ja też szukam wartościoweg ale i przystojnego faceta

nie też spytałam z ciekawości ja w sumie podobnie jak ty bo nie wiem czy ten związek z żonatym to mozna liczyć , byłam niby z nim ale to tak jak bym była sama...

Wybrzydzaj dalej, a latka lecą.......A i źle nazwałaś topic bo ty nie szukasz tylko czekasz z dupą aż taki sam przyjdzie....Jak dobrze, że za marzenia się nie płaci.

W pewnym sensie był to związek, nieformalny ale jednak związek.

nie jestem desperatką chcę być z kimś kogo będę kochać i kto mnie będzie kochał nie chcę byc z kimś tylko dlatego że powinnam kogoś mieć nie byłabym szczęśliwa w takim związku wolę być sama

Skoro wolisz być sama to po co ten płacz na forum??? Skoro rzaden się taki nie pojawił to widocznie masz za wysokie wymagania, a za mało oferujeszi. Proste prawda :D

Jesli o to chodzi zgadzam się z Tobą w 100%. Tylko czasami warto przystopować z wymagniami. Poznałem kiedyś dziewczyne. Na ulicy nigdy bym nie zwrócił na nią uwagi. Nie chodzi o to, że była nieatrakcyjna, poprostu nie w moim guście. Ale gdy ją poznałem wydawała mi się tak atrakcyjna, zacząłem zauważać rzeczy, których wcześniej nie widziałem. Dlatego warto właśnie lepiej kogoś poznać.

wyjedź zagranicę np. do Szwecji podobnież tam jest deficyt dziewczyn

ale ja jak kogoś poznaję to daję mu szansę to nie jest tak że odrazu kogoś skreślam bo np nie podoba mi się na pierwszy rzut oka ale jak nawet przy bliższym, poznaniu wiem że bym musiała się zmusić do związku to bezsensu nic na siłę

nikogo nie ma :-(

I jak tam poszukiwania ?? :D:D:D Coś cicho?? Czyżby nic ??

i co nie ma takiego dla was :D

Jestem bardzo wartościowy. Niestety jestem tez brzydalem.

witam panów

witam panów

nala ja też zaczynam w tą wątpić szukam i szukam i ciągle jestem sama;(

może kiedyś nam się w końcu uda :)

myślisz ja zaczynam w to jednak trochę wątpić

dziewczyno więcej wiary :)

nala postaram się;)

czarniejszy a może tylko tak Ci się wydaje że nie jesteś przystojny:)

wiesz to co jednemu się wydaje brzydkie dla innego jest piekne:)

hmm tego nie wiem:)

Niestety problem z facetami jest w większości taki,że nie mozna mieć wszystkiego. NIe chcę tu opowiadać o swoich przygodach i podbojach ale kiedyś odrzuciłam (dziś trochę żałuję) zajebistego i dosyć przystojnego faceta, bo nie był w moim typie. Pozdrawiam Wszystkich WARTOŚCIOWYCH facetów (niekoniecznie pieknych jak....-do uzupełnienia:D

Z kobietami za to takich problemow nie ma. Wszystkie sa wartosciowe i piekne i ... i... i... albo pachna.

A ja sie własnie kiedyś w końcu przemogłam i zwróciałm uwage na faceta niezwykle wartosciowego a zupełnie nie w moim typie. Bylismy razem 2 lata pomimo że świetnie się dogadywaliśmy to było za mało :o Nie wystarczyło chemii i tego czegoś. Kochałam go jak brata. Obniżenie moich wymagań niewiele dało w moim przypadku. Poprostu byłam nieszczęśliwa i raniłam druga osobę. Teraz jestem sama 3 rok juz sama niewiem. W dalszym ciagu marzy mi sie ktos w miarę atrakcyjny i wartosciowy ale tak się chyba nie da...

A ja mam wartościowego i przystojnego i ... odchodze, to nie jest to.... I nie zgodze sie ze nie ma takich facetów, własnie od jednego odchodze:o I wiem, ze kazda kobieta bedzie z nim szczesliwa, ale w miłości nie chodzi tylko o takie "logiczne" sprawy.... Jak nie ma tego czegoś, jak nie ma symfonii dusz, to choćby wyglądał jak najpieknieszy facet na ziemi i autentycznie zaliczał sie do grona pożądanych mezczyzn i choćby był baaaardzo inteligentny i troskliwy, wspierający, czuły...... to..... czasami to nie wystarczy.... Dlatego stawianie sobie kogoś - ideału i czekanie na tego ktory bedzie spełniał te proste poniekąd kryteria, czasami nie wystarczy.