Oświadczyny.

Chce sie z wami podzielic informacja a raczej czyms co dzisiaj sobie uswiadomiłem chce sie oswiadczyc tej mojej jedynej mam ledwie 20 lat ale chce z nia wziąsc ślub (cywilny) w tajemnicy taki romantyczny,chce z nią zamieszkac i spędzic z nia reszte życia,trochę sie tego boję ale myśle ze każdy facet ma jakies lęki jeśli chodzi o tą sprawę ;].Mam nadzieje że okarze sie to wszystko tym czym chce zeby to bylo,pragne tego bo ona jest najwspanialszą osobą na swiecie i jedyną która TAK BARDZO MOCNO KOCHAM.Oświadcze sie w jej urodziny,zrobie jej podwójny prezent,chce zaplanowac coś nie samowitego, żeby pamietała to do końca zycia,nawet jeśli miało by sie to skonczyc nie po mojej myśli.pozdrawiam was wszystkich i sory za ten dziwny topik, ale musialem gdzies wylac swoje uczucia :*

trochę to niecodzienne

Czemu niecodzienne?

a bedziecie mieli gdzie i za co żyć? będziecie mieli jakąś pomoc od strony rodziców czy sami dacie sobie radę?

Jakoś się ułoży powoli ,ja moge liczyc na wsparcie rodziców ,ona raczej też ;]

moj tata ojciec Rydzyk napewno nam pomoze

postaraj sie bardziej bo narazie jestes nędzny jak giertych

\"Śpisz i potrzebujesz żeby ktoś cię obudził \" czemu tak uzważasz?

to glupota, szczególnie z twojej strony ...... uświadom sobie , że potem nie ma reklamacji ;)

Mówisz ze głupota,obrażasz mnie tym... Nie znasz mnie, nie wiesz jaki jestem,wiem że to duża odpowiedzialnośc ale to zaręczyny :) ślub potem wiec w razie czego jest jakies pole manewru.A co ma mój wiek do tego, może to tylko 20, ale może to aż 20 ?

A ja uwazam, że jestes wspaniałym chłopakiem, bo coraz mniej takich wiernych i ułozonych romantyków na tym świecie.... Uwazam że to świetna sprawa i życze Wam duzo szczescia, aczkolwiek pomoc rodziców to nie jest niezaleznosc a o ktorą musisz zadbac jesli chcesz załozyc rodzine!!! pomysl o tym!!!

Dziękuje za miłe słowa ;]

ja myśle ze to zalezy od człowieka... jeden jest w tym wieku niedojrzałym gnojkiem a drugi powaznie patrzy na zycie i wie czego chce...ja bym sie na taki krok nie odwazyła w tym wieku ale jezeli tego pragniesz to zycze wam szcescia

A ja nie wiem co o tym myslec.... jedyne czego jestem pewna, to to, ze powinienes popracowac nad ortografia! bo kiepsciutko...

pokaż mi gdzie zrobiłem błąd ortograficzny :)

no wlasnie "okaze " a nie "okarze" i 'wziąć" a nie "wziąść". wybacz, ze sie czepiam, ale tak juz mam ;)

jeśli chcecie być razem i rodzice stworza wam jakieś warunki do zapoczątkowania wspólnego życia to nie widzę przeszkód...przyszłości i tak nie przewidzisz..czekanie do trzydziestki nie gwarantuje automatycznie szczęśliwego małżeństwa

JaSloneczko A ja uważam, że Ty powinnaś popracować nad interpunkcją! Też kiepściutko!

NO masz racje popełniłem bład, WYBACZYSZ?! ...dwa czy jeden bład nie oznacza ze nie znam zasad pisowni,ale Ty pewnie jestes nie omylna i czytasz wszytsko co napisałas 100 razy,wybacz ze sie czepiam Twojej głupoty ;]

..oki..wszystko piekne i w ogóle (nie osądzam trwałości Twoich uczuć i tego co się wie w tym wieku)...ale mówisz o slubie po kryjomu, cywilnym itd. Pomyśl...życie to nie serial M jak MIłość, gdzie 2 dwudziestolatków wzięło slub po kryjomu a potem "jakoś się ułozyło" . Jesli ma być to zrobione po kryjomu to najpiewr zastanów się czy tego na prawdę zechce twoja dziewczyna. Uwierz, że z regułu kobiety czekają na "ten" dzień, kiedy założą tą niepowtzarzalną suknię i wekdą w niej do koscioła. A po drugie są jeszcze wasi rodzice, którzy też zechcą aby wszystko odbyło się jak należy. Jeżeli zrobicie to po kryjomu moga mieć bardzo długo Wam to za złe

... temat chyba nie dotyczy Twojej ortografii,nie? Bardzo mi sie podoba spontanicznosc u facetow (oczywiscie w pewnych granicach), ale nie wiem co bym zrobila, gdybym byla w wieku Twojej dziewczyny i uslyszala takie wyznanie....A nie gadaliscie na ten temat? moze zanim sie jej oswiadczysz wybadaj jakos, jak ona zapatruje sie na instytucje malzenstwa, co? jakie ona ma wyobrazenie itp.,co?

hose_estable fajnie ze są jeszcze tacy faceci ;)!!!!! szkoda, ze mój taki nie jest :-( .....życzę dużo szczęścia :D

..zgadzam się z przedmówczynią. To pieknę co chcesz zrobić...każdą kobietę takie wyznanie ucieszy, ale mniej ją zapewne ucieszy fakt że chcesz to zrobić pokryjomu. Bez urazy, ale chcąc zakaładać rodzinę nie można mówić, ze sprawy "Jakoś się ułozą" - to dowód towjego jeszcze nie wpełni dojrzałego podejcia do instytucji małżeństwa.

o tym na forum, skoro nie podoba ci się krytyka? wez pod uwagę, że gdy tu piszesz to Twoje wypowiedzi czytają różni ludzie, jedni będą tobą zachwyceni, a inni użyją ostrych słów krytyki. Po co się tak unosic? I czy naprawdę zależy ci na jakichś szczerych opiniach? Czy może tylko chciałbyś usłyszec pochwały?

Wszystko wyglada cudnie, ale gdzie w tym wszystkim ona? nie napisales ani jednego slowa co ona do Ciebie czuje. Pozdrawiam, Migotka

Nie spiesz sie,pomimo wielkiego uczucia jakim Ją darzysz:) jestem Twoja rowiesniczką i tez kocham,też slyszę zapewnienia ze niedlugo mi sie oswiadczy ale ja Mu mowie \"spokojnie,nie trzeba sie spieszyc\" heej bo wiesz to sie tylko wydaje ze to blahostka o,pobierzmy sie\" :) to powazna decyzja i powazne zmiany w zyciu :) Lepiej odczekac,choc ze 3 latka:) Powodzenia w zwiazku a i jesli postanowicie wczesniej daj znac:) pozdrawiam

\"chlopczyku po co piszesz o tym na forum, skoro nie podoba ci się krytyka? wez pod uwagę, że gdy tu piszesz to Twoje wypowiedzi czytają różni ludzie, jedni będą tobą zachwyceni, a inni użyją ostrych słów krytyki. Po co się tak unosic? I czy naprawdę zależy ci na jakichś szczerych opiniach? Czy może tylko chciałbyś usłyszec pochwały?\" Co do tego wyżej to przeczytaj dziewczynko moje wypowiedzi kilka razy uważnie i ze zrozumieniem.. :) nie podoba mi sie krytyka dotycza mojej ortografii,bo to nie temat tego topiku!!!!Jeśli sie Tobie nie podoba co napisałem to sama nie pisz ;]. A teraz do normalnych ludzi :) przecież to logiczne że ja wiem co ona czuje,rozmawiałem z nia o tym,chce DOKŁADNIE tego samego co ja, ale przecież nie powiem jej dokladnie kiedy sie chce oswiadczyc bo to własnie jest ten moment zaskoczenia w którym chce sie wykazac, że tak powiem :).Co do tego co tam napisalem \"jakoś sie ułozą\" chodziło mi o takie sprawy codzienne jak mieszkanie razem,nigdy tego dłuzej niz dwa tygodnie nie robiłem więc nie wiem jakto jest,nie miałem tu na myśli spraw jak pieniadze czy mieszkanie(lokum) itd itp :) Wydaję mi sie ze to akurat nie swiadczy o mojej dojrzałości.Ale przyjmuje te słowa do siebie,napewno da mi to do myślenia ;]

a tak dla dociekliwych jestesmy razem ponad 3 lata,może dla was mało ale nie dlamnie... ;]