Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

black velvet

no własnie, jak to teraz jest?

Polecane posty

jak jest byś zakochaną, szczęsliwą, czuć motyle w brzuchu? ja już nie wiem...a tak bardzo znow chciałabym kochać i być kochaną:( tylko, że nie ma perspektyw. Nie zanosi się.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
to przychodzi nagle...... a pozniej sa same problemy..............

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
powiedzcie- jesteście szczęśliwi, szczęsliwe? znalazłyście swoje połówki, a może waszym szcześciem jest samotność?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
to przychodzi nagle...... i nie zawsze sa problemy... Pozdrawiam i zycze miłosci ❤️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość taki ktos
ja kiedys znalazlam swoja druga polowe ale w tej chwili tez juz nie wiem co znaczy kogos kochac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość taki ktos
samotnosc nie moze byc szczesciem.Jesli ktos tak mysli oszukuje samego siebie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
choć są ludzie, ktorym dobrze z samotnościa- wierz mi, wiem co mówią. Niekoniecznie chodzi mi o siebie, ale znam takich. Zgadzam się, że na dłużej samotność jet okrutna i bolesna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja juz mam swoja połowe :). TEz kiedys myslałąm, ze juz mnie miłosc nie spotka i tu masz :) Trzeba w to wierzyc...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Lepiej jest byc w pojedynke
samemu niz z kim samemu!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość taki ktos
ja jestem sama juz kilka m-cy.Nie dlatego ze nikt mnie nie chce.Kreci sie kolo mnie teraz bardzo duzo facetow.Czasem mnie to wkurza.Jestem sama.Mam zamiar sie rozwiesc jak najszybciej.Nie mowie ze jest mi dobrze samej.Czuje sie okropnie.Chcialabym to zmienic bo jestem mloda i mam cale zycie przed soba ale musze zaczekac az bede miala unormowane wszystkie swoje sprawy.Wiem jedno samotnym ludziom jest bardzo zle...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość taki kazik
You are right miss O That's why I will never fall in love again :-) Never ever I just like to have some fun with girls nothing more.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość taki ktos
to fakt jest cos takiego jak samotni wsrod tlumow...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ja w sumie sama nie jestem
sytuacja beznadziejna jestem z facetem ktorego nie kocham-czy zwiazek z tzn "zdrowego rozsadku" ma jakis sens.A jest tez Ktos kogo bardzo lubie ale z kim nie moglabym byc.Eh pokrecone to zycie!!Czuje sie z tym fatalnie!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość taki ktos
zwiazek z rozsadku bez milosci jest beznadziejny.Zostaw tego faceta bo jest ich duzo na swiecie i masz szanse spotkac kogos wartosciowego kogo pokochasz.Ja mialam taki zwiazek jak Ty i nie prowadzi to do niczego dobrego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ach ta milosc
Ja mam kryzys po przeszlo 6 latach. Nie wiem czy jeszcze kocham tego czlowieka, wiem natomiast, ze masa nas laczy. Chcialabym znalezc kogos lepszego, ale boje sie , ze nie znajde. I tak tkwie w tym zwiazku. Jak go zostawie to moge zalowac, boje sie takiej decyzji. Niby jest nam fajnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ja w sumie sama nie jestem
taki ktos-no wlasnie obawiam sie ze jest tak jak mowisz...Nigdy nie podejmowalam dobrych decyzji jesli chodzi o facetow i boje sie ze tym razem tez tak bedzie>Zakoncze ten zwiazek i wplacze sie w cos co bedzie mnie ranic na kazdym kroku...czy nie lepiej pozostac Z TYM ktorego nie kocham a ktory daje mi poczucie bezpieczenstwa,stara sie,kocha mnie dba,szanuje itd.Skoro taki jest "cudowny"dlaczego nie potrafie sie zakochac w NIM nie czuje tez wiekszego pociagu fizycznego do Niego ehhh.Jest pare rzeczy ktore mi przeszkadzaja ale przeciez ja tez mam wady i doskonale o tym wiem mimo to On mnie kocha.A dlaczego ja nie potrafie kochac Jego??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość taki ktos
a ja w sumie nie jestem sama Znam doskonale to uczucie ktore opisujesz.Nie mozesz go pokochac bo to widocznie nie jest ten odpowiedni.Ja tez sie balam podejmujac taki krok.Ale zdecydowalam sie na to bo nie mozna sie tak oszukiwac.Jestem narazie sama ale jestem szczesliwa bo zyje tak jak sama tego chce.Ocziwiscie poczucie bezpieczenstwa taki komfort psychiczny jest wazny.Ale powiedz mi jak dlugo mozna tak wytrzymac.Ty juz masz dylemat co zrobic a co bedzie za pare lat? Ja tak samo myslalam wychodzac za niego a po kilku latach meki odeszlam.Meka jest zyc z kims kogo sie nie kocha.Tak nie da sie dlugo zyc.Zobaczysz za jakis czas.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość taki ktos
do ach ta milosc Nie musisz sie bac ze nie znajdziesz lepszego.Jest wielu mezczyzn na swiecie.Musisz bardziej uwiezyc w siebie.Musisz wiedziec ze Ty jestes cos warta.Nie uzalezniaj sie od niego bo to nie jest niczym dobrym.Zainwestuj w siebie.Nie wiem idz do szkoly obetnij wlosy.Zrob cokolwiek ale tylko dla siebie.Zrob cos co podniesie Twoja samoocene.Uwiez w siebie!Zycie moze byc piekne tylko naucz sie brac z niego to co najlepsze i nie boj sie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość taki ktos
a gdzie wlasciwie sie podziewa gospodarz tego topiku? black velvet Gdzie jestes??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ach ta milosc
dzieki taki ktosiu. Ale to byla moja wielka milosc. Moze kazda milosc tak powszednieje. Teraz zauwazylam ze mu juz mniej zalezy. Nie wiem jednak, czy jak sie z kims innym nie zwiaze, to czy po przeszlo 6 latach tez mu sie troche przestanie chciec podtrzymywac uczucie. Boje sie tego, a wtedy to bede miec juz po trzydziestce. Boze ale mi ciezko. Zgadzamy sie ze soba na wszystkich plaszczyznach, oprocz przyszlosci. Jestesmy super kumplami i kochankami, ale mamy inne interesy i to jest najbardziej dramatyczne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zamyslonaczy
samemu jest zle dobrze miec bliska i kochana osobe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość taki ktos
ach ta milosc Oczywiscie nie wiadomo co komu jest pisane.W zyciu roznie sie uklada.Nie mozna miec pewnosci ze z kims innym bedzie lepiej.To jest bardzo trudna decyzja.Ale z drugiej strony... Juz piszesz ze jest Ci bardzo ciezko.Nie namawiam Cie bron Boze do odejscia.Kazdy musi sam podejmowac takie decyzje.Ja wiem z wlasnego doswiadczenia, ze taki stan rzeczy nie prowadzi do niczego dobrego.Musisz zaczekac i zobaczyc jak bedzie.Przemysl sobie wszytsko dokladnie.Zrob liste, wypisz wszystkie za i przeciw.A jesli chodzi o to ze macie inne zdanie co do przyszlosci...Hmmm...Przyszlosc jest bardzo wazna i nalezy ja planowac razem i nalezy pamietac o tym ze trzeba czasem pojsc na kompromis...Zycze Ci naprawde duzo radosci i abys potrafila znalezc dla siebie jakies dobre wyjscie.Jesli bedziesz chciala cos zmienic to nie boj sie.Kazdy z nas jest wyjatkowym czlowiekiem i moze cos osiagnac sam.I pamietaj inaczej nie znaczy gorzej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość buszujcy w lesie
ja tez po toksycznym zwiazku pragne tylko odrobiny uczucia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość taki ktos
po toksycznym zwiazku konieczna jest odbudowa samego siebie.A jesli chodzi o uczucie to niestety jest ciezka sprawa.Czasem na tak nie wiele trzeba czekac tak dlugo...Ale zycze Ci powodzenia.Ja tez ciagle tego szukam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość taki ktos
black velvet 🌼 Ja musialam na chwilke puscic swoja sistre na kompa i tez mnie zabraklo.Jak sie uda bede jutro...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ach ta milosc
Ja juz naprawde nie wiem. A jak jest u was? Ja np. nie mieszkam z moim chlopakiem (jestesmy ze soba ponad 6 lat, jak juz wspominalam) i ja mam ciagle do niego pretensje, ze za malo sie ze mna kontaktuje. Ja bym chciala codziennie. Jemu chyba wystarcza raz na pare dni. Dzis jestem bardzo zla, bo nie widzielismy sie od niedzieli. A tu sie dowiaduje, ze zamiast wczoraj do mnie przyjechac (nie umawialismy sie co prawda) pojechal do naszego wspolnego kumpla, ktory mieszka niedaleko mnie. Mnie nawet nie odwiedzil. Nic od niego nie napisal, zadnego smsa,a wiedzial, ze probowalam sie z nim skontaktowac. Musze dodac, ze komorka ma aktualnie zgubiona. Czy to jest normalane zachowanie? Ja oczywiscie uwazam, ze nie. Albo jeszcze jedno: ostatnio uczyl sie do sesji, nie widzielismy sie z 5 dni,a po egzaminie zamiast do mnie, pojechal do wyzej wspomnianego kumpla. Nie mial takiej potrzeby podzielenia sie ze mna swoimi wrazeniami. To smutne.... Jak mu to wypominam, to on uwaza, ze nasz zwiazek nie moze byc taki wymuszony. On nie moze miec takiego obowiazku kontaktowania sie ze mna codziennie, bo to sie stanie meczace. I coz tu zrobic? Zastanawiam sie co bedzie jak np. ze soba zamieszkamy.... Ja chyba naogladalam sie zbyt wielu romantycznych filmow i czytalam zle ksiazki. Myslalam, ze jak ludzie sa ze soba, to dziela sie wszystkimi uczuciami, zdarzeniami z kazdego dnia. Sa nierozlaczni. A tu prosze, taka romantyczna osoba jak ja musi sie tak meczyc. Jak jest u was po tylu latach????????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość trzeba

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×