Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Nieszczesliwa przyszla...

Nieudane Zareczyny!! kto jeszcze??

Polecane posty

Gość zbuntowanajestemwciąż
A ja pocieszę nieszczęśliwą przyszła! To nieprawda, że forma zaręczyn nie ma znaczenia, moim zdaniem jasno z nich wynika czy Twój chłopak Cię szanuje i mocno kocha czy nie. Po pierwsze ważne by wybrał dobry moment - uważam, że powinien na tyle znać dziewczynę, by wiedzieć jaki rodzaj zaręczyn jej się spodoba, a po drugie jeśli naprawdę kocha, to dlaczego miałby nie zrobić C**prezentu w postaci wymarzonych, przemyślanych zaręczyn? Ja niestety mam za sobą już 3 mężczyzn, z których kazdy oświadczał się dużo za wcześnie (pierwsi dwaj nawet ze mną nie chodzili i od razu z oświadczynami, wprawdzie bez pierścionków, ale odstraszyli mnie od siebie skutecznie, zwł. że jeszcze młoda byłam). Natomiast mój obecny chłopak 1 raz próbował po roku, to nawet sporo czasu, ale on prawie w ogóle nic nie mówi, a widywaliśmy sie tylko na weekendy i kilka wyjazdów. Więc powiedziałam mu że za wcześnie, że go za słabo znam by podejmować tak kluczowe decyzje- jednak dla mnie osobiscie na całe życie. Poza tym wkurzył mnie, że wyciągnął pierścionek na wyjeżdzie sylwestrowym, na który to ja go wzięłam... Potem dużo razy pytał: czy już może. Uwierzcie mi - nie ma niczego gorszego niż to żebyś Ty decydowała kiedy ktoś Ci się oświadczy - przecież to paranoja. Za każdym razem były to obskurne miejsca, niby w terenie, ale nic co by mi sie podobało....eh...za kazdym razem wiedziałam kiedy to chce zrobić...w końcu sam zorganizował wyjazd na wzgórza, po których mnie poprzeciagał zimą, gdy wiało i chmurzyło się, byliśmy jeszcze ze znajomym, wiec zrobił to bardzo szybko w momencie kiedy go nie było wyjmujac pomiętolony bukiet róż z plecaka i pytajac szybko czy wyjdę za niego. Nie wiem czemu się zgodziłam - mam ochotę oddać mu ten pierścionek. Juz sama nie wiem czy go kocham, bo zdecydowanie nie chcę mieć takiego męza-fujary.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
do tej powyżej - a w innych sprawach też nie potrafi sam decydować?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nieudane? Ja mam dobrą historię: chciałam zerwać z facetem, bo doprowadzał mnie do szału, a on niestety był zakochany i nie brał takiej opcji pod uwagę. Pewnego dnia zrobiłam błąd i pozwoliłam, żeby się pojawił. Przyjechał i od razu na kolana i oświadczył się! Ja oczywiście zaczęłam go ochrzaniac, że tyle razy mówiłam mu, ze to koniec, więc czemu się wydurnia? A ten idiota wyjął nóż, przyłożył sobie do szyi i oświadczył, że się zabije!!! Powiedziałam mu dla świętego spokoju, że dobrze, a parę dni później wyprowadziłam się na parę miesięcy do znajomych, których nie znał.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja miałam dopiero zareczyny... nie kwapił się, więc raz mimochodem przy robieniu obiadu wspomniałam o koleżance która właśnie się zareczyla, o pięknym pierścionku i kwiatach, o ich romantycznym miejscu gdzieśtam na odludziu *.* a on nawet nie podniósł głowy znad garow i taki tekst: a my to już jesteśmy po tych całych zareczynach?? o.o ja że nie, ale już sporo rozmawialiśmy o ślubie itp. na co on: no to jak wiesz to już mamy ten cały cyrk z głowy sytuacja miała miejsce miesiąc temu a mi po dziś dzień jest niesamowicie przykro :( no niby jestem ta narzeczona, ale żadnych wspomnień ani pamiątki w postac****erścionka, tylko posmak po potraktowaniu mnie jak starej żony

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
moje też były beznadziejne. Niby uklękał przede mną, ale to bylo w sylwestra bylismy na imprezie, a on wyciagnal mnie na dwór w jakiś ciemny kąt, petardy strzelaly, nic nie słyszałam, nic nie widziałam prawie... Do tego pierścionek mi się nie podoba i go nie nosze :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×