Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

bajerkahh

szkodliwość tabletek antykoncepcyjnych

Polecane posty

Gość ASienieczkaAA
no mi pani doktor powiedziała ze to nie od samych hormonow sie tyje tylko ze jak ma sie wiekszy apetyt to i sie utyje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie powazne pytanie
trzeba zadać pytanie co teraz jest nie szkodliwe a jarzyny owoce przetwory tez sa szkodliwe i to jak cholera

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dokladnie. moja kolezanka tez dostala tabletki hormonalne, ale miala je brac tylko jakos przez 14 dni w miesiacu. i tez uslyszala, ze ma sie wiekszy apetyt wiec musi uwazac. gowno jej to dalo, bo mowila, ze jadla za dwoch i przytyla. nie duzo bo chyba 7 kilo, zaraz potem zrzucila. ale to proste, ze nie tylko od hormonow mozna miec wiekszy apetyt.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość spokojnie to tylko awaria
Lady in red,ciemnogród jest wtedy,jak sobie dajesz wcisnąć ciemnotę,że hormony są ekstra.To nie witaminy,a nawet te w nadmiarze szkodzą.Czasem skutki uboczne wychodzą wcześniej,czasem później.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wszytko jest teraz szkodliwe, nawet i witaminy jak pijesz w nadmiarze. warzywa i owoce w wieksozsci pryskane i nawozone, chleb z ulepszaczami, jajka od kur sztucznie tuczonych na hormonach. mieso to samo. myslisz, ze od czego teraz wszyscy tak wczesnie dojrzewaja? od tych hormonow wlasnie. 30 lat temu przecietna dziewczyna w wieku 15 ljeszcze nie miala miesiaczki. 15 lat temu zczynaly miesiaczkowac 12 latki, teraz juz nawet 9 letnie dziewczynki. nawet powietrze nie jest czyste. a woda z kranu w ktorej sie myjesz? z takim mysleniem to lepiej sie zabic, bo wszytko szkodzi. hormony tez. przeciez o ingerencja. ale wspolczesne tabletki maja o wiele mniej hormonow niz kiedys. inne rodzaje. dla mnie ciemnogrod to jest wtedy jak sie jest swiecie przekonanym, ze sie wie najlepiej i za nic nie da sie przekonac, ze jest inaczej. zaraz ktos dorzuci, ze wpadlam w pulapke reklamy firm farmaceutycznych. ale wiecie co? dla mnie ciaza w tym momencie to bylaby tragedia; dlatego wole tabletki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość spokojnie to tylko awaria
No,właśnie jesteś święcie przekonana,że to Ty masz rację.Przecież ja Ci nie mówię,że nie masz brać.Ale musisz się liczyć ze skutkami ubocznymi,bo wspomnisz moje słowa,jesli będziesz je brała odpowiednio długo będziesz je miała. Co do tycia.Ja przytyłam,nie jadłam więcej,chodziłam na aerobik i tyłam.W znacznej częsci była to zatrzymana woda,spuchnięte stawy.Od kiedy nie biorę,jestem lżejsza o 5 kilo,bez zadnych diet,nawet z aerobiku musiałam zrezygnować.Wiesz, jeszcze ze 3 lata temu doradziłabym Ci zastrzyk...był świetny!Do czasu. Mam 33 lata,zaczęłam miesiączkować w wieku lat 11 lat,jak większość moich koleżanek w klasie:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Proszę pań, to dobre, co komu pasuje. Nie można wyrokować i to jest sprawa indywidualna. Dla mnie antykoncepcja to zbawienie i z przerażeniem myślę, że jakiś lekarz może kiedyś wymyśli, że muszę ją odstawić. Tylko widzicie, moje panie, to jest też kwestia psyche. Wy bierzecie antykoncepcje wiadomo po co, ja ją biorę, żeby uwolnić się od koszmaru torbieli (na jajnikach), bóli, nieregularnych okresów i dwutygodniowego okresu napięcia przed (biorac pod uwagę, ze miałam czterdziestodniowe cykle). W moim przypadku to było zalecenia lekarza i tabsy zrewolucjonizowały moje życie po prostu. Działania uboczne? Żadnych. Może na początku trochę plamienia. Próbu wątrobowe po 3 latach idealne, waga się ruszyła, ale w dół , żadnych cudów, alergii i tak dalej. No może skłonność do przebawrwień, ale ja ją chyba zawsze miałam, a lata lecą (jestem późną trzydziestką) to i różne problemy się pojawiają, których nie było. Ale mówię - to kwestia nastawienia. Ja sięgam po tanletki ja po lekarstwo. Co do raka - sa dwie szkoły na ten temat - sprzeczne. Że zmieniejsza i zwiększa ryzyko. Zmniejsza ryzyko raka jajnika to na pewno, bo to coś ma wspólnego z ilością owulacji, o ile pamiętam. Odwrotnie może być z rakiem piersi, chyba. No ale ja robię co roku USG i cytologię. Co i wam polecam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość spokojnie to tylko awaria
Zycie to śmiertelna choroba przenoszona drogą płciową:))) Ja przerzuciłam się na spiralę,bo skutków ubocznych miałam masę(chyba większość opisanych w ulotkach)Ale za to stres...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rygorystycznieP
ja dostalam teraz Diane na bolesne i obfite miesiaczki,przyznam ze boje sie tych tabsow,choc troszke popalam -2 paierosy dziennie lekarz i tak je zalecił,mam obawy przed tyciem,zatorem,zawalem i czynnikiem rakotworczym tych tabletek:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość heri
ja brałam początkowo harmonet. głowa bolała mnie niemiłosiernie no i troszku przytyłam. teraz jem regulon. jest wszystko ok. nic się nie dzieje. zastanawia mnie jedna rzecz. czy możliwe jest ze po tabletkach zachodząc w ciąże dziecko urodzi się chore? jaki procent jest ryzyka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość blend
a skad pewnosc ze polowa tych problemow to wlasnie od tabletek? przeciez to moze byc od wszystkiego :|

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość blend
licze na to, ze zanim mi zaczna szkodzic ktos wymysli lepsza metode :) tzn uzywam plastrow a nie tabletek, zdania co do roznic w szkpdliwosci sa rozne. Ale i tak uwazam ze jak na razie jest to mniej szkodliwe dla mojego zdrowia niz STRES i NIEWYGODA przy uzywaniu gumek od ktorych mialam nadzerke i ogolnie meczace to jest. a skutkow ubocznym nie odczuwam zadnych wiec na razie w czym problem? :) no i samopoczucie lepsze :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Brrr.. im a man
łolaboga ale sie naczytałem:].. a trafiłem przypadkiem, bo moja panna bierze piguły już lat kilka a jej zdrowie interesuje mnie (jak widać chyba) bardziej niż swoje.. zmian nie obserwuje, może dlatgo, że nie znałem jej zanim sięgnęła po pierwszą paczkę:p jest piękna, skóra jak jedwab, w sam raz wagowo, badania regularne, nie wiem jakie, kartoteki jej nie prowadze, ale wyniki ok;p i dziekuje serdecznie pani, która napisała, że tabletki traktuje jak lekarstwo.. nie straszcie dziewczyny, ok?!;p a tak z mojej strony: nie bójcie sie za bardzo miłe, brałem swego czasu spore ilości amfetaminy, extasy, często bakałem.. co prawda to nie hormony, ale znam tez sporą ilość facetów, którzy brali sterydy.. różne - dla ludzi, koni, mocniejsze i słabsze, mieszanki.. i są zdrowi, niektórzy już mają swoje lata, są ojcami, pięknymi mężczyznami (normalnie bym tego nie pisał, ale po wypowiedziach widze, ze się tym przejmujecie;p).. o depresjach czy humorkach nie bede sie wypowiadał, ale raczej luz;] wniosek: z tym da sie żyć i nawet jeśli tabletki szkodzą, same sobie musicie odpowiedzieć na pytanie, czy warto.. moim zdaniem warto, a jeśli wynajdą w końcu tabsy dla facetów, bez wahania wezmę. Moje kochane.. same tabletki mniej wam szkodzą, niż trwośliwe wyczekiwanie straszliwych skótków ich używania. ps. przeczytajcie sobie ulotkę rutinoscorbinu hyhy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do albi i im a man
Do czasu, niestety :(. NIech twoja pani odstawi tabletki i zobaczymy cos sie bedzie dzialo. Jezeli miesiaczka wroci jej od razu ( po pelnym cyklu), to twoj optymizm moze byc uzasadniony. Niestety, njaczesciej tak sie nie zdarza. Jazdy po hormonach sa tak wielkie, ze historia. NIe pisze tego ,zeby kogokolwiek straszyc - ale wiem to z autopsji, niestety. A jeszcze moze kiedys chcielibyscie miec dzieci? Moze skonczyc sie tak ,ze trzeba bedzie o to walczyc. Albi - ja tez bralam tabletki antykoncepcyjne leczniczo - bylo to jakies 12 lat temu - do tej pory sie lecze, na cos juz innego, niestety. Tabletki byly katalizatorem. Wiem, ze to cholernie wygodnei mi samej brakuje tych komfortowych czasow bez stresu, lecz patrzas z perspektywy czasu mysle, czy bylo warto... Pozdrawiam tabletkary cieplo i 3mam za was kciuki.Oby bez tabletek bylo tak samo dobrze i zdrowo!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość odżywka
Witam dziewczyny! Zajrzałam tu przez przypadek bo jestem teraz w innym temacie. Ja brałam tabsy przez 8 lat po urodzeniu dziecka, bo nieplanuję nic wiecej. Komfort psychiczny doskonały! Zero stresu i ...zero ochoty na seks!!! To 8 straconych lat i katorga dla mnie i mojego męża! Odstawiłam z konieczności bo zabrakło moich tabsów na rynku a nie chciałam innych. Teraz odżyłam, znowu jest jak kiedyś, seks to czysta przyjemność, schudłam 3kg. Czsaami tylko trzeba pamiętać jaki dzień lub posiłkować się innymi metodami. Ja nie żałuję, że już nie biorę. pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość harmonett - nigdy więcej
dziewczyny! Ja przez 3 lata brałam tabletki Harmonet - najpierw 2 lata bez przerwy, ale musiałam skończyć z powodu nudności, czasem wymiotów, okropnych bólów głowy szczególnie w okolicach skroni i zcasem również podwyższonej gorączki. Miałam pzrerwę przez rok, jednak pzrez ten zcas było jeszcze gorzej - pojawiło mi się mnóstwo ropnych wyprysków na twarzy i plecach - do tej pory nie miałam z tym wcześniej problemów, mam 24 lata - oraz dobijający mnie wciąż problem - nadmierna potliwość brzuch i pleców i uderzenia gorąca. Byłam u lekarza i zaproponował mi ponowne zażywanie harmonetu - co robilam przez kolejny rok. Nisetety objawy po jakichś 2-3 miesiącach powróciła- po początkowej poprawie. Postanowiłam skończyć całkowicie z tabletkami!!!!!!Byłam u ginekologa, po ich odłożeniu, robiłam cytologię, podstawowe badania oraz poziom hormonów płciowych i wszystko wyszło w porządku!!!!Niestety od czasu przyjmowania harmonet, nie mogę poradzić sobie z nadmierną potliwością, uprzykrzającą mi życie, przejdę kawałek i jestem mokra!!!!Czy któraś z was dziewczyny miała podobne problemy w trakcie lub po odłożeniu tabletek???Czy te objawy ustąpiły??Proszę o piradę. Pozdrawiam:-))))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość małgorz999
moze zacznij brac jakies inne a nie harmonet!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Popieram rozsądne wypowiedzi. Tabsy to lek i jako lek mają działania zbawienne i skutki uboczne. Dobór ma być pod kątem indywidualnych potrzeb i ograniczeń organizmu. Nie tylko rutinoscorbin, gwarantuję, że paracetamolem można uszkodzić się szybciej i skuteczniej niż tabletkami. Hormony, stosowane w bezpiecznych dawkach, wcale nie są takie straszne, ba, są jednym z łagodniejszych leków. Tyle że przy tabletkach p/bólowych czy antybiotykach nie ma tej całej otoczki histeryczno-idelologicznej. Na marginesie: a wiecie, drogie panie, że stosowanie NPR przy niezajściu w ciążę w cyklu owulacyjnym jest koszmarnym obciążeniem dla organizmu i z punktu widzenia fizjologii stanowi patologię? Przy których działanie tabletek wyda Wam się łagodne :)... Przedmówczyni od Harmonetu - a badania nerek, hormonów, w tym tarczycy, miałaś? Rzeczywiście, upieranie się przy Harmonecie jest bezcelowe.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość harmonet nigdy wiecej
miałam badanie hormonów płciowych i wszystko jest w porządku, na wyniki hormonów tarczycy czekam, a co do nerek to nie miałam - myślisz, że może mieć to z tym coś wspólnego? Co do tabletek to nie biorę już 5 miesięcy - i na marginesie już nie zamierzam brać żadnych - ale mimo to objawy nadal nie ustąpiły:-( Łatwo jest powiedzieć, żeby przestać zażywać, ale to popadanie ze skrajności w skrajność - przy stosowaniu było źle, po odłożeniu jeszcze gorzej, więc wybrałam mniejsze zło. Teraz bardzo żałuję że w ogóle zaczęłam, ponieważ nie podziałały one dobrze na mój organizm. Ale nie dam rady już cofnąć czasu i teraz ponoszę konsekwencje, chciałabym tylko jakoś się z tym wszystkim uporać, dlatego piszę tutaj żeby porozmawiać z kimś kto miał podobny problem w zcasie lub po odstawieniu tabletek. Pozdrawiam:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
to sprawdź jeszcze cukier i parametry nerek. Grzybicy nie masz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość harmonet - nigdy więcej
Nomina, cukier mam w normie co do grzybicy to na pewno nie, niedawno robiłam cytologię i inne podstawowe badania ginek. i wszystko jest w porządku. A o co chodzi z tymi nerkami? Gdzie można zrobić takie badania i czemu one służą? Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ŻabciaYasminka
do do albi i im a man Jak sama napisałaś, brałaś je 12 lat temu, a to samo mówi za siebie. Inne były tabletki wtedy, a inne są dziś. Jeżeli jakiś rodzaj tabletek wam nie służy, to zmieńcie je na inne. Ja sama tak zrobiłam i sytuacja zmieniła się o 180 stopni. Po Harmonecie - pryszcze, tycie, bóle głowy, libido poniżej zera, senność, depresja. Natomiast po Yasmin - gładka cera, skąpe okresy, zero bólów, waga w normie, chęć na sex, aktywność. Spróbujcie tego, a nie od razu się zniechęcacie!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tabletkara_21
ja biore Microgynon od ponad 3 lat.Wszystko ladnie pieknie jest-cera,zadnych bolow,nudnosci,miesiaczki ok.libido az za duze:))jedyne co zauwazylam to od niedawna w sumie nadmierna potliwosc.Ale poza tym jest ok!!Zero stresu.Czy ktoras brala lub bierze te same?I jakie ma po nich samopoczucie??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aleve7
ja bralam.....>>>> tragedia! aLE PAMIETAJ ZE KAZDA Z NAS REAGUJE IANCZEJ!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Który lekarz Wam powie, że tabletki są złe? Przecież płacicie im za każdą wizytę (albo NFZ im płaci za Wasze wizyty). Gdyby nie przepisywali tabletek ilość wizyt drastycznie by spadła. Więc nie oczekujcie, że będą podcinać gałąź na której siedzą. Tabletki antykoncepcyjne robią z kobiety płodnej kobietę niepłodną. A płodność jest przecież objawem dobrego zdrowia. Czyli z kobiety zdrowej robią kobietę nie w pełni zdrową. Jestem na etapie rozważań - brać czy nie brać. Dają bezpieczeństwo niezajścia w ciążę. Dają niebezpieczeństwo wielu skutków ubocznych które mogą się ciągnąć latami po odstawieniu. Muszę przemyśleć czy ważniejsze jest dla mnie tu i teraz czy dalsza przyszłość, której może i tak nie dożyję (?). Trudny dylemat.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość januszs
Nie walczcie z naturą..wcześniej czy później zemści się ona na Was...oj zemści się sromotnie. ....Nie znam przypadków, które były wbrew naturze i wcześniej czy później nie rodzą komplikacji zdrowotnych..Nawet witamina C brana przez wiele lat spowoduje zmiany w Waszych ciałach a potem już jest za późno. Trzymajcie się zasady mądrych: JAKA MŁODOŚĆ TAKA STAROŚĆ. Używki, leki, antybiotyki, przeziębienia, hormony, alkohol, papierosy, narkotyki, stres..żarcie z octem: musztardy, keczupy, śledziki, majonezy, konserwy, obżarstwo, witaminy...Konserwanty, gumy do żucia, suplementy diety...To wszystko wychodzi po latach bokiem: wątroba, nerki, układ hormonalny, przysadka, śledziona, trzustka, płuca, serce, jelita...kości, wzrok sypią się...I ciężką starość macie gwarantowaną..na własne życzenie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość podbijam bo ciemnogród atakuje
:classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja osobiście biorę tabletki antykoncepcyjne i zam wiele mam, które w przeszłości brały tabletki a teraz są szczęśliwymi mamami. Moim zdaniem jeżeli tabletka jest dobrze dobrana to nie powinno się jej bać. Poza tym są przepisywane również jako lekarstwo dla kobiet, które mają nieregularne cykle, więc nie mogą być tak straszne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×