Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość guciowa22222

zapraszam dziewczyny nie majace juz sily takie jak ja

Polecane posty

Gość mloda juz nie gniewna
Witajcie dziewczyny, moze powiem wam troche o mojej przygodzie z odchudzaniem i w czyms wam w tym pomogę... A wiec tak, jakies 6 lat temu, w wieku 16 lat, zaczelam tyc.... nie wiem w sumie czy tak duzo jadlam czy co.... wakacje... a ja dobijalam do 68 kg! zawsze chude chuchro bylo ze mnie...zawsze niedowaga..a tu taki klops... mimo ze jestem osoba wysoką - obecnie 175.... ale moze nie to ze czulam sie bardzo zle..tylko moi "zyczliwi" ludzie zaczeli teskty typu - swinko.... swiniaczku.... ubita dziewczyna...zbita masa... hmmm nie mowiac gruba d... Nie wazne.... troche mnie to dobijalo... tak wiec mysl o tym zeby schdunąc stala się moją obsesją.... ciągle o tym myslalam, jak rano wstawalam, jak sie kladlam.... nawet jak snilam.... raz sprobowalam sprowokowac wymioty - bo na anoreksje to raczej nie bylam w stanie sie przestawic.... ale wymioty to tez nie dla mnie... no coz.... mysl o jedzeniu ze nie wolno mi tego zjesc powodowala cos zupelnie odwrotnego - rzucanie sie do lodowki i wpieprzanie wszystkiego..... począwszy od jajecznicy, poprzez kanapki z dzemem i kanapki z serem... obłęd... cdn.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mloda juz nie gniewna
Tak wiec, im bardziej myslalam o tym ze musze schudnac, tym bardziej nakladalam na siebie zakasy, nakazy itd np jem sniadania potem podwieczorek obiad i nie jem kolacji... potem ze nie jem sniadan, ale obiad i kolacja do 18.. potem ejszcze inaczej.... albo caly tydzien bardzo malo jadlam a w weekend obzeralam sie jak dzika.... rozumiem was doskonale i doskonale wiem jak sie czujecie... obsesja narastająca.... i nie wiem jak to się stalo, pewnego dnia stwierdzialm - no zesz....dosyc!!!!!!!!!!!!! chce schudnac, schudne,moze nie od razu,ale w ciagu kilku miesiecy.... zaczne sie ruszac, tanczyc - bo cwiczyc nie mam czasu ani kasy na trenera.... a tanczyc w domu po szkole czy pracy zawsze lubie.. I przestalam myslec - nie mam tego jesc,do cholery... Zaczelam myslec zupelnie odrwotnie - ze prosze naloz sobie nawet i 2 talerze... i gdy tak jadlam i wiedzialam ze moge zjesc ile chce.... sama z siebie juz nie mialam apetytu,, juz mi sie nie chcialooo... jakos tak mi to nie wchodzilo ze smakiem jak wtedy,gdy wiedzialam ze mi nie wolnooooo - bo wtedy najlepiej smakowalo hehe.....gdy mialam ochote na ciastko, jadlam.... ale gdy jadlam to juz tak sie potem wogle nie rzucalam na inne jedzenie.... jem kiedy czuje sie glodna, kiedy mam ochote.... i moze to dziwne.... schudlam... Obecnie mam 23 lata i waze 58 kg. Dla mnie waga idealna, w sumie 60 kg tez moze byc, jak jestem przed okresem i puchne ;) Zmienilam sposob myslenia, nie boje sie przerazliwie ze bede gruba i nie wolno mi jesc ....po prostu jem by byc zdrowa,szczesliwa i pelna energii.... a objadanie sie nawet nie robi na mnie wrazenia...Tak więc radze wam - zmiencie podejscie, po prostu - nie żywcie sie tym strachem,,,, ze bedziecie zawsze grube i brzydkie - bo to tylko powoduje lot do lodowki i wyczyszczenie wszystkich półek. Mam nadzieje ze dziewczyny, uda wam sie i ktorejs to pomoze co tu naskrobalam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tusza-sie-nie-rusza
witam, ja tez zaczynalam tysiac razy, moze wiecej, kiedys schudłam 9 kg ale co z tego, nie moge sie zmotywowac a minely 3 lata i przytylam, mysle ze waze okolo 65-66 kg a bylo juz 59 kiedys, mam 173, chce przez 2 tyg troche ostro sie potraktowac, malo jesc i zmniejszyc zoladek moze na diecie 600- 800 kcal, albo na 2468a potem przejsc na 1000, mam 23 lata

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość guciowa2222
witam dziewczynki.Ja wczoraj niestety poleglam,slaby czlowiek ze mnie..:( bylam tak zla na siebie ze myslalam ze sie zabije,dzis znow do teraz prawie nic nie jadlam,ale pewnie znow przyjdzie wieczor i sie nazre,Boze co ja mam zrobic zeby w koncu schudnac??!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mandylionona
Minęło zaledwie kilka dni,a ja zauważyłam już pierwsze efekty moich starań:D.Spodnie,które tydzień temu troszkę mnie obciskały-teraz leżą luźno,tzn.w ogóle nie gniotą.Mama powiedziała,że twarz mam jakąś zapadła,a to w jej wykonaniu-dla mnie komplement.Myślę,że troszeczke schudłam w nogach,bo ćwicze na te partie ciała już od dwóch tygodni:).Mimo wszystko traciłam już wiarę i siły,bo ta zima mnie po prostu dołuje.Dzisiaj znowu popadłam w rozpacz,bo przeczytałam na interii;że wiosny ma nie być:(.Trochę mnie to załamało,ale nie tracę nadziei.Jestem tez osłabiona codziennymi ćwiczeniami,poswięcam się na maxa,a potem strasznie kręci się mi w głowie.Jedno natomiast jest pewne,że lubię sobie zjeść i tego się nie wyrzeknę:D. guciowa2222-a może Ty spróbujesz tak jak ja gubić kilogramy???hmm??,będziesz jadła ile chcesz i co zechcesz,ale musisz się poświęcić codziennej ,baaardzo intensywnej gimnastyce. Jak byłam młodsza próbowałam się odchudzać tak jak Ty(maaało jadłam)i może i chudłam,ale w piersiach:(,potem przerywałam diete i waga wzrastała.Teraz stawiam tylko na ruch i codzienne masaże.Zastanów się nad tym poważnie,bo wydaje się mi,że w Twoim przypadku,to może być początek odchudzania z którego tak szybko nie zrezygnujesz:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość guciowa2222
MANDYLIONONA JA WLASNIE NA TO POSTAWILAM.ZREZYGNOWLAAM JUZ ZE WSZYSTKICH SRODKOW TRANSPORTU JAKIMI SIE PORUSZALAM WIEC W SUMIE DAJE MI TO OKOLO8 KM PIESZO CODZIENNIE I DO TEGO ZAMIERZAM OD DZIS ROBIC BRZUSZKI TZN OGOLNIE SIE GIMNASTYKOWAC OBVY TYLKO NIE SKONCZYLO SIE TYLKO NA ZAPALE...:((A TY ILE JUZ SCHUDLAS PRZEZ GIMNASTYKE?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mandylionona
guciowa2222 -to fajnie,że postanowiłas:D Ja właściwie co roku na zime tyję z 4 kg.Tak normalnie,to każdego dnia rano uprawiam joge(20minut),ale joga to mi ratuje głównie samopoczucie:).Joge uprawiam od 16 roku życia,czyli już będzie 5 lat.Poza tym od jakiś dwóch lat regularnie ćwiczę (2 razy w tygodniu) po półtora godziny.Dzięki temu nie mam nadwagi,bo przy moim obżarstwie do nadwagi jest niewiele:P.Przy intensywnych ćwiczeniach dwa razy w tygodniu,spacerach mozna zapomniec o restrykcyjnej diecie i utrzymać wage. Natomiast,jeśli chcesz schudnąć -rezygnując z diety,to chyba najlepszym wyjściem są codzienne ćwiczenia po półtora godziny.Przynajmniej przez dwa tygodnie.Przedstawię Ci jakie ćwiczenia ja wykonuje od jakiś dwóch tygodni: -na poczatku rozgrzewka-5 minut biegu w miejscu ,przy jakiejś rytmicznej muzyce,przez dwie minuty biegnę powoli,natomiast ostatnie 3 dosyć szybko i kończe biegiem z wysoko uniesionymi kolanami(bardzo szybko -ok.minuty). -pOzniej przez jakieś 20 minut robię sobie aerobik,głównie pracują nogi(podnoszenie nóg do góry na zmiane,spięcia na palcach,wymachy nóg w bok,wchodzenie na kanape i schodzenie z niej:D,chód w miejscu)wszystko to robie po 30 powtórzeń w 3 seriach. -potem chwytam w dłonie ciężarki 1,5 kg i robie ćw.z wypadem jednej nogi do tyłu-na zmiane(30 powtórzeń),odpoczywam minute i powtarzam jeszcze raz. -potem włączam na kompie ćw abs na pośladki i brzuch i wykonuje te ćw.w tym samym tempie co facet na filmie(choc jestem już ledwo żywa:D). -potem kłade się na materacu i robie dwa ćw,z tasiemką i piłką po 30 powtórzeń każde -na końcu rozciągam mięsnie(10 minut). -potem biore steper i ćwiczę na nim z 20 minut,czasem dłużej. To by było na tyle,spróbuj!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mandylionona
guciowa 2222-trochę niejasno Ci te ćw.przedstawiłam,ale ciężko jest to wszystko opisać,ale naprawdę jestem po wszystkim wykończona,choć najgorszej kondycji nie mam:D cała w skowronkach-moim zdaniem w Twoim wieku nie radziłabym stosowac diet typu 1000 kalorii,Twój organizm jeszcze się rozwija.Proponuję-(tak jak wszystkim)ćwiczenia,albo podjąc jakis sport.Mogłabyś ewentualnie zrezygnowac ze słodyczy,a na pewno schudniesz:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość guciowa2222
mandylionona ale ja nie chce zrezygnowac z diety,dieta jak najbardziej tylko do tego cwiczonka,mysle ze chodzenie codziennie po 6-8 km i wieczorem kilka serii brzuszkow i na posladki i nozki powinno zadzialc prawda?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość milka686
witam! ja tez chętnie do was dołącze! mam 17 lat i przez jakies 2 ostatnie lata przytyłam ok 8 kg. w tej chwili ważę 58kg przy wzroście 160cm. bardzo bym chciała zrzucić te 8 kg a przynajmniej jakies 6. zwykle moje odchudzanie konczy sie spadkiem wagi o jakies 2 kg i zaraz pozniej rzucam sie na lodówkei nadrabiam te 2 kg w ciagu dwóch dni. co tydzien zaklinam sie ze tym razem bede mniej jesc i zrezygnuje ze słodyczy ale jak do tej pory nie dotrzymalam postanowienia. mam nadzieje ze przy waszej pomocy i wsparciu moze by mi sie uda. takze od jutra zaczynam.bede wam pisala jak mi idzie. postaram sie tez ćwiczyc na rowerku stacjonarnym codziennie 50min i 3 serie po 30 brzuszków + 2 serie po 30 skośnych. boje sie troche ze od tych ćwiczeń moge nie schudnąć tylko nabrać mięśni a tego niechce. co o tym myślicie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie martw sie o yo
na pewno nie zwiekszysz masy mieśniowej przez trening areobowy, nawet jkbys poszła na siłownie to musiałabyś naprawde duzo cwiczyć by zwiekszyć mieśnie. Zycze ci wytrwałości w cwiczeniach . ruch jest bardzo ważny ... fajnie ze nie podjełaś decyzji ze stosujesz tylko dietę to najbardziej efektywne ćwiczenia plus ograniczenie słodyczy i weglowodanów. duzo warzyw , regularne małe posiłki i nim sie odejrzysz za dwa miesiące powinnaś mieć upragnione 50 kg ... powodzenia... nie zapominaj o wodzie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość milka686
oj cos chyba wymiera powoli to forum... jak tam dietka dziewczyny? trzymacie sie? ja jak narazie nie narzekam,ale ze dzisiaj tłusty czwartek to nie odmówiłam sobie pączka.. ale to sie wytnie... za to troche dłużej dziś pojezdze na rowerku. ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mandylionona
No własnie -co u Was? Ja się dziś niezbyt dobrze czuję,bo znowu pogoda do d***,jest mi niedobrze od tego syfu za oknem...,a miało byc tak pięknie...;zjadłam dzisiaj dwa pączki,nie miałam nawet ochoty na więcej.Na gimnastyke nie mam sił...:(,ćwiczyłam rano 40 minut i na tym koniec.Po południu nie miałam siły.Słabo mi... Jutro rano wstanę i będę ćwiczyć jakieś 2 godzinki,bo rano mam więcej energii i dobrego nastroju niż wieczorem.Coś mnie nerki pobolewają:( Chciałabym poznać kogoś fantastycznego ,z kim przeżyłabym coś cudownego,żeby więcej optymizmu nabrać:).Może takie myślenie jest grzechem..,bo mam faceta,ale.. ...ale,potrzebuję bodźca,czegoś nowego,niedawno straciłam przyjaciółke:(.Nawet nie chce się mi wieczorami wychodzić z domu..,chociaż jestem młoda i wiem,że mogłabym się świetnie bawić:/ Ok..,koniec smętów:) Mam nadzieję,że się nie poddajecie w walce z niechcianym tłuszczykiem;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość guciowa2222
hej dziewczynki ja trzymam sie super jestem pelna podziwu dla siebie dzis nawet nie skusilam sie na paczka ,opowiadajcie co u was!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czesc dziewczyny!U mnie bylo juz calkiem dobrze -2kg do wczoraj...Poleglam i zjadlam dwa paczki i wole teraz nie wiedziec ile znowu przybylo ale czuje ze cos na pewno...Chodze na aqua-aerobic i na abf(takie fajne cwiczonka)Mam teraz stresujaca sytuacje w domu wiec i apetyt przy okazji mam mniejszy.To akurat jest pocieszajace w tym wszystkim bo cala reszta to...szkoda gadac.Bylam wczoraj w miescie i sa juz pierwsze wiosenne kolekcje ciuszkow w sklepach.Super kolorki i fasony tylko rozmiary...jeszcze nie dla mnie ale mam nadzieje ze za kilka tygodni bez problemu sie wcisne w to co mi sie podoba.No to mam motywacje.Wiosna tuz tuz!!!Zaciskajmy pasa.Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość guciowa2222
hej dziewczynki ja dzis tez niestety poleglam ale niegrozne bo wszamalam tylko 1 malutkiego paczusia.teraz wrocilam z uczelni i jestem strasznie glodna ale nie moge nic zjesc bo ten paczek to masa kalorii.Ja tez bylam wczoraj w sklepach super ciuszki sa mam nadzieje ze bede mogla sobie juz w krotce kupic jakis naprawde odjazdowy ciuch rozmiaru 36-38.a co tam u Was?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no to ja nie mam już siły...Moja historia jest długa i skomplikowana...Najpierw ważyłam 72 kg, potem, po 4 miesiącach katorżniczej diety...53 kg, a teraz...pół roku po tym, ważę 82 kg!!!! Mam 175 cm wzrostu i 17 lat....i jestem załamana...Powiedzcie mi, jakie tabletki naprawdę działają...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Najważniejsze to podejść całościowo do problemu. No i nie katować bo to wcześniej czy później do nas wróci. Osobiście polecam wsparcie Pani Agnieszki mi pomogla :) powodzenia :* http://psycholog-psychodietetyk.pl/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×