Zajsc w ciaze = zaliczyc w pade- to przykre, smutne.. i lekko zenujace

To sa wlasciwie synonimy. Czy nie ma juz normalnych ludzi? Odpowiedzialnych, swiadomych.. ktorzy razem planuja.. decyduja sie na dziecko.. ktorzy biora slub z mlosci.. a nie przez to ze zaliczyli wpade? Dzis czytalam pewien temat na kefeterii. Nie tylko ja jestem zdania ze urodzici dziecko ktore juz zostalo poczate.. to zaden wyczyn! Wyczynem jest swiadomym konsekwencji obowiazkow i w ogole wszystkiego zdecydowac sie na dziecko- to jest dopiero piekne.. dojrzale..to jest milosc! Szkoda ze dzis kiedy mlodzi ludzie biora slub od razu pada pytanie - no to kiedy urodzi sie dziecko( mniema sie ze slub jest nastepstwem wpadki.. to okropne i obrzydliwe).. Ten swiat spada na psy.. w ogole smieszne jest to ze 19 latka ktora wpadla czuje sie tak bardzo dorosla.. dorosla bo co? bo dala sobie zrobic dziecko? bo nie byla na tyle rozsadna by sie zabezpieczyc? gdzie tu doroslosc.. swiadomosc.. dojrzalosc..? gdzie piekno tworzenia zycia.. gdzie odwaga? smutne to

niestety czy wam się to podoba czy nie w życiu nie da się wszystkiego przewidzieć owszem zabespieczać się trzeba... ale życie płata różne figle i czasem trzeba podjąć wyzwanie... a ci co wszystko tak skrupulatnie planują... czasem robią wielki oczy jak po latach, kiedy to, tak świadomie się na to dziecko decyduja... okazuje się, że mieć go nie mogą...

ps 19 latka ma prawo czuć się dorosła... tylko wtedy jak sama potrawi się tym dzieckiem zaopiekować i zapewnić mu byt... wtedy może powiedzieć, że jest dorosła

\"urodzic dziecko ktore juz zostalo poczate.. to zaden wyczyn!\" - glupia wypowiedz autorki, szkoda gadac. Owszem, to JEST wyczyn. \"Zajsc\" nie rowna sie z \"urodzic\". Trzeba jeszcze utrzymac ta ciaze -prowadzic odpowiedni tryb zycia co juz na wstepie wiaze sie z odpowiedzialnoscia. Smutne jest raczej przygodowe, przypadkowe zachodzenie w ciaze, gdy nie ma sie koncepcji na zycie, wlasciwego partnera itd. Natomiast, gdy ma sie odpowiednie srodki, milosc zycia (oczywiscie nie mylic ze slubem, bo wystarczy staly zwiazek i mieszkanie razem), i czuje sie, ze zdobylo sie odpowiedni poziom umyslowy i psychiczny - wtedy mozna rozpoczac sobie dzial w zyciu - \"jak wpadne to wpadne i bedzie fajnie\" i taka niespodziankowa ciaza jest wielka radoscia :-) a nie wpada :-) ale ci ktorzy wszystko \"planuja\" i sa na dworcu 3 godziny przed odjazdem pociagu, tego nie skumaja :-) Nienawidze sluzbistek, ktore tylko by wszystko planowaly i planowaly. Czasem trzeba pozwolic, aby cud pojawil sie sam :-) Takie kontrolowane \"niespodziankowe\" zajscie w ciaze jest \"the best\" To raczej planowanie - \"za dwa dni mam plodny dzien - Kaziu - bzyknij mnie, a bedziemy miec dzidziusia\" nie jest juz takie fajne :-) Widac ze niektorym ciagle udziela sie poprzedni ustroj :-)

luckylady! zgadzam się z tobą w 100% niejednokrotnie podtrzymanie ciąży jest znacznie trudniejsze, niż samo zajście w nią!!! ale skąd może wiedzieć o tym kobieta, która nie była w ciąży...:o sorry za mój poprzedni wpis, za szybko nacisnęłam enter:P:P:P

Przecież ślub z powodu ciązy to polska tradycja, a nie symbol naszych czasów. Mam raczej wrażenie, że ciąza jako powód ślubu jest ostatnio rzadszym zjawiskiem, niż w epoce naszych rodziców. Wpadka czymś żenującym? Cóż, antykoncepcja może zawieść... Może bardziej żenujące jest nie stosowanie żadnych zabezpieczeń, brak wiedzy na temat własnej seksualności, itp. itd. ? Tu bym się zgodziła.

Lucky... zgadza się... kurcz nie wyobrażam sobie sytuacji... z pod szyldu "kochanie dzisiaj robimy dzidziusia"... jutro koniecznie przerwa... żeby się plemniki zregenerowały... po jutrze znowu.. to takie...takie... odarte z uczuć, tajemnicy... ale widomo co człowiek, to pogląd ;)

Ja tez sie zgadzam:) Wprawdzie my zrobiliśmy sobie dzidziusia celowo i ja właziłam na męża jak miałam dni płodne, ale jak by mi się to przytrafiło przed ślubem to też bym była szczęśliwa. Tylko ze wtedy napewno nie śpieszyłabym się tak z pójściem do ołtarza i odłożyłabym to na później. Nie mam nic przeciwko parom, które żyją bez ślubu i mają dzieci. Przecie liczy się to co ma się w głowie i w sercu, a nie obrączka czy papierek.

wiem o jakim temacie jest mowa..bo sama sie tam wypowiadałam..nie palnowałam ciąży..i owszem dziecko było jednuym z powodów dla których wzieliśmy z mężęm ślub..ale bardzo sie z mężem kochamy i jesteśmy szcześliwi że mamy dziecko..to owoc naszej miłośći..każdy kto uprawia seks nawet z zabezpieczeniem musi sie liczyć że moze spłodzić dziecko..poza tym jeżeli para która.."zaliczyła wpadkę" ale jest z tego powodu szcześliwa i decyduje sie ze chce żeby to dziecko przyszło na świat..biorą slub zeby stworzyć mu prawdziwą kochającą ie rodzinę i dom..to chyba oznaka odpowiedzialnośći..rozumiem jak jakaś dziewczyna sie puszcza z byle kim..na dyskotekach..i jak zajdzie w ciaże to rozpacxza bo sobie spieprzyła życie..ale nie można takiej dziewczyny porównywać do kobiety która kocha sie z facetem z miłosći i oboje predzej czy poźniej świadomie czy nie..mieli by dziecko..

ja równiez podpięłabym sie pod tym co Luckylady napisała :) A prawda o świadomym zachodzeniu w ciążę jest jedna i baaardzo smutna... gdybyśmy zachodzili tylko wtedy kiedy tego pragniemy i mamy do tego odpowiednie warunki.... to bylibyśmy gatunkiem ginącym :D I pytanko do autora topiku... a co jeśłi ma sie te 19 lat...ma sie cudownego partnera i pragnie się dziecka.... to co w tym takiego żenującego?????

Powiem Wam jeszcze ze jak się tak bardzo planuje i chce, to bardzo często sie ni udaje. Mi się właśnie udało jak trochę wyluzowałam:)

PS. ja też uważam żę coś w stylu "kochanie dzisiaj robimy dzidziusia"..jest troche takie sztuczne..nie obraząjać osób które tak robiły..b0o rozumiem ze czasem ktoś bardzo chce mieć dziecko i poprostu stara sie uprawiać seks szczególnie w dni kiedy zajście w ciażę jest najbardziej prawdopodobne..i myśle ze rodzice tak samo beda sie cieszyć z narodzin planowanego jak i nieplanowanego dzidziusia..i dzień w którym narodziło sie moje dziecko uważam za jeden z najszcześliwszych dni w moim życiu..

\"kochanie dzisiaj robimy dzidziusia\" - skrytykowalam jak ktos ma nieuzasadnione tego typu podejscie - tzn. z nudow, albo z naglego oswiecenia. Wyobrazam sobie jednak ze moglabym miec takie podejscie i byloby ono wlasciwe - gdybysmy starali sie o dziecko jakis czas, a ono by nie pojawialo sie - wtedy mialabym w dupie czy to odarte z tajemnicy czy nie, ale prowadzilabym notatki aby faktycznie wiedziec, kiedy mamy najwieksze szanse. :-P

kobiety ktore zaliczyly wpady buhahhaha zenada a jak sie swiadomie decydujesz na dziecko to kto Wam bzdur naopowiadal ze wygdala to tak: "a teraz robimy dzidziusia"?? bzdura! my planujemy.. kochamy sie codziennie- tak jak wtedy kiedy nie planowalismy..:P:P tak tak ale Wy jestescie takie namietne smontaniczne i wspaniale- zenada

a u góry---> jesteś naprawdę świetnym partnerem do dyskusji:o pisz na \'czarno\', to wtedy, pogadamy:P

A tak na magnesie, to bardzo mi sie to nie podoba ze ktoś mówi o poczętym dziecku WPADA. To chyba nie tak...

Sama jestes \"zenada\" Pewnie ze jestesmy namietne :-) A Ty jestes na bank \"kloda\" :-P

a poniżej \"powyższychi\" wpisał sie chyba ktoś kto chciałby al enie moze... :o Boli nie???? Więc oszczędz nam takich tekstów!! Przynajmniej 2 z \"powyższych\" wpady nie zaliczyły jak mniemam z wypowiedzi :D

Luckylady Równiez podpisuje sie pod Twoja wypowiedzia:D:D Zerknełam na twój blog;) życze zdrowego i slicznego dzidzia:):) Slicznie wygladasz w ciazy:D:D

użyłam określenia "wpadka" ale zgadzam sie ze to okropne mówić w ten sposób..i nie krytykuję tych którzy planują zajśćie w ciaże..bo to chyba normalne że czasem ludzie poprostu chcą mieć dziecko..i kochaja sie z nadzieją żę mozę tym razem sie uda..i wcale to nie musi być takie przedmiotowe traktowanie seksu..i partnera..jak maszynki do robienia dzieci..tylko jakoś mi tak dzxiwnie kiedy ktoś mówi ze nieplanowane zajśćie w ciaże jest6 czymś żęnującym..a jeśli małżenstwo nie planuje dzieci..a takowe sie pojawi to jest ok..bo są małeżnstwem..nawet jak by go nie kochali..albo oddali do domu dziecka??to wszystko zależy od człowioeka od tego jakie ma podejście do seksu i dzieci..i to czy ma sie te obrączke na palcu czy nie nie jest kryterium do tego czy para ma dziecko czy nie..

nooooo, szkoda ze założyciel topiku gdzies zniknął ...:D

i do podobnych pewnie gdybyscie nie zaciazyly do tej pory wasz facet by was o reke nie poprosil.. hehe kaszaloty jedne.. wpada i prosze facet uwieziony do baby bo jej dziecko zrobil.. a tak nigdy sie nie dowiecie co by bylo gdybyscie nie zaszly.. pewnie polowa z was bylaby teraz sama.. albo z kim innym:P nic dziwnego ze musicie robic wygibasy w lozku jak macie cipki jak wiaderka:P:P

Oktawia - dziekuje :-) za komplement Tym samym zdaje sobie sprawe, ze za chwile, jak zwykle pojawi sie mnostwo komentarzy \"Lucky to dziwka\", \"twarz nie zabardzo\", \"obciachowa strona\", \"ale wielki nochal\", \"jaki ryj\" itd :-D Ale mam z tego naprawde niezly ubaw i tym, ktorzy zwykle po mnie jada, moge powiedziec, ze przyzwyczailam sie do tego - i do ich komentarzy i do swojego strasznego ryja. A ja lubie swoj straszny ryj :-)

po pierwsze to mój facet kiedy sie dowiedział że bedziemy mieli dziecko był chyba nawet bardziej szcześliwy niż ja..i przed ślubem miałam jeszcze wątpliwości czy powinniśmy brać slub z powodu dziecka..to on mnie przekonał ze nie robi tego tylko z powodu dziecka ale dlatego ze mnie kocha..i ze kocha to dziecko mimo iz sie jeszcze nie narodziło..ale widać nie każdy facet jest na tyle dojrzały iszczery w uczuciach..bo co to za facet który mówi swojej kobiecie ze ja kocha a kiedy sie dowiaduje o dziecku zostawia ją albo z bólem serca prosi o ręke??to jest zenujące.. poza tym nie mam cipki jak wiaderka bo miałam cesarkę..

do luckylady: \"mamy cipki jak 14stki\" :-D PS Co ty p... czlowieku... czy my kogos uziemilysmy?? Mi facet sie oswiadczyl rok przed zajsciem w ciaze. To ja odmowilam slubu :-)) i nadal nie jest mi potrzebny Ale jak ktos jest tlukiem to zawsze bedzie myslal, ze dzieckiem przywiaze sie faceta. Blee

Luckylady..hmm..ślicznie wyglądasz w ciaży..

a ja przynajmniej bede pewna ze facet jest ze mna nie przez to ze zaszlam w ciaze:P:P szczerze Wam wspolczuje dziewczyny my najpierw wzielismy slub a potem zrobilismy malucha

Racja a czym lub raczej kim sie tutaj przejmowac:P Przeciez jesli ktos jest chamski i w ten sposób próbuje nas obrazic,to szkoda na kogos takiego nawet odrobinki uwagi:):) Blog jest super,kurcze wciagnał mnie i własnie go sobie czytam.Super zdjecia!Mam dwie nastoletnie córeczki i wciaz marzy mi sie jakas \"niespodzianka\":D:D

\"...wpada i proszę facet uwięziony do baby bo jej dziecko zrobił\" Co to za tekst??? Biologii Cię w szkole nie uczyli. Nie wiesz skąd się biorą dzieci?? Cofnij się do czwartej klasy podstawówki na lekcje o rozmnażaniu. Boshee...co za ludzie!!!