Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Naomia

STRACH PRZED CESARKA...

Polecane posty

Zalozylam ten topik, bo za ok 2 lata zaczniemy sie z narzeczonym starac o maluszka. Wiem, ze na 100%, z powodow zdrowotnych jestem \"skazana na cesarke\". Moze to glupie, ale ja zwyczajnie boje sie bolu po cieciu. Widzialam juz nieraz kolezanki jak staraja sie go pokonywac, le samej siebie jakos w tej roli nie widze...Duzo bym dala, zeby moc naturalnie rodzic (pewnie ktos mnie zaraz za to obstuka;)) Mam wrazenie, ze nie dam rady... Prosze o wszelkie wypowiedzi wszystkie te z Was, ktore sa po cesarce-jak to bylo??? A moze ktoras z was tez jest przed i ma podobne obawy?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Cludi24
Witam! Jestem ratownikiem medycznym zawodu i przy nie jednej cesarce bylam, nie boj sie, to nic strasznego , a i dla dziecka jest mniejszy wysilek. Bedzie dobrze zobaszysz! Kazda kobieta boi sie porodu, ale pomysl ile juz to przeszlo i decyduja sie na kolejne ciaze!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość za 2 lata
to cesarka będzie na żywo !!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mam nadzieje, ze do tego czasu sie oswoje;) Cesarka na 100% bo odklejaja mi sie siatkowki+ duza wada wzroku...Dzieki za wsparcie:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jalowka
heh, ja to raczej balabym sie porodu naturalnego (jak sobie wyobraze jak peka szyjka macicy, jak dziecko sie poddusza, ze czuje bol i nie moge go przerwac, jak za malo sie staram i cos zlego dzieje sie z dzieckiem...) a nie cesarki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jestem po cc
Ja miałam 1,5 roku temu cc. Najpierw przez całą noc miałam skurcze (już parte). Ale po kilku godzinach zdecydowali o cesarce. I jestem im za to wdzięczna. Nie umiem opisać koszmaru, jaki przeżyłam podczas próby urodzenia normalnie. A cc. No cóż, to po prostu (albo nie tak po prostu) operacja. Zostaje blizna. Która najpierw boli. Ale potem nawet jej prawie nie widać. I przez jakiś czas dźwigać nie można. A po porodzie naturalnym często też jest bolesna blizna... I też powinno się unikać ciężkich wysiłków. Tylko może krócej. A czasem wygodniej jest przecież nie móc czegoś tam robić...;) Tylko cc wiąże się ze znieczuleniem/narkozą całkowitą. Jeżeli nie jesteś uczulona na to coś, czym usypiają - to wybierz narkozę. Świadomość porodu to fajna rzecz. Ale mało przyjemna. PRZEZ NIĄ Z PEŁNĄ ŚWIADOMOŚCIĄ ODECHCEWA SIĘ KOLEJNYCH DZIECI.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość poród naturalny był koszmarem
W trakcie wykonywania operacji nic nie czułam, mimo, że byłam świadoma tego co się wokół mnie dzieje. Po porodzie dostawałam silne środki przeciwbólowe. Z każdym dniem blizna stawała się coraz mniej widoczna, teraz jest niewidoczna nawet pod bardzo skąpą bielizną. Dla mnie poród naturalny to koszmar, a CC było wybawieniem. Zawsze możesz poprosić o silniejszy środek przeciwbólowy, kiedy blizna słabo się goi:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzieki dziewczyny za wszelkie wypowiedzi, nawet te trudne...Czekam na kolejne. Widze, ze cos w tym jednak jest, ze duza gwarancja na udany porod jest lekarz prowadzacy godny zaufania...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kobieto
nie chce zebyś mnie źle zrozumiała ale to trochę śmieszne ,ze 2 lata przed planowana ciazą Ty masz problem nr 1 czy cesarka boli.zrozumiałabym jak najbardziej dziewczynę,która jest już w ciązy w 100%.staram sie zrozumiećCię ,ze boisz sie bólu za 2 lata ale irytuje mnie to pytanie.nie pytasz jakie witaminy brać,jak sie odżywiać......długa droga jeszcze przed Tobą,2 lata ,później staranie o dziecko(mam nadz ,że jak najkrótsze )i caaałe 9 miesięcy dbania o dziecko w Twoim brzuchu . ja miałam cesarkę,niezbyt przyjemne uczucie,ale da sie przeżyć.po operacji podają silne srodki przeciwbólowe a na drugą dobe o zgrozo każą sie podnieśc-i to było dla mnie najgorsze,ale każdy przecież reaguje inaczej.3 pierwsze doby boli ,później jets tylko coraz lepiej nie bój sie 3 lata przed cesarką bólu bo nie warte sa tego Twoje nerwy powodzenia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kobieto
Papierowe nozyczki popieram:krótko zwieźle i na temat napisałas ale Twoja wypowiedź znalazłam dopiero po wysłaniu mojego postu Naomia, zobaczysz,ze jak będziesz juz w ciazy Twój lek o bólu przed cesarką przejdzie na dalszy plan.będiesz myślała o dziecku,o kolejnym badaniu,usg,o tym by cąłe i zdrowe przyszło na swiat

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
masz czas, aby sie nastawic psychicznie do cc. Gorzej byłoby, gdybyś dowiedziala się o tym np. miesiąc wczesniej. Cóż, na pewno to nic przyjemnego, ale muszisz przez to przejść. Kiedy już będziesz na stole i pomyslisz sobie, że to sposób, aby mieć swoja maleńką istotkę w ramionach, to inaczej na wszystko spojrzysz. A wszystkie okropne historie o zakażeniach, problemach itd. Zdarza sie, przy naturalnych porodach też...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja też jestem skazana na to cięcie ponieważ miałam dużą wadę wzroku, teraz jestem po zabiegu tzw. lasik. wada spadła ale to mnie nie zwalnia z cesarki. pozdrawiam :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja miałam wykonaną cesrke planowaną w 39 tyg. ze względu że dzidzia nie chciała się przekręcic(położenie było pośladkowe) . Najgorzej jest przez 3 dni.Pierwszą dobe dzielnie zniosłam gdzie była najgorsza(wszystkie przecibólowe środki mi nie pomagała,mój organizm je odrzucał.Zaczeły dziąłac dopiero w 3 dobe) najgorsze były te kroki,usiąśc na łózku do karmienia(karmienie w tym czasie nie bolało) . Z każdym dniem coraz lepeiej bylo. Teraz jestem już5 mieisęcy po i są dni że odczuwam bóle brzucha.Kiedy ściągną Tobie szwy(mi ściągneli na 7 dobe to dopiero była ulga,one nieźle ciągną) .Nie tyle brzuch mi dokuczał co kręgosłup tak mi znieczulenie zrpobili że przez miesiąc nie wychodziłam nigdzie z domu bo chodziłam jak babcia zgięta wpół. Bądx dobrej myśli.Ja też kiedy dowiedizałam się że konieczne jest cc to nie spałam,ryczałam ale keidy oswoiłam sięz tą myślą to zaczełam nawet dawać plusy że będe maiła taki poród a nie inny. Na plusie dawałałam to że nie bede się męczyć godzinamii w ogromnych bólach.Ale tak naprawde jedynie co zazdrościłam kobietą po naturalnym że większośc z nich latała pare godzin po porodzie jak perszing,Ty na to sobie niestety nie pozwolisz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzieki mamusie;)Jestescie wielkie:) Podnioslyscie na duchu:) A jak to jest ze znieczuleniem? Wiem, ze po porodzie laduja zastrzyki bo dzialaja najszybciej i najlepiej, ale zeby karmic (wtedy dzieki prolaktynce najlepiej obkurcza sie macica, tak?) trzeba z nich zrezygnowac. Dlugo bylyscie na zastrzykach? do kobieto, wiem, ze wychodze na egoistke, ze bardziej sie boje wlasnego bolu niz o dzidziusia, ale raczej chodzilo mi o to, zeby sie dokladnie na to przygotowac i doladowac dzieki waszym relacjom, wiele z was cierpialo, ale koniec koncow wszystko dobrze sie skonczylo. Ciekawi mnie tez po czym jest wiecej powiklan, po zwyklym porodzie czy po cesarce i jaki typ znieczulenia jest lepszy: ogolne czy zewnatrzoponowe...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja mialam cc 2 tyg temu--nie widze minusow -jedyny to takie nieprzyjemne szarpanie podczas wyciagania maluszka, i 1 proba powstania z lozka i tk jak ktos napisal jak do karmienia przynosz,ale jestem 2 tyg po , nic mnie nie boli, nbie bolalo juz po tyg, zadna glowa ani kregoslup, zdjecie szwow 0 bolu, jak sie przezyje pierwsze 3 doby-potem jest luzik!!!!;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ile jest kobiet tyle opini na temat porodu naturalnego i cc ja miałam cc 9 mies. temu. planowaną ( aż 3 powody do niej lekarze sie smieli czy nie nazbieram jeszcze czegoś :) )jestem zadowolona. Oczywiści boli przez pioerwsze dni, troche słabiej przez tygodnie, ale to bój według mnie do wytrzymania ( każdy ma inną granice bólu) miałam zniecz. zewnątrzoponowe, wada- przez 12 godz. nie wolno głową ruszać (tzn. wolno ale wtedy wyst. ryzyko bólu głowy) ja takiego bólu nie miałam :-) a do myśli tej ze bedziesz miec cc przyzwyczaisz się - masz czas :-) a kto powiedział ze rodząc naturalnie nie cierpisz, sądze ze każdy poród wiąże sie z bólem, ale jeszcze raz mówię to da sie przeżyć a nawet jek bedzie bolało to dziecko łagodzi ból- serio. powodzenia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Papierowe, faktycznie, klinika w Katowicach jest kiepska-jedyne co tam dobrze robia to laserowa korekte wady wzroku. Znam kobiete, ktora urodzila 3 ! dzieci przez cesarke, ale chyba to prawda, ze decydujacy glos ma okulista...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mushyna
a ja nie mam wskazan na cesarkę a nie chce rodzić naturalnie za żadne skarby... płacić tez nie bardzo mam mozliwosc przy moich zarobkach...powiedzcie jak załatwic cc ? :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Naomi - po cesarce jest więcej komplikacjii i wyrzeczeń. Zero dźwigania,noszenia,schylania itd bo możesz mieć probl;emy z ranna.Ja wiem że nie da się ot tak nic nie robić. Ja już tu opisałam jak miałam cesarke.Teraz przez 2 tygodnie leże tylko w łózku z synkiem nie mam własciwie zadnego kontaktu - nie moge nic nie robic,dźwigac ani nosic.Powód- od tego wszystkiego zaczeło mi się coś w środku odklejac co szyli! synek waży 7600 i musze 20 kg prawie wózek z 2 piętra nosić dlatego tak się stało że jestem przybita do łózka.Ja nie chce Ciebie straszyc ale taka jest prawda.Na Twoim miejscu wybrałabym siędo innego lekarza, może tamty sie pomylił? w końcu to było dawno.Może Twoje zdrowie pozwoli Tobie na naturalny poród

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kangurek, niestety co do mojej odklejajecej sie siatkowki to kilku okulistow powiedzialo mi to samo. Zaden nie pozwoli mi urodzic normalnie. A z tym dzwiganiem to juz teraz nie nosze powyzej 10 kg (a nie moge powyzej 1kg...). Na szczescie mam winde:))) 3 maj sie, a nie masz kogos do pomocy z tym wozkiem (partnera, sasiada, dozorce itp.?)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ech dziewczyny, gdybym miała teraz wybierać, wybrałabym cesarkę, a rodziłam naturalnie. Straszliwie mnie storturowało. Poród jak poród, wiadomo, że boli, ale to, co się działo po, to była masakra! Prawie 5 miesięcy użeram się ze skutkami. Co z tego, że cięcie ładne i zagojone też ładnie, skoro... na zewnątrz? w środku gruba blizna, która chwilowo uniemożliwia seks, a na tyłku usiadłam, i to na poduszce, po blisko 3 tygodniach! Jeszcze dłużej trwało, zanim zdołałam zjeść obiad na siedząco! Tydzień chodziłam trzymając się ścian. Marzyłam o ketonalu. Zgroza. Na spacer wyszłam po miesiącu.Teraz wybrałabym cesarkę bez mrugnięcia okiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja mialam 2 cc i bardzo sie ciesze.co do 1 bylam pewna ze bedzie , o 2 dowiedzialam sie w szpitalu .lekarz mi zaproponowal ,zebym sie nie meczyla naturalnym porodem ,i bardzo mu za to dziekuje.wczoraj bylam na zdjeciu szwów i jest oki.sama cc wspominam dobrze,gadałam sobie z lekarzami,opowiadalismy dowcipy a oni jeszcze przed sama operacja zaczeli mi tanczyc ,usmialam sie do łez..pozniej dali mi za słabe znieczulenie ale nadrobili to podajac mi o wiele silniejsze po ktorym czułam sie super. pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość celebre 23
ja również mialam cc.nieplanowana.i nic mnie po tym jakos bardzo nie bolało, rana sie super zagoiła.może to zalezy od organizmu ale ja juz po 3 dniach chodzilam jak wczesniej.fakt, ze pierwsze dwie doby nic przy dziecku nieda sie zrobic/ja sobie nieufalam na tyle zeby dziecko podniesc czy przewinac.siostry pomagaly mi nawet karmic.ale ja ogolnie szybko doszlam do siebie. mialam znieczulenie od pasa w dol takze mala widzialam odrazu.nie powiemm bo ja czyszcza po wyjeciu dziecka i zszywaja(nici samorozpuszczalne)to nie jest to przyjemnie ale tak to da sie przezyc.ja sie tylko boje drugiego porodu aby ewent.nie podali mnie calej narkozy bo kapa tak rodzic niesiwadomie.pozdraiwwm

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja jestem 10 dni po cc i powiem ze to jak dla mnie byl zdecydowanie lepsze rozwiazanie od porodu naturalnego Dowiedzialam sie 10 minut przed ze bede ja miala wiec za duzo nie mialam do gadania ale trzeslam sie cala ze strachu anestezjolog nie mogl zrobic mi znieczulenia bo sie trzeslam tak bardzo ze musieli mnie trzymac a balam sie wlasnie najbardziej tego bolu po Sadzilam ze bede uziemiona ze to bedzie bol typu ze mi rozerwano brzuch itp a tu zupelnie cos innego jak zeszlo znieczulenie to troszke bolalo ale bol do wytrzymania ale podali mi srodek przeciwbolowy bo stwierdzili po co mam sie meczyc cesarke mialam o godzinie 20 a o 10 rano nastepnego dnia bylam juz na nogach Postanowilam ze nie bede lezec i sie obijac tylko im szybciej zaczne sie ruszac tym lepiej i faktycznie pomoglo Bolalo troszeczke przez pierwsze 3 dni ale to nic strasznego nie ma sie czego bac tylko trzbea byc pozytywnie nastawionym a jak juz dostanie swoje dziecko to autentycznie nie czujesz bolu wszystko mija jak reka odjac Dzisiaj juz nic nie czuje szwy zdjete ranka wysuszona i sie slicznie goi Takze nie taki diabel straszny jak go maluja :D :D Jedna rzecz jest naprawde wazna musisz miec zaufanie do lekarza bo jesli nie to mozesz to ciezko znosic

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A nie mialyscie dziewczyny problemow z obkurczaniem sie macicy? No to w sumie nie powinnam sie bac:)))Ale to chyba fakt, ze kazdy ma inny prog odpornosci na bol...Naprawde nie chcialabym sie okazac panikara;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×