Coś na temat tabletek anty

przeczytajcie to http://zdrowie.onet.pl/1,146,8,17753125,49863138,2015335,0,forum.html i powiedzcie mi. Skoro ten ktoś tam napisał, że "(...)Dzialanie pigulek polega na usunieciu kobiecego cyklu - czyli owulacji i miesiaczki. Dlatego kobiety nie zachodza w ciaze. Szokujace jest to, ze ginekolodzy dla zysku materialnego plynacego od producenta pigulek, powtarzaja wciaz to samo klamstwo, ze pigulki reguluja okres. One go usuwaja, wraz z bolem, ktory mu zwykl towarzyszyc. Nie mozna miec miesiaczki skoro nie ma sie owulacji (przejawu plodnosci), to logiczne(...)" Skoro tak, to jakim cudem zdarzają się przypadki kiedy kobieta biorąc tabletki zachodzi w ciążę? Skoro biorąc tabletki nie ma owulacji = jest że tak powiem bezpłodna...?

zachodzi w ciaze jak ma owulacje, a owulacje podczas brania pigulek mozna miec kiedy np. bierze sie nieregularnie lub zapomina o tabletce, ma sie biegunke lub wymioty, bierze sie antybiotyki oslabiajace dzialanie pigulek... wiec owulacja moze sie pojawic

No tak, ale przypadki które wymieniłaś/eś to są albo przypadki zlego przyjmowania, lub zapominania o tabletce, lub przypadki opisane w ulotkach które wiadomo że osłabiają działanie tabletek(biegunka, wymioty), ale przecież są też kobiety, które przyjmowały tabletki regularnie, nie wystąpiły u nich biegunki wymioty itp a jednak w ciążę zaszły? Tabletki dają ok99% czyli ten 1 procent to nie jest "wada tabletki" tylko złe przyjmowanie lub okoliczności osłabiające działanie tabletek?

tak, to sa te okolicznosci