Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość esska

Smsy do Innej

Polecane posty

Gość esska

Moi drodzy! Pewnie już kiedyś taki problem był tu omawiany. Ale mnie to spotkało dość niedawno. Jestem z chłopakiem od 9 miesiecy. Układa nam się dobrze, nawet bardzo. Nieistety od stycznia zacząl pisać smsy do jakiejs dziewczyny. Niby koleżeskie, ale jednak. Wiem o tym bo kiedys zostawił u mnie swoj telefo (a ja przez babską ciekawość) przejrzałam go, wiem nie jestem z tego dumna ale stało się i już. Próbowałam się jakoś wypytać co i jak, ale On się zapiera że nikogo więcej nie ma, ale piszę jej prawie takie same smsy jak mnie, a nawet takie w stylu: "wiesz wczoraj w galerii poczułem zapach Twoich perfum, ale to nie byłaś Ty tylko ktoś inny" Czy powinnam się przyznać i powiedzieć mu o tych smsach? że je przeczytałam?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość esska
please dajcie jakis znak

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Jonatan Pike
poobserwuj go troche uwaznie i narazie nic mu nie mow,tak czy siak wygląda to niefajnie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość porozmawiaj
z nim szczerze, to jedyne wyjscie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wiesz co...z jednej strony
glupio przyznawac sie do tego ze sie grzebalo w jego telefonie, no ale...moze jak dostanie przy tobie smsa, to sie zapytaj od kogo i zagdaj cos tak o tym smsie, ze kto co napisal i takie tam...w sumie ja takich problemow nie mam, bo ruszam telefon mojego faceta kiedy chce i jemu to nie przeszkadza, tak samo on rusza moj, nawet jak dostane smsa od kogos to on czasami pierwszy go czyta:P po prostu nie mamy nic do ukrycia...a w twojej sytuacji to ciezko cos powiedziec, no bo co sobie o tobie pomysli ze grzebiesz mu...ale skoro pisze takie smsy do innej to nie mozna tego zostawic bez slowa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość esska
Wlaśnie najbardziej boję się tego, że się na mnie obrazi, że grzebię Mu w jego telefonie. Ale boli mnie fakt, że jest Ktoś z kim dzieli się swoimi radościami i smutkami tak jak ze mną

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hdghf
odpowiedz sobie na pytanie, czy gdyby to była TYLKO koleżanka znałby tak dobrze zapach jej perfum

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
pomyśl co jest gorsze, to że bedzie Cie zdradzał i twoja tego nieśiadomosc, czy to już że wiesz i że mogłaś jakoś temu zapobiec, nie rań siebie przez jego. nie wim czy cos z tego zrozumiesz- bo zamieszałam troszke, ale pomyśl o SOBIE !! a nie o tym ze koleś z inna na boku kręci! olej gnoja!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kurde- taki sms świadczy mi o jego zainteresowaniu tą panną...:( do zwykłej kumpeli nie pisze sie takich rzeczy...kuźwa o zapachu perfum... ja wiem jaki ma mój kolega ale nigdy bym mu tego nie powiedziała w taki sposób... poczułaem twój zapach...ale to nie ty??? co to ma niby byc??? jak mi szkoda...bo mam na ciebie ochote...-mi to sie z tym kojarzy... wybacz ale ROZMOWA!!! i to konkretnie.albo małe śledztwo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość DO ESSKA
witaj a ja mam taki pomysl: obecnie startery + nowy numer tel kosztuja jakies 5-10 zl. wydaj te pieniazki a sam sie przekonasz jaki on jest. absolutnie nie podawaj mu swojego drugiego numeru, wazne ze ty znasz jego numer. napisz do niego ze niby pomylilas numery i postaraj si ejakos pociagnoac te konspiracyjna znajomosc. gdy juz odpowiednio dlugo bedziecie smsowac zapytaj czy chce sie spotkac. a jesli sie zgodzi to dopiero sie rozczaruje widzac ciebie. mowie ci to skutkuje poznasz go na wylot. ja tak zrobilam swojemu bylemu i wyszlo szydlo z worka. daj znac co postanowilas. powodzenia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość esska
Nie wiem, bardzo mnie to boli. Rozmawiałam z Nim przed chwilą i powiedziałam, że musimy o czymś porozmawiać. Być może dizisiaj się wszystko skończy, chocbym nie chciała. Ale nie chce też być z kimś kto mnie oszukuje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kijowo
hmmmm... wiem, co czujesz... Pewnie cholerne bicie serca i drżenie rąk... kiedy może się okazać, ze świat cały się za chwilę zawali. Jestem chyba w podobnej sytuacji. Tylko ja z tej babskiej ciekawości sprawdziłam gg mojego faceta. Nie wiem co mnie podkusiło. I co znalazłam? Rozmawiał z jakąś laską... nie raz, nie dwa... I prosił ją o zdjęcie kilkakrotnie. Mało zawału nie dostałam! Zwłaszcza, że my poznaliśmy się przez gg, tak samo prosił mnie o zdjęcia... A dzień wcześniej obchodziliśmy roczek... I ten rok był naprawdę cudowny. Byłam tak wściekła, że od razu go obudziłam... Powiedział, że nic złego nie robi, że to tylko rozmowa, że chciał wiedzieć z kim rozmawia i ze mnie kocha, że jestem jedyna... I że zrobił to, bo dwa tygodnie wcześniej się na mnie wkurzył i dlatego zaczął rozmawiać z pierwszą lepszą laską. W życiu bym nie wpadła na coś takiego. Czego kurwa chłopaki szukacie jeszcze w necie? Po co te zainteresowanie innymi laskami, jeżeli podobno kochacie swoje kobiety na zabój i tak samo pożądacie? Zaczeliśmy już nawet rozmawiać o małżeństwie... dzieciach... dalszym wspólnym zyciu. Nie wiem, co dalej. Straciłam swój spokój i zaufanie... On twierdzi, że bezpodstawnie. I co Wy na to????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kijowo
Przepraszam, to nie mój topik. Powiem Ci co ja teraz robię. Obserwuję... i liczę się z tym, że jeszcze wiele może się w moim życiu zmienić. A nie chciałabym, cholera.... widzisz... jak kogoś poznajemy, to obdarzamy go zaufaniem na kredyt. Jeśli ten ktoś nas zawiedzie, wtedy... musi to zaufanie sobie wypracować. Zupełnie od początku, pod warunkiem, że damy szansę... Czy warto? Też zadaję sobie te pytanie. A jeśli to się powtórzy? To przekleństwo drżeć na dźwięk przychodzącego sms'a... czy też myślenie... co robi Twój facet przy komputerze, kiedy nie ma Cię w domu, kiedy wyjdziesz do kuchni zrobić sobie herbatę... Chore...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Boze, skad ja to znam.... a odbudowac zaufanie jest bardzo trudno.... dochodzi zazdrosc, niepewnosc.... wytwarzaja sie chore sytuacje, wyobraznia podpowiada swoje historie i scenariusze... znam to az za dobrze... wychodze z takiego zwiazku, bo ile \'\'drugich\'\' szans mozna dawac, ile razy wierzyc, ze cos sie zmieni, ze bedzie dobrze.... on i tak robi swoje... smsy do panienek, czaty na necie... i przeciez nic zlego nie robi, on jest w porzadku... ale jak ja bym byla na jego miejscu, to bylaby awantura za awantura.... :( przykre, ale prawdziwe...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zle mi jest
Znam to.Ale moj chlopak pisze na gadu, z taka jedna swoja kolezaneczka. poryczalam sie kiedys jak przeczytalam jedna rozmowe. za slodka...za intymna...rozmawialam z nim o tym, mowil ze mnie kocha..ze to tylko jego kolezanka.ale wciaz z nia smsuje...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość esska
Ja dzisiaj będę z Nim na ten temat rozmawiać. Powiem Mu prawdę , nie bedę owijała w bawełnę. A jak się czuję. Tak jak zbity pies. Nie chce utratu tego związku,ale mnie roczarował. Buduje się tak trudno, a rujnuje szybko. Ciekawe jakie znajdzie wytłumaczenie. Dzisiaj załłuje, że zajrzałam w ten telefon, ale może to i lepiej bo przynajmniej nie mam teraz złudzeń.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Boje się i już. Ale myślę, że on nie byłby szcześliwy gdybym to ja pisała takie smsy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Sharp
działa na dwa fronty

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
albo szykuje sobie wyjście awaryjne nie wiem może ta dziewczyna też ma kogoś najlepiej przeciez smakuje owoc zakazany

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kijowo
Esska co u Ciebie? Jak sytuacja? Nic nie piszesz...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej! No coż. Nie jest wesoło. Powiedziałam Mu o wszystkim, że wiem, że mnie oszukał. Ale zachowałam spokój, nie awanturowałam się, tylko spokojnie powiedzialam to, co miałam do powiedzenia. Był zszokowany, i jakby dotarło do Niego, co zrobił. Rozstaliśmy się na trochę, żeby to wszystko przemyśleć. Nie wiem co dalej będzie, może Mu wybaczę, ale nie wiem ile czasu będę potrzebować, żeby zapomniec, że prawie mnie zdradził. Bo kto wie, co by się stało, gdybym tego teraz nie odkryła

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×