odzyskałem żonę, która dzieliła się uczuciami z innym a potem chciała się zabić

Moja najukochanisza osoba na świecie kierowała swoje uczucia do innego. Odbywało się to na różnych czatach, poczcie oraz poprzez rozmowy telefoniczne. Trwało to dobrze ponad rok. Czułem że coś się dzieje a w szczególności podczas ostatnich 2 miesięcy. Nie wiem czy spotka się wze sobą w relu. Mam nadzieje że nie. Przeżyłe straszny szok emocjonalny. Świat mi sie zawalił pod nogami. Wszystko wyszło na jaw. Moja kochana żona z poczucia winy chciała się zabić. To był straszne, jeszcze gorsze niż ten cały romans. Przeżyliśmy piekło!!!Teraz już jest dobrze. Mamy razem dwoje kochanych dzieci. Moja kochana żona jest z nami i jesteśmy szczęśliwi. Kochamy się bardzo. Apeluje do wszystkich, którzy są uwikłani w takie romanse. Uważajcie co robicie ze swoim życiem ponieważ może sie to skoniczyć tragicznie. Widok ukochanej z żyletką siedzącej w toalecie, chcącej podciąć sobie żyły jest widokiem, który pozostawia ryse w psychice do końca życia. Naprawdę uważajcie. Kochajcie swoje żony i nie zaniedbujcie ich a w szczególności nie pozwólcie aby znikały w necie wieczorami na długie godziny. Róbcie coś żeby to z wami spędzały czas a nie z pseudokochankami, którzy to uważają się za kassanowy XIX ponieważ pewnie ich związki już dawno się posypały i naprawdę są tak smutni że nie mają nic do zaoferowania swoim żoną. Teraz już jesteśmy szczęśliwi i będę Ją tak mocno kochał aby już nigdy nie odkochała się we mnie i nie szukała uczuć u innego na czacie czy w inny sposób. Naprwadę złudna wielka miłości przez internet nie jest warta tego. I na koniec do tych wszystkich supermaczo, podrywaczy i złodzieji cudzych żon soim postępowaniem doprowadzacie do takich właśnie sytuacji, do tragedi. Zastanównie się nad tym, poszukajcie sobie wolnych kobiet a nie kradnicie nam żon. W moim przypadku niejaki maczo, który ma nicka "IGOR" z czatu onetu ukradł by mi żonę na zawsze. Został bym sam i zaprowadzał bym dwoje naszych ukochanych dzieci na grób ich matki. Ciężko mi o tym wszystkim wspominać i jeszcze gorzej pisać o tym ale chcę was uświadomić o skutkach takich sytuacji. A na koniec taki z IGORa maczo że nie odbiera żadnych telefonów, nie odpisał na moją pocztę i nie pozostaje mi nic innego jak wybrać się do Katowic i porozmawiać z fagasem prosto w oczy. Z tego co wiem on ma żonę więc będziemy rozmawiać we troje. Pozdrawiam was i nie róbcie nic co mogłoby doprowadzić do takich sytuacji w jakiej znalazłą się moja rodzina.

tez takie bledy robi ?

zycie odbierala? pewnie nawet sie nie zamkneła Ales ty pustak

wchodzila na czata ? bo kraść to mozna przedmioty,bezwolne rzeczy

Obyś miał rację ty \"szczęściarzu\"... Uważaj na siebie, i na żonę, nie bądź zbyt naiwny...

ci wpieprzyć ten Igor Za to chociażby że podajesz jego login tutaj. A kochana żona to pewnie pigułkę gwałtu przez neta dostała i nie wiedziała co czyni hahah

Jak Igor się zarejestrował w necie, to powinien się liczyć z tym, że w miejscu publicznym, jakim jest właśnie net, każdy może go \"zobaczyć\".

ale ten Igor nic nie winny z ena glupia babe trafil. jak mozna romansowac z gosiem w necie rok, majac meza i dzieci i potem sie chciec przez to zabic. Wyslij ja do psychiatry, ja mysle ze ona wogole ma jakies problemy ze soba

gdyby nic nie wyszło na jaw to twoje poroże rosłoby dalej, a jak się wydało to musiała zastosować jakiś trik, a ten piszę że z poczucia winy chciała się zabić. Oj głęboko miała schowane te poczucie przez rok romansu...