kto mi powiesi firanki-napewno nie mozna w ciazy??

z pewnscia nie bede ryzykowac ale naprawde nie mozna??tesciowa mam poprosic??brrrr

zawolas kominiarza zawiesi firanki i komin ci przeczysci :):):)

czemu teściową?? chłopa nie masz?? w ogóle co to znaczy żeby KOBIETA wieszala firanki... firanki to sie wiesza tak, że ty siedzisz wygodnie w fotelu, a facet wiesza pod dyktando...ehh...a jakiegioś miłego sąsiada nie masz?? a w ogóle to idź sobie zrobic dobrą herbatę i zalegnij w fotelu z książką, albo gazetką, co się bedziesz firankami martwić ... w końcu ktos się zlituje i je powiesi...zreszt a jak masz czyste okna to i bez firanki ładnie jest :)

do ehh....=przydałaby mi sie Twoja szkoła b ja faktycznie niekiedy za duzo od siebie wymagam:)dzieki-a co do wieszania firanek przez chłopa-pewno skonczyłoby sie na tym ze musiałabym pprawiam na drugi dzien tak jak ja chce -a jemu bym nie zwrociła uwagi bo albo straciłby cierpliwosc alb nic by wiecej nie zrobił-musze jak z dzieckiem-nie krytykowac zbytnio bo sie zrazi:(

Po pierwsze - teściowej bym nie prosiła bo wypowie ( bynajmniej moja) Po drugie chłop ci tak powiesi że będziesz musiała poprawić a po trzecie ja wieszałam sama! nie wolno się naciągać bo może byc nieciekawie ale krzesełko i hop!! nic na pewno się nie stanie.Chodzi o to aby rąk nie naciągać .Mnie teściowa chciała na siłe powiesić ale nie pozwoliłam bo jak ona by mi to zrobiła to czysta wiocha w oknach.

nie wieszaj absolutnie sama!!! wkurzyłam się na mężą, bo chciałam je mieć już powieszone i znalazłam się w szpitalu na podtrzymaniu nie rób w ciąży nic z podniesionymi rękami

zgadzam się nie wieszaj, teściowej taz nie proś:) kilka moich znajomych wieszało w ciąży ( pod koniec ) i... szybszy poród, nie ryzykuj pozdrawiam

nie wieszaj sama, jak widzisz konsekwencje mogą być opłakane, chłopa nie proś, hana ma racje, jak powiesi tak cie to będzie wnerwiać ze zaczniesz poprawiać.. poproś teściową.. moze nie wypowie a się ucieszy....

w tym stanie lenistwo i jeszcze raz lenistwo:) Firanki wyrzuc, po co Ci one?

lepiej popros mame, siostre lub kolezanke:)

Mozna ryzykowac jak masz takiego meza ze cie nie pomoze, to mozesz zaryzykowac .niedalej jak wczoraj myłam na stojaco szafki a to juz 39 tydzien sama moje kochanie kibbicowało przy komputerze