Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Pidżama porno

jak poderwac faceta?

Polecane posty

Gość keep
Moze komus tez sie jeszcze przyda. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość keep
Jutro ide do urzędu patentowego. ;) A takie sposoby "gubienia" czegos sa chyba najlepsze. Mozna tez usiasc koło niego na ławce i odchodząc zostawic ksiązke, notatki itd. Jesli jest dżentelmenem to jesli nie przyniesie to przynajmniej nam o tym powie. Tylko na wszelki wypadek (w razie gdyby nie był) radze nie zostawiac tam wartosciowych ksiazek i notatek do waznego egzaminu. ;) Problem w tym, ze oprocz zwykłego "dziekuje" niewiele mozna powiedziec zeby zaczac rozmowe. Ale to dobre dla nieśmiałych. Pozwala przełamac pierwsze lody, pozniej zawsze mozna sie porozumiewawczo usmiechnąć kiedy sie go drugi raz zobaczy. Albo przy następnym "ławkowym" spotkaniu powiedziec, ze moze sie nie martwic, bo tym razem juz bedziesz bardziej pilnowac ksiazek-zbiegów. Jesli jest zainteresowany to odbije piłeczke. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość becikowe całkiem nowe
a masz jakies wypróbowane sposoby na podrywanie na ulicy, kiedy nie ma tyle czasu ile na przystanku, czy na uczelni?;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hehe, mozna podejsc i zapytac, dlaczego tak sie przyglada (jesli sie przyglada) i czy sie nie znamy przypadkiem :P albo utrzymywac ciagly kontakt wzrokowy i sie usmiechac ladnie :) i czekac az podejdzie.. ale i tak pytanie o godzine/autobus to chyba najlepszy pretekst zeby sie odezwac i ewentualnie nie zostac splawionym.. jak jest zainteresowany to pociagnie rozmowe jakos.. chyba .. :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość keep
becikowe całkiem nowe ==> najlepiej jesli zdarzy sie jakas zabawna sytuacja na przystanku czy w tramwaju albo pojawi sie ktos denerwujacy, np. moherowa babcia. Wtedy mozna zaczac od wymiany porozumiewawczych spojrzen, a pozniej rozmowa jakos sie sama nawiaze. Wiadomo, Polak lubi narzekac. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość keep
Jesli chodzi o ulice to generalnie tam jest ciezko nawiazac jakas rozmowe. Trzeba miec duzo odwagi albo duzo szczescia, poza tym nigdy nie wiadomo na kogo sie trafi. Nie wiem co dokłasnie miałas/miełes na mysli mowiac o ulicy, czy chodzilo Ci o taka sytuacje, ze nagle widzisz kogos kto Ci sie podoba i chcesz jakos zwrocic na siebie uwage tej osoby? Takie cos jest trudne do wykonania, tzn. tak aby zakonczylo sie powodzeniem. Sama osobiscie tego nie praktykuje, wole sobie soj obiekt najpiew troche poobserwowac i troche poznac zanim wykonam pierwszy ruch. Ale jesli jest sie odpowiednio zdeterminowanym to wtedy mozna probowac, ale duzo zalezy od okolicznosci spotkania. Jesli chodzi o jakas konkretna sytuacje to powiedz, moze cos wykombinujemy. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość becikowe całkiem nowe
keep - no ale mi o ulicę chodziło jako taką, znaczy sytuację gdy nie stoimy tak jak na przystanku, ale jestesmy w ruchu;) Masz jakąś radę na to?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość becikowe całkiem nowe
widzisz, uprzedziłaś mnie;) Mnie chodzi o sytuację, gdy nie widzimy osoby po raz pierwszy, ale spotykamy ją od czasu do czasu, np. właśnie na ulicy...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość keep
Mozesz ewentualnie udawac, ze go nie zauwazylas i wpasc na niego niby przypadkiem. A jeszcze lepiej zebys miała w reku kubek z kawa. Wtedy tak: jeden pretekst do rozmowy na miejscu, drugi w pralni, trzeci na spotkaniu w kawiarni w ramach zadoscuczynienia za poplamiona marynarke. ;) Nic innego mi nie przychodzi do glowy. Troche trudno tak w biegu nawiazac znajomosc. A moze sprobuj zrobic jakis mały wywiad srodowiskowy, popytac troche wsrod znajomych. Moze uda Ci sie zobaczyc go w innym otoczeniu? :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tak zdecydowanie wpadnij na niego!!! tylko nie wtedy gdy widzisz ze sie spieszy, bo sieotrzepie, spojzy na Ciebie terroryzujaco, ewentualnie pozbiera Cie z ziemi i pujdzie przeklinajac pod nosem :) najlepiej jak widzisz, ze sie nigdzie nie spieszy.. moze np na spacerze z psem.. ooo... albo idz z siatami z zakupami.. takimiwielkimi i wypchanymi.. no i wpadasz na niego .. wszystko leci Ci z rak.. do tego ty nazekaszze cos Ci sie stalo w kostke/reke.. on zbiera wszystko, ty prosisz z blagalnym wzrokiem czy nie pomogl by Ci zanisc zakupow do domu, bo chyba nie dasz rady sama.. jak jestescie w domu, to \"moze napijesz sie kawy?!\" :P :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a ja na Twoim miejscu po prostu przygladałabym mu sie na przystanku,raz czy drugi usmiechneła i usiadła przy nim w autobusie.Siedzac w autobusie rzuciłabym ot tak sobie cos w stylu``co za cholerna pogoda,zimno prawda?``...jakby cos odpowiedział,ciagnełabym dalej``zdaje sie ze dosyc czesto jezdzimy tym samym autobusem``itd itp

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja też nie wiem jak poderwać faceta który mi się podoba. Pracujemy w jednej firmie ale w różnych wydziałach mijamy się jedynie na korytarzu mówimy sobie cześć i to wszystko ostatnio się mnie spytał co w moim wydziale słychać coś tam odpowiedziałam no i koniec rozmowy :-( oboje chcieliśmy coś pogadać tylko nie wiedzieliśmy o czym ja normalnie nie mam takich problemow ale przy tym facecie to jakiegoś paraliżu dostaję i nie wiem co powiedziec poradźcie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość keep
emilcia26 ==> a moze wpadnij do niego z jakims problemem, np. ze cos Ci sie stało z komputerem lub cos w tym stylu i zapytaj czy moze Ci pomoc. Zawsze jakis pretekst do rozmowy jest, a pozniej w ramach podziekownia mozna zaprosic go na kawe. Albo zagadaj do niego przy kawie, na papierosie itd. Na pewno jest jakies miejsce gdzie mozecie zrobic sobie chwile przerwy i spokojnie porozmawiac. Moze go to troche osmieli i sam cos zaproponuje? :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no właśnie u nas nie ma takiego miejsca nie mam w pracy żadnego bufetu, a palić to wiem że on nie pali :-( jedynie to tylko mijamy się na korytarzu :-( i to jest jedyne miejsce gdzie ewentualnie moglibyśmy pogadać bo on i ja w pokojach nie jesteśmy sami

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość keep
A moze - jesli wiesz, ze on tez jest Toba zainteresowany - powinnas go zaprosic gdzies na kawe czy do kina? Albo sprowadzic rozmowe na ten temat, moze on by sie zdecydował wykonac ten ruch. A masz jego numer telefonu? Moglabys wyslac mu jakiegos miłego smsa nie mowiac dokładnie kim jestes, niech sie rozejrzy troche po firmie i kombinuje od kogo go dostał. Mozesz mu tez kiedys podrzucic na biurko jakaś miła karteczke. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no wydaje mi się że jest mną zainteresowany ale nie mam odwagi zaprosic go na kawę z tym smskiem to byłby dobry pomysł ale niestety nie mam jego numeru telefonu a z tą karteczka to się nie uda bo on nie siedzi sam w pokoju tak więc odrazu wiadomo by było że ja ją bym podrzuciła bo zaraz by mu koledzy z pokoju powiedzieli :-( chciałabym jak mijamy się na korytarzu nawiązać jakąs niezobowiązująca rozmowę ale zupełnie nie wiem na jaki temat

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość keep
Chyba najlepiej by było gdybys go gdzies zlokalizowała kiedy byłby sam i akurat nic by nie robil i specjalnie nigdzie nie przemieszczał, bo tak łapac go kiedy przechodzi obok nie jest za wygodnie, moze sie akurat gdzies spieszyc i nic z tego nie wyjdzie. A wychodzicie o tej samej godzinie z pracy? Moglabys ktoregos dnia wychodzic razem z nim i powiedziec, ze z okazji tak brzydkiego dnia (jesli akurat bylaby brzydka pogoda, co przy naszym klimacie nie jest trudne do zrealizowania ;) ) musisz sobie jakos humor poprawic i moglabys go zapytac czy nie ma ochoty sie przyłaczyc. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ale poradź mi na jaki temat mogłabym z nim porozmawiać ot tak niby przypadkiem o co go zapytać?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość keep
Zaczac od popularnego "co slychac?". Pozniej najwygodniej byloby chyba chwile porozmawiac o pracy, moze na cos ponarzekac? To tak jednoczy ludzi. ;) A pozniej mozesz troche opowiedziec o sobie, zapytac go o cos, niech tez uchyli rąbka tajemnicy co do swojej osoby. On tez powinien wykazac sie troche inicjatywa, podtrzymac rozmowe, zwłaszcza jesli tez jest Toba zainteresowany. Ale przede wszystkim sie nie przejmuj, bedzie dobrze. Jesli jest wart Twojej uwagi to nie bedziesz miała problmow z dogadaniem sie z nim. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość keep
Prosze bardzo. Mam nadzieje, ze sie przydadza. Daj znac jak poszlo. Trzymam kciuki. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej! sytuacja nie miała miejsca z powodow od nas niezależnychj, bo on pojechał dziś zdaje się wcześniej, więc się nie spotkaliśmy:( ale się dziś oczytałam waszych wypowiedzi- jeszcze z wczoraj. Dzięki serdeczne za nie:) ---> M. Buzianocnik- dzięki za rady i wsparcie, mam nadzieję, że we mnie wierzysz hihi --->Mla-mla- to rzeczwywiście dziwna sytuacja, ale dziś \"jęku zawodu\" nie było.. ---> vcxer-\"jak niesmiała dziewczyna moze miec taki nick ?\" a może, czemu nie? :D --->AXN- bez komentarza :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
sposób doniczki- ten z zagadaniem w autobusie też mi sie podoba, dzieki też za rady od czarownicy agaty:) buziaki wam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Piżdama porno-fajna kapelka;) bede trzymała za Ciebie kciuki:) wiem,ze łatwo sie radzi,a trudniej te porady stosuje,ale wierze w Ciebie.3m siem:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mm, tez ich lubię:) hihi, najgorsza jest chyba obawa przed odrzuceniem. przeciez nic o nim nie wiem- może ma kogoś, nie jest sam, nie szuka...hm

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość doradca niewieścich serc
Powiem szczerze, sposób na uśmiech na mnie nie działa! Sposób na chusteczka trochę działa, to znaczy chusteczkę podniosę i koniec, a dalsze próby nawiązania kontaktu spalają na panewce, gdyż jestem zbyt zaskoczony podrywem dziewczyny ;) :D Najlepsze jest stopniowe oswajanie, ewentualnie poproszenie o coś lub jeszcze lepiej zaproszenie. Najlepiej mieć osobę trzecią jako "swatającą" ;) A tak poza tym zbyt śmiałych dziewczyn to ja nie lubię :P na ten wypadek chyba udawać potem trochę nieśmiałą ;) :D Poza tym "łatwy" facet może potraktować taką dziewczynę jako kolejną zdobycz. Trzeba przyznać, że podryw uliczny jest wymagający... :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
To w takim razie będę bacznie śledzić dalsze Twoje losy... Powodzenia. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×