powiedziec mu czy nie??

ostatnio bylam w domu u mojego chlopaka i jego mama zaczela mi sie zwierzac na temat jego brata alkoholika, powiedziala ze jak wrocil ostatnio po libacji wiazal zelasko i zaczal dusic ja sznurem, grozil i bluzgal na nia... nie wiem czy mam o tym mowic mojemu chlopakowi, bo w sumie to jego brat jest wariatem, a mama ostatnio byla w zagrozeniu... ona sama mu o tym nie mowila zeby go nie martwic, bo mieszkamy razem w innym miescie niz ona... co zrobic???

strzel jej palcowke, zeby rozladowac napiecie seksualne jakie wytworzylo sie podczas tego zniewolenia

ta wypowiedz wyzej nawet nie byla smieszna i naprawde nie na miejscu...

powinnas powiedziec!!! ja mam brata alkoholika i jakby nei my (rodzenstwo) to wspolczuje rodzicom

moze po prostuj zasugeruj zeby Twoja facet zainteresowal sie mamą troche bardziej?

on sie nia interesuje i to bardzo, i wlasnie o to chodzi, on doskonale wie co sie dzieje w jego domu, ale nigdy nie dochodzilo do przemocy fizycznej, do tej pory byly jedynie klotnie i awantury ta wiadomosc by go stasznie zdenerwowala, i by znowu nie mogl spac spokojnie po nocach bo myslal by o matce, a jak wspominalam mieszkamy w innym miescie..

mysle ze powinans powiedziec.. jesli jego brat tfu tfu zrobi kiedys krzywde matce nie bedziesz mogla sobie wybaczyc ze nie zareagowalas kiedy moglas..

i wlasnie o to mi chodzi.. to nie daje mi spokoju, poznalam ta wspaniala kobiete i wlasnie dlatego boje sie o nia.. tylko nie wiem co zmieni fakt ze on sie o tym dowie, przeciez i tak nie ma go w domu, a na odleglosc bedzie sie tylko martwil..

znalazlam juz rozwiazanie, zrobie loda chlopaka bratu i bedzie zgoda w rodzince

ale gdyby ten brat zrobil cos ich matce, Twoj facet moze meic ogromny zal do Ciebie, ze wiedzialas co sie dzieje a nie powiedzialas mu..:(

dzieki za rade podszywaczu... no dobra wiec jak nawet zdecyduje sie mu powiedziec to nie mam pojecia w jakim momencie przeciez nie przy obiedzie.. hmmmm

A ta jego mama to nie umie wezwać policji?

ja nie rozumiem niektorych.... czy Ty nie rozumiesz,ze ukrywajac dajesz przyzwolenie? wazne,ze przynajmniej zapytalas:)