomu. Zrob to samo, nawet wulgarnie ale żeby poczuli twoja złość :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×