Ile czasu zostaje sie w szpitalu po operacji wyrostka?

a czy przed operacja trzeba zdjac majtki

Trzeba się rozebrać do naga

nie trzeba zdejmowac majtek

Ja mam 12 lat i brzuch zabolał mnie w czwartek wieczorem. Następnego dnia na pogotowie i diagnoza na 9.(parę )% wyrostek. Jadę więc od razu na szpital. Brzuch bolał, chodziłem przykurczony. Poleżałem, poszedłem na USG coś tam mi 2 razy pozaznaczali. Po jednym dniu od dojazdu diagnoza; ZAPALENIE WYROSTKA, dali mi tabletkę usypiającą. I na salę 7 pięter windom... Dali mi narkozę i poszedłem spać..... Operacja trwała prawie 3 godziny. Po narkozie chrypa i ból. Nic prawie mówić nie mogłem. Później mnie na salę zawieźli trochę z mamą porozmawiałem i spać poszedłem 2 godziny. Jak wstałem nic tylko ból. Trochę się od mamy dowiedziałem co i jak. Od razu kroplówki i później po 2 dniach na śniadanie picie,a na obiad jarzynówka. Następnego dnia po operacji trzeba było chodzić, aby pobudzić trawienie. Tak minęło 5 dni od operacji. później wypis i do rejestracji. Za tydzień na kontrolę. Teraz 1 dzień po operacji normalnie chodzę i siedzę nic nie boli, tylko kichanie i śmianie. Na sali leżał ze mną koleś I gim. Miał zrośnięte jelita z pępkiem, gdy zrobili mu USG okazało się ma także zropienie wyrostka. Przyszedł o jeden dzień wcześniej ode mnie, gdy wychodziłem zaczynał pić. KIEPSKO PS; Operacje miałem w Płocku na Winiarach.

Cześć. Ja miałam zapalenie wyrostka prawie 3 tygodnie temu. Najpierw bolał mnie żołądek, potem miałam cały napięty i bolesny brzuch, a następnie przeszło typowo na wyrostek. Pod koniec bolało mnie tak bardzo, że wstrzymywanie oddechu na kilka sekund, o które proszono mnie w trakcie USG, było dla mnie ogromnym wysiłkiem, ponieważ bolało mnie wszystko, co wymagało pracy mięśni brzucha... Nawet wstrzymywanie oddechu, głębsze oddychanie czy pociągnięcie nosem. Koszmar. W trakcie operacji okazało się, że w wyrostku zebrało się już sporo ropy, która się rozlała i doszło do zapalenia otrzewnej. Operację miałam w sobotę, do poniedziałku rano miałam w brzuchu dren odprowadzający płyn surowiczy. Do poniedziałku nie jadłam ani nie piłam nic. Czułam się bardzo osłabiona, kręciło mi się w głowie, niemniej jednak bolało mnie 1000 razy mniej niż przed operacją. Pomimo bólu lekarze zalecali, żeby powoli wstawać i chodzić, żeby nie dochodziło do nieprawidłowych zrostów. W poniedziałek w południe wyszłam ze szpitala z zaleceniem tygodniowej lekkostrawnej na ogólnych zasadach. Jednak gdy pierwszego dnia zrobiłam sobie lekką zupę na mięsie z kurczaka, czułam się bardzo źle. Dlatego przez następne kilka dni trzymałam jeszcze bardziej restrykcyjną dietę (kleiki, biszkopty, rozgotowany ryż, marchewkę). Lepiej więc być ostrożnym. Przez około tydzień od operacji czułam się bardzo osłabiona. Bardzo dużo spałam i wszystko mnie męczyło. Ale kiedy już mogłam jeść mięso (przestało być mi po nim niedobrze), to zmiana na lepsze była gwałtowna. Aktualnie czuję się już zupełnie dobrze. Pozostaje tylko pewne "ciągnięcie" w boku, jeśli się wyciągam. Poza tym wciąż jem raczej lekko, bo po niektórych rzeczach lekko boli mnie brzuch.

jak wszystko w porządku, to 2 dnia po operacji

zależy od Twojego stanu ale myśle , że tak 3-4 dni. Do tego pewnie lekarz poprosi o uzupełnienie tłuszczów i węglowodanów poprzez suplementy , diety lekko strawne jak nutramil. Szybko po tym wrócisz do zdrowia.

Teraz to wygląda inaczej niż kiedyś - oczywiście wszytko zależy od samopoczucia pacjenta i liczby miejsc wolnych na oddziele :P ale 2-3 dni i można wracać do domu. Nie pamiętam ile dokładnie moja siostra była ale własnie jakoś tak mega szybko. Poza tym ona była w prywatnej klinice a na NFZ więc w ogole super (zainteresowanych z Poznania i okolic odsyłam do Certusa). A ja tak czytam o tym wyrostku i czytam bo mam wrażenie jakby mnie czasem pobolewał... myślicie, że mi się coś szykuje?

Jezeli lekarz nie ma doswiadczenia to do konca zycia

Ja mialem operacje laparoskopowa wyrostka. Po 2 dniach mnie wypisali. Dzis mija 2 dzien od wyjscia ze szpitala czyli od operacji 3,5 dnia a mnie boli po dluzszym chodzeniu podbrzusze ale typowo nad penisem. Tak z 15cm nizej niz rany (3 otwory) w brzuchu. Jak sie poloze to mija. Jak zmienialem sobie opatrunek to prawie zemdlalem ze strachu i tez z tego podbrzusznego bolu l. Niby brzuch nie boli tylko boli dol brzucha raz po prawej a raz po lewej przy staniu. Tak 1cm nad penisem, mozna powiedziec ze owlosienie penisa mnie boli. Jak leze to nie. Rany niby nie bola. Przy wstawaniu przekrecaniu na lozku nic nie boli. Jak mnie do jutra to nie przestanie bolec to podjade chyba na chirurgie sie dopytac. Goraczki nie mam. Chyba to stress.

Jestem wlasnie w szpitalu z mezem, ktory mial wycinany wyrostek kilka godzin temu. Pol godziny po przywiezienu go z operacji przyniesiono mu obiad: lasagne warzywna plus duszone warzywa, do tego sok i lody. Oboje bylismy zaskoczeni i w ten sposob trafilam na to forum. Szukalam info na temat jak szybko po operacji mozna jesc. Oczywiscie maz nie zjadl niczego i nie zamierza. Czekamy na lekarza, ktory nam opowie o przebiegu jego operacji i postepowaniu po. Do tego powiedziano nam, ze prawdopodobnie wyjdzie jeszcze dzisiaj. Dziwne, poniewaz sadzac po postach powinien zostac 2-3 doby. Operacja odbyla sie w UK, metoda laparoskopowa. Maz na razie czuje sie OK.. pewnie zasluga morfiny;) Na razie drzemie i wypoczywa. Zobaczymy co dalej. Pozdrawiam wszystkich.

Ja miałam wycinany wyrostek dwa miesiące temu. 3 dni nic nie jadłam, a potem przez tydzień dieta lekkostrawna, dziwne jest to co napisałaś z tym jedzeniem, niech mąż nic na razie nie je. Widocznie operacja była bez powikłań, ale moim zdaniem chociaż dwie doby powinien zostać. Ja miałam ciężką operację, najpierw próbowali laparoskopowo,więc mam te trzy dziury, ale potem okazało się, że wszystko się tam rozlało i doszło do zapalenia otrzewnej i ropieni więc było też cięcie klasyczne. Potem zaczęły się ropnie w ranie i w konsekwencji miałam ponownie rozcinaną ranę, która jeszcze do dziś nie jest zagojona, muszę chodzić w gorsecie przepuklinowym, żeby nie doszło do przepukliny w ranie. Oby Twój mąż był tym szczęśliwcem, który nie pozna tych komplikacji wyrostka. Wszystkiego dobrego.

Wyrostek mialam usuwany laparaskopowo w poniedzialek o 21godz. Do domu wyszlam we wtorek w poludnie. Bylam kompletnie zaskoczona tak szybkim powrotem. Jedzenie dostałam juz we wtorek rano-zupa z grysikiem+kawa zbożowa. Dzisiaj środa-bez podwójnej dawki paracetamolu nie dam rady chodzić a mam jak najwiecej się ruszać.

Haj. Ja w poniedziałek miałam wycinany wyrostek, a w środę juz jadłam kleik i zupkę. Dzis piątek jem lekkostrawne ale jeszcze sie nie opruznialam. Czy to normalne??? Wam tez to zajęło tyle czasu? Boli mnie tylko rana i ciągną szwy! Pożarnym juz śmigam i jest ok

Mam pytanie Czy to normalne, że po usunięcia wyrostka (2dni temu) nie robię kupy, mam gorączkę 37.1 i boli mnie brzuch? Miałam operacje lataraskopowa.

Tak. Normalne, mi to zajęło 4 dni :)

Operacja o 19.30 trwala 2h blizna 13cm po 3dniach boli jak diabli, kaza chodzi a ja zgiety w pol nie dam rady sie wyprostowac, z trudem chodze oparty rekoma o kolana, Wyrostek schowal sie i musieli rozpruc by sie dostac. Leze 3 dobe, pije wode i dostalem dzis na sniadanie obiad i kolacje papke. Jutro mimo bolu i tak mnie wypisuja...

A mnie wypisują po 1,5doby...łóżko zajmuję.Dodam,że pracuję w tym samym szpitalu...nie będę komentować...

Ja miałam laparoskopie w niedziele tuz po północy. O 6 juz siedzialam, o 8 zaprowadzili mnie do toalety. Cala niedziele wymiotowalam. A w poniedziałek w południe byłam w domu. We czwartek pierwszy stolec i chyba najbardziej dokuczal mi brzuch kolo pępka. A dzis czuje sie juz naprawde dobrze. Jem zupki z rozmoczona kajzerka, kaszki, gotowane owoce. gotowanego kurczaka.Jak zjadłam za gęste platki ryzowe to mnie kłuło pod żebrami. Da się żyć

Wlasnie mija 12h po wycieciu i zapowiada sie ze jutro kolo 14 bede gotowy do wyjscia.operacja trwala jakies 3h wliczajac w to przewiezienie z sali do sali przygotowawczej, wysluchaniu od 2lekarzy na czym to polega co mi grozi itp , pielgniarki i podpisaniu papierkow.przed 10zakrecilo mi sie w glowie po podaniu znieczulenia i odplynalem.obudzilem sie przed 12 w sali pooperacyjnej a po 0.5h przeniesli mnie na zwykla sale.przed 14 podano mi lunch(2 kanapki plus bulke z maslem i serem herbate, lasagne z miesem wolowym,na pol surowa marchewke) a po 17 obiad (brokulowa z krakersami i kanapki. Podano mi antyboityki plus na noc paracetamol.mialem mozliwosc poprosic o srodki przeciwbulowe ale ich nie chcialem(nie wiem jakie mozliwe ze paracetamol).powiedziano mi ze mam normalnie wszystko jesc bez diety czy czyms podobnym(o alkohol nie pytalem bo to chyba nie czas na takie pytania). Operowali mnie w Anglii wiec jak widac co kraj to obyczaj.

Czesc wszystkim ja wlasnie dzis mialem w irlandi operacje o godzinie 12 zabiegtrfal ok1.5h po wybudzeniu spalem 4h i juz nie moglem taki bol 2 dawka morfiny bo kaza mi chodzic do kibla sie odlac nie wiem jak w polsce jest dlatego czytam. Pozdrawiam.....

Maksymalnie do tygodnia czasu zostaje się w szpitalu, chyba, że są jakieś powikłania.

Moja siostra była w szpitalu dzień po usunięciu wyrostka i poszła do domu, tylko ona miała wycinany wyrostek w ramach chirurgii jednego dnia w prywatnej klinice IATROS (czyli przychodzisz do kliniki, lekarze robią Ci operację, odpoczniesz do następnego dnia i idziesz do domu- trochę dłużej niż wizyta u dentysty). Dostała jeszcze wytyczne na co uważać, czego nie może, co może itd. i wszystko jej się ładnie zagoiło

Witam, do szpitala przyjechałem we wtorek ok 6.30, po nieprzespanej nocy z bólem brzucha po prawej stronie. Zrobili mi badania krwi, moczu i usg zbadało mnie miedzy czasie 3 różnych lekarzy. Ok 13 lekarz powiedział, że biorą mnie na oddział i jeszcze dziś będę operowany. Podpisanie zgody na operację wywiad z anestezjologiem i ok 15.30 byłem już na stole. Dodam że w nocy wymiotowałem do zera a w dzień nic nie jadłem ani nie piłem. Dostałem narkozę na początku trochę zakręciło się w głowie i za chwilę ciemność a później już tylko kojarzę wybudzenie na sali pooperacyjnej ok godz 17. Podłączony miałem cewnik i dren. Udało mi się wybłagać lekarza o odłączenie cewnika po 3 godzinach od operacji.(szybkie wyciągniecie przez pielęgniarkę cewnika ale ból pozostaje na pare minut, stopniowo coraz mniejszy) Wieczorem ok 21 oddałem 1 mocz, z lekkim bólem. Dostałem kroplówki w tym przeciwbólowe, ale w nocy miałem bóle w "kroczu" takie jakby skurcze, ponoć to normalne. Następnego dnia, w środę ściągnięto mi dren i skurcze w kroczu minęły. Przy ściąganiu drenu bardzo nieprzyjemny ból w okolicach o***tu, ale w końcu mogłem normalnie się wysikać od tego momentu.Później już tylko kroplówki śniadanie dostałem normalne o dziwo, obiad zupka, kolacja jakaś papka mleczna i herbata. Czwartek śniadanie, wypis i do domu pierwszy stolec piątek. Dodam, że operacja była zrobiona metodą laparoskopową tzn. nie cieli mnie tylko zrobili trzy dziurki w brzuchu. Teraz codziennie zmiana opatrunku i zastrzyk w brzuch.

ja miałam zapalenie wyrostka i lekkie zapalenie otrzewnej, wyszłam ze szpitala po pięciu dniach. Po ok 1-1,5 msc wszystko jest ok