Zajsc w ciaze = zaliczyc w pade- to przykre, smutne.. i lekko zenujace

Zastanawia mnie jeden fakt, ze stosunkowo tak wiele kobiet zachodzi w ciaze nim wezmie slub, natomiast nie obserwuje tego w moim otoczeniu. Jestem studentka ostatniego roku (V), wychodze za maz w sierpniu i nie jestem w ciazy, podobnie jak wiekszosc moich kolezanek,ktore byly w mojej sytuacji. Tak naprawde to z mojego pokolenia znam jedna kolezanke ze studiow, ktora wyszla za maz z powodu ciazy. Wydaje mi sie, ze byc moze zjawisko "wpadek" nasililo sie w jakims stopniu, jednak nie jest nagminne. Sa jeszcze ludzie, ktorzy postanawiaja sie pobrac z milosci i checi stworzenia rodziny, a nie z "musu". Pozdrawiam

\"najpierw wzielismy slub, a potem zrobilismy malucha\" - sobie wspolczuj raczej. Zrobilismy malucha... To teraz zrobcie sobie drugiego, beda 2. Tlumacze ci, ze nie kazdy ma kolejnosc slub dziecko, ale np. dziecko-slub albo tylko \"dziecko\" i to tez jest ok. Glupia jestes ze tego nie rozumiesz czy co??? ze chcesz decydowac za innych ludzi ...

Nie rozumiem, skąd w niektórych tyle złośliwości... Nie jestem zwolenniczka małżeństw zawieranych t y l k o z powodu ciąży, kiedy ludzi nic oprócz tego nie łączy, a ślub bierze się \"bo co ludzie powiedzą\". Ale jeśli dziecko pojawia się przypadkiem parze ludzi, których łączy miłość i którzy i tak są ze sobą, to jest to zupelnie inna sytuacja.

pisałam przedtem pod pomarańczowym nikiem..\"taka ja..\" ale postanowiłam ze nie bede sie ukrywać..bo w sumie nie wstydze sie tego ze zaszłam w niepoalnowaną ciąże..Kocham swojego mężą i dziecko najbardziej na świecie..i ciesze sie ze tak włąśnie potoczyło sie moje zycie..

Ludzie!!! Zrozumcie ze są pary, którym ślub nie jest do niczego potrzebny. Ja zdecydowałam się bo dla mojego męża to było ważne. Ale jak byśmy nie wzięli ślubu, to nie znaczy żebym go zdradzała, czy mniej kochała. Ślub nic nie zmienił w naszym życiu, oprócz tego że mam inne nazwisko. Kocham go tak samo mocno jak przed ślubem.

A ja uwazam sie powinno sie planowac, moze wtedy byloby mniej niechcianych i nieszczesliwych dzieci. Oczywiscie nie twierdze ze jak wpadka to dziecko bedzie mniej kochane, tylko ze ja akurat znam dziewczyne ktora ma juz 3 dzieci, jest bardzo mloda, jej facet pije, wzieli slub bo zaszla i najbardziej na tym cierpia maluchy.

no a ja znam kilka małżenstw gdzie dopiero po ślubie pojawiło sie dziecko a mimo to facet pije i dziecko też cierpi na tym najbardziej...znam też takie kobiety które zaszły w ciaże ale facet stchórzył..teraz płaci alimentyale co tego jak matka sie załamała..rozpiła sie i dziecko nie dość zę nie ma ojca to ma matke pijaczkę..ale jak ludzie sie kochają ..i dziecko jest dla nich szcześćiem to co w tym złego..tylko to ze nie są małżeństwem??

=> takajaka Przepraszam ze to mówię, ale Twoja koleżanka jest zwyczajnie głupia. Jeżeli zaszła w ciążę z pierwszym dzieckiem, a wiedziała ze jej facet jest pijakiem, to po co był ten ślub i następne ciąże. Jeżeli nie była szczęśliwa, to po cholerę to wszystko. Mogła się zabrać i zostawić gnoja. Myslę ze sama lepiej by sobie poradziła niż z nim teraz. Wiem co mówię, bo moja mama popełniła ten sam błąd i załuje to jej chwili.

lucky ja tez lubie twoj \"ryj\"\" i fajnie by bylo zeby co drugi byl taki.. ja wpadlam z facetem z ktorym bylam juz od stu tysiecy lat...ale boze jak moglam..w innym kraju ..!!! zdecydowalismy razem bez lypniecia..chcemy je i basta..nie palnowane ale kochane od pierwszych swiadomych minut.. nie chcialam slubu..zreszta juz wczesniej,...myslalam kiedys..pozniej a moze wcale..a moze jak bede miec 60 w tajlandii albo brazylii albo na biegunie plepleple.. sprawy jednak sie skomplikowaly no bo ja obcokrajowiec..i zzielismy slub..z wielkim brzuchem..fajnie bylo i milo i wcale nie powaznie ale byli ludzie ktorych kochamy i muzyka i totalne wariactwo.. a ile sie naslyszalam ze zlapalam kolesia na dziecko..obcokrajowca..takiego..zarowno u nas w kraju jak tu.. podnosze glowe wysoko..ja nie musze lapac nikogo zeby ze mna byl..i sadze ze zadna z nas nie musi.. te slowa nie bola..ale zastanawiam sie zawsze skad w ludziach tyle zawisci.. to ta sama zawisc co z lucky i jej strona,nogami i fajnym psem itp niech sobei ludzie mowiac co chca wazne jest przeciez jak widzi nasz nasz swiat a nie ten inny obcy,zimny i taki zenujacy..bo czesto czlowiek sie wstydzi za to ze jest sie czlowiekiem.. ja glosno mowie ze wpadlam i troszke nabijam sie z mojego brzuchowego slubu...niczego sie nie wstydze i uwielbiam kazda sekunde zycia..

dla dziecka, bo chcialam, aby nosilo nazwisko ojca, bo kochalam i nadal kocham swojego obecnego meza, bo nie chcialam, zeby dziecko wychowywalo sie w "dziwnym" zwiazku, gdzie kazdy nosi inne nazwisko, gdzie ciagle trzeba zaznaczac kto jest tatusiem, a tatus nazywa sie konkubentem. bo nie chcialam zeby w szkole wyzywali moje malenstwo od benkartow i zwyczajnie bezpieczniej sie czulam. nie wiem jak mozna mowic o "wpadzie", kiedy dwoje doroslych ludzi w stalym zwiazku uprawia sex, wiedzac, ze nie chca byc razem. a co powiecie o malzenskiej "wpadce"? jestesmy od 2-ch lat malzenstwem i planujemy drugie dzieciatko pod koniec roku. nie pijemy, nie tworzymy zadnej patologii, a to, ze dzieciaczek zostal poczety w tym, a nie innym momencie niczego nie zmienia, umacnia jedynie nasz zwiazek i daje sile napedowa do pracy. waze zebysmy byly sielne:) glupi nie wie, ze jest glupi i widzi tylko glupote u innych...

Ja jestem żywym dowodem na to, że można wyjść za mąż z miłości. Wzięłam ślub młodo, bo miałam 22 lata, byłam bardzo szczęśliwa i nawet przez chwilę się nie zastanawiałam czy to ten na całe życie. Od tego dnia minęło 8 lat, a my nie mamy dzieci, więc same widzicie nikt nie może mi wmówić, że wyszłam za mąż tak wcześnie, bo wpadłam, a muszę przyznać, że na naszym ślubie pojawiały się takie komentarze, zazwyczaj ciotek starych panien, które musiałam zaprosić, bo rodzina by się obraziła. Nie czuję się dumna z tego, że nie lubię dzieci, ale jestem szczęśliwa, że wciąż są ludzie, którzy biorą ślub bo po prostu się kochają.

po pierwsze oświadczyny, slub i dziecko. to jest jedyna słuszna droga - niestety nie tak oczywista dla wszystkich, aczkolwiek robie ukłon w strone "wpadniętych" że momo wszstko, wzieły slub i stworzyły dobre warunki dla dziecka.

\"po pierwsze oświadczyny, slub i dziecko. to jest jedyna słuszna droga\" - TO ABSOLUTNIE NIE JEST JEDYNA SLUSZNA DROGA, a jedynie jedna z drog

wiesz lucky - jak bym wpadła, to też bym tak mówiła że właściwie to obojetne. ale szkoda by mi było - zaręczyn, slubu bez brzuszka i tłumaczeniu dziecku dlaczego urodziło się 5 miesięcy poślubie.

Nie \"wpadlam\" idiotko. Naucz sie czytac miedzy wierszami. Brak slubu i dziecko byly swiadomymi wyborami :-)) Dla mnie oczywiscie najlepszymi. Co to za pomysl, zeby \"tlumaczyc\" dziecku czemu sie urodzilo 5 miesiecy po slubie... to nie te czasy, zeby dziecku bylo przykro, ze sie urodzilo po slubie albo bez slubu. Kogo to obchodzi?? Chyba moherowe berety :-DDD Moherowy beret to nie kwestia nakrycia glowy ani nawet wieku... Takie dewotki wlasnie uwazaja ze slub \"to jedyna wlasciwa droga\". :-) :-) :-p

tak masz racje jestem mocherem;) i idiotką wole byc mocherem , niz życ z facetem który nie chce slubu, i miec nieslubne dziecko, albo zmusic faceta do sluby przez "wpade".

\"wiesz lucky - jak bym wpadła, to też bym tak mówiła że właściwie to obojetne.\" - czy ty wiesz cos ty powiedziala.... ... przyznalas sie wlasnie ze jestes hipokrytka, bo jakby cos ci sie nie powiodlo, to nie mialabys odwagi przyznac sie ze to nie bylo jak chcialas, tylko sklamalabys ze tak - jest ci super ekstra. Jak mozna w ogole na tobie polegac. Na takich rozmowcow jak ty, naprawde szkoda klawiszy zeby sie scieraly.

\"wole byc mocherem , niz życ z facetem który nie chce slubu, i miec nieslubne dziecko, albo zmusic faceta do sluby przez \"wpade\".\" Hm a dla mnie to taki sam shit :-) Nic bym z tego nie wolala. Na szczescie moj facet marzy o slubie :-) i nie mam nic wspolnego z takim scenariuszem, a moje zycie jest piekne, a tobie sie zaciela gadka i nie trybisz nawet ze gadasz nieadekwatne bzdury :-)))))

jeju jakie ograniczone dziewuchy wypowiadaja sie na forum, do chyba jednak....DZIEWCZYNO MAMY XXI wiek, ze sredniowiecza sie urwalas, faktycznie mocherek z Ciebie ,hehehehe ograniczona idiotka

pragnie małzeństwa heheh majóweczki 2006. ;) napewno jeszcze kościelny bedziecie miec slub?

tak mamy 21 wiek i nie mamy godności i łapiemy mężów na dzieciaka - niewiem w jakim srodowisku zostałyście wychowane?

piszesz ze LuckyLady wpadła ,zreszta ona zaprezcza,a moze wiesz to lepeij od niej, SLUB TO NIE WSZYSTKO...mozna tworzyc wspaniała rodzinę bez papierów...ja jestem po slubie oczywiscie nie zaluje ,dziecka nie mamy poki co,jest na to za wczesnie, ten papier nic nie zmienił w naszym podejsciu do siebei w uczuciu,wiec nie wiem skad Twoje wnioski

....................ciekawe dlaczego tera tak mamy 21 wiek i nie mamy godności i łapiemy mężów na dzieciaka - niewiem w jakim srodowisku zostałyście wychowane?............................. SAMA TO NAPISAŁAS..nikt jak do tej pory nie napisał tego w ten sposob....jesli piszecie,ze nie macie godnosci....heh to wasze zdanie

....................ciekawe dlaczego tera tak mamy 21 wiek i nie mamy godności i łapiemy mężów na dzieciaka - niewiem w jakim srodowisku zostałyście wychowane?............................. SAMA TO NAPISAŁAS..nikt jak do tej pory nie napisał tego w ten sposob....jesli piszecie,ze nie macie godnosci....heh to wasze zdanie

....................ciekawe dlaczego tera tak mamy 21 wiek i nie mamy godności i łapiemy mężów na dzieciaka - niewiem w jakim srodowisku zostałyście wychowane?............................. SAMA TO NAPISAŁAS..nikt jak do tej pory nie napisał tego w ten sposob....jesli piszecie,ze nie macie godnosci....heh to wasze zdanie

w jakim srodowisku zostaly wychowane....hehehehhehehe DOBRE jakbym słyszala moją PRABABCIĘ ehehehheehheheehhehe

Jak zwykle topk zjeżdża na dylemat: ślub czy bez ślubu. I, hmmm... jak zwykle zwolennicy ślubu zostali uznani za zacofanych, zapyziałych itd. Dziewczęta! Nie brać ślubu - to bardzo wygodne dla faceta. I dlatego oni siedzą gdzieś cicho i z lubością chłoną Wasze deklaracje typu "po co mi papierek". Osobiście też wybrałabym kolejność: oświadczyny-ślub-dziecko. Z wielu różnych powodów :)

Oboje mozemy wziac slub koscielny, ale moze mamy w dupie slub koscielny w moherowni i pojedziemy do Tybetu zeby poblogoslawil nas Dalajlama :-) :-) :-P To tylko w Polsce tak jest. Wscibska moherownia. Sory ale jak ktos uwaza, ze slub to jedyna wlasciwa droga to jest dla mnie kims, kto gapi sie ukradkiem przez okno, zeby wiedziec jakim samochodem przyjechal sasiad hahahah to jest dopiero zalosne. A ja moherom mowie \"NIE\" i zyje sobie jak chce. My life - my rules.

"""""""""Jak zwykle topk zjeżdża na dylemat: ślub czy bez ślubu. I, hmmm... jak zwykle zwolennicy ślubu zostali uznani za zacofanych, zapyziałych ""NIE ZGADZAM SIĘ....NIKT TU NIE KRYTYKOWAŁ SLUBU...napad był ze strony tych ktore miały slub,że bez slubu nie mozna..poczytaj uwaznie .

Żenada zaliczys wpadkę i nie sztuka urodzic?? A co jest powodem do dumy? Aborcja może? A co to ma za znaczenie czy dziecko jest \"wpadką\" czy panowanie? Ważne jest żeby było kochane przez rodziców i przyjete z radością. Znam kobiety które zoastały matkami w bardzo młodym wieku. To są wspaniałe i odpowiedzialne osoby. Mimo,ze wpadły i \"załapały\" meza na dziecko są z nim juz kilka lub kilkanście lat, mają wiecej dzieci. A dzis dowiedziałam się,że moja koleżanka jest w ciązy!!!! Po 3 latach ztarań i zabiegów!! Zawsze zazdrosciła mi mojej \"wpadeczki\" czyli jak widac punkt widzenia zalezy od punktu siedzenia.