w moim pokoju byl pajak i teraz boje sie isc spac

to moze poloz sie spac w innym pokoju :O

Tak, pająki wchodzą do ust śpiącch osób, aby sie troszke napić i wtedy możemy je niechcący połknąć.

tak, to prawda z tym polykaniem. juz kiedys na forum chyba opowiadalam, jak zjadlam jednego w nocy :) swoja droga - nie ma sie czego bac. co tam taki maly pajaczek krzyzazek. autorko, pomysl, a gdybys w kacie pokoju znalazla prawdziwego Krzyzaka - takiego niemieckiego zakonnika z mieczem? wtedy dopiero nie byloby za wesolo :(

Ja doskonale rozumię autorkę, chociaż dziwię się jak można sie bać pająka ??? Ja sie panicznie boje żab, ale to przecież wielkie potwory (przynajmniej podług pająka).

Rozumiem co czujesz poniewaz sam kiedyś bałem się zasnąć. Większość pająków powinno się odkurzać z sufitów, następną większość rozdeptać(psychicznie może być trudno ale trzeba się przemóc). Następnie jeśli masz tyle kasy to wezwij gościa od robali żeby szukał pająków. Jeśli znajdzie, niech wytępi(on będzie miał pecha). No więc jeszcze trzeba się zmotywować aby rzadko otwierać okno(1 na 4dni). Sam mam arachnofobię i samemu boję się pająków, ale jestem na tyle nienormalny, że poza tym pasjonuję się pająkami, ale tylko przez szybę lub w internecie. Doradzam także przeprowadzkę(tylko w ostateczności) do szwecji(trochę kosztowne) bo tam już nie ma ani pająków ani komarów ani innego gryzącego i włochatego świństwa.

Do ŁAAA: czemu w szwecji nie ma owadów? bo jest zimno? ja panicznie boję się wszelkich owadów,pająków i komarów szczególnie.kiedyś obudziło mnie swędzenie na ręce: o0kazało się że po ręce łaził mi ...pająk!!! potem nie mogłam zasnąć i wszystko mnie swędziało. ale bzyczenie komara też jest dla mnie straszne.

Ale bardziej doradzam syberię lub grenlandię(bo tam to już zupełnie za zimno) bo co do szwecji nie jestem pewien, musiałabyś sprawdzić.

powiem jeszcze tak: w lato śpię w chusteczce na głowie żeby chronić uszy bo od dzieciństwa mam taką fobię że boję się że owads mi wejdzie do ucha. jak słyszę bzczenie komara to przezywam ogromny stres.pocę się i wszystko mnie swędzi i nie mogę ze stresu oddychać marzę aby zamontować moskitierę (osłonę przed latającymi robalami) ..

Do Ryba X: w szwecji jest bardzo zimno i wiem że komarów już tam nie ma, ale co do pająków nie jestem pewien

nie uciekniesz od pająków musisz się do nich przyzwyczaic ja tez kiedys sie ich balem ale swiadom tego ze nigdy sie ich nie pozbedziemy z otoczenia zaakceptowałem ich obecnosc i odwrazliwiłem sie ;nie ma innej rady :)

to twardy jesteś Odyniec :-) kobiety bardziej się boją owadów i trudno jest nie zauważać tch wszystkich robali .bleee a jakby mucha wpadła do jedzenia to co robicie (pytanie do wszystkich) : 1.Wyjmujecie i jecie dalej czy 2.Nie tkniecie ani kęsa z tego talerza lub szklanki

Nie wziąłbym ani kęsa z owego naczynia, wyobrażacie sobie ile ta mucha miała na sobie bakterii. One są wszystkożerne i mogły usiąść na naprawdę wielu gównach, rozkładających się zwierzętach i owocach. a wy chcecie jeść tą obrzydliwą wymienioną powyżej mieszankę. BLEEEE!!!! :( :( :( :( :( :(

ojej! Ja miałam wczoraj przygodę z pająkiem. Panicznie się boję. To jakiś dramat!!! Z tym nie da się żyć. Zwłaszcza,że nastała wiosna i wszędzie jest ich pełno.

W mno9m az trzy i sie boje jeszcze bardziej, bo mam obawy, ze te paskudy uwily sobie gdzieś gniazdko brrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrr!

doradzam jeszcze kilka rzeczy: -- zatrudnić takich tych gości od robali -- do zimy(bo wtedy pajaki ktore masz w domu kitują, tylko wylącz kaloryfery) przeczekać w irlandii lub na grenlandii(z grenlandia to żart ale jeśli naprawde jestes zdesperowana, to jak chcesz) wiem jak to jest bo sam mam arachnofobię. -- no i jeszce doradzam psychologa Marcin Kramek Zawód: Psycholog Kontakt: 500 179 628 Polecam tego psychologa, jest bardzo miły. Mnie już pomógł(w innej sprawie ale tez waznej). chociarz sprobujcie.

ja tez mam arahnofobię:(jak widze pająka to nie krzycze tylko zaczynam szybko oddychać i mnie takie dreszcze przechodzą, bo poprostu sie boje. Mam jeszcze taki felerny pokój że wszystkie owady tam przychodzą nie tylko pająki, ale szczypawki itp.nie wiem jak temu zapobiec,

Zapraszam do wzięcia udziału w badaniu dotyczącym arachnofobii i lęku. Składa się on z dwóch krótkich kwestionariuszy, które pozwolą mi na zgromadzenie informacji niezbędnych do przygotowywanej pracy magisterskiej. Dla chętnych informacja zwrotna Z góry dziękuję za pomoc link do ankiety: http://www.ebadania.pl/f44a76604c17d693

ŁAAAAAA, obawiam się, że nie masz racji z tą Szwecją... pająki jak na złość przystosowały się do życia praktycznie wszędzie. Nawet klimat subpolarny im nie straszny i występują tam całkiem licznie. Dla wielu zwierząt może być za zimno a dla pająków wciąż nie :/ Nie występują jedynie w klimacie polarnym, ale i tak nie na całym jego obszarze bo w miejscach o łagodniejszej jego odmianie wciąż są. Innymi słowy one są wszędzie, nie ma ich ewentualnie na najzimniejszych krańcach Ziemi gdzie nikt już nie mieszka. Prędzej człowieka wymrozi niż pająka niestety. A ja tak ich nienawidzę :/ Oczywiście im większy tym gorszy, ale boję się każdego. Rozumiem, że jest ich na świecie bardzo dużo i muszą istnieć bo ich brak zaburzyłby funkcjonowanie całej przyrody, ale wolałabym żeby swoją egzystencje prowadziły zdala ode mnie i od budynku w którym się znajduję :/

nie da sie w normalnych warunkach mieszkaniowych zagwarantowac sobie zupelnego spokoju od pajakow. Sa niby srodki, spraye, specjalne urzadzenia, ktore emituja fale o okreslonej czestotliwosci, ktora dziala na pajaci odstraszajaco, sa tez rosliny, ktorych pajaki nie lubia i mozna je trzymac w domu w doniczkach. ale 100% nigdy nie bedzie. A jesli chodzi o dobroczynny wplyw pajakow jesli chodzi komary, muchy i inne robactwo w domu, to nie przecenialabym ich znaczenia. Owszem, pajak od czasu do czasu cos tam se zlapie, ale wszystkich much i komarow nie wytepi. Ja walcze z pajakami ale i tak pojawiaja sie bardzo czesto a muchy i komary i tak rzadza w lecie. Ale jest tez kilka zasad, ktorych warto przestrzegac. Na przyklad, nie trzymac w domu zadnych kartonow, bo pajaki to przyciaga. Tak samo z golym drewnem. Meble, jesli juz sa drewniane, powinny stac na metalowych nozkach. Trzeba regularnie odkurzac i usuwac pajeczyny, a takze nie zostawiac zadnych szmat, ubran i innych miekkich materialow na podlodze.

w stanie paniki często popłeniają samobójstwa.

statystycznie was też to czeka :o Tylko patrzeć.

Wczoraj też zobaczyłam pająka na ścianie... Nie chciała go zabijać bo byłaby plama na niej, więc poszłam szybko po odkurzacz, ale jak wróciłam to go nie było ;/ Pewnie wlazł po łóżko.. W tamtym roku też miałam taką sytuację.. No więc nie miałam zamiaru spać spokojnie, gdy pode mną jakiś pająk jest .. ;/ I poszłam na noc do innego pokoju xd Dzisiaj jak go nie zabiję to też bd tam spała..;d

Najlepiej kupić taka "packę"(albo kilka!) za około 0,90-1,00 zł ( na targu, w sklepie chemicznym albo gospodarstwa domowego!) i walić , to pająkowe "bractwo" przez łeb, aż do zatłuczenia. Potem szczotka, zmiotka- wywalamy do WC , SPŁUKUJEMY WODE i ...spokój.! Mnie , na działce pająki, pajączki i pajęczyce bronią w nocy przed komarami. Nie ma się czego bać, ale jesli ktoś się boi, to niech wali w łeb i basta!

Najpierw trzeba mieć odwagę zeby go walnąć macka! Jak ma się arachnofobie to jest nie wykonalne!