Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość dagmarka

ślub w nie swoich parafiach

Polecane posty

Gość dagmarka

czy w związku z tym ze niebierzemy slubu w swoich parafiach( oboje z narzeczonym mamy inne parafie) tylko chcemy wziąć slub w zupelnej innej parafi to : czy potrzeba jest zgoda tylko z jednej parafii ( np. tylko z mojej a narzeczonego juz nie ?) jak to jest ??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wiesz co chyba tak. Musisz miec zgodę od swojego księdza czy proboszcza na ślub w innej parafi, ale nie bój sie taką zgodę bez problemu dostaniesz. Ale zapewnie zadręczy Cie przy tym :) pytaniami \"a dlaczego nie tu\":) trzy miechy przed załatwiasz zapowiedzi w swojej i w swojego faceta parafi a na koniec zanosisz potwierdzenia wszystkich rzeczy tzn. zapowiedzi, prekany itd... do tej parafi gdzie bierzecie ślub. Pozdrawiam!!!! :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Bardzo ciekawe pytanie, tez się zastanawiam. Planuję brać ślub bez mszy i to w innej parafi niż moja. Moje kochanie po wyprowadzeniu do innego miasta nie chodził tam do kościoła i nie przyjmował kolędy, nie ma go więc w kartach ani zapiskach tamtej parafii. Sakramenty przyjął w starej parafii w innym mieście. Chyba potrzebne jest zaświadczenie o sakramentach obydwu stron a w parafii \"młodej\" zapowiedzi. Może to wystarcza. Kto ma informacje????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dagmarka
tylko ja mam inny problem :) u mnie za zadne skarby swiata nie chcą mi wydac takiego pozwolenia, bo kilka razy ksądz po kolędzie nie byl wpuszczony :) to jest najlepsze, biurokracja i tyle !!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dagmara żartujesz sobie chyba!!!!!! Ja nie mogę to co ślubu też Ci nie dadzą bo nie wpóściłaś księdza? Spoko!!!! Pewnie czekają jak dasz im w łapę! Nie możesz powiedzieć, że nie było Was w domu w okresie kolędy jak chodzili? Nie wiem, ale jak ja bym miała taki problem udała bym się \"wyżej\". Jedź do biskupa, albo gdzieś gdzie pomogą Ci. Nie wiem czy Jasna Góra jest odpowiednia, ale zawsze można spróbować. Chwytaj się każdej opcji. Powodzenia!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Powiem cos więcej! Kiedyś na kolendzie był taki ojczulek, który przyszedł tylko po kopertę. Moje mama nie daje dużo do koperty, bo i po co? A on jak zajrzał powiedział : - tylko tyle?! Biedy tu nie widzę!! Moja mama tak się wkur...., że powiedziała mu, że za rok już księdza nie wpóści do domu jak tylko przychodzi po kasę. Uciekł szybciej niż przyszedł. Mama jak powiedziała tak zrobiła nie wpóściła dwa lata pod rząd. w tym roku jak chodził zapytał się czemu nie był dwa lata księdza, mama przdstawiła mu cała sprawę i tyle. Głupio mu było jak nie wiem, ale nic nie mówił, że będą jakieś problemy ze ślubem. Rozmawiałam z nim właśnie że w tym roku i tak dalej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dagmarka
jak powiedzialam ze nikogo w domu nie bylo bo ja studiuje a mama pracuje to powiedzieli ze trzeba zadzwonic osobicie do kancelari i umowic sie osobiscie na przyjęcie ksiedza do domu np. w niedziele na obiad swietne nie :) jak mie to powiedzieli to ich wysmialam szkoda słów !!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej, zgodnie z Prawem Kanonicznym, można oczywiście brać ślub w nie swojej parafii (sama chce tak zrobic :D), tylko- tak jak mowicie -potrzebna jest zgoda proboszcza Waszej parafii i tej w ktorej chcecie brac slub. that\'s all.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja nalezałam do innej parafii,mąz tez do innej a ślub bralisy też w innej.I tylko ja musiałam miec zgode z mojej parafii

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witaycie! Dagmarko potrzebna jest tkzw.licencja z parafii jednego z przyszłych małżonków,jeśli proboszcz nie chce wyrazić na to zgody to są 2 proste wyjścia: 1.Idziesz na spotkanie z biskupem(każdy biskup ma obowiązek raz w tygodniu być do dyspozycji wiernych-musisz zobazcyć kiedy on przyjmuje)Można co prawda napisać pismo do niego ale lepiej iść osobiście wtedy prawie napewno nie odmówi. 2.Jedno z przyszłych małżonków może zameldować się gdzieś np.u znajomych czy rodziny w obwodzie który należy do parafii w której bierzecie ślub-wtedy wszystko jest tak jak być powinno! Jeśli chodzi o to że chcecie wziąć ślub w innej parafii niż swojeje czy narzeczonego to powiedzcie,że jesteście duchowo z nią związani to bardzo ważny powód można dodać ,że np.od dziecka tam chodzicie na msze itd.Że w tym kościele czujecie szczególnie obecność Pana Boga itp.No bo w końcu chyba dlatego chcecie brać ślub w tym a nie innym kościele :) SERDECZNIE POZDRAWIAM!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czy to znaczy
że jeśli zmienie miejsce zamieszkania (i co za tym idzie zameldowania) to nie potrzebuje "zezwolenia" ze swojej starej parafii? Przeciesz zapowiedzi i tak muszą się tam (w starej parafii) pojawić- przynajmniej tak tłumaczył mi kiedyś księżulo. A żeby pojawiły się zapowiedzi to szef parafii musi dać zgode...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jeśli zmienisz miejsce zameldowania, w odpowiednim momencie to należysz już do tej drugiej parafii więc nie może tak być że muszą w dotychczasowym kościele być zapowiedzi!Parafianie należą do danego kościoła ze względu na podział terytorialny,jeśli nawet przemeldujesz się w \"ostatniej\"chwli na obszar który nalezy do kościoła w którym chcesz brać ślub wtedy nie potrzebna jest licencja tylko zaświadczenie o odbytych zapowiedziach w tamtym kościele! POZDRAWIAM!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jesli się przemeldujesz to już nie należysz do\"swojej\"dotychczasowej parafii ale do tej w obrębie której leży nowe miejsce zameldowania!:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A ja już byłam w kościele i pytałam. Wygląda to tak: ślub bierzemy w mojej rodzinnej parafii, w której już dawno nie mieszkam. Ja w swojej, gdzie jestem zameldowana też nie przyjmuję kolędy (bo uważam, że to chore, żeby obcy facet przychodził do mojego domu i udawał, że jest \"pasterzem mojej duszy\"). Mój przyszły też jest z innej parafii. Wystarczy, że pójdziemy do jego parafii (on dobrze żyje z proboszczem he, he), ja musze mieć tylko akt chrztu. I to ta parafia ogłasza zapowiedzi, śle info do mojej parafii i daje tzw. zgodę. I z tą zgodą idziemy już tylko do kościoła, gdzie będzie ślub.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość marzena85
aha ok to tak podsumowujac to : jak jestem z mojim chłopakiem z innych parafi i i chcemy brac slub w 3ciej :)to najpierw ide do swojej prosze o licencje a potem udaje sie z nia do kosciola gdzie chce brac slub tak? i tyle

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość branżowiec
Z tego, co się orientuje, nie ma żadnych ograniczeń, można wziąć ślub w dowolnej parafii, a ze swoich musimy uzyskać akty chrztu itp., co przez niektórych niesłusznie jest uznawane za tzw. pozwolenie, a tak na prawdę ksiądz proboszcz nie ma prawa odmówić wudania takiego zaświadczenia, czasem tylko robi łaskę i foszki, co formalnie nie ma żadnego prawnego znaczenia, bo wydać to i tak musi ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość też
Przerabiałam to niedawno ;) Aby wziąć ślub w INNEJ parafii niż moja czy narzeczonego, trzeba mieć licencję lub substytucję od proboszcza z parafii MOJEJ LUB NARZECZONEGO (wystarczy "jedna" zgoda). Licencja a substytucja - przy licencji protokół załatwiasz w swojej (lub narzeczonego) parafii, przy substytucji wszystko załatwiasz w tej parafii, gdzie bierzesz ślub. UWAGA: przynależność do parafii nie zależy od meldunku. Liczy się miejsce zamieszkiwania (bodajże dłużej niż miesiąc czy trzy).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mandarynkowy sen pirata
dagamrko jeśli ktoś nie wpuszcza notorycznie księdza w trakcie wizyty duszpasterskiej, to chyba logiczne, że (o ile nie zgłaszałaś tego wcześniej i nie zaproponowałaś innego terminu) księża z parafii pomyślą, że nie należycie do parafii. kosciół nie służy tylko do zawierania ślubów czy chrzczenia dzieci. to jest WSPÓLNOTA (Kościół przedd uże K), a ty się do niej nie przyznajesz, i jeszcze masz pretensje, że zaproponowano ci przyjęcie księdza na obiad. jakby Pan Jezus zapukał do waszych drzwi, to też byś go najpierw nie wpuściła, potem poprosiła o ślub, a jakby chciał przyjść na obiad, to byś go wyśmiała? wstyd, dziewczyno, wstyd.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość branżowiec
Ale bez przesady, pytanie było o kwestie formalne, a nie istotę wiary, Jezusa oraz to czy istnieje jako bóg ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mandarynkowy sen pirata
branżowiec odniosłam się do kwestii formalnych. konkretnie reakcji autorki na propozycję przyjęcia księdza w innym terminie. w mojej parafii zawsze ksiądz informuje w trakcie mszy (plus jest ogłoszenie na stronie internetowej), że jeśli ktoś nie może przyjąć księdza w wyznaczonym czasie, prosi się o kontakt z kancelarią w celu ustalenia innego terminu. proste?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość branżowiec
Nie. A jeśli ktoś nie ma ochoty przyjąć księdza w ogóle? Musi to zgłaszać, uzasadniać np. mailowo?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jeżeli ktoś
nie należy do Kościoła, nie przyjmuje księdza na kolędzie itd to dlaczego się potem dziwi, ze ksiądz nie przyznaje się do niego? Nikt nie lubi kolędy, ale chyba mozna przecierpieć te 5 minut raz do roku. I sorry, ale w opowieści o tym, ze ksiądz komentował zawartość koperty, to nie wierzę. To tylko bzdurne uspawiedliwainie się przed soba.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość masiaaaaaaaa
ja tez biore slub w zupelnie innej parafii i oboje potrzebowalismy pozwolenia. 'moj ksiadz' zazyczyl sobie 200zl za taki swistek ale dostal 50zl. narzeczony nie-Polak i ksiadz u niego zrobil oczy jak 5zl, nabazgral swistek i kazal isc z Bogiem bez oplaty ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja rowniez chce wziasc slub w innej parafii niz moja i mojego narzeczonego. Ostatnio rozmawialam z ksiedzem parafii w ktorej slub ma sie odbyc i powiedzial ze przepisowo jest ze slub powinnien sie odbyc w parafii panny mlodej lub w szczegolnych przypadkach w parafii pana mlodego ewentualnie w bardzo szczegolnych przypadkach moze to sie odbyc w innej parafii, ale ksiadz z obcej parafii wcale nie musi udzielic slubu, nie ma takiego obowiazku jak to na ktoryms forum przeczytalam. oczywiscie teraz to juz wiekszosc ksiezy sie zgadza i nie ma problemow.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja rowniez chce wziasc slub w innej parafii niz moja i mojego narzeczonego. Ostatnio rozmawialam z ksiedzem parafii w ktorej slub ma sie odbyc i powiedzial ze przepisowo jest ze slub powinnien sie odbyc w parafii panny mlodej lub w szczegolnych przypadkach w parafii pana mlodego ewentualnie w bardzo szczegolnych przypadkach moze to sie odbyc w innej parafii, ale ksiadz z obcej parafii wcale nie musi udzielic slubu, nie ma takiego obowiazku jak to na ktoryms forum przeczytalam. oczywiscie teraz to juz wiekszosc ksiezy sie zgadza i nie ma problemow.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MMIKA21
Witam Serdecznie, ja mam dylemat oczywiście z przynależnością do parafii. a mianowicie od uroczenia należałam do parafii X potem wiadomo 5 lat studia dzienne, pół roku mieszkałam tam gdzie była praca. obecnie mieszkam w parafi Y od roku tu w dzieciństwie byłam też ochrzczona. zamierzamy się pobrać w mojej rodzinne parafii X. gdy udałam się po metryczkę nie chciał mi jej wydać twierdząc ze ślub będzie nie legalny bo mieszkam na jego terenie parafii i on ma prowadzić postępowanie, nauki i będziemy musieli załatwić licencję. osobiście nie czuje żadnego związku z tą parafią i tak też mu to okazałam że nie jestem tu ani w żaden sposób zameldowana i do kościoła czasem też wolę jechać do rodzinnej miejscowości. jakoś mi wydał.... chyba widział ze nie ustąpię :/ i tak więc pojechaliśmy tam protokół spisany i gitara. teraz niestety mieliśmy kolędę tu gdzie mieszkam. przyjęliśmy bo mama chciała to dobra. ale wychodzi na to ze nie dobrze bo jak byłam na kolędzie to należę tu... i że ślub może być nie legalny tam.... ja już sama nie wiem. narzeczony zwątpił i tylko się pokłóciliśmy...:( tam całe procedury są łatwiejsze ksiądz przyjemny i zero problemów. a tu nas tak straszą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MMIKA21
aj tam nadal mam wątpliwości czy to aby będzie dobrze.... Bóg jest jeden, tylko te całe prawo kanoniczne jakieś takie nie dla ludzi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ślub będzie legalny w tamtej parafii - według prawa kanonicznego możesz brać ślub w dowolnym kościele, tylko z zaleceniem by była to parafia któregoś z przyszłych małżonków. Jeśli zgodę już dostałaś to nic Ci nie może zrobić. Tym bardziej, że zgoda i wszelkie załatwiania miały miejsce jeszcze przed Kolędą. I to nie jest tak, że to prawo kanoniczne jest nie dla ludzi, bo ono jest bardzo logiczne i KPK naprawdę dosyć łatwo zrozumieć, tylko księża czasami żerują na tym, że zwykły szary człowiek KPK nie zna i próbują to wykorzystywać. Tak samo, jak prawnicy potrafią wykorzystywać fakt, że szary człowiek na prawie średnio się zna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×