jak poderwac faceta?

Ja rowniez chcialabym zastawic sidla na jednego osobnika:P Plan mam nastepujacy.Chce go poprosic (z bezradna minka) o pomoc przy zadaniu (studia), a nastepnie w ramach podizekowania zaproponowac kawke. Jak myslicie, dobry pomysl?

...fajny, mnie się podoba, szkoda ze nie jestem tym osobnikiem! :P

Olaaala -może lepiej korzystanie z twoich dowodów kobiecości;) .

tak, ale mnie trapi podryw na przystanku:( olalaa--> powodzenia:)

pidzama, co Ci zależy - zawsze to jakieś działanie, a nie bierność!;) więc do dzieła:)

hejcia! macie dobre pomysly ;] a ja mam inny problem......... Chcialam poderwac faceta. Wiec zagadalam do niego na gadu...Wiedzialam jak wyglada tylko ja chcialam byc tajemnicza i mial sie dowiedziec jak wygladam na spotkaniu... pisalismy z miesiac czasu poniewaz na spotkanie czekalismy do pory kiedy bedzie cieplusko... pisalismy o wszystkim o kazdej glupocie, naprawde bardzo mi pasowal jego charakter swietnie sie dogadywalismy nawet w sms- ah pisalismy do siebie czule slowka ;P Bylo swietnie. On mieszkal niedaleko mnie. Wiec czasami go podgladywalam ;) Jest dwa lata starszy chodzi do 3gimn a ja do 1. pewnego dnia brat mojej kumpeli wydal mnie bo ona miala moj numer telefonu no i mnie wydala... dowiedzial sie kim jestem i nie chcial jush ze mna pisac.. wyszlam ze zadaje sie z gowniarami. Ale kiedy patrze w okno czuje ze mysli o mnie... czasem patrzy sie w moje okno kiedy idzie moja kumpela bierze rece w kieszen i glowe w dol. Chcialam poczekac zeby sie przekonal jak wygladam i dopiero wtedy napisze mu eska o spotkaniu tylko nie wiem czy to dobry pomysl, moglabym byc z kazdym innym ale mnie ciagnie wlasnie do niego!!! on mi sie spodobal jest czuly i wogole prosze pomozcie mi i moze podajcie jakies inne propozycje jak mam zagadac czy cos... normalnie sie zalamalam ;P hehe napoczątku chcialam go wrobic ale wiecie jak to sie rozwinelo.. a czy dobrym pomyslem byloby przejsc sie na moim podworq z innym boyem zeby mu sie zrobilo troche zal zeby byl zazdrosny ;P P.S moze zaczepic go... tekstami naszymi ;] typu: na jego kolegow trujdupy, ;)

hejcia! macie dobre pomysly ;] a ja mam inny problem......... Chcialam poderwac faceta. Wiec zagadalam do niego na gadu...Wiedzialam jak wyglada tylko ja chcialam byc tajemnicza i mial sie dowiedziec jak wygladam na spotkaniu... pisalismy z miesiac czasu poniewaz na spotkanie czekalismy do pory kiedy bedzie cieplusko... pisalismy o wszystkim o kazdej glupocie, naprawde bardzo mi pasowal jego charakter swietnie sie dogadywalismy nawet w sms- ah pisalismy do siebie czule slowka ;P Bylo swietnie. On mieszkal niedaleko mnie. Wiec czasami go podgladywalam ;) Jest dwa lata starszy chodzi do 3gimn a ja do 1. pewnego dnia brat mojej kumpeli wydal mnie bo ona miala moj numer telefonu no i mnie wydala... dowiedzial sie kim jestem i nie chcial jush ze mna pisac.. wyszlam ze zadaje sie z gowniarami. Ale kiedy patrze w okno czuje ze mysli o mnie... czasem patrzy sie w moje okno kiedy idzie moja kumpela bierze rece w kieszen i glowe w dol. Chcialam poczekac zeby sie przekonal jak wygladam i dopiero wtedy napisze mu eska o spotkaniu tylko nie wiem czy to dobry pomysl, moglabym byc z kazdym innym ale mnie ciagnie wlasnie do niego!!! on mi sie spodobal jest czuly i wogole prosze pomozcie mi i moze podajcie jakies inne propozycje jak mam zagadac czy cos... normalnie sie zalamalam ;P hehe napoczątku chcialam go wrobic ale wiecie jak to sie rozwinelo.. a czy dobrym pomyslem byloby przejsc sie na moim podworq z innym boyem zeby mu sie zrobilo troche zal zeby byl zazdrosny ;P P.S moze zaczepic go... tekstami naszymi ;] typu: na jego kolegow trujdupy, ;)

ups...... wyslalam 2 razy ;] pomylka :p

do gory

ja jestem w podobnej sytuacji :( keep tz masz dobre pomysly doradz cos :)

sprawa chyba nieaktualna:( ten koleś ma obrączkę buuu:(

uuuu... straszne.. ale nie martw sie co tam znajdziesz se jeszcze nie jednego boya ;P ale niech ktos mi odpowie na ten temat co agusia dodala ;(

Hmmm, temat juz zapomniany...ale dokoncze swoj watek;) Eh, no i w koncu sie odwazylam. Osobnik ów z checia pomogl w zadaniu, pogadalismy chwilke. Po tygodniu zapytal sie jak tam zadanie wypadlo:) Ale kawy nie chcial przyjac... No coz :( Przynajmniej juz nie bede myslec. Warto bylo mimo wszystko. :)