Powrót do miłości sprzed lat.

Muszę to komuś napisać bo zwariuję. To było 8 lat temu.Poznałam go latem i 2 miesiące spędziłam w jego łóżku potem były jeszcze spotkania ale on deklarował się że kocha inną.Odeszłam. Był z ta swoją ukochaną, ja wyszłam za mąż i mam dziecko. On 3 lata temu miał poważny wypadek i "ukochana" zabierając mu zasiłek chorobowy balowała. Tydzień temu zdobyłam nr do niego bo chciałam zapytać co słychać, jak się czuje. Nasze rozmowy stały sie powoli wyznaniami miłosnymi i zwierzeniami.Wspominamy i płaczemy bo nie wie on jak ja kochałam a ja nie wiedziałam jak on kochał(?) Mówi mi że miałam szanse, że mogłam walczyć ale.... no właśnie to ale.On poprostu za pannami latał jak oszalały. Nie wiedziałam nic o miłości o tym że mnie nawet lubił. A teraz takie wyznania a ja płaczę i wspominam bo kochałam bardzo i tak naprawdę nigdy nie zapomniałam. Dopisze że jest teraz inwalidą bo skutki wypadku są dosyć poważne.Wszyscy znajomi go opuścili i wciąż siedzi w domu. Dzięki tym moim telefonom troszke odżył ale moje serce bije mocniej. Nie wiem co się dzieje może napiszcie co sądzicie o tej historii?Musiałam się wygadać

teraz? jak jest inwalida? siedzi w domu? a gdzie byl przez te wszystkie lata? zabawił sie Toba przez dwa miesiace nie zwracając uwagi na Twoje uczucia, a teraz gdy jest sam zdobywa sie na wyznania.. niech Twoje serce ochlonie i pomysli o dziecku i mężu.. i jeszcze jedno co mnie intryguje.... Mówi mi że miałam szanse, że mogłam walczyć...znalazl sie wladca haremu. Jestem facetem ale gdybym uslyszal to bedac kobieta uznalbym, ze nie jest wart kasy jaka wydalaś na telefon.....

to co napisałaś sugeruje, że jesteś wrażliwą osobą. Uważaj jak i gdzie lokujesz swoje uczucia. Dokonałaś pewnych wyborów, teraz pownnaś pozostać im wierna. A u mężczyzny trzeba patrzeć na CZYNY a nie SŁOWA.

Dzięki macie racje ja poprostu mam miekkie serducho i tak szybko łapie.Dzięki jeszcze raz wezme do do siebie.

witaj! ja równiez mysle,ze powinnas pomysles o mezu i dziecku.Nie warto lokowac uczucia w 2 -miesieczny były zwiazek.Jak on kochał to powinien sie postarac o Ciebie.Przypomniał sobie nagle o uczuciu do Ciebie jak kazdy go opuscił? zastanów sie. Jesli masz dobre serducho jak chcez pozesz mu pomagac ale nie angazuj sie na nic wiecej.

facetowi sie skonczylo obciaganie i dupczenie to skomle jak pies ... czasem jestesmy zenujacy jak poczujemy dupczenie w zasiegu reki :-o