Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

maalutka

Czy boimy się SMIERCI??

Polecane posty

tego nikt nie wie:) nie znam nikogo kto sprawdził i był w stanie wrócić i powiedzieć czy było fajnie:) de mello mowil, ze czekają na zycie pozagrobowe jedynie Ci, którzy nie wiedza co zrobić z obecnym zyciem, wieczność jest teraz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
To już wiadomo, dlaczego nie wolno wydawać tego jezuity:) Za długo w Indiach przebywał;) Ja też nie wiem, ale wierzę, że się dowiem, jak umrę. Nawet jak będzie to wielkie NIC, też coś będzie wiadomo:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Anouk ja to wiem:) myśle podobnie, ale zobacz na naszą katolicką ojczyzną, jak małoszczęśliwych ludzi \"Żyć życiem w całej jego totalności, żyć z taką pasją i intensywnością, że każdy moment staje się wiecznością – to powinno być celem kazdej religii. Nie mówienie o niebie, o piekle, o nagrodzie i karze.\"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja jestem bardzo szczęsliwy człowiekiem:) Ale widzę, że ludzie są smutni, czasem chcę się z nimi dzielić tym, co sprawia, że ja czuję się tak dobrze. Czasem sie uda , czasem nie:) Tylko, że ze mnie żadna katoliczka;) Mam swoją wewnętrzną filozofię i póki co jest adekwatana do rzeczywistości, w której żyjemy. Nawet, kiedy się wiele złego dzieje w moim zyciu, liczę na to, że sie to odwróci, bo równowaga musi być w przyrodzie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
miło jest spotkać kogoś takiego:) uwielbiam myslec o smierci, ludzi to przeraża wiesz co myslę? wiekszośc nie zyje naprawde jedynie podtrzymuje cialo przy zyciu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wyobrażasz sobie czasami, że nie zyjesz? w jakiej pozycji leżysz w trumnie? super medytacja

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość radosna fujarka
rzucam klatwy. To straszne ale przekonałam sie o tyym. Gdy chce aby kogos dopadła klątwa mysle o tym i to sie staje. Nie wiem co z tym zrobic. Znajomemu umarła mama, a kilka dni wczesniej życzyłam aby stracił ukochaną osobe za to co zrobił złego komus innemu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hihihi, aż takich przemysleń nie mam. Raczej myślę o moim \"być\" i jak myślą inni o swoim \"być\". I co będzie, jak się skończy moja świadomość. Ta trumna na moje myślenie jakoś słabo wpływa;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość śmierci_uciekajmy
a ja się boję panicznie śmierci a bólu mniej. Ból przeminie....a gdy umrę to już tu mnie nie będzie!!!! Tyle jest leków przeciwbólowych......że o Jezu!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
radosna fujarka chyba sobie wmawiasz:) Anouk nic sie nie stanie jak sobie wyobrazisz że leżysz w trumnie, siebie w grobie, jak rozkłada się Twoje ciało, zostają jedynie kości a potem jedynie proch, to taka medytacja u żódeł, znikają wszystkie problemy, spróbuj:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Olcia Hooman
Będę mieć koszmary od samego czytania:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mój mąż i rodzina wie, że maja mnie skremować:) więc te obrazy raczej mnie nie dotyczą:) malutkaa:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja boje sie smierci bliskich, tych ktorych kocham, tych bez ktorych nie wyobrazam sobie zycia... Pozornie samemu latwiej jest odejsc niz pozwolic na odejscie tych na ktorych nam zalezy. Czasami mysle co to bedzie gdy umre, co wtedy tak naprawde sie dzieje, przeraza mnie w pewnym stopniu, szczegolnie gdy kocha sie zycie i tak wiele sie z niego czerpie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Under racja :) Przeraza mnie wlasnie ta mysl, ze moge stracic kogos bezpowrotnie, bo tak naprawde przeciez nikt z nas nie wie co po tej smierci jest... Czy faktycznie jeszcze sie spotkamy czy to definitywny koniec wszystkiego... To tak ja ze snem w czasie ktorego czasami sie \"umiera\" , traci totalny kontakt z rzeczywistoscia, czasami sie zastanawiam czy tak wlasnie wyglada smierc...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
\"Z obłoków samotności bolesnej, która jest męką myśli odwiecznej, zrodziło się pragnienie płonące, subtelnością mych zmysłów pachnące! Nie spocznę ciszą w ramionach życia, póki nie spełnię pragnienia bycia i niechaj mnie niebiosa odtrącą, jeśli opuszczę duszę pragnącą! Pragnę u schyłku ludzkiego trwania, móc szczerze powiedzieć bez wahania, że godnie trwałam i pięknie żyłam, prawdziwie kochałam, cudownie sniłam..\" podpisane G.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zyjaca zyciem
Kiedy my jestesmy nie ma smierci, a kiedy nas nie ma ona jest....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A ja oprocz tego, co wymieniliscie- smierci bliskich, bolu i długiej choroby itp.- boje sie tez niewykorzystanych chwil. Tego, ze cos sobie obiecuje, ze zrobie to ja jakis czas i nie zakladam, iz tego czasu moze juz nie byc. Boje sie niedokonczonych spraw mimo, ze wiem, iz zawsze cos jest nieskonczone. Boje sie, ze nie umiem doceniac chwil, ludzi, życia. Ze ucieka mi przez palce.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Anouk to tylko teoretycznie:) przeciez od razu Cie nie skremuja, sekcja moze byc potrzebana łatwa zagadka: wszechwiedzacy król pewnego państwa jest bardzo okrutny i codziennie zabija jednego swojego poddanego, daje mu jednak szansę uniknięcia smierci, każdy potencjalny trup może zadać królowi jedno pytanie, jesli król na nie nie odpowie, poddany jest wolny, problem w tym, ze król jest wszechwiedzacy , jakie pytanie zadalbys królowi, gdyby wskazał, ze dzis chce zabić Ciebie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość co jest po śmierci
?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja tez nie boję się śmierci,boję się bólu i śmierci bliskich.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ela bnb.
BOJE sie,ze p. WITOLD ju tu nie wroci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ludziska kochani
z popiołu powstaliście i jak kolwiek czy się skremujecie czy robale itd to w proch się obrócicie dziś popielec to chyba tak was natchnęło?????? Ktoś tam trafnie napisał są leki przeciwbólowe , a na ból po śmierci czyjejś czy naszej - nie!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Och, czego tu się bać? Umiera to co i tak jest nietrwałe, jeżeli jest coś nieśmiertelnego to i tak to przetrwa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja bardzo sie boje smierci!(a moze to po prostu zal,ze zycie takie piekne a trzeba kiedys odejsc?)a szczegolnie smierci moich bliskich. i tego co nas czeka po smierci... 6 miesiecy temu zmarl przy mnie moj Tato i ile razy o nim pomysle mam przed oczyma te \"scene\"...mam nadzieje,ze to minie bo chcialabym pamietac Go wesolego,usmiechnietego...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ludziska dziś popielec i dlatego:) ze smiercia bliskich masz rację, najlepiej to tak zyc by móc wszystko zostawić w 5 minut tylko że ja nie potrafię ale bać sie też nie potrafię, zreszta ja sie niczego ie boję tak ja mowi mamiya, jesli coś jest to przetrwa, jesli nie to popiołu garść:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja też-tak mam
boję śię śmierci bo mam małe dzieci

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Boję sie śmierci bo jej nie znam.Boje sie nawet czytania o niej. \"Po śmierci rosną nam włosy i paznokcie jeszcze chyba przez trzy dni. A czy po śmierci siusiamy? Nieboszczyk siusia, to głupi i makabryczny dowcip. Ale wiemy, co to są \"zimne poty\". Czy przychodzą one tuż przed śmiercią, a może dopiero potem? Pielęgniarki w hospicjum pewno to wiedzą, ale nie chcą o tym mówić. Nie chciałbym umierać w hospicjum. To niemądre, ale jakoś niedobrze umierać wśród nieboszczyków. O umieraniu się nie mówi. Nie jest to temat ani do rozmowy, ani tym bardziej do czytania. Język jest wtedy kaleki, jakby się cofał przed tym tematem. Nikt stamtąd nie wrócił, więc co właściwie o tym wiemy. W hospicjum jest jeszcze wszystko na chwilę przedtem. W kostnicy już jest wszystko potem. Do umarłego czasem wołamy stare kobiety, żeby go umyły i ubrały. Jakoby w tym ostatnim rycie trzeba być w czarnym ubraniu i nawet w lakierkach. Ale czasem rodzina uważa, że szkoda wizytowego ubrania, bo co to za wizyta? Dać się zakopać w dół i przedtem do trumny? I nie możemy się powstrzymać, żeby do otwartego grobu nie rzucić wiązanki kwiatów. Ale czy to jest ostatnia posługa? Jeszcze nie tak dawno chyba lekarz wkładał umierającemu, albo już umarłemu, piórko do ust, czy jeszcze oddycha. I kiedy upewniono się o śmierci, lekarz albo żona czy syn zamykają powieki. Wszystko to są jakieś dawne rytuały, umarłe wierzenia, bo może właśnie to słowo umarłe tutaj domaga się użycia\"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zaffff
Ja się boję.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość _=_załamana_=_
mam problem, otórz od dłuzszego juz czasu, jak sobie zaczynam myslec chodza mi po głowie mysli na temat swiat, zaraz po tem widze kosmos i niema ziemi, jest nicosc, niema ludzi słonca, nic kompletna pustka, boje sie ze umre ze to juz bedzie koniec wszystkiiego niema mnie wszystko pryska KONIEC !! boze znów te mysli, i wtedy zaczyma płakać, krzycze odruchowo, zaczynam chodzic po domu, boje sie chce rozproszyc te mysli, wiecie co to cos okropnegio, nierzyczyłabym nawet najgorszemu wrogowi, to koszmar co moze moja psychika ze mna wyprawiac, naprawde to okropne, te mysli !! ten kto tego nieprzezył niezrozyymie. Raz szłam ulica spojrzałam na ksierzyc i momentalnie upadłam na ziemie i zaczełam płakac !! niewiem co sie ze mna dziej mam dpiero 18 lat, cały swiat przedemna a tu takie mysli !! Naprawe to jest tragedia !! jak słysze ze ludzie umieraja ze kogos zabili, niedoopisania co sie ze mna dzieje !! zaczynam sie bac okropnie bac płacze łapie sie za głowe krzycze !! chce wiedziec jak sie nazywa ta choroba, poczytam o niej moze jakos sobie pomoge !! bo naprawde niedługo zwariuje !! i błagam o niewypisywanie bzdur, jesli ten temat kogos rozbawi to niech go ominie a nie stawia bezsesowne komentarze, bo ja mam naprawe wielki problem któremu nikomu nierzycze, bo zeby moje zycie było normalne to absolutnie to wykluczam, to mnie wykancza i to bardzo konkretnie !!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tatana
jakaś fobia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×