Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość megane*

JA i ON...powoli zaczynam mieć wątpliwości...

Polecane posty

Gość megane*

Jestesmy ze soba ponad roczek,kocham Go jak nikogo , jest dobrze miedzy nami,owszem sprzeczki się zdarzają ale szybko odchodzą w niepamięć...zazdrość też jest...budzi sie co jakiś czas...ale to też da sie przeżyć...Jego słowa,zapewnienia są po prostu piękne czasem aż łezka w oczku się kręci,mówi że chce być ze mną zawsze mówi..... Dziś gadałam z Jego dobrym kumplem,szczerze na różne tematy...I po tej rozmowie jest mi jakoś tak...hmm przykro?:(:( Moj Męzczyzna zostal mi przedstawiony przez Niego zupelnie w innym swietle,w swietle zapatrzonego w siebie chlopaka,ktory uwaza sie za najmadrzejszego,najfajniejszego etc...który swoją postawą denerwuje kolegów,znajomych..który myśli ze moze mieć każdą i "sprawia wrażenie że jakby coś się miedzy wami popsulo to on i tak sobie kogos znajdzie"-słowa kumpla...:( Dwulicowość? czy glupie menwry kumpla? nie wiem co mam myslec,przy mnie jest doslownie przeciwnością powyższego opisu.....:( tak mi zle,o niczym innym nie mogę myśleć....:( a jeszcze dziś ma do mnie przyjechać i jak mam Mu spojrzeć w oczy?bez urazy?skoro teraz mam ochote płakać!:( Proszę doradzcie coś bo przecież się wykończę :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mialam identyczna sytuacje, kumpel faceta mówił mi rożne rzeczy, które mi neipasowały do tego obrazu jaki miałam ja...cóż okazało się że PODOBNO chciał nas skłócić bo mu się podobałam :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Armani__
"Nie wierz we wszystko- szepnął wiatr. Jeżeli kochasz -sercem patrz" Tentwój kolega postawił go w takim świetle bo może mieć w tym jakiś interes :O a jeśli nie on to np jakis jego kumpel i po prostu nie chce ŻEBYŚCIE BYLI RAZEM !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ostatnio mam coraz gorsze zdanie o facetach. Możliwe jest że Twój jest w porządku a tamten chce zasiać ferment. Nikt Ci nie pomoże tylko Twoja wnikliwa obserwacja. Mozliwe również że Twój facet doskonale się maskuje,bo takich też jest zatrzęsienie. Obserwuj go w różnych sytuacjach, jak się zachowuje u siebie w domu, jak się zachowuje po alkoholu i wyciągaj wnioski. Mam nadzieję że będzie ok.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gilka
po to zeby otworzyc dziewczynie oczy, moze mu jej szkoda jak fajna dziewczyna jest...moze chlopak przy niej gra a w rzeczywistosci ma ja dla okreslonych celow

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aaa..
a co jesli facet powiedzial kumplowi, ze tego kwiatu jest pol swiatu... dowiedzialam sie o tym i jak mam sie czuc? nie wiem czemu tak powiedzial bo wiem ze mnie kocha

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja swojemu nic niepowiedziałam o podchodach tego jego \"kumpla\". nie chciałam żeby wyszło że powtarzam wszystko..sama niewiem. dopiero po dluzszym czasie gdy niebyliśmu razem tak wyszło że mu powiedziałam. ale okazało się że i tak niemają prawie kontaktu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kipila
jezeli po alkoholu jest slodki , czuly i troskliwy a na trzezwo juz nie tak bardzo ? Jak to rozumiec?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja nie pochwalam takich życzliwych donosów i podchodzę do nich z rezerwą bowiem intencje takiego \"życzliwego\" często nie są czyste. Jeśli jednak taki fakt zaistniał to pozostaje tylko obserwacja. Trzeba samemu się przekonać o prawdzie. Jaki sens ma mówienie chłopakowi że kumpel go obsmarował ? - żaden. Jeśli to prawda to i tak się wszystkiego wyprze. A Ty przecież też powinnaś miec swoje własne zdanie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mogę się mylić ale z moich doświadczeń wynika że u mężczyzn ta niedobra natura wychodzi właśnie po alkoholu. Znam wiele przypadków gdzie własnie w narzeczeństwie na trzeźwo facet był aniołem a po alkoholu wychodził bydlak. Potem zostawał juz sam bydlak nawet na trzeźwo. I nie mam na myśli nałogowych alkoholików ani marginesu społecznego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kipila
u mnie wyglada to tak , ze na codzien chlopak jest zamkniety, rzadko mowi o uczuciach nawet sam mowi, ze chcialby ale nie lubi i nie potrafi o tym mowic natomiast po alkoholu dla mnie jest słodziutki , patrzy zakochanymi oczkami i taki troskliwy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja tez tak miałam tzn mnie było ciężko mówić o uczuciach:( każdy jest przecież inny, a po alkoholu wiadomochyba każdemu język się rozplątuje..:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Po alkoholu jest poprosttu bardziej śmiały. Wydaje się to w porządku. Najgorsze co może być to agresja i chamstwo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kipila
rozplatuje ale w rozny sposób - mojemu akurat w sposob uroczy .. tak sie zastanawiam czy kocha mnie , bo tak naprawde nie jestem przekonana a na trzezwo roznie jest ...czy wlasnie po tym jak sie zachowuje po alkoholu poznaje sie prawdziwa twarz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kipila
przy czym do kogos kto go zdenerwuje potrafi odezwac sie nieprzyzwoicie natomiast do mnie nigdy (oczywiscie po pijaku)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mniej więcej . Na 100 % przesądzać nie można. Przeciez życia nie będziecie układać sobie na rauszu. Ja tylko piszę o skrajnych przypadkach kiedy można wyczuć niebezpieczeństwo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kipila
oczywiscie ze nie tylko z racji tego ze na codzien jest niesmialy nie moge wyczuc tak naprawde co czuje czy jest to milosc czy jest moze ze mna z innych pobudek stad te moje dywagacje..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość megane*
Dziękuję za odzew... Ten kumpel nie ma zadnego interesu bo ma dziewczyne ktora kocha....to nie jest tak ze ja teraz wygarne Mojemu,nie powiem ani slowa choc ciezko bedzie ot tak udawac... Juz kilka razy slyszalam ze Moj Misiek w towarzystwie lubi sie popisywac,pokazywac jaki to On nie jest...przy mnie jest cudowny,przy mnie w towarzystwie tez... Ale dzisiejszy dzien mnie dobil....:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość megane*
zaczelismy gadac,przeszlo na zwiazki noi mowilam co mnie czasem drazni,Kolega przyznał mi rację noi rozmowa się zaczęła... Najlepsze,ze w trojkę(jeszcze jeden kumpel) sa przyjaciolmi od dziecinstwa ale kazdy najezdza na drugiego rowno:/ bozeee faceci są dziwni...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
\"sprawia wrażenie że jakby coś się miedzy wami popsulo to on i tak sobie kogos znajdzie\"-słowa kumpla zastanow sie czy mozna takie zdanie powiedziec dziewczynie zakochanej w jego kumplu? a jak sie zepsuje pomiedzy kumplem i jego dziewczyna to ten bedzie do konca zycia sam? kompletny bezsens! To, ze go inni widza inaczej niz Ty jest zupelnie normalne, to przy Tobie Twoj facet moze w koncu byc soba i nie musi niczego grac ani ukrywac. Czesto pomiedzy facetami sa rozne rozgrywki i akurat mialas lekcje pogladowa. Kumpel Twojego faceta jest aroganckim chamem i tyle ( sorry za slownictwo).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mandolina wiesz właśnie takiego obiektywnego sądu mi potrzeba było...może za szybko uwierzyłam dosłownie i spojrzałam na Mojego przez pryzmat tego co usłyszałam...i przez to przez chwile zwątpiłam...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×