Wrażenia przed i po cesarskim cięciu

Takie mnie właśnie czeka. O czym warto pamiętać? Czego się wystrzegać? Na co zwrócić uwagę? Jak długo dochodziłyście do siebie ' po'? Czy mocno krwawiłyście? Jak przyjełyście dziecię a jak zaaragował tatuś?

Całkiem normalnie.Nie wydaję mi się,żeby to było cos innego niż zwykłe narodziny dziecka.Dla mnie sama cesarka-bomba.Ból i owszem,po operacji,ale wszystko jest do zniesienia.Ja powikłań żadnych nie miałam.Wszystko było oki. Drugie też chętnie urodze w ten sposób :):):)

to na dalszą przyszłość: jak zagoi Ci się rana po cięciu, warto smarować maścią Contraktubex - rewelacyjna, smarowałam około 3 miesiace, teraz praktycznie sladu nie ma po cięciu.

A jakie cięcie? poziome? Jaki szef? Dzięki za nazwę maści - już zapisałam:)

Cięcie mam oczywiście poziome.Właściwie go nie widać.Nawet w stroju kąpielowym.Ale wiesz,cięcie zależy od tego,kto tnie i czy Cię lubi...:O:O:O Mnie ciął mój ginekolog i starał sie nie zrobić mi krzywdy. Co do krwawienia,to u mnie bardzo szybko się zakończyło.Kilka dni i koniec.Blizna trochę boli,ale dostajesz paracetamol i jest ok. Nie wiem gdzie mieszkasz,ale tu jest przyjęte,że bierze sie po cesarce na noc prywatną pielęgniarkę.Ja wzięłam i bardzo byłam z niej zadowolona.Zajmowała się mną,dawała środki przeciw bólowe,no i sprawdzała jak tam macica mi się obkurcza.Później jeszcze do mnie przychodziła,pytała jak się czuje i jak z moją córeczka.Byłam z niej bardzo zadowolona.Zresztą przez to,że ona się mną zajmowała wyszłam o dobę wcześniej do domu.Takie ma zasady szpital w którym rodziłam.Taka pielęgniarka tu kosztuje 200zł.Ale nie żałowałam że ja wynajęłam.Była bardzo pomocna.

Minął prawie miesiąc jak nic juź nie cżułam.Ból był prże prawie tydżień,potem to tylko sżwy dawały we żnaki.Ja krwawiłam ok 5 tygodni,ale to był same plamienia takie źe nosiłam normalne wkładki .Prże ok tydień była to żywa krew naprawde mniejsża ni okres. Kiedy będies ju po to naprawde nie prźęmęcżaj się w sensie dźwigania,schylania by dobrże się wsystko żrosiło ,by nic się nie odkleiło.Ja kiedy słam na cc byłam od samego pocżatku nastawiona że będżie cholernie boleć ale powiem że myślałam że będie gorżej

przeżycie. Mam porównanie pierwszy siłami natury a drugi cc. To było strasze. Może zmienił mi się "próg" bólu, dlatego tak b. cierpiałam. Myśłałam że będę dzielniejsza ;). Byłam wściekła, bo utrudniał mi opiekę nad córeczką. Pozdrawiam

Miałam cc 2 miesiące temu - i gdybym miała wybierać raz jeszcze to też wybrałabym cc. Z mojego punktu widzenia najważniejszym jest zapewnienie sobie dobrej opieki w pierwszej dobie po cięciu - mam tu na myśli środki przeciwbólowe, możesz opłacić położną albo lekarza, radziłabym jednak położną. I to wszystko. Jeśli chodzi o dochodzenie do siebie - ja w 6tygodni po cc byłam na balu i nie oszczędzałam się w tańcu. Jeśli chodzi o krwawienie trwało to kilka tygodni, ale ilość krwi jest dużo mniejsza niż w czasie okresu. Ogólnie - nic się nie martw, głowa do góry!!! Jeśli masz jeszcze jakies pytania - chętnie odpowiem.