Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

maggie81

Co sądzicie o takim M ???

Polecane posty

Gość ale wam zazdroszczę
u mnie w Krakowie to za pożądne mieszkanie w nowym budownictwie , nie na obrzerzach miasta to trzeba dac minimum 4-5tys za metr... Nawet jak mi dadzą 200tys kredytu to sobie za to kupie 30m2 :-( i urządzę chyba badziestwem z BRW i kafelkami z wyprzedaży...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
do ale wam zazdroszcze- a co powiesz na 58,5 m2 z nowymi oknami i parkietem w Warszawie w dobrej, drogiej dzielnicy za... 150 tys.? Wydaje sie niemozliwe? a jednak trafiaja sie takie okazje, tylko trzeba na nie trafic. Dopoki nie zaczelismy czytac ogloszen, tez nam sie wydawalo, ze na zadne przyzwoite mieszkanie nie bedzie nas stac. Moi znajomi kilka lat temu kupili 40 m2 za 50 tys, tez w Wawie, cena byla taka niska, bo wlacicielka wyjezdzala na stale za granice i bardzo jej zalezalo, zeby sprzedac to mieszkanie jak najszybciej, wlasciwie z dnia na dzien.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Maklinko ja przez rok intensywnych poszukiwań własnego M nie trafiłam na taką okazj ę!!!! Ale ja mam za to szczęście w miłości ;) Zastanawiam się nad wykładziną dywanową do sypialni - co sądzicie, czy to dobre rozwiązanie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wiem, ze nie tak latwo o fajna okazje, bo sporo znajomych jest na etapie szukania mieszkania i zaczeli brac pod uwage Marki, Zabki , Piaseczno itp, bo na Wawe malo kogo stac. Jesli chodzi o szczescie w milosci to sie pochwale, ze tez mam. :) A dywanowa wykladzina w sypialni to moim zdaniem dobry pomysl - fajnie jest wstajac z lozka stapac po czyms miekkim i cieplym.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość takaaaaaaaaaaaaa
Nie porównujmy mieszkania z mieszkaniem. Moje mieszkanie w wawie buduje się za 350 000 zł (75 metrów). Może to i dużo. Tyle, że w nowym budownictwie, ładne, wykończone pod mój gust. Czynsz będzie w wysokości 350 zł. Dla porównania moja koleżanka za 40 m mieszkanie płaci czynsz 400 zł, stare budownictwo, kanalizacja do wymiany, pleśń na ścianach, klatka schodowa obskurna, w zasadzie nie wiadomo w co włożyć ręce, wszystko się sypie. Więc mnie takie "okazje" nie przekonują. Zanim zdecydowałam się na zakup nowego mieszkania pochodziłam za mieszkaniem z drugiej ręki, odwiedziłam pare - tych tańszych i droższych. I powiem tyle - lepiej dać trochę więcej niż później władować kupę roboty i pieniędzy w niekończące się remonty.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
takaaaaa, a czemu zakladasz, ze kazde mieszkanie z rynku wtornego nadaje sie tylko do remontu? okazje trafiaja sie rzadko - moze dlatego tak sie nazywaja? :P Poza lazienka nic w tym mieszkaniu nie wymaga remontu - i to tez nie koniecznosc, tylko raczej kwestia upodoban. Klatka jest czysta, blok calkiem przecietny, a na wiosne ma byc remont elewacji, wiec pewnie za chwile bedzie ladniutki. Czynsz 400 zl - przez caly rok taki sam. Mam drzewa za oknem, a do centrum dojezdzam w 20 min. Na nowe mieszkanie w tej okolicy nie byloby nas stac, a w zyciu nie chcialabym mieszkac na Tarchominie itp osiedlach. Zreszta w nowych mieszkaniach tez zdarzaja sie niezle kwiatki - przyjaciolka mojej siostry ma remont odkad sie wprowadzila do mieszkanka, bo podczas pierwszej kapieli zawalila sie sciana od lazienki. I tak dobrze, ze nic nikomu sie nie stalo.... Gratuluje Ci zakupu mieszkania, ale Twoje argumenty jakos do mnie nie trafiaja, poza tym kupic ladne mieszkanie za 350 tys to zadna sztuka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×