Swędzący problem!!!

Ja tez miałam taki problem i 3 lata meczyłam sie z tym swedzeniem a na dodatek mój maz tez zaczął sie drapać!! Wiec nie było wyjscia i poszłam do dermatologa i przepisałam mi tabletki i maśc kuracje powtarzalismy dwa razy i póki co (odpukać) juz kilka lat nic mnie nie swedzi!! Huuura

aniel23 co takiego przepisał lekarz ?

mnie też swędzi, ale jak posypuję zasypka dla niemowląt, to jest dobrze, Trenuję wioślarstwo i godzinę dziennie jestem na ergometrze no i nie da się ukryć spoconym tyłkiem siedzę na wózku na którym porusza się moje Ciało. chyba kość ogonowa mi się obtarła, ale co z tego, że to kość, skoro mnie to wkurza i przeszkadza. Polecam artykuł, bo to nie musi być nic strasznego: http://www.emedica.pl/szczeg_choroby.php3?nr=168&typ=1&nazwa=chirurgia

Witam, wszystkie Panie! Swędzi mnie nie di wytrzymania, czasami kilka razy na dzień.Czasem w nocą też drapię.Nie mam żadnego śluzu.Próbowałem maści na hemorojdy np. procto-hemolan i pomogło tylko na jakiś czas.Po każdej kupce dokładnie myję pupkę ale to nie zawsze pomaga, zresztą nie zawsze można bo niema warunków. A czasem jak mnie weźmie np. w markecie to Dramat! proszę o pomoc. dziekuję.

Witam wszystkich. Miałem, a raczej jeszcze mam podobny problem od kilku lat. Oczywiście tak jak wiekszośc wstydziłem sie iśc do lekarza. Jednak raz sie zmogłem w sobie i wylądowałem u chirurga. Myślałem ze to hemoroidy i rzeczywiście stwierdził ze jest tam taki jeden mały ale jeszcze niegroźny a swedziało jakby bylo ich tam ze sto. Przepisał mi czopki i maść posterisan. Zaraz po umyciu odbytu i posmarowaniu swedzenie znikało ale na niedługo. Zacząłem wtedy czytac różne fora na ten temat ale oczywiście do lekarza juz nie poszedłem. Wstyd!! Wolałem się zamartwiac niz wypiąć sie znowu przed kims obcym. Najgorsze byly te slady na bieliznie. I od jakiegoś tygodnia zastosowalem pewne rozwiązanie. Mianowicie po kazdym wypróżnieniu podcieram sie bardzo ale to bardzo delikatnie tak aby jak najmniej podraznic przy tym skóre. Na poczatku swedzialo jak cholera i chcialo sie podrapac aby usmiezyc cierpienie. Ale po kilku dniach ono ustało. Tzn jest ale takie delikatne. Po prostu przez kilka dni delikatnego podcierania sie skóra na odbycie zagoiła sie (jak sie tam caly czas drapiemy to sami sobie zdzieramy skóre i mysle ze to jest pozniej jeden z głownych problemów). Teraz jak spoglądam na papier to juz nie mam prawie zadnych sladow krwi. Moze raz albo dwa razy pokazaly sie delikatne czerowne odbarwienia. Moja rada jest taka abysmy dali na poczatek odbytowi zagoic sie i chocby nie wiem jak bardzo sie chciało NIE DRAPAĆ a pozniej najnormalniej w swiecie podcierac sie delikatnie i nie doprowadzac do ponownego powstania rany w naszych odbytach. No i jesc duzo owoców, jogurtów pic mleko aby stolec nie byl zbyt twardy. Powodzenia wszystkim i cierpliwosci. Sam jestem ciekawy jak bedzie wygladala u mnie sytuacj apo miesiacu.

Chęć podrapania tu i tu jak sytuacja u Ciebie? Pytam bo mam podobny problem. Pozdrawiam wszystkich

http://linemed.pl/nhealth_guide/encyclopedia_details/id,41

mnie pomag oxykort w areozolu ,wapno z Polfy musujące a teraz biore Xzyzal tabletki 1 dziennie bo na coś jestem uczulona i dlatego ten świąd. Na razie nic nie swędzi a wyskakiwały nawet bąbelki jak pokrzywka na pośladkach w pachwinie na szyji,swędzialy ręce i stopy.

Przepraszam , ma byc Xyzal !

czesc.swedzi mnie odbyt juz ponad pol roku.z poczatku byly to owsiki,gdyz je czulam.lekarz przepisal mi tablretki.pomodly.lecz po tygodniu swedzenie znow powrocilo.wiec znow lekarz przepisala mi tabletki.w sumie 6 razy bylam juz u lekarza i wciaz przepisywal mi nowe leki na owsiki.probowalam jedzenia pestek dyni ale po pewnym czasie znow wracalo.wydaje mi sie ze to nie jest owsica.nie mam zadnych obiawow towarzyszacych przy tej chorobie.teraz swedzi mnie w dzien i w nocy.jak tylko sie podrapie od razy mam podraznione okolice odbytu.prawie wogle sie nie zalatwiam.ostatnio doktor przepisal mi masc.nie wiem co dalej.pomocy!!!za miesiac jade na obóz!

TO NIE SA OWSIKI !!!!!! mam to samo , ale to nie sa owsiki bo je po prostu byloby widac !!!!

Witam wszytskich swędzących.Ja dawno temu męczyłam się z tym samym ,jakieś 4 lata.Aż w końcy wstyd mi przeszedł i poszłąm do dermatologa a potem do proktologa i..........nie miałam ani OWSIKÓW,ani ŻYLAKÓW.Proktolog przepisał mi tabletki CLEMASTINUM(jakoś tak)oraz PIMAFUCORT krem i miałąm jakieś 5 lat spokój i teraz problem powrócil w nocy:(Poszłam do lekarza pierwszego kontaktu i poprosiłąm aby przepisał mi ratujący zestaw,ale miałam pecha bo to był młody lekarz i nieprzpeisał mi tego bo niezna tych lekarstw.Polecił wizyte u proktologa:(Wstydliwa sprawa ale po to ktoś się uczył aby leczyć.Więc nie bójcie sie tylko idzcie do lekarza...Powodzenia!!!!

a u mnie lekarz rodzinyy nic nie powiedzial. ze nie ma ani zaczerwienienia ani nic :( i ze jak za 3 dni nie przejdzie to do dermatologa :( od 2 dni walcze clotrimazolem i nic :(

dołączam do klubu..niestety .. zaczęło się od tego że pożyczyłam miedniczkę, wcześniej ją umyłam, ale następnego dnia myślałam że zwariuje, swędziało mnie wszędzie w okolicach intymnych..i zrobił sie biały nalot...nie mam pojęci aco to jest, wyleczyłam antybiotykiem rozpuszczonym w wodzie i linomagiem, niestety to wraca! .. i w dodatku to co przedtem pomogło teraz nie chce...nie wiem co robić..pewnie bede musiała iśc do jakiegoś lekarza tylko nie wiem czy do ginekologa czy dermatologa... może ktoś miał podobne obiawy? napiszcie co pomogło. Pozdrawiam

ja tez mam ten problem od mniej wiecej ponad dwoch lat mieszkam w Anglii a ci co tu mieszkaja wiedza jak jest i mysle ze gdybym byla na stale w polsce bylo by duzo latwiej 1 raz jak zaczal mnie swedziec tylek, bylam pewna ze to owsiki, mimo ze nie widzialam u siebie zadnych, ale bylam swiezo po zajeciach z parazytologi i bylam pewna ze to moze byc tylko to wiec poszlam do lekarza, powiedzialam ze mam owsiki i lekarz mnie nawet nie badal, od razu przepisal jakies tabletki (niestety nie pamietam ich nazwy) i powiedzial co trzeba zrobic. Niestety nie pomogly a bylam juz w anglii wiec skontaktowalam sie z farmaceutka z pl ktora mi wyslala ponownie leki na owisiki i na grzybice (clotrimazol) takze bo zaczelam juz troche o tym czytac i zwatpilam co to moze byc. Oczywiscie nic nie pomogalo. 2 raz bylam u angielskiej lekarki, ona mnie obejrzala i stwierdzila ze to Candida czyli grzybica. Przepisala mi masc o nazwie Canesten zawierajaca hydrokortyzol i clotrimazol. Smarowalam kilka razy dziennie, rano, po poludniu, po kazdym oddaniu stolca, wieczorem i jak bylo trzeba to w nocy. I po jakims czasie przeszlo. Ale co jakis czas swiad nawracal i ponownie smarowalam sie tym kremem. I tak jakos sobie radzilam. Ale po jakims czasie zaczelam krwawic podczas oddawania stolca, czasami byla to mala plamka krwi, czasami wiecej. Wiec kupilam sobie leki na hemerodiy, ale i tak nie pomagaly.Pojechalam znow do Polski zrobilam sobie badania kalu i nic, tylko wzmianka ze obecnosc kropli lipidowych. Poszlam do Pl lekarza, ten stwierdzil, ze obecnosc kropli lipidowych moze byc spowodowana zmiana diety na tlustsza w pl, a to prawda ze najadlam sie poslkiej kielbasy itp. A co do obecnosci krwi na papierze, po ogledzinach mojego odbytu stwierdzil ze to hemoroidy. Dostalam jakies tabletki za ktore zaplacilam 200zl, juz wiem, Pelethrocin, po ktorych nie moglam zasnac, strasznie bylo mi niedobrze i bolal mnie brzuch. Wiecej ich nie wzielam, ale masc proctoglyvenol uzywalam caly czas. Krwawienie o dziwo ustalo ale odbyt dalej swedzi. Wydaje mi sie ze swiad pojawia sie wraz z dziwna przezroczysta tlusta wydzielina. I czytalam ze to moze byc wynikiem jakichs chorob wrzodowych itp. Ale moj partner rowniez mial ten problem, moze tylko mniej nasilony niz u mnie i wydaje mi sie ze choroby typu cilitoris (czy jak to tam brzmialo) wystepuja indywidualnie i nie sa zarazliwe. Mam zamiar znow isc do lekarza jak bede w pl na swieta. I juz nie wiem co tym razem mam powiedziec. Teraz kupilam sobie test na sprawdzenie poziomu cukru. Lekarze podchodza do tego problemu jak do banalnej sprawy, zwykle ogledziny odbytu i juz maja diagnoze, jeden taka, drugi taka, kazda inna i zadna nie pomogla. Chcialabym wiedziec co z tymi osobami ktore pisaly o tym problemie juz dawno temu, czy dowiedzialy sie w koncu co im dolega, ale prawda jest taka ze czytamy tylko te fora gdy cos nam dolega. Jesli jestesmy zdrowi, zapominamy o nich. Napisalam to ku przestrodze dla tych, ktorzy maja podobny problem. Nie bojcie sie! Idzcie do lekarza. Nie stawiajcie sami diagnozy ani nie leczcie sie sami, nie zaleczajcie niczego. Zazadajcie badan, ktore moga znalezc przyczyne problemu i nie dajcie sie zbyt ogledzinami i pocieszeniem "a to candida", "a to hemoroidy" zycie ze swedzacym odbytem moze byc naprawde upierdliwe...

Słuchajcie męczyłam się z tym samym problemem przez jakieś 4 lata..Odbyt swędział niesamowicie, aż mi się tam skóra odbarwiła itp w końcu przłamałam wstyd i poszłam do chirurga wykonał podstawowe badania i przepisał ruskorex, ten krem jeszcze bardziej rozdrażnił okolice odbytu w końcu odesłał mnie do dermatologa..I całe szczęćcie bo od 2 tyg nie wiem co to świąd odbytu, stwierdził, ze to żadne hemoroidy, najprawdopodobniej jestem na coś uczulona. Przepisał Xyzall plus maść robioną. Stosuję ją tylko raz na dzień, rano. Bardzo przyjemnie chłodzi i dużo mi pomogła. Zachęcam was idzcie do lekarza, najlepiej odrazu dermatologa. Bo to problem skórny. Pozdrawiam wszystkich.

Witam was wszystkich ! Od dwóch tygodni zauważyłam że zaczęły mnie swędziec wargi sromowe, poczytalam duzo na internecie i wskazuje na to ze jest grzybica, ale od dwoch dni zaczal mnie swędziec rowniez odbyt, mam nadzieje ze to nie wskazuje na owsiki, i ogolnie caly czas mnie boli brzuch, co poradzicie? czekam na odpowiedzi

zlikwidować owsiki lekarstwem przepisanym przez lekarza, robić nasiadówki w letnim wywarze z kory dębu, smarować proctoglyvenolem, w diecie używać dużo czosnku, po każdej defekacji myć odbyt mydłem szarym i hartować zimną wodą, oczyszczać organizm z toksyn terapią Gersona( pod tym hasłem znajdziecie link do filmu) prowadzić zdrowy tryb życia wg wskazówek na vademecum zdrowia- jak żyć żeby żyć( szczegóły też w internecie pod tym hasłem). Jeśli to nie pomoże to zrobić wymaz na posiew i antybiogram, jeżeli coś zostanie wyhodowane, to z antybiogramem iść do lekarza po adekwatny antybiotyk i brać go wg zaleceń lekarza.

JEDYNĄ METODĄ na walke ze swędzeniem jest użycie SPIRYTUSU (woda utleniona). Przez kilka dni powinniście odczuwać ogromne pieczenie po użyciu spirytusu, ale po paru dniach wam przejdzie. Jest to skutek tego że siedzenie na sedesie sprawia nam przyjemność. I robimy to nawet codziennie.

alkohol pomaga :) piecze jak cholera... potem posmarowałam kremem nivea i ulga :) Polecam :)

He he to mógł być podstęp - ktoś mógł użyć tego http://www.wredne.pl/Produkt/183/swedzacy_proszek

zrób badanie kału na pasożyty, wymaz z obytu na posiew i antybiogram. Z wynukami do dowolnego lekarza, on będzie wiedział jak leczyć. Równolegle smaruj odbyt proctoglyvenolem i rób nasiadówki w letnim wywarze z kory dębu. Po każdej defekacji myj odbyt i hartuj zimną wodą, smaruj kremem kosmetycznym. Być może obejdzie się bez lekarza. Powodzenia. Acha, oczyszczaj organizm z toksyn terapią Gersona i prowadź zdrowy tryb życia. Znajdziesz to pod linkami: www.vademecum.zdrowia.prv.pl Notabene, nie ma leków/sposobów cud na zdrowie i urodę, zatem jedyną radą, to realizacja 5. punktów : 1.prawidłowe odżywianie, postudiuj dokładnie t. „Chudnij bez wyrzeczeń, „Zasady dietetyczne, W walce z chorobą i w profilaktyce należy wzmocnić organizm prawidłowym odżywianiem - najlepiej dietą surową warzywno-owocową http://www.wellness.pijnazdrowie.pl/artykuly/jedzenie_ma_znaczenie/ 2.wysiłek fizyczny-rekreacyjny na poziomie potu i sauna sucha raz/tydz 3.higiena w pełnym tego słowa znaczeniu 4.pozytywne nastawienie psychiczne, w tym trening autogenny wg Mironskiego, szczegółowo postudiuj temat z www pn.STRES 5. systematyczne oczyszczanie organizmu z toksyn, tu masz link do filmu http://video.google.com/videoplay?docid=6169050139483021263

witam wszystkich Znam wasz okropny problem i może przyda Wam się to co napisze. Problem ze swędzącym odbytem miałam też bardzo długo i zwlekałam z pójściem do proktologa, bo się wstydziłam. Badanie jest bardzo krępujące jak i cała wizyta, no niestety. Poszłam przekonana oczywiście, że to hemoroidy, ale okazało się, że jednak nie. Przepisał mi Pimafucort i muszę przyznać, że przynosi on niezwykła ulgę! Maść pomogła mi na długo, niestety problem teraz powrócił. http://www.przychodnia.pl/el/leki.php3?lek=1721 oczywiście drapać zabronił i po każdej wizycie w ustępie zalecił podmycie się szarym mydłem. Można używać też chusteczek nawilżonych dla dzieci.

Ja polecam posmarować się procto-hemolanem. Miewam czasem problemy z hemoroidami i ten krem mi pomaga.

ja też stosowałam szare mydło jak miałam problem z hemoroidami po porodzie, do tego jeszcze provag żel /antybakteryjnie i łagodząco/-bardziej do rany po nacięciu ale sumie smarowałam całe krocze.I częste wietrzenie,m.in.spanie bez bielizny.

Witam wszytskich swedzacych, wiem jakie to straszne i szczerze współczuje wszytskim cierpiącym. Sama cierpialam przez wiele lat nie wiem dokaldnie kiedy zaczęłam chodzić po lekarzach ale swedzenie zaczęło się dobre 10 lat temu. Zaczęłam od pdst. badan kału potem hemoroidy, dermatolodzy przez wiele lat odwiedzilam mnóstwo lekarz (z racji zawodu rownierz w rożnych krajach) i nikt mi nie potrafił pomoc. Zmienialam proszki, pozegnalam na zawsze ze stringmai, nosilam zawsze i wszedze wilgotne chust. przerobilam mnóstwo maści (jedna z Grecji - jak znajdę to napisze), w tym tez sterydowych (te pomagały ale na krótko), jednak problem nigdy nie znikal. Były okresy naislenia i osłabienia, lekarze mówili ze to na tle psych. ahhhhhh co ja się nacierpialam. Rozpisalam się, w każdym razie od 2 lat (i modlę się żeby już na zawsze) problem znikl !!!! Nie wiem do tej pory od czego to było i nie znam niestety złotego środka, ale wiem od kiedy mnie swedziec zupełnie przestało. Zaszlam w ciążę ! Już właściwie po pierwszych paru tygodniach ciąży było o niebo lepiej, nocki przespane, w ciagu dnia nie tyleczek nie męczył. Po paru miesiącach prawie zapomnialam ze tyle lat mnie to okropne swedzenie meczylo. Teraz mam 14 miesięcznego synka i od ponad 2 lat nie miałam żadnych "nawrotow". Od dłuższego czasu zbieralam się żeby napisać, bo wiele lat temu na jakims formu przeczytalam podobna wypowiedz jakiejś dziewczyny. Myśle ze ma to jakiś związek (w grupie kobiet oczywiście). Jeśli wykluczyliscie wszytskie podstawowe przyczyny to pozostaje tylko dbac dobrze o tyleczek mieć nadzieje ze kiedyś przestanie.

Nie wiem czy komus pomoge ale ja meczylam sie ze swedzeniem o***tu baaaardzo dlugo bo prawie 7 lat. Bylam u kilku lekarzy - dermatologow, proktolgow, stosowalam chyba wszystko co sie dalo - masci na grzybice, sterydowe, na hemoroidy, tabletki na uczulenie, zmienialam mydlai Bog wie co jeszcze a ostatni lekarz proktolog stwierdzil ze nie ma zadnej przyczyny I widocznie taka moja uroda..... PRZESZLO NIESPODZIEWANIE po.. . porodzie ;) serio ;) przez tydzien bylam tak spuchnieta ze ani nie czulam zadnego swedzenia ani sie nie drapalam a pozniej wszystkie dolegliwosci przeszly jak reka odjal!!!! MOJA RADA SPROBOWAC SIE NIE DRAPAC PRZEZ KILKA DNI. po miesiacach, latach drapania skora jest podrazniona, z rankami a to jeszcze bardziej swedzi - bledne kolo DAJCIE SKORZE ODPOCZAC. Jesli nic innego nie pomaga tak jak bylo w moim przypadku to mozliwe ze to pomoze.

dzien dobry, ja tez mialam ten okropny problem, najgorsze byly noce ale przeczytałam na jakims forum ze pomaga olejek drzewa herbacianego (tea tree oil) rozrobiony z wazelina i to naprawde działa, nie wiem jakie powinny byc proporcje, ja mieszalam mniej wiecej poł na pół ale od razu widzialam poprawe, uzywałam kremu ze sterydami ale on wcale nie pomógł tylko jeszcze bardziej podrażnil skóre. mysle ze dobrze isc do lekarza i sprawdzic co to swedzenie wywoluje ale czasem nie mozna znalezc a ten olejek pomaga. moze nie leczy ale na pewno pomaga, bardzo polecam.

najlepsze efekty przynosi stosowanie maści L3 prurigo. Po każdym stolcu podmywam się proktohemolanem komfort a następnie smaruję tą maścią. Ważne jest wyregulowanie wypróżnienia, ja z tym nie mam problemów zawsze jak w zegarku rano po śniadaniu (wieczorem zjeść jabłko to pomaga na poranne wypróżnienia) I tutaj taka zasada: smaruję się L3 prurigo wieczorem a rano, po wypróżnieniu łatwiej jest się w tedy podetrzeć, bez podrażnień bo tam maść cały czas działa i kał nie przykleja się do skóry. Smaruję się przynajmniej 3 razy dziennie. W plecaku zawsze trzeba mieć wilgotny papier toaletowy bo nigdy nie wiadomo co i kiedy. W lato unikać pocenia się w tym miejscu, szorty bokserki (nigdy slipy u faceta) pić kefir robiko, unikać herbaty, keczupów, alkoholu i cukru pod każdą postacią. ja tak się męczę od lat ale pozwala mi to jakoś funkcjonować i przesypiać noce. pozdrawiam.

To raczej owsiki .Ja tez miałam i jakoś żyje .Jak tak bardzo wstydzisz czy boisz się pujsc do lekarza to powiedz ze np.dziecko ma.Ile masz lat?