Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość chce samochod

Prosze pomozcie przy zakupie samochodu

Polecane posty

Gość chce samochod

Chcialabym kupic samochod. Mam na oku dwa, matiza z 2002 roku i suzuki swift z 1999. Niestety sama sie kompletnie nie znam. Na co powinnam zwrocic uwage przy zakupie? O co sie zapytac? I przy okazji moglby mi ktos powiedziec jakie jest najtansze ubezpieczenie w Warszawie?? I ile mniej wiecej kosztuja wszystkie oplaty zpo zakupie samochodu, rejestracja itp. Takiego w cenie 7-9 tys zl

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość chce samochod
podniose troche bo zlecial

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jak kupić samochód? Poradnik kupującego. Kupujemy auto Posiadanie auta to już podobno żaden luksus. Teza znajduje raczej potwierdzenie, choćby we wciąż gęstniejącym ruchu na drogach. Mimo niemiłosiernego ich przeciążenia znajdzie się na nich miejsce i dla Twojego bolida. \"Nówka\" czy \"używka\"? Trudno dać jednoznaczną odpowiedź powyższe pytanie. Można zaryzykować twierdzenie, że najbardziej obiektywnej, udzieli ...zawartość naszego portfela. Naturalną rzeczą jest chęć posiadania auta nowego. Niczym \"nieskażone\", pachnące, cieszy właściciela. Zakupowi towarzyszy pewność, że auto jest bezwypadkowe i \"niezajeżdżone\". No i oczywiście dobrodziejstwa wynikające z gwarancji producenta na podzespoły mechaniczne i karoserię. Powinno to zapewnić w miarę komfortową eksploatację auta do określonego przebiegu lub też wieku samochodu. Z drugiej strony wiadomo, że w ciągu pierwszych 3-4 lat użytkowania, nowe auta notują, największy procentowo spadek wartości. Jeśli Cię na to stać - kupuj nowe. Dla tych, którzy w portfelu mają nieco mniej, pozostają auta używane, których rynek jest dosyć bogaty, choć pełen zasadzek. Możemy kupować od osób prywatnych, w autokomisach i giełdach samochodowych. Niestety rzadkością bywają auta 5-6 letnie i starsze, których eksploatacja udokumentowana jest książką serwisową pojazdu, która niczym książeczka zdrowia pacjenta wskazuje nam historię \"chorób\" auta oraz jego rzeczywisty przebieg. Mierz siły na zamiary. Nie bierz na siebie zbyt dużego ciężaru finansowego...bo Ty padniesz, a twoje wymarzone auto trafi na licytację. Pamiętaj, że cena zakupu to tylko początek wydatków. Raczej nie sprawdzi się tutaj zasada, że...jakoś to będzie. Ubezpieczenie, rejestracja, opłata skarbowa to wydatki, które śmiało możesz dopisać do kosztów zakupu. Jeżeli kupujesz auto używane to bardzo rzadko się zdarza, że nie wymaga ono żadnych, często natychmiastowych, nakładów finansowych. Jeżeli zaczniesz od kredytowania wszystkich tych wydatków ... to nie będzie to najlepszy początek. Pamiętaj, że nie są to wydatki incydentalne. Ubezpieczenie, serwisowanie i ewentualne naprawy to niestety wydatki, które w budżecie możesz zapisać w kategorii tzw. \"sztywnych\", a co najgorsze czasem całkowicie nieplanowanych. Aha... jeszcze jedno. Póki co nie ma samochodów napędzanych wodą...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dead-

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie kupuj
takich badziewii! jako że jesteś kobietą to już bardziej polecam seicento, clio, coś niemieckiego corsę, tylko nie matiza...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ja dla równowagi
z krótką poradą :) Kup swifta :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie podpalaj się bo ...pośpiech nie zawsze jest dobrym doradcą. Zachowaj przysłowiową \"zimną krew\" i nie myśl o każdym potencjalnym zakupie, jako \"tym jedynym\". Nie kieruj się przy zakupie jedynie \"pierwszym wrażeniem\" bo potrafi być ono bardzo złudne i \"zdolne formułować\" nieobiektywne oceny. Nie poddawaj się presji sprzedającego w stylu \"jeżeli się Pan(i) natychmiast nie zdecyduje to ja auto sprzedam bo mam pięciu innych kupców\". Być może..., ale może być to zwykły blef mający wzmóc Twoją chęć kupna auta. Dopiero gdy jesteś na 99,9% (0,1% to wentyl bezpieczeństwa - bo na kogo zwalimy winę, gdy zakup okaże się \"niewypałem\"?) przekonany, że to jest własnie to auto, które chcesz kupić, a przekonaniu towarzyszy konkretna wiedza o samochodzie - KUPUJ!! (Nie)wiara w \"samochodowe stereotypy\". W \"temacie\" samochodów podobnie, jak w przypadku większości innych \"bytów\" funkcjonuje szereg stereotypów. Wystarczy poczytać wypowiedzi na jednym z wielu internetowych forów dyskusyjnych \"auto-moto\", aby dowiedzieć się, że: \" ???? to auto dla \'karków\' i dresiarzy\", \"???? g...o wart\", \"????? to auto proletariatu\", \"chcesz być głąbem - kup sobie auto z ?????\" itd. Moja rada - nie przejmuj się tymi opiniami. Kupno określonej marki pojazdu nie może być traktowane jako deklaracja przynależności do pseudogrupy, których dotyczyły cytowane przeze mnie wypowiedzi. Kupuj zgodnie ze swoim zdrowym rozsądkiem i radami fachowców, nie zaś radami fanatyków...swojego wyłącznie auta. Sztuka negocjacji ... w cenie samochodu. Jedną z pocieszających rzeczy jest fakt, że cena wywoławcza za auto, zarówno za nowe, jak i używane nie jest ostateczna. Targowanie ceny auta to juz niemal rytuał niczym na arabskim straganie lub naszym polskim, niemal zapomnianym już, targowisku koni...niemechanicznych. Targowanie to nie tylko rytuał, ale jedno ze źródeł satysfakcji z ewentualnej transakcji. Warto zatem poświęcić nieco czasu na poznanie technik cenowych negocjacji. Tym sposobem możesz \"zbić\" cenę o kilka czy też kilkanaście procent. Najbardziej rozpowszechniony sposób to \"spotkanie w połowie drogi\". Kupujący proponuje kwotę sporo niższą od ceny wywoławczej, zaś sprzedający tylko minimalnie \"spuszcza z tonu\". \"Małymi kroczkami\", kupujący nieco podnosi ofertę, zaś sprzedający ją obniża do rzeczywistej ceny, za którą gotowy jest sprzedać auto. Empiria wskazuje, że w większości transakcji strony dochodzą do \"zgody\" w połowie kwoty (jeżeli obie propozycje są realne), która stanowiła początkową różnicę w ich deklaracjach. Zdarza się jednak, że mamy do czynienia ze zbytnimi...optymistami. Potencjalny nabywca auta nie docenia (przecenia za to swoje możliwości obniżenia ceny wywoławczej), zaś sprzedający ceni samochód \"ponad miarę\". * Przed negocjacjami określ cenę maksymalną oraz początkową cenę oferowaną * Przed negocjacjami przygotuj również 3-5 innych ofert. Powinno dać ci to większą pewność podczas negocjacji, które zawsze możesz odłożyć i licytować w innym miejscu (oczywiście nie informuj o tym sprzedającego). * Zgłoś chęć kupna w kilku miejscach i od razu staraj się zbić cenę (podczas rozmowy telefonicznej), nie rób tego zbyt natrętnie, ale zbadasz uległość strony przeciwnej * Nigdy nie podawaj swojej ceny maksymalnej, chyba, że właśnie ją wylicytowałeś * Pamiętaj pośpiech jest złym doradcą * Najpierw wynegocjuj cenę ostateczną, a później jedź do zakładu diagnostycznego lub dokonuj oględzin samochodu. Wszelkie wykryte wady o których nie zostałeś poinformowany będą podstawą do nowych negocjacji ceny. * Nie żałuj pieniędzy na diagnostykę! Jednak najlepiej poproś znajomego mechanika lub blacharza. Warsztaty zazwyczaj ograniczają sprawdzanie do ściśle określonych czynności np. badanie grubości lakieru. * Gdy powiesz \"A\", nie sądź, że trzeba też powiedzieć \"B\". Raz podjęta decyzja może uledz zmianie, szczególnie gdy okoliczności stają się mniej korzystne, a koszty wzrastają. I jeszcze jeden sposób. Otórz Twój dobry znajomy umawia się, negocjuje, jedzie obejrzeć, a następnie tak negocjuje, że praktycznie sprzedający powinien zrezygnować oraz zdenerwować się. Jeżeli nie zrezygnuje, to wtedy kupujesz po swojej wybranej wcześniej cenie. Jeżeli zrezygnuje, to poznasz jego cenę minimalną, poniżej której nie będzie chciał już sprzedać i sam przystępujesz do negocjacji - być może dla ciebie (zmęczony poprzednim klientem) zgodzi się obniżyć jeszcze cenę, ale to ty będziesz znał jego granice i będziesz mógł zdecydować czy dokonać zakupu, czy też nie. Jest to dosyć często stosowana metoda przez handlarzy i jeżeli ktoś uważa, że nie jest to sposób w jaki chciałby kupić samochód, to nie musi go stosować. Sprzedający aby uniknąć tego typu \"chwytów\" nie powinni uzależniać sprzedaży od wyników poprzednich negocjacji - lub oddać samochód do komisu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość co to znaczy kurka wodna
ale ty kurwa gówna wybierasz hahahah przeciz to szroty!! tandety matiz albo japońskie gówno suzuki hahah nie kupuj takich gówien tylko kup se golfa albo audi za te cene bedziesz miała starszego ale za to ayto niezawodne i częsci tanie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hmm za taka cene daruj sobie matiza to chyba jeden z najgorszych samochodow na rynku ja mieszkam w Bialymstoku zarejestrowanie i caly koszt papierkowej roboty to jakies 1500 zlotych albo nawet wiecej od niedawna jest jakas nowa oplata;] a matiza jeszcze raz odradzam beznadziejny samochod O co sie pytac przebieg ksiazeczka serwisowa wlasciciele najlepiej jest zabrac wozik do jakiegos znajomego serwisu zeby zrobic przeglad lepiej wydac troche kaski niz pozniej zalowac moc silnika spalanie instalacja czy nie ma problemow wymienione czesci popros o probna jazde zobaczysz jak sie czujesz w takim samochodziku pozdrawiam ;]

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie kupuj kota w worku. Marka, model, pojemność i moc silnika, przebieg, rocznik, kolor - to najczęstsze dane zawarte w standardowych ogłoszeniach. Czy znajomość wspomnianych parametrów wystarczy do podjęcia decyzji o kupnie akurat tego egzemplarza? O ile w przypadku aut nowych, dodając ewentualną jazdę testową, odpowiedź może być twierdząca, to w razie kupna \"używki\" nasze bezwarunkowe \"tak\" raczej odpada. Oczywistą rzeczą wydają się być dokładne oględziny auta i wizyta na stacji diagnostycznej, która da nam znacznie więcej odpowiedzi na temat faktycznego stanu auta. Jest to czynność bardzo ważna bowiem...\"diabeł tkwi w szczegółach\", których nie jesteśmy w stanie dostrzec gołym okiem, a samochód składa się wielu takich szczegółów.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Jeżdżę od trzech miesięcy
nowiutkim swiftem i jestem nim po prostu zachwyycona :) Dlatego też polecam Ci ten samochód nawet z 1999 roku. Suzuki to dobra firma, te samochoduy są naprawdę mało awaryjne :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość chce samochod
Nie chce starego golfa, nie mam zamiaru kupowac 10-letniego samochosu. Rocznik 99 to najstarszy jaki moge, na audi mnie nie stac, wiec sobie to darujmy. Ja chce kupic samochod dla mnie i dla mamy. Nie jezdzimy zbyt duzo, to bedzie nasze pierwsze auto, w sumie potrzebne na weekendowe wyjazdy, moze pozniej mama bedzie nim jezdzic do pracy. Zobacztmt. Czekam na dalsze opinie. Czyli powinnam samochod kupic u mnie w miescie najlepiej by moc pojechac gdzies do serwisu? Tylko ja nie mam zadnego znajomego :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość chce samochod
podniose jeszcze...ale czarno to widze bo my sie zupelnie nie znamy :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Może pojedź najpierw do serwisu (nie musisz do znajomego) pogadaj o co chodzi, powiedzą ile zainkasują za usługę, doradzą. Czyli przejrzałaś stronę podaną powyżej i około 1000 opinii na temat samochodów, które Cię interesują i nie znalazłaś nic ciekawego?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość znajomek..
Swift to dobre autko, praktycznie sie nie psuje i mało pali, polecam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość chce samochod
porownalam tam te dwa samochody, troche wczesniej sama przegladalam ta strone. Chyba faktycznie udam sie najpierw do jakiegos serwisu a pozniej zaczne powaznie sie rozgladac. A moze wiecie cos na temat podatku od zakupu samochodyu? Ile on wynosi. Ile wynosi rejestracja i jakies ubezpieczenie bo w link4 samo OC wyniesie 1000 zl :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość chce samochod
a czy jesli kupuje samochod w komisie to jest on juz sprawdzony czy tez moga mnie wpuscic w...maliny

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość znajomek..
w komisie tez moga wpuscic w maliny, ale na pewno bezpieczniej niz z ogloszenia z ubezpieczeniem zajrzyj do Samopomocy, chyba maja najtaniej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Dobrze Ci radze
nie kupuj zadnego samochodu z komisu ani używanych!!Czesto są podmieniane częsci, nierzadko też usuwane są różne częsci techniczne, oczywisćie nie taki które mogą spowodować że samochód "nie ruszy". Matiz to straszne g......potem bedziesz miała problem ze sprzedażą, one się poza tym strasznie psują. Swift z kolei 7letni to też już gracik niemalże. Moja rada-poczekaj do końca roku i kup na początku następnego, albo w tym jak są samochody z 2005 są przynajmniej zupełnie nowe tylko że tańsze bo z końcówki roku. I wybierz sobie tam jakiś mały samochodzik wersja podstawowa lub trochę ponad. Wtedy bedziesz wiedziec! Fajna jest np. toyota aygo-od 23 tys.lub fiat panda, gorsza klasa ale niedrogi itp.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość chce samochod
A skad niby mam wziac co najmniej 23 tys? Dasz mi? Kurde ja nie wiem, bo nie wyczaruje. Zreszta taki samochod bo roku traci tyle na wartosci ze dla mnie bez sensu jest kupowanie takie samochodu. Jakos wszyscy moi znajomi maja uzywane i zyja, a samochody dobrze jezdza. Trzeba trafic dobrze. Niestety osoba ktora mogla mi w tym pomoc wyjechala i dlatego szukam tu pomocy zeby nie dac sie nabrac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Przejdź sie do jakiegoś
warsztatu samochodowego o dobrej renomie i zapytaj, czy zgodzi Ci sie doradzić i sprawdzi dokładnie samochód u siebie na warsztacie. Sprzedający jak nie bedzie miał nic do ukrycia to podjedzie z Toba to warsztatu i tam na kanale fachowiec sprawdzi jego stan techniczny i blacharski :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kupowałam juz w swoim życiu
4 samochody, więc powiem tobie, że mam pewne doświadczenie w tej materii ... Najlepiej jest kupic samochód od kogoś kto jest pierwszym właścicielem i kto jeździ od święta ( np. osoba starsza), dobrze jak samochod jest garażowany, liczy sie przebieg czyli ile kilometrów jest przejechane - jak więcej niż 12.ooo na rok to nie radzę kupować :-D, liczy się rocznik, nie warto rzucać się na np. audi kilkunastoletnie, lepiej na pewno kupić fiata ale kilkuletniego. Musisz zobaczyć czy lakier nie jest porysowany, czy nie ma wgnieceń, czy to samochóg bezwypadkowy, ogólny stan utrzymania samochodu, najlepiej przejedź się i sprawdź jak wchodza biegi, czy coś nie stuka, jak chodzi silnik, czy samochod od razu zapala ... Ja mam Seicento - 5 letnie, mam ten samochod 2 lata i powiem tobie, że jeszcze nie mialam żadnych napraw, poniewaz nie znam się na samochodach, dla mnie jest wazne żeby samochód był zawsze sprawny i niezawodny. :-D Wiem, że na pewno bym nie kupiła starego rupiecia znanej marki, bo musisz się liczyc z tym, że naprawa w fiacie kosztuje np. 1oo zł, to w audi czy megane, fordzie .................... ta sama naprawa kosztuje 4oo i więcej zł., ................................................................ więc nie daj się wpuścić w maliny :-D Powodzenia :-D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość chce samochod
Dziekuje za odpowiedzi. Moze jednak uda mi sie kupic samochod przy pomocy znajomego, ktory sie naprawde na tym zna i potrafi wyszukac bardzo dobre auta. By bylo super. Dzieki!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Przed kupnem auta pojedź na stację obsługi na płatny przegląd. Tam wyjdzie w jakim stanie jest samochód. Generalnie unikaj matizów zagazowanych (pękające kolektory) w przypadku tanich instalacji a takich jest bardzo dużo bo są tanie. Szukaj matiza produkcja koreańska do 2002 roku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Daewoo Lanos
Kup Lanosa z LPG. Jest tego pełno . Najlepiej od jakiegoś pana w średnim wieku czy dziadka. Lanos to solidny samochód, dobrze zabezpieczony przed korozją, częsci śmiesznie tanie i dostępne. Pali 10-11 l LPG, więc koszt przejechania 1 km to 20 kilka gr. A Matiz faktycznie taki sobie - mimo ze brat Lanosa - to i blachy cienkie i awaryjny Suzuki Swift - też cienkie blachy - nie kupuj A VW Golfy czy Polo - dobre auta, ale lubią odjeżdzać w siną dal bez wiedzy właściciela :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Daewoo Lanos
a jak się postarasz to znajdziesz Lanosa z ABS, klima i poduchami

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Po prostu jedź do stacji diagnostycznej - to będzie najlepsze z możliwych rozwiązań. Ja uważam, że http://www.dekar.radom.pl/ mając taką można po prostu sobie spać spokojnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No dokładnie, ja też bym po prostu wjechała do dobrego warsztatu samochodowego i tyle. Co tu siedzieć i się zastanawiać. Ja mam do polecenia z kolei ten ( www.celmer.torun.pl ).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No i ja bym zahaczyła o warsztat, a potem o dobry sklep z częściami zamiennymi taki jak ten ( www.automotopol.lubin.pl ) – mają chyba do wszystkich marek, wiesz, przezorny – zawsze ubezpiecznony.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×